Ultima Thule

W poniedziałek zaczyna się konklawe. Być może za tydzień zostanie wybrany już nowy papież. Kto nim będzie? Wiem, że kardynałowie działają pod wpływem Ducha Świętego i to ma decydujący wpływ, ale myśle, że jednak większość osób czekających na wybór następcy Jana Pawła II ma jakiś swoich faworytów, kogoś kogo widziałaby jak nowego papieża. To też jest dyskusja nad tym jak będzie rozwijał się Kościół w nowym okresie po śmierci Jana Pawła II.
Chciałbym, żebyście napisali kogo byście najchętniej widzieli jako nowego papieża i w jakim kierunku powinien pójść Kościół.

Ja chciałbym, żeby nowy papież kontynuował działalność Jana Pawła II.
Najwazniejsze w tym wszystkim jest chyba to, żeby odbywał tak samo wiele pielgrzymek jak jego poprzednik, bo Kościół jest na całym świecie a nie tylko w Watykanie.
Teraz wymienie 3 kardynałów, którzy wg.mnie godnie zastąpiliby Jana Pawła II i chciałbym, żeby któryś z nich został papieżem

1. Kardynał Ratzinger- Chyba najbliższy współpracownik Jana Pawła II, można powiedzieć, że współtworzył jego pontyfikat . Jesliby został papieżem, od razu ma pewną pierwszą pielgrzymke i to do swojego kraju na ŚDM w Kolonii i być może jego wybór stałby się początkiem odrodzenia duchowego nie tylko w Niemczech, ale także w całej Europie. No i z tego co słyszałem Kard. Ratzinger dość dobrze mówi w naszym języku.
2. Kardynał Ruini- Wiadomo, że papież włoski jest bardzo możliwy, więc jesli miałby być Włoch to chciałbym, żeby to był Kardynał Ruini, który z włoskich kardynałów(obok kardynała Sodano) był chyba najbliższy Janowi Pawłowi II
3. Kadynał Grocholewski- W poniedziałek w programie "Warto Rozmawiać" ktoś powiedział, żebyśmy się cieszyli, ze mieliśmy Jana Pawła II, bo polskiego papieża już nie będzie. Właściwie nikt nie mówi, ze moze być następny polski papież, tylko dlaczego nie mógłbym nim być np. Kardynał Grocholewski, który jest jeszcze dość młodym kardynałem(66 lat) i wg. mnie poradziłyby sobie z dziedzictwem, które zostawił Jan Paweł II. Całkiem niedawno, bo w październiku, był na otwarciu nowego budynku mojego wydziału teologicznego w Katowicach. Kardynał Macharski też mógłby być dobrym papieżem, ale ma tyle samo lat co Kard.Ratzinger i jeśli miałby być znowu polski papież to tylko Kardynał Grocholewski. No chyba, że Abp. Dziwisz

Czekam teraz na wasze wypowiedzi, bo przypuszczam, ze większość z was ma już jakąś wizje przyszłego papieża i tego jak ten nowy papież powinien kierować Kościołem.

Krzysztofie, darujmy sobie te plotki.

_________________
Youtube

O jakie plotki ci chodzi? Ja wypisałem kardynałów, którzy wg. mnie najlepiej spełniliby swoją posługe po Janie Pawle II i myśle, że wiele osób też ma takie osoby, które widziałyby na Stolicy Piotrowej. A może inaczej, gdybym ja miał prawo głosu na konklawe to głosowałbym na któregoś z tych 3 kardynałów.
Wcale nie uważam, że to jest jakiś nie potrzebny temat, bo z każdym z kim się teraz spotykam o tym rozmawiam i każdy też ma jakiś swoich kandydatów na nowego papieża, bo tak naprawde osobowość papieża bardzo wiele znaczy dla wizerunku całego Kościoła i tak jak napisałem wcześniej jest to też dyskusja o tym w jakim kierunku pójdzie Kościół.

Póki co nie bierzesz udziału w konklawe.
Zresztą mniejsza z tym. Dla mnie temat jałowy i niepotrzebny, ale kto chce niech pisze...

_________________
Youtube

jeśli kardynałów przez 27 lat powoływał jeden człowiek, którego uważamy wszyscy za Mędrca naszych czasów, to ja się nie zastanawiam za bardzo w którą stronę pójdzie Kościół, bo wiem, że prowadzi do Nieba

Nie uważam, że teraz to papież musi tak samo pielgrzymować, jak pielgrzymował Jan Paweł II. Każdy papież też ma swoje powołanie w Kościele. Tworzą się nowe zwyczaje, które są tylko i wyłącznie wielkimi rarytasami dla dziennikarzy. Nie na papieżu oparta ma być nasza wiara, ale jednak papież ma być dla nas opoką. Mnie całkowicie nie obchodzą nazwiska, bo co ja mogę powiedzieć o kardynałach ???? Jakbym któregoś znał, to mógłbym powiedzieć, czy chciałbym, żeby był, czy nie. Murzyn, Wietnamczyk, Argentyńczyk, Brazylijczyk, Niemiec czy Włoch. Każdego będę witał z radością w sercu.

Ważne żeby był dobrym człowiekiem natchnionionym przez Ducha Świętego. Narodowość jest mi obojętna

Oczywiście Ratzinger.... mam nadzieję....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

hehehehe 8)

Jestem zupełnym lajkonikiem w kwestii Fatimy, ale słyszałem, że po papieżu Murzynie to już niedługo ma być do finiszu- tak to rzekomo z Fatimy wynika... A może to ploty są? Niech się znawcy wypowiedzą...
Ja bym wolał, żeby Zwierzchności jeszcze poczekały...

_________________
Actress Clara Bow was diagnosed with schizophrenia in 1949.

za Wikipedią

Ja mam nadzieje ze nie bedzie Ratzinger, bo wroci kosciol do trydentu chyba....(przesadzilem troche ale ...) Chcialbym zeby byl tam jakis biskup lub kaplan ktory ma cos wspolnego z Droga Neokatechumenalna, zeby rozruszyc troche Liturgie, Kosciol i w ogole
Ale to tylko moje zdanie malego tam lektora, ceremoniarza z Dortmundu

_________________
...

ale... przesadziłeś.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

"Nie znacie dnia ani godziny".

albo raczej z Nostradamusa

broń bosz.

Ja nie wiem.
Ale o czym innym. Dzisiaj byłem w moim kościele na specjalnej mszy wieczornej w intencji - no właśnie przyszłego konklawe. Cały tydzień są tu takie msze i uważam, że to bardzo słuszna inicjatywa. Jest się o co modlić, a przede wszystkim w jakiś sposób tworzy to klimat między ludźmi, klimat jakiegoś oczekiwania ale też i wymagań wobec przyszłego papieża.

Marzy mi się, żeby takie msze były też przed naszymi lokalnymi wyborami. Żeby ludzie zamiast pluć się, że ci to złodzieje a tamci owacy, żeby przychodzili do kościoła i modlili się w intencji tych, którzy ową władzę w kraju będa mieli. Bo złodziejami to może są wszyscy, ale też Duch Święty wszystkich może przewiać.
A poza tym znów - tworzy to dobry klimat między ludźmi, klimat, w którym kandydatom na prezydenta, posła etc. stawia się poważne wymagania - ale nie w atmosferze wrogości i oskarżeń, ale modlitwy.

Myślę, że taka inicjatywa byłaby bardzo w duchu Jana Pawła II, jak i w duchu minionego tygodnia.

PS. Krzysztofie, uważam, że temat jest jak najbardziej OK przy okazji
Z tym że ja nie wiem nic o tych kardynałach wszystkich, żebym miał się wypowiadać; jak widzę, ty znasz ich nieco lepiej...

_________________
ćrąży we mnie zła krew