Ultima Thule

Starzy Singers Rock-a-Bubu i Kinsky Copula Mundi. Nie słuchałem niczego tydzień, bo wyjazd, i te rzeczy chodziły mi po głowie.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Harmonium - Le cinq saisons

Pięć gwiazdek czyste jak kropla rosy. Jedno z najpiękniejszych mych odkryć muzycznych ostatniego, jakże w nie bogatego, roku. Ładny komentarz na youtubie do ostatniego, najdłuższego, piątego sezonu:

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Przez ostatnie dni powtórka z SOAD. "Mezmerize"/"Hypnotize " nadal doskonałe. Poza tym nowa Mela Koteluk ze wsparciem Kwadrofonik mierząca się z Baczyńskim i przegrywająca starcie z Demarczyk (ale kto by nie przegrał). Helmet cieszy nawet ze świadomością, że najlepsze lata mają za sobą. Wczoraj Dag Nasty z "Can I Say", ależ to żre! Teraz Tomahawk, a później pewnie Shellac. Jeszcze równoległe odświeżanie dyskografii Deftones i Korna, by utwierdzić się w mało odkrywczym przekonaniu, że pierwsi ciekawsi.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Ładnie powiedziane, a pewnie też porównanie adekwatne do muzyki? Co ciekawe okazuje się, że mam tę płytę w mp3 na dysku.
Co prawda opornie idzie mi ostatnio słuchanie czegoś innego niż cd, ale kto wie...

Tymczasem u mnie Head Hunters Hancocka i On Parole Motorhead. Obie płyt nadają się do kilkukrotnego, ciągłego odtwarzania, ale jak miałbym wybrać... Wolę Motorhead .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Apatia - s/t
Tymon i Trupy - Songs for Genpo

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Masz to na CD i możesz przegrać? Najlepszy materiał.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

Niestety nie. Złodziejskie pliki albo playlista YT (w zależności od miejsca).

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Fela Kuti - Alagbon Close i Everything Scatter.
Odlot


tytuł strony B na Scatter to chyba jeden z najlepszych tytułów ever:

Who No Know Go Know

I teraz jeszcze dołożyłem Expensive Shit - świetne!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Wychodząc od dzisiejszego drugiego czytania, przypomniałem sobie Tymoteusza - Kto nas odłączy. I w sumie całą pierwsza płytę odpaliłem porankiem.

edit: po południu Dopamina - Fala, Janerka - Bruhaha, Homo Twist - Cały ten seks. W kolejce czeka adekwatnie do pory, Dobranoc Janerki.
edit: wczoraj usnąłem, więc do Dobranocy zaczynam dzisiejszy dzień, potem Fiu, fiu i Plagiaty. Teraz: No Thanks! The '70s Punk Rebellion.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Maanam "Nocny patrol"

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Metaliica - S&M, pierwsza płyta. Jak zaczynają głębiej wchodzić w te loady, to się robi nudniej, ale początek płyty: Ecstasy/ Khtulu - Master jest absolutnie obłędny i potem przynajmniej do No Leaf Clover (włącznie) pozostaje super.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

wreszcie czegoś słuchałam! Na rowerze. "Czardasz" Gorana Bregovica (dwa razy) i "Nie ma końca" Włochatego (dwa i pół raza). Włochaty ładnie się zgrał przy wjeżdżaniu pod niestromą ale długą górkę. Nie zabrakło

Dzisiaj dzień na

Funkadelic, Parliament, Kool and the Gang...

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Yemen Blues ‎– Yemen Blues

Prosta gra, prosty rytm...

_________________
Sometimes good guys don't wear white