Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 19 kwietnia 2024 09:58:02

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 11:58:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 14:12:10
Posty: 125
Skąd: Szczecin
Bardzo fajny jest "Caritas" na pl. Wolności, jednak z poznańskich preferuję "Jeżycki".

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 19:39:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17991
Z jakies 20 lat temu w Bielsku w barze mlecznym zamówilismy sobie zestaw standartowy czyli :kartofelki ,jajko sadzone oraz szpinak.Wszystko generalnie było w normie: zimne kartofelki,jajko lekko wyschniete,no i szpinak..... no właśnie.Ów szpinak został nam podany na talerz w stanie półzamrożonym :shock: !!No dzisiaj to bym sie nie czepiał,upał 30 stopni to na ochłodę w sam raz,ale była to zima no i tak jakoś plucha na dworze i zrobiło się jakoś nie miło. Ale ogólnie bary mleczne o.k.

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 19 lipca 2007 20:38:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 14:12:10
Posty: 125
Skąd: Szczecin
Zapraszam do szczecińskiego "Turysty": jajko o idealnej konsystencji, ziemniaki kruche i ciepłe, szpinak akurat taki jak powinien być.

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 marca 2008 01:14:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
Nie do końca w temacie, ale jestem pod sporym wrażeniem DVD z dokumentami Piwowskiego - oto jego pierwszy film, 1965 chyba (a każdy następny 100 razy lepszy - np. relacja z międzynarodowego konkursu fryzjerów państw socjalistycznych, czy portret Niemena: "ja to się ładnie ubieram, wszyscy tak powinni"). II rok, opieka: Wajda :-).

http://pl.youtube.com/watch?v=xZRejAS0rns
http://pl.youtube.com/watch?v=hRm7P5zsG88


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 31 października 2010 13:10:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
O, taki post to aż tu zacytuję! ;-)

malaga pisze:
w karaluchu chyba nigdy nie byłam, ale inne bary mleczne chętnie swego czasu odwiedzałam- takie licealne hobby ;]
najbardziej burżujski był bar Bambino na Kruczej, co przekładało się na ceny, w konsekwencji było tam zawsze najwięcej miejsca. mieli galaretkę ze śmietaną. w Prasowym ze śmietaną dawali kisiel, taki różowy i o konsystencji ciała stałego (wygodne, bo można kroić). ale tam zawsze tak jakoś ciemno.
w Złotej Kurce śmierdziało, więc nigdy nie przekroczyłam progu. w Familijnym zapach też specyficzny, ale mieli fajny kotlet z kaszy. z kolei mega retro jest bar Marymont- fototapeta z parkiem i wierzbami płaczącymi, tablica z menu na te wciskane literki. total.


Niestety Marymont mieścił się na mojej mapie w okolicach koła podbiegunowego i nigdy nie byłem :-(
Natomiast reszta jest jak najbardziej znana. W Złotej Kurce faktycznie śmierdziało, bywałem tam jednak z racji dobrej lokalizacji, kiedy szedłem na Hożą, mogę więc powiedzieć, że po przestąpieniu progu bywało jeszcze gorzej :x W żadnym innym barze tylu meneli nie widziałem.
W Bambino z kolei rzadko bywałem, bo choć przy Hożej, to nie z tego krańca, co trzeba. Wysokich cen nie pamiętam i ogólnie przyjemnie.
Familijny kojarzy mi się najbardziej z klasykiem baru mlecznego, czyli fasola z masłem. Proste, za złotówkę, i niewiele da się zepsuć ;-)
Prasowy do dziś czasem odwiedzam, tylko niestety dzisiejsze ceny barów mlecznych nie stanowią konkurencji dla wielu innych rodzajów barów i właściwie nie wiadomo, czy jest sens tam chodzić :|

Najlepszym barem mlecznym, jaki pamiętam był Bar Szwajcarski przy wczesnym Nowym Świecie. Duża przestrzeń, świetne jedzenie (zupa neapolitańska!), świetne miejsce i ceny prawdziwie barowe. Byłaś tam kiedy?

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 listopada 2010 13:47:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17991
..w Chorzowie ostał się jeden bar mleczny..no są niby te wszystkie przysmaki barowe typu kotlet z jajka i zupa ogórkowa za 86(?) groszy, płucka na kwaśno ale jest trochu obskurnie..no jest czysto ale są gostki typu.."panowie..50 groszy do bułki dorzucicie?"..a przed chwilą jadł obiad wali od niego jabolami..i chwali się, że wypłatę dostał tydzie do tyłu a już jej nie ma...bo się lubi napic..Ale przychodzą także ludzie starsi , samotni (3 mężczyzn na ławce przed barem schłudnie ubranych, zerkający nerwowo na zegarek..czy to już? i kulturalnie ustawiających się do ogonka przed porą typowo obiadową).
Bary mleczne czy tanie jadłodajnie powinny znajdowac się w każdym mieście, gdzie ubodzy ludzie zjedli by ciepły posiłek w ludzkich warunkach..Miasto powinno partycypowac w kosztach działalności takich barów...Jakbym był prezydentem to... :)

_________________
..Ty się tym zajmij..


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 listopada 2010 15:16:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 14 września 2010 10:56:44
Posty: 144
Skąd: żolibili
Crazy pisze:
Najlepszym barem mlecznym, jaki pamiętam był Bar Szwajcarski przy wczesnym Nowym Świecie. Duża przestrzeń, świetne jedzenie (zupa neapolitańska!), świetne miejsce i ceny prawdziwie barowe. Byłaś tam kiedy?

hmmm Szwajcarski to moje rejony, obok szkoły, ale chyba tam nigdy nie byłam. dziwne, nie pamiętam. jeszcze nie byłam w barze Pod Barbakanem, on zawsze wygląda, jakby był zamknięty- mało zachęcająco ;] ale widziałam gdzieś zdjęcia wnętrza i wyglądało całkiem fajnie.
oo, jeszcze byłam w Średnicowym- hardkor. i na Mokotowie, przy Dolnej i Sobieskiego. nie pamiętam, jak się nazywał, ale to była prawie jaskinia.
mały, ciemno, wszechobecny kolor szpitalno- zielony, żadnego klienta. zamówiłam naleśniki z jagodami, pan nie miał mi wydać, napisał mi na wydartej karteczce z zeszytu flamastrem 'DAJ 2 ZŁ' i kazał iść z tym do pana w kiosku obok. bawiłam się przednio :lol:

w Bambino była przebitka cenowa 1-2 zł średnio. no i klientela jest raczej z okolicznych biur.
mleczaki to fajny temat :D w Familijnym z reguły się coś dzieje, przyjdzie włóczęga, pokłóci się z kimś, panie wrzeszczą- klimat jest hehe.

_________________
Donny was a good bowler, and a good man. He was one of us. He was a man who loved the outdoors... and bowling, and as a surfer he explored the beaches of Southern California, from La Jolla to Leo Carrillo and... up to... Pismo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 listopada 2010 15:59:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
Z tym Szwajcarskim to dziwne, fakt, natomiast tam już nie pójdziesz, bo go nie ma :-( Masz jednak szansę pod Barbakan! Polecam :D


malaga pisze:
na Mokotowie, przy Dolnej i Sobieskiego. nie pamiętam, jak się nazywał, ale to była prawie jaskinia.

toż to bar Lotos!!! Tam, gdzie (w każdym razie do niedawna jeszcze) były wystawione do czytania stare numery Trybuny Ludu! Nasze dzieci chodziły obok do przedszkola, więc nieraz zdarzało się bywać :D
Ale historia
malaga pisze:
zamówiłam naleśniki z jagodami, pan nie miał mi wydać, napisał mi na wydartej karteczce z zeszytu flamastrem 'DAJ 2 ZŁ' i kazał iść z tym do pana w kiosku obok. bawiłam się przednio

jest wręcz niesłychana! Pięciogwiazdkowa!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 listopada 2010 20:41:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 14 września 2010 10:56:44
Posty: 144
Skąd: żolibili
Lotos??? haha, cóż za nazwa dla tego zen- przybytku.
wchodzi się tam właściwie przez stragan z jakimiś dziwnymi rzeczami.

_________________
Donny was a good bowler, and a good man. He was one of us. He was a man who loved the outdoors... and bowling, and as a surfer he explored the beaches of Southern California, from La Jolla to Leo Carrillo and... up to... Pismo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 listopada 2011 16:11:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
Wczoraj udałem się do baru mlecznego...

Crazy pisze:
Prasowy do dziś czasem odwiedzam


i do cholery nie było go!!!
BAR ZAMKNIĘTY LIKWIDACJA

:cry: :evil: :cry:

Co za porażka na całej linii.


Natomiast tegoż dnia przechodziłem też obok czegoś w Alejach Jerozolimskich, co nazywa się "Mleczarnia jerozolimska" i przez witrynę wygląda na całkiem zwykły bar mleczny - ale nie typu peerelowskeigo, tylko taki jakby nowy. Ale sprawia wrażenie, że chodzi w sumie o to samo... Był tam kto może i umie powiedzieć, czy to godna kontynuacja, czy profanacja?


Ostatnio zmieniony sob, 26 listopada 2011 16:49:36 przez Crazy, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 listopada 2011 16:34:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 14:12:10
Posty: 125
Skąd: Szczecin
Crazy pisze:
BAR ZAMKNIĘTY LIKWIDACJA


K... mać.
Też to widziałem podczas ostatniego pobytu w Warszawie...
Napisałem aż wiersz na nagrobek:

NA ZAPLECZU

Pijacki bełkot mydlin, furkotanie sałat;
Gniewna para zasłania niewyraźne twarze.
Zgrzyt łyżek, niepewność noży i warkot widelców,
kiedy na lśniącą tacę wkracza silva rerum:
mielony.

Szczecin, 24.11.2011

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 listopada 2011 16:52:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22873
Crazy pisze:
Co za porażka na całej linii.

Cytat:
Przekwitło lato, odeszło - opadły dawne złudzenia
Napełnił stare winnice odwieczny miód zapomnienia

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 listopada 2011 17:34:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 17 listopada 2004 14:12:10
Posty: 125
Skąd: Szczecin
Budyń pisze:
Przekwitło lato, odeszło - opadły dawne złudzenia
Napełnił stare winnice odwieczny miód zapomnienia


Faktycznie, komuś za tę likwidację należy się Siekiera...

_________________
Tak przypieprzyć, żeby w "Locomotiv Techno Club" zagrali Wishbone Ash!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 26 listopada 2011 22:20:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17254
Skąd: Poznań
:D


ps. Ale wierszyk świetny :)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 listopada 2011 11:40:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22873
Ja się kiedyś strasznie zatrułem w Prasowym i to... budyniem. Zjadłem tam sobie budyń, a potem leżałem półprzytomny, kilka godzin wymiotowałem i nie byłem w stanie się ruszyć. W międzyczasie wypiłem cztery albo pięć jaboli, ale widać trucizna w budyniu była na tyle silna, że wina jej nie zneutralizowały.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 65 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group