Ultima Thule

U mnie TSA.

Etiudy Chopina: op. 10 czy op. 25?

Nigdy nie podchodziłem do nich opusowo... czy też: nie różnicują mi się pod tym względem. Więc nie wiem, musiałbym posłuchać ich specjalnie pod tym kątem. Rzut oka na skład opusów niewiele mi dał. Jestem ciekaw, a dla Ciebie?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

A Day In The Life

czy

Tomorrow Never Knows

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

A Day... z dużą przewagą.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Algorytm w czerwcu powiedział, że u mnie, w rankingu piosenek The Beatles, "A Day" na 4., a "Tomorrow" na 13. Ale dzisiaj nie jestem tego taki pewien. Chętnie posłucham.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Właśnie gdy ostatni raz słuchałem, to zacząłem się zastanawiać i nie wiedziałem. Chyba minimalnie op. 10.

A Day In The Life

Murder Ballads:

Stagger Lee
czy
Henry Lee?

Dla mnie łatwe, a dla Was?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Dla mnie też, Henry.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Dla mnie Stagger Lee.

_________________
Alternativepop.pl

Dla mnie Stagger Lee, który ma niesamowity pazur, podczas gdy Henry ja wiem... ładne na pewno, ale jakoś napięcia nie czuję. Pamiętam, że bodajże wygrał forumowe głosowanie na najlepszy duet i bardzo mnie to zdziwiło.

Kontynuując temat:

Weeping Song
czy
Hammer Song?

Trudne!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Dla mnie nietrudne. Weeping Song to chyba pierwszy utwór Nicka, jaki usłyszałem (i to w postaci fragmentu, w jakimś dżinglu w MTV) i od wtedy chyba nie opuścił Top 3.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Dla mnie jest przerysowany i przytłaczający. Chyba między innymi przez ten utwór przestałem się interesować Cavem . Henry Lee ok! Ładnie śpiewają, zwłaszcza ta pani.

Hammera musiałem sobie przypomnieć, ale nie było to nieprzyjemne - lubiłem i dość lubię nadal. Wheeping jednak bardziej.


PS. Też mam pytanie! "Six Strings That Drew Blood" wg The Birthday Party czy wg Nicka Cave'a & The Bad Seeds? Kiedyś miałem odpowiedź od razu, ale jak teraz słucham to nie wiem...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Nick Cave i Bad Seeds.

I Henry Lee bardziej niż Stagger.

_________________
un tralala loco

Muszę przyznać, że trochę - żadna. Mam ostatnimi czasy bardzo silny skręt kejwowski, ale to jest ta odsłona, z którą zawsze miałem i mam problem. Birthday Party w ogóle jest dla mnie zbyt ekstremalne, obawiam się, ale wersja Bad Seeds jakoś też mi nie podeszła.
Przy okazji - gdzie w ogóle jest ten utwór? Przejrzałem dyskografię Birthday Party i nigdzie nie znalazłem.


Skoro tu się nie odnajduję, a jeszcze bardziej nie odnajduję się w wątku stonesowskim, to pytanie okalające

Like A Rolling Stone (Dylan)
czy
Papa Was A Rolling Stone (Temptations)?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ostatnia EPka Birthday Party "Mutiny".

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!