Ultima Thule

a Pilot tam o 'jak w dym' pisał, to takie

Brackie IPA - przetrzymane ok. 2 tygodnie w temperaturze pokojowej nabiera ciekawej goryczki i aromatu.
Dzisiaj piłem lanego Plona, oprócz tego butelkowe Olsztyńskie, Rześkie (nie powracają w ogóle do swych najlepszych korzeni), Hermes (taki sobie), Żytorillo w porządku ale bez szału. Apetyt na życie muszę jeszcze raz spróbować aby coś więcej powiedzieć na ten temat.

wczoraj we wro pszeniczny primator.

miał + 10 bo lubię wro i za kompanię,

natomiast dużo bardziej mi smakował w Krakowie w metalowej knajpie..

to piwo ma u mnie dożywotnią czerwoną kartkę


tak wspaniały trunek, kilka lat temu tak się zepsuł, że jego konsumpcja przywołuje same złe myśli...

_________________
http://67mil.blogspot.com/

w sobotę ze stiwem hoppy new year z pracowni piwa. komplet punktów pod każdym względem, może za wyjątkiem ceny...

_________________
http://67mil.blogspot.com/

piwo tak dobre jak wejścię bębnów w 'a song for the dead'

W piątek Toporek z Bojanowa.
Nic nie zapowiadało sukcesu, a okazał się naprawdę bardzo miłym jasnym pełnym, bez udziwnień, dziwnie natomiast lekkim jak na 6% alkoholu. Wg. etykiety poza polskimi lubelskim i marynką, użyto także amerykańskiego chmielu cascade. Wg internetów użyto go na aromat. Jak dla mnie efekt jest tak dobry i bezpretensjonalny, że powtórze przy najbliższej okazji.
W sobotę Nutcracker z Artezana. Gdyby nie cena, do powtórki.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Toporek jest dość w porządku piwem, szkoda że kosztuje trochę ponad 3 zł, nie pamiętam dokładnie.
Nutcrackera nie piłem, ogólnie z Artezana to chyba tylko (wyśmienity, doskonały, cudowny) Pacific piłem.
Ostatnio coś mało piję piwa i jakiegokolwiek alkoholu, ostatnio piłem Brackie i to nie w Cieszynie a w Katowicach. I wcale nie na ul. Mariackiej
Ze złych rzeczy - nie wiem czy na stałe ale zamknęli mi bar w Cieszynie. Napisane, że lokal nieczynny.

U mnie ostatnio gościło:

Bojan Wielkopolskie ***
Miłosław Pilzner ***+,
Bosman **+

Do powtórki to tylko wspomniany Miłosław

A następne piwko, które już czeka do degustacji to Brackie Imperial Ipa

wczoraj, żeby łatwiej zasnąć porter z żywca. był niezły.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

..czarny jak kawa rozpuszczalna i mocny. Dawnom nie pił.

_________________
..Ty się tym zajmij..

Kurde, dawno nie piłem, dawno nie widziałem nawet.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

jest zima, w końcu porter smakuje najlepiej

_________________
http://67mil.blogspot.com/

W piwniczce czeka jeszcze jeden Komes i Imperator bałtycki, ich czas się zbliża.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Spóźniłem się na Imperatora. Za porterami nie szaleję, jednak czasem żywiecki i ciechanowski jest bardzo w porządku.