Ultima Thule

dziś przy trzech różnych okazjach cztery rodzaje flaków - każdy typ z innej części żołądka. Wspaniałe

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Coo?! Gdzie można zjeść coś takiego?!

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Pytałam z grubsza, bo mój mąż gardzi kapustą, ale miałam nadzieję, że bratowa zrobi i mnie zaprosi. Bierzesz mięcho, jakie chcesz, podobno wychodzi z każdym. To było ze schabem, ale i karkówkę często dają, podsmażasz klasycznie, jak do dalszego duszenia. Kapuchę też podsmażasz, dodajesz przyprawę do bigosu, ale naturalną, bez badziewia. No i jeszcze się podsmaża cebulę. Potem pakujesz do naczynia do zapiekania warstwami: kapucha, mięcho, cebula, kapucha. I do pieca na jakieś dwie godziny. Boskie. Soczyste, pachnące, ślinka mi cieknie na samą myśl.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Ten wątek ma ostatnio znamiona znęcania się...

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

wpierw zrozumiałem, że już możesz
ale teraz to już nie wiem

to kiedy umawiamy się na ozdrowieńcze flaki?

znaczy oprószone mąką?

ale słodką /liście, poszatkowaną/, czyt kwaszoną?

tak bardo łopatologiczny przepis bym wolał, bo ja to nie tak za bardzo umiem i to o wydaje się oczywiste dla mnie nie jest oczywiste

_________________
J 14,6

Nie, w plastrach, sól, pieprz.

Kiszoną, jak bigosik.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

W stolicy lampredotto i trippa

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Flaki własnie jadłem w jakiejś jadłodajni kilka dni temu w Kielcach. Były wspaniałe!

_________________
http://67mil.blogspot.com/

..barszcz do picia, udko kurzecie, dwie kapusty, ryż z kurkumą..i.. i tym samym została złamana wieloletnia tradycja konsumpcji bigosu w dnień Wszystkich Świętych...

_________________
..Ty się tym zajmij..

Wlazłam dziś całkiem przypadkiem prosto na cukiernię, gdzie sprzedawali rogale marcińskie.
Oczywiście nie myśląc wiele, kupiłam jednego natychmiast. Miał niestety mnóstwo rodzynek, które trzeba było wydłubać, ale poza tym smakował wybornie - sprawiał wrażenie całkiem bliskiego oryginalnym. Mniaam!

Jeżeli nazywał się marcińskie to musiały nimi być, gdyż ponieważ bo można tak nazywać tylko oryginalne rogale świętomarcińskie. Howgh.

_________________
Youtube

Nie, tak naprawdę się nazywały poznańskie.

A widzisz... To znaczy, że podróbka. Jak się domyślam w Lidlu - też tam takie widziałem i specjalnie sprawdzałem nazwę i gdzie robione.

_________________
Youtube

Nie, to nie był Lidl, tylko cukiernia wolnostojąca, nie wiem, czy należąca do jakiejkolwiek sieci. Dlatego postanowiłam dać im szansę, Lidlowi bym chyba nie zaufała.

Dziś znowu flaki! Tym razem domowa produkcja po warszawsku - tak dobre, że były i na śniadanie i na kolację. Wspaniałe!

Oprócz tego własnej produkcji kozi twaróg na sześć gwiazdek.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".