Ultima Thule

Piłem portera z Okocimia. I muszę przyznać, że całkiem niezłe. Mimo 8,9 % alkoholu, wchodzi bardzo lekko.
A ten Imperator Bałtycki nieco mnie rozczarował. Nie bardzo wiadomo czy to porter czy IPA. Goryczka duża (IBU 109!), ale wbrew różnym opiniom nie przesadzona. Tyle tylko, że trochę za dużo tu wszystkiego, czuć moc, słodycz, kawę, czekoladę i coś tam jeszcze. Przy tej cenie (zapłaciłem 9,30 za but. 0,33) raczej do jednorazowej degustacji.

Dzisiaj zakupiłem dwie butelki - wylądowały w piwnicy obok dwóch porterów Komesa i dwóch z Kormorana. Został jeden Amber z Chili (fuj). Ciechanów 18 i 22 zeszły jeszcze w '13.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

wczoraj Birbant - American Brown Ale.

Najpierw z butelki, fajny delikatny. Ale wieczór był długi i zahaczyłem podczas powrotu z próby o knajpę i tam poszły jeszcze dwa z kija. równie dobre, ale inne, nieco delikatniejsze. polecam bardzo.


wczoraj był też amber boy. po długiej nieobecności bardzo smaczny.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

Brackie Imperial IPA ***** coś wspaniałego, na tą chwilę jedno z moich najlepszych piw Jego smak kojarzy mi się z ... owocami liczi

Perlenbacher ** kupiłem ponieważ zachęciły mnie do tego pozytywne komentarze na jego temat, niestety ale jak dla mnie to bardzo niewyraźne piwo, po prostu nijakie.

sprawdziłem raz jeszcze - wyborna warka.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

przeterminowało mnie się kilka piw w spiżarce... choć przecież myślałem o nich od czasu do czasu...

_________________
un tralala loco

Jakich? Zdradź mi, zdradź mi, zdradź mi.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Wczoraj Żubr
Daję naciągane **, spróbowałem, bo moja żona, która zaopatruje w towar sieć sklepów spożywczo-monopolowych mówi, że najważniejsze, aby w sklepach był Żubr i Apetita (napój winopodobny).
Bez reszty ludzie jakoś sobie poradzą.
Ps. Apetity jeszcze nie próbowałem

płyn nazwany Łomża export niepasteryzowany.

_________________
un tralala loco

Dzisiaj Twierdzowe z Raciborza, Pils, Twierdzowe a na koniec podróż z Kormoranem (IPA).
Porównując-Twierdzowe bardzo porządne i w porządku. Pilsa wcześniej piłem z butelki, z kranu jest jeszcze bardziej beznadziejny niż był. Kiepskie piwo, ani goryczki, ani słodkości charakterystycznej dla piw z Raciborza. Zupełnie nijakie.

Ja to bym jakieś mięso nim potraktował!
Wczoraj zabutelkowałem piwo po miesiącu opóźnienia. Ciekawe co wyjdzie.
Dzisiaj mam smaka na Warnijskie z Kormorana albo C'est ne se pas IPA z Pinty, dawno nie widziałem na półce obydwu, ciekawe czy się uda spełnić zachciankę.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

Powyższe chcenia, skończyły się na Trzech zbożach z Manufaktury Jabłonowa - pożądana słodowość była, ale jednak ww. są bardziej złożone. Potem jeszcze Koniec świata - bardzo bardzo, i po raz pierwszy od dawna Amber Boy z pompy - miło, bez szału, nieco wodniste w sam raz na początek wieczoru (a to był koniec - )

Tymczasem Browar.biz ogłosił wyniki dorocznego plebiscytu na piwo roku:
http://www.browar.biz/piworoku/2013

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.

wczoraj byłżem w pewnym paskudnym lokalu, który wygląda jak nie udana próba zabawy z lego małego konstruktora.
lokal tak brzydki, że piwa nie mogło być dobrego. wziąłem myślałem najmniejsze zło - tyskie klasyczne. myślałem że żygnę uszami, straszny syw.

pełna zgoda. odnalazłem dziś dzięki Toporkowi klasyczny smak browara, jaki bardzo cenię, a który niestety ostatnio stał się nieosiągalny...

będę powtarzać.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

W piątek dziabnąłem z Bojanowa kolejna warkę Black IPA.
O ile pierwsza była bardziej IPA ale za ChRLD nie była Black, tak ta jest bardzo Black ale za ChRLD nie jest IPA. Najbliższy punkt odniesienia to amerykańskie stouty. Znów dziwne, bo piwo smaczne, ciekawe, ale kompletnie inne niż zapowiadane przez etykietę.

Ponieważ jest w ofercie Żabkowo - Freshmarketowej promocji to zapraszam do spróbowania.

A z poletka swojaczków: w butelkach nagazowują mi się jedno mocniejsze (ca.6% na brytyjskich chmielach) i jedno leciutkie (ok. 4% na chmielach z Nowej Zelandii) a w wiadrze pracuje od wczoraj mocniejsze na chmielach z NZ. W planach na najbliższy czas pszenica i wielozbożowe (jęczmień, pszenica, owies, żyto, gryka, orkisz).
No i w związku ze zmiana bloga Sok z jednorożca we vloga i odcinkach o cydrze oraz miodzie pitnym, zaczynam się zastanawiać czy nie dotknąć także tego tematu

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.