Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 11:12:17

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 02 czerwca 2009 12:07:34 

Rejestracja:
pt, 18 maja 2007 18:23:53
Posty: 1220
Skąd: Turek/ Warszawa
http://wielkiejol.com/downloads/Warszaf ... ip-hop.mp3

Stary warszawski styl wraca po 10 latach w nowej odsłonie.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 12 lipca 2013 20:58:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 18:55:19
Posty: 3093
Skąd: Poznań
Odgrzebując różne różności - DJ Eprom popełnił Sztigara Bonko, w mojej opinii fenomenalną, wariację na temat pierwszej połowy lat '90 i ówczesnego zachodniego wybrzeża - słychać głównie Cypress Hill ale także Funkdoobies

Pierwszy singiel, drugi, trzeci.
I udostępniony na kanale wydawcy cały album.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 lipca 2013 14:03:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Hip-hop? Bardzo ważny gatunek dla mnie :) Zaczęło się bardzo typowo - Kaliber 44, najpierw pierwsza płyta, czyli generalnie hip-hop, który irytuje wielu tru fanów gatunku, ale jakoś tak wyjątkowo trafia do ludzi słuchających innej muzyki. Kiedyś znałem na tym albumie każdą linijkę, obecnie jednak mam spory dystans (jak to Mes rapował kilka lat później najlepszy jest pierwszy Kaliber? zapomnij o tym!). Potem druga płyta, która z początku mnie nie chwyciła, ale później doceniłem - ją bardzo lubię do dziś. Gdzieś przeczytałem (może ktoś pamięta wywiady w Brumie z tą ekipą), że chłopaki inspirowali się Tribe Called Quest, Pharcyde, De La Soul, Gravediggaz...Zaczęło się poznawanie klasyków, wsiąkłem w to maksymalnie. Gdzieś obok byli starzy, dobrzy Beastie Boys, z drugiej strony cięższe rzeczy jak debiut Nasa czy Wu-Tang. Ogólne zaintersowanie mojej osoby tzw. czarną muzą (funk, soul, jazz itd.) znacznie te poszukiwania przyspieszyło ;) Wciąż mam zaległości w tym gatunku, niemniej jednak obecnie słucham tego tyle, że w zasadzie muszę skończyć ten post w tym miejscu. Może jeszcze kiedyś wrócę do tematu.
No i nie mogę sobie darować wrzucenia mojego ulubionego polskiego bitu - http://www.youtube.com/watch?v=Tqh_w9Isyvw


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 14 lutego 2014 16:53:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
http://entertainment.time.com/2014/02/14/de-la-soul-catalog-free/

Pierwsze dwie płyty = żelazna klasyka, a przy tym jedne z milszych płyt tego nurtu, więc jak ktoś chce poznać, to niech korzysta! :)

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 27 lutego 2014 14:36:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Trafiłem dziś na takie zdjęcie i nie wiedziałem co z nim zrobić, a czułem, że coś zrobić muszę...

...no i nawinął się niniejszy wątek i stwierdziłem, ze tu będzie pasowało.

No to (hip-) hop!

Obrazek

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 03 grudnia 2014 18:43:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Niezwykle rzadko jakiś utwór hiphopowy zaprząta moją głowę. Z przyjemnością piszę więc o kawałku "Wyślij sobie pocztówkę" Łony i Webbera. Jestem mile zdziwiony - wreszcie coś na poziomie, fajny pomysł muzyczny (a nie jakiś zerżnięty pętlabicik z płyty), ciekawie nawijany tekst a sam tekst - bez bezsensownych przekleństw i z dobrą polszczyzną. I wreszcie nie o tym jak to siedzimy i zwijamy skręty a foczki przynoszą wódkę. Brawo.

Teledysk też ok -
https://www.youtube.com/watch?v=-B-vASt4xnI

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2014 20:53:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7692
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Rap, jak rap, ale ta płyta ma niezły podkład.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: pt, 24 lutego 2017 14:48:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Mignął mi dziś w sklepie tytuł OSTATNI KRZYK OSIEDLA :D .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: sob, 10 września 2022 20:32:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
I jeszcze Łona - dwa naprawdę fajne kawałki. Takiego yo yo bro to mogę czasem z przyjemnością posłuchać.

https://www.youtube.com/watch?v=fXLKWoLnTdk

https://www.youtube.com/watch?v=rAtKr_nsZSs

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: ndz, 11 września 2022 09:13:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Tydzień temu słyszałem ten pierwszy numer na żywo i właściwie nie wiem dlaczego nie wpisałem go do wątku "Piosenka dnia", bo refren:
Stop Nadieżda
Stop Nadieżda
Stop Nadieżda
Zlituj się Nadia

Huczy mi do dzisiaj w głowie. :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: ndz, 11 września 2022 09:43:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Cytat:
ciekawie nawijany tekst a sam tekst - bez bezsensownych przekleństw i z dobrą polszczyzną. I wreszcie nie o tym jak to siedzimy i zwijamy skręty a foczki przynoszą wódkę. Brawo.


Przecież to jest cała sól gatunku, a nie jakieś przemyślenia jajogłowych 8-)

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: pn, 12 września 2022 07:18:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Prazeodym pisze:
Przecież to jest cała sól gatunku


I ja się z tym w pełni zgadzam. Tak, to jest sól gatunku. Tylko jak powszechnie wiadomo, sól to przyprawa, którą powinno się dodawać w niewielkich, rozsądnych ilościach do dania zasadniczego, żeby podkreślić jego smak. Natomiast niektórzy rodzimi ziomale zrobili z tej soli podstawę diety i serwują ją jako przystawkę, pierwsze i drugie danie (wraz z dokładką) oraz deser. Ja już nawet nie mówię, że to niezdrowe. To po prostu nudne. Natomiast w przytoczonym powyżej kawałku jest to właśnie użyte jako sól. Przecież tam właśnie dwóch ziomków stoi przy barze, a fruzia polewa im gorzałę. Tyle tylko, że nie do tego sprowadza się sens tego kawałka. :)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: pn, 12 września 2022 12:23:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Tak, zgadzam się co do tej soli. Ona mnie nuży.
Ciekawe jednak jest doświadczenie pokoleniowe - mogę bez znudzenia słuchać punkowych tekstów kręcących się wciąż wokół rewolty, upadku systemu i no future.
A tych hiphopowych jednak nie...

Ale jasne - Łona jest tu czymś w rodzaju albinosa wśród Pigmejów. Nie wiem nawet czy on ma jakieś kontakty z tzw. środowiskiem. Może oni nim trochę gardzą i z wzajemnością?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: pn, 12 września 2022 13:52:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 14:46:47
Posty: 21338
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
arasek pisze:
mogę bez znudzenia słuchać punkowych tekstów kręcących się wciąż wokół rewolty, upadku systemu i no future


To trochę kalka myślowa, bo słucham tego panka od ponad 30 lat i tych nawoływań do rewolty, upadków systemu i noł fjuczerów jakoś specjalnie dużo nie mogę sobie przypomnieć. Pewnie jakby tak zebrać wszystkie środowiskowe demówki, wydawane w nakładach po 20 sztuk przez 15-letnich załogantów w początku lat 80tych, byłoby znacznie więcej, ale do tego powszechniejszego nurtu jakoś masowo się to nie przedarło. To już hymny o piwie były powszechniejsze. ;)

arasek pisze:
Nie wiem nawet czy on ma jakieś kontakty z tzw. środowiskiem. Może oni nim trochę gardzą i z wzajemnością?


Skoro Włodi z Molesty słucha Łony i nawet uwiecznia go w swoich lirykach, to chyba jakieś tam kontakty są:

Schodami w dół zbiegam do metra
Tam zatłoczony wagon, to jak przekrój społeczeństwa
Przez duszny perfum, pot i płacz dziecka
Czuję ciężar spojrzeń, kpinę w ich szeptach
Z gimbem gimb mówi: jaka legenda
Skoro w godzinie szczytu tłoczę się tu jak reszta?
20 lat temu chwyciłbym jak leszcza
Sprowadził do parteru i na oczach ludzi zbeształ
Dziś się uśmiecham tylko, wkładam słuchawki
Łona zapewnia mnie: "Ziom, to nic nie znaczy!"
Wysiadam na żądanej stacji, Służew*
Tam mili starsi ludzie proszą mnie o pomoc
Chcą dojechać do lasu, gdzie samolot spadł i spłonął
W czasach, gdy do klasy chodził ze mną Pono


Inna sprawa, że Włodi (tak jak Pono, Sokół, czy Łona właśnie), to już stara gwardia. A właściwie dinozaury. Ale jak się na nich zapatrują młode wilki, czy raczej młode dziki - choćby te opisane w tym tekście: https://www.dwutygodnik.com/artykul/818 ... opaci.html (który swoją drogą polecam), to inna sprawa, o której nie mam pojęcia.


*) To, że w tym fragmencie jest przy okazji mowa o stacji metra w Księstwie SND, a kawałek dalej o sklepie Serum i Landzie, znajdujących się rzut czapką-wpierdolką od mojego bloku, to czysty przypadunio. 8-)

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł: Re: yo yo bro!
PostWysłany: wt, 24 stycznia 2023 19:54:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
a tribe called quest

A Tribe Called Quest poznałem w czasach mojej nastoletniej fascynacji Kalibrem 44. Odkopałem jakiś wywiad, chyba z 1997 albo 1998 roku, gdzie Joka polecił, żeby kurwa posłuchać sobie Tribe Called Quest albo De La Soul (możliwe, że wspomniał jeszcze o Pharcyde, przez co cała trójka na zawsze pozostała w mojej głowie ze sobą związana, aczkolwiek dzisiaj piszę tylko o tych pierwszych). Skorzystałem z tej rady i sobie kurwa posłuchałem i faktycznie miało to sens - o ile słynny debiut Kalibra, rozkrzyczana-szamańska-psychodeliczna "Księga Tajemnicza. Prolog." nie miała żadnego punktu wspólnego z nowojorczykami, o tyle ich drugi album, lajtowo-zjarano-abstrakcyjne "W 63 minuty dookoła świata", faktycznie brzmiał jak coś, co mogło być w linii prostej zainspirowane opisywanym zespołem (notabene, trio z Katowice przełożyło ten klimat na polski grunt z dużą klasą, wyraźnie się inspirując, łapiąc różne niuanse, podobny luzik, podobne wibracje, jak ich amerykańscy koledzy, ale zdecydowanie po naszemu, ze swoim przelotem i z dodatkiem świetnych pomysłów na użycie ojczystego języka). Wtedy do hip-hopu podchodziłem, poza kilkoma wyjątkami, jak pies do jeża, dość nieufnie i ostrożnie, ale wciągnęło mnie to i z miejsca te De La Soule, Tribe Called Questy i Pharsajdy uznałem za swoje.

Obrazek

Debiut ACTQ z 1990 roku, czyli płyta People's Instinctive Travels and the Paths of Rhythm z klasycznej trójki z pierwszej połowy lat 90, jest stosunkowo, z jednej strony, najbardziej młodzieńcza i niedosmażona, z drugiej - pewnie najbardziej nagryzł ją, przez te ponad trzy dekady, upływ czasu. Jest to jednak świetna płyta. Od początku czuć świetny przelot całej ekipy, na czele z dwoma mistrzami ceremonii czyli Q-Tipem i Phifem Dawgiem, luz i dobrą zabawę w ich flow, zero złych emocji, zabawę słowem, abstrakcję czy niekiedy zaskakujący dobór tematów: opowieści o zgubionym portfelu (I Left My Wallet In El Segundo doczekało się po latach polskiego hołdu, który swoją drogą jest też hołdem złożonym "Wiedziałem, że tak będzie" z debiutu Molesty) czy o odpowiednich nawykach żywieniowych. Z tym świetnie współgrają bity. Czy się zestarzały? Może i tak, ale te jazzujące, ale trochę psychodeliczne, niczym wyrwane z dziecięcego snu, podkłady musiały być w 1990 roku zapewne szokująco świeżo, więc chyba warto się w to wczuć. Tu warto dodać, że dwa fragmenty płyty są znajome każdemu uchu: z jednej strony Can I kick it? przebojowo jedzie na wiadomym samplu Lou Reeda, z drugiej sitar z Bonita Appelbum potem został wykorzystany we wiadomym hicie Fugees, będącym coverem wiadomego hitu Roberty w formacie bezstratnym. I tak to się toczy ta muzyka.

Obrazek

The Low End Theory z 1991 roku (wydane swoją drogą TEGO dnia, co "Nevermind" i "Blood Sugar Sex Magik") zaczyna się od konkretu: w dołach gra głęęęęęboki kontrabas, a Q-Tip otwiera ceremonię poniższymi słowami:

Back in the days when I was a teenager
Before I had status and before I had a pager
You could find the Abstract listenin' to hip-hop
My pops used to say, it reminded him of Bebop
I said, "Well, Daddy, don't you know that things go in cycles?
Way that Bobby Brown is just amping like Michael"


Dzisiaj jazz i hip-hop, to brzmi jak najmniej, kurwa, zaskakujące połączenie świata. Mówi o tym randomowy polski raper po czterdziestce, Michał Urbaniak i pierwszy lepszy recenzent z jakiejś "Polityki", który zauważa, że ten rap, to trochę jak jazz. Bitmejkerzy, którzy chcą połączyć hip-hop z jazzikowym flavourem, muszą się natrudzić, bo od 1991 roku temat był ogrywany jakieś siedemnaście tysięcy razy. Ale wtedy, te 32 lat temu - to było coś! I duża w tym zasługa ATCQ, że udało się te dwa światy tak mocno na lata zespolić. Zacytowane wyżej pierwsze wersy całego albumu i zarazem numeru "Excursions" brzmią jak credo. Historia muzy jest zapętlona, a rap kojarzył się ojcu Q-Tipa z be-bopem (Q-Tip wyjaśniał potem, że chodziło, że w obu tych rzeczach ważna jest improwizacja). I faktycznie - taki jest klimat całej tej płyty, skrajnie zwartej, stylowej, gdzie ich BOOM-BAP w bitach, tętni jazzowym życiem. Symbolem tego było zaproszenie na album Rona Cartera, który wycina na kontrabasie w Verses from the Abstract. Album stosunkowo krótki, konkretny (48 minut - pamiętajmy, że to czasy, kiedy raperzy i w ogóle muzycy uznali, że to, że na płycie CD mieści się 80 minut muzyki, to jest tak zajebista sprawa, że trzeba tę pojemność całą wykorzystać), skrajnie stylowy, skrajnie rootsowy.

Obrazek

I wreszcie trójka czyli Midnight Marauders (w 1993). Chyba najbardziej przebojowa z całego wielkiego trio, mieszająca elementy z dwóch poprzednich albumów w odpowiednich proporcjach, wpadająca w ucho, wyluzowana. Czasem sobie ją zapodawałem, jak jeździłem po wsiach latem na rowerze. Mało znam lepszej muzyki do tego typu aktywności. Trudno mi coś więcej dodać - przepis został opisany powyżej, tutaj dopieszczony, dopracowany, uprzebojowiony i podany kolejny raz w smaczny sposób.

Potem były jeszcze dwa albumy z lat 90: Beats, Rhymes and Life z 1996 roku i The Love Movement z 1998 roku, które (szczególnie drugi) uchodzą za dużo bledsze od poprzedniej dwójki, a i gorzej je pamiętam, więc je pomińmy. I tyle.







Jednak nie do końca "i tyle". W 2015 ekipa, z okazji ćwierćwiecza debiutu, wystąpiła u Jimmy'ego Fallona. Niestety, kilka miesięcy później, z powodu komplikacji związanych z cukrzycą, zmarł Phife Dawg. Wydawało się, że to już ostateczny koniec grupy...

Obrazek

A jednak nie do końca, bo okazało się, że występu u Fallona tak nakręcił kolegów, że, jeszcze z Phifem, od razu, płynąc na fali ekscytacji, nagrali, a potem, już bez Phife, dokończyli szósty album, We Got It from Here... Thank You 4 Your Service (tytuł wymyślił Phife, który nie zdążył wyjaśnić reszcie o co mu chodziło, ale chłopaki uznali, że skoro tak, to trzeba go zostawić). Jaki był to powrót? Absolutnie rewelacyjny! Cały myk polegał na tym, że chłopaki, niczym David Lynch wracający po latach do kręcenia Twin Peaks, uznali, że pójście na łatwiznę i próba oczywistego odtworzenia tego, co było super w 1991 roku, to nie jest coś, co ich kręci. Głosy są znajome, ich luz, styl i zajawka też, "We Got It..." z rzadka brzmi jak swoje poprzedniczki, nieczęsto mamy tu to klasyczne boom bap, pomieszane z jazzowym przyprawami. A co mamy? Jakiś pieprzony tygiel, do którego lekką ręką wrzucono nie tylko hip-hop, nie tylko be bop, ale tony, tony psychodelii, rockowe gitary, szczyptę reggae i dubu, kuszące melodie, dziwne zawiechy, zwroty akcji - i wszystko jest tak zgrabne, tak smaczne, tak urzekające swoją lekkością, melodią, wyczuciem stylu, że dłonie same składają się do oklasków, a szczęka opada po samą ziemię. Ba! Popularnym Trajbom udało się całkowicie, ale to całkowicie ominąć pułapek brzmienia jak fajni starzy wujkowie, którzy może brzmią trochę niedzisiejszo, ale wybaczamy im ze względu na chwalebną przeszłością - ich muzyka brzmi jak tu i teraz, jak coś, co w 2016 roku równie dobrze mogłoby być ciekawym, nowoczesnym debiutem młodszego o 30 lat składu i byłoby znakomicie przejęte, jako taki. Duża klasa. Drobne próbki:

Singlowe We the People...

Parujące oparami psychodelii Solid Wall of Sound

Urzekająco słoneczne Enough!!.

Jak wracać po latach - to tak (razem z My Bloody Valentine, jest to w ogóle najbardziej udany znany mi przypadek powrotu zespołu po kilkunastu latach, z tym, że "m b v" miało to ułatwienie, że w dużej mierze było nagrane w latach 90 i przez lata kisiło się w archiwach). Jak żegnać się z słuchaczami - to też tak. RIP Phife. Oddaję głos do studia w Warszawie.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 146 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group