"Na dobre i na złe " powiadacie? HA! Jestem na bieżąco! Kiedy zaczęli nadawać powtórki, mieliśmy nawet z Sylwią ambicję obejrzeć WSZYSTKIE odcinki. Ja się posypałem w okolicach trzysta-któregoś, ale Sylwia twardo śledzi te starsze części dalej. Natomiast z aktualnymi odcinkami jesteśmy oboje na czasie. Żebrowski naciągnięty? Żebrowski to pikuś. Zobacz co się z Arturem "Ojcem Mateuszem" Żmijewskim porobiło jak go kiedyś pokażą (pierwszoplanowej roli już dawno nie gra, ale czasem się jeszcze pojawia). Gębę ma taką jakby łeb do ula wsadził. Zdecydowanie za dużo botoksu.
Jeżeli chodzi o polskie telenowele, to moim skromnym zdaniem "N.d.i.n.z" stoi najwyżej aktorsko. Oczywiście zdarzają się tam czasem postaci, które zachowują się jakby je scenarzysta z kijka wystrugał, ale ten główny sort bohaterów gra całkiem do rzeczy i (co jest chyba ewenementem dla tego typu produkcji) wypada całkiem wiarygodnie.
I jeszcze jedno. Po obejrzeniu bez mała czterystu odcinków serialu stwierdzam, ze grali już tam chyba WSZYSCY żyjący polscy aktorzy (kilku nieżyjących zresztą też). Co więcej niektórzy aktorzy mieli okazję pojawić się na przestrzeni lat grając różne role. Np. dr van Graaf parę ładnych lat temu grał epizodyczną rolę pacjenta płynnie mówiącego po polsku, zaś gość, z którym Wiktoria ma córę grał kiedyś bandziora, który postrzelił ówczesnego ordynatora szpitala. Takich przypadków naliczyłem jeszcze trzy, albo cztery
Swoją drogą oglądając te najstarsze odcinki i porównując je z nowymi łatwo zauważyć jak ten serial ewolułował i to zarówno od strony realizacyjnej (czuć, ze budżet wzrósł przez lata WIELOKROTNIE) jak i aktorsko-scenariuszowej. Kiedy oglądaliśmy z Sylwią początki tej histori, to autentycznie przy niektórych odcinkach płakaliśmy ze śmiechu - wszystko było tak sztuczne, naiwne i kwadratowe, że głowa pęka. Ale widać, że twórcy w ostatnich latach podpatrzyli u zachodniej konkurencji trochę pomysłów i podnieśli poprzeczkę znacznie wyżej.
A! No i Ranczo tez oglądam. Wg mnie ten serial to jedyny godny następca takich hitów jak Zmiennicy, czy Alternatywy 4 i chociaż typ humoru nieco inny (w końcu Bareja był jeden), to mimo to znosi ciężar porównania.
Zdrówka życzę
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
kiedy oglądałam po raz pierwszy w ogóle go nie poznałam, co on ma z twarzą? 
