Pozytywne elementy kwarantanny:
- Zaczelam czytac forum jako lekture i znalazlam wiele fajnych i cennych wpisow - miedzy innymi watek o dobrych chwilach i wpis Crazy'ego o odwiedzinach u corki w pracy
- Obejrzalam troche ciekawych rzeczy, miedzy innymi wczoraj kilkuodcinkowy dokument o panu imieniem Ted Kaczynski na Netflixie.
- Sporo gotuje i mam czas dla siebie - nawet cos pieke, a ja jestem anty talent cukierniczy, od czasu upieczenia siedmiu brytwanek slonego brownie na campie w Maine
- Udajemy sie na spacery i troche cwiczymy w najdziwniejszych miejscach, bo park niedaleko dalej ma zalozony lancuch. Pogoda jest nadal znosna, zimy nie bylo w ogole, a teraz po raz pierwszy od 3 lat jest cos, co mozna nazwac wiosna. Mam nadzieje ze potrwa to dluzej i lato bedzie laskawe, choc to naiwne marzenie.
- Cala ta sytuacja uswiadomila mnie jak konsupcyjne bylo moje zycie w tym miescie. Kawa na wynos, jedzenie na miescie, zakupy itd. Tak naprawde niczego z tych rzeczy nie potrzebuje, za niczym nie tesknie i bez tego wszystkiego jestesmy tylko masa zamknietych ludzi w betonowej dzungli, a dostep do przyrody to luksus. Sprowadzenie zycia do zaspokojania potrzeb najwazniejszych przeklada sie tez dosyc pozytywnie na konto bankowe. A i chyba opanowalam juz styizacje meskich fryzur i zarostu twarzy
.
Negatywne elementy kwarantanny:
- Wlasnie przedluzyli zamkniecie do 13 czerwca wlacznie, bezrobocie, sluchy ze szkola bedzie online mozliwe ze i do wiosny 2021. Wielu moich znajomych stracilo prace, takze tych w szpitalach na oddzialach, ktore nie sa emergency, dentysci, male przedsiebiorstwa, nie wspomne o restauracjach. Moj kolega Karol wyszedl ze szpitala po 10 tygodniach walki z wirusem, zapaleniu pluc, sepsie i tracheotomii. Mysle, ze nastepstwa tego kryzysu i najgorsze jeszcze przed nami. Moim zdniam, dodajac do oficjalnych danych (36mln) osoby bez papierow albo niekwalifikujace sie na bezrobocie, ludzi bez pracy w tym kraju jest teraz nawet i 50 mln lacznie. Druga sprawa, ze czesciowo wielu to bezrobocie obecnie oplaca sie bardziej, niz zarobki z pracy.
- Moj przyjazd do Polski stoi pod znakiem zapytania, a mial to byc bardzo wazny wyjazd - 89 urodziny mojej babci, na ktorych chce byc pierwszy raz od 8 lat jak i spotkanie z osoba, od ktorej dostalam list rok temu.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
.]
.