Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest śr, 17 kwietnia 2024 01:52:20

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 marca 2015 00:16:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21387
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Papuszaa pisze:

Ty masz inny punkt widzenia ,ja mam inny i nie musimy się zgadzać.
Nie zależy mi na tym byś mnie poklepał po ramieniu,że się rozumiemy..etc etc


Nie martw się. Nie poklepię Cię, bo się nie rozumiemy.

Papuszaa pisze:
Nie mieszkam w wielkim mieście i mieszkać nie chcę


A ja nie mieszkam na wsi i mieszkać nie chcę, a mimo to nie popełniłbym wpisu o następującej treści:


Cytat:
Kiedy bywałem na wsiach i w małych miasteczkach w innych krajach,
to zjawisko jakie nazywam"efektem muchy w smole"
– w którym brak ludzi i brak celu sprawia, iż każdy snuje się jak zombie i rozpaczliwie próbuje znaleźć sens swojej egzystencji
– tonąc w tej monotonii wraz z innymi bez żadnego celu dzień po dniu, rok po roku, byle jak i byle do zmierzchu, ludzie popadają w apatię, która powoduje, że nic im się nie chce - nawet uprzątnąć obejścia, które na kilometr wali obornikiem, ale każdy udaje, że tego nie czuje.

- ten marazm musi być męczący.
Dla mnie jest.


Chwytasz błędne założenia tej dychotomii?


Papuszaa pisze:
A wiesz ,u nas na wiosce dzieci bawią się jeszcze na podwórku ,siedzą na trzepakach w przeciwieństwie do pustych wielkomiejskich podwórek.


Łał! Serio? To ja też sobie pojadę takim wyświechtanym schematem skoro Ty sobie raczyłaś: a wsadzają u Was jeszcze chore dzieci na dwa pacierze do pieca, czy już tego zaniechano?


Papuszaa pisze:
Ciekawe co myślą wielkomiejscy fankowicze?


Pewnie to samo co małomiejscy i wiejscy.

Cytat:
jak pójdziesz rano po bułki zapytaj panią w sklepie ile zarabia,ok?


OK. Zapytam ją też, czy jest rodowitą Warszawianką. Czy jak mi odpowie, że nie, to mam kontynuować przesłuchanie i zapytać dlaczego nie chce sprzedawać bułek w rodzinnej miejscowości?

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 marca 2015 09:04:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 24 listopada 2014 22:36:08
Posty: 735
Skąd: z nienacka
Jakaś paranoja .
Ludzie mieszkający na prowincji też prowadzą swoje interesy i żyją godnie
wcale nie muszą wyjeżdżać np do Warszawki.

Pet pisze:
a wsadzają u Was jeszcze chore dzieci na dwa pacierze do pieca, czy już tego zaniechano?


Według Ciebie,wszyscy którzy nie mieszkają w wielkich ośrodkach to ciemnogród?
:zena

Pet pisze:
Czy jak mi odpowie, że nie, to mam kontynuować przesłuchanie i zapytać dlaczego nie chce sprzedawać bułek w rodzinnej miejscowości?


O to samo możesz zapytać Marcelę,która przeprowadziła się ze Szczytna do Poznania
Dorabiać kogoś na wynajmie i mieć tyle samo na rękę po kosztach co na prowincji -to wolę być na prowincji, ale u siebie.

Tak można żyć tylko przez krótki czas ale nie latami kątem u kogoś tylko dlatego ,że duże miasto?

_________________
Mieszkam we mgle, po tamtej stronie
mieszkam we mgle, na jakiś czas


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 06 marca 2015 09:50:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21387
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Papuszaa pisze:
Ludzie mieszkający na prowincji też prowadzą swoje interesy i żyją godnie

wcale nie muszą wyjeżdżać np do Warszawki.


A czy ja gdzieś powiedziałem, że muszą? Tylko jakoś tak się składa, że jednak wyjeżdżają. Ani mnie to ziębi, ani grzeje. Niech przyjeżdżają. Jakoś się razem upchniemy. Tylko fajnie by było jeśli już przyjadą, żeby nie kręcili nosem na wszystko dookoła, tylko spróbowali docenić to, co im to miejsce oferuje. I bardzo ładnie bym prosił, żebyś sobie darowała to zdrobnienie w nazwie mojego miasta, bo się zrobię nieuprzejmy.

Papuszaa pisze:
Według Ciebie,wszyscy którzy nie mieszkają w wielkich ośrodkach to ciemnogród?


Nie. Pisząc to zdanie chciałem Ci po prostu pokazać, jak schematyczne i bezsensowne jest Twoje wyobrażenie dotyczące "pustych wielkomiejskich podwórek". Równe wizji wsi, na której chore dzieci ładuje się do pieca.

Tak na marginesie: odnoszę wrażenie, ze trzepak na podwórku to już chyba urósł do rangi jakiegoś narodowego mitu i symbolu krainy dzieciństwa zarazem. Może rzeczywiście była to główna dziecięca atrakcja, ale chyba w latach 60-tych, których nie pamiętam. Ja urodziłem się w latach 70-tych i chociaż tez zdarzało mi się wisieć czasami na trzepaku dynią w dół, to nie przypominam sobie, żebyśmy traktowali tą konstrukcję jako oś i centrum naszego wszechświata. Po prostu woleliśmy siedzieć na huśtawkach, zjeżdżalni, albo w ogóle na placu zabaw, który mieliśmy pod blokiem. Z tego co miałem okazję zaobserwować, na innych podwórkach w okolicy było podobnie.


Papuszaa pisze:
O to samo możesz zapytać Marcelę,która przeprowadziła się ze Szczytna do Poznania


Mogę, tylko powiedz mi po co mam o to pytać.

Papuszaa pisze:
Dorabiać kogoś na wynajmie i mieć tyle samo na rękę po kosztach co na prowincji -to wolę być na prowincji, ale u siebie.


No i pięknie, ale czy ktoś Cię zmusza, żebyś zmieniła ten stan rzeczy?

Papuszaa pisze:
Tak można żyć tylko przez krótki czas ale nie latami kątem u kogoś tylko dlatego ,że duże miasto?


Czy Ty w ogóle jeszcze pamiętasz od czego zaczęła się dyskusja? Od Twojego narzekania na nadmiar ludzi w miastach, tłoki, pęd i takie tam.
Dlatego na samym początku tej wymiany zdań napisałem neutralnie, że to czy ktoś lubi harmider miasta, czy spokój prowincji jest przede wszystkim zależne od miejsca urodzenia, wychowania i zamieszkania. Jeszcze bym dodał może przyzwyczajenie.

I wtedy Ty ni z gruch, ni z pietruchy zaczęłaś wylewać żale pod adresem mieszczuchów, że wysokie czynsze dyktują przyjezdnym, że od słoików i lemingów wyzywają, że wyśmiewają, a że przecież wdzięczni być powinni.

Obrazek

Natomiast z obecnego toku dyskusji wychodzi, jakbym był jakimś wszechmocnym tyranem i cały poczciwy ludek wsi i miasteczek chciał na siłę zagonić do miast-molochów. Nie kąsam ni w ząb o co Ci chodzi. Nie chcesz mieszkać w mieście? To nie mieszkaj. W czym problem?

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 09 marca 2015 12:39:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 24 listopada 2014 22:36:08
Posty: 735
Skąd: z nienacka
Oj tam OJ TAM..
Kobiet nikt nie zrozumie.mamy taką naturalną cechę dopisywania teorii..

:szydera

_________________
Mieszkam we mgle, po tamtej stronie
mieszkam we mgle, na jakiś czas


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 16 kwietnia 2015 14:36:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21387
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
10 października 2005 roku elrond pisze:
...z Puław do Warszawy wyprowadziłem sie 10 pazdziernika 1992...albowiem zakochałem sie w dziewczynie z Poznania...i zeby nie bylo ,że jej ulegam,ani żeby nie bylo ,ze ona mi ulega..zamieszkalismy w neutralnej stolycy ,ktora jest niezwykle świetnym miastem, na ul.frańciszkańskiej 1 mieszkania 7...razem z nami zamieszkal pies Gapa (prawie wilczur)...mieszkalismy tam dwa latta..i przeprowadzilismy sie 10 pazdziernika do Poznania...albowiem mielismy możliwość wynajęcia mieszkania za jedyna 100zł....miasto Poznań w ogóle mi sie nie podoba.....ale bardzo lubie poznaniaków.....mam zamiar mieszkac tu jeszcze 10 lat ....a potem...10 pażdziernika......


To gdzie się teraz przeprowadzacie? Pytam, bo do przeprowadzki jeszcze tylko siedem miesięcy.

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 17 kwietnia 2015 18:44:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
Nie masz co robić, Pet? :twisted:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 17 kwietnia 2015 21:46:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21387
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Mam. I to jest właśnie najgorsze. :(

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 20 kwietnia 2015 22:03:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
podejrzewam, ze w grę wchodzi południowy peloponez

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 kwietnia 2015 07:06:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 22:19:21
Posty: 7627
Skąd: Kraków
Tam jest kolej wąskotorowa, więc to z definicji dobre miejsce. :D

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 maja 2015 10:54:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
Właśnie się przeprowadziłem w jednej z prac.
Ileż człowiek nagromadzi papierów przez lata... Wczoraj darłem i wyrzucałem część z nich. Teraz czekam kiedy zgodnie z prawem Murphego, coś z tego co wyrzuciłem nagle okaże się niezbędnie potrzebne.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 maja 2015 14:58:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 17:48:09
Posty: 6421
kilka razy padła mi poczta
kilka razy cały komp
i można żyć dalej, bo cały balast niezbędny, okazuje się zbędny
co za ulga gdy pulpit jest pusty, a nie dwa tysiące "ważnych" ikon patrzy z wyrzutem


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 maja 2015 15:23:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 19:26:27
Posty: 2896
Skąd: Buckland
firma zmienia siedzibę -we wtorek przeprowadzka. Z dusznego, gierowskiego biurowca do budynku ze szkła i stali, bez otwieranych okien, niby z klimą.
Jak widać, pakuję się intensywnie :twisted: jakieś rady jak się zaklimatyzować w nowym, wspaniałym budynku, bo na myśl, że sobie okna nie otworzę, nachodzą mnię myśli klaustrofobiczne...

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 maja 2015 17:29:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 12 listopada 2004 14:02:17
Posty: 5355
Skąd: Skąd:
Meriadok Brandybuck pisze:
Z dusznego, gierowskiego biurowca do budynku ze szkła i stali, bez otwieranych okien, niby z klimą.
Jak widać, pakuję się intensywnie jakieś rady jak się zaklimatyzować w nowym, wspaniałym budynku, bo na myśl, że sobie okna nie otworzę, nachodzą mnię myśli klaustrofobiczne...

No czasem można uchylić, wyskoczyć się nie da, ale jakaś ucieczka przed klimą jest. O ile wywalczysz miejsce pod oknem, hehe. W takim czymś nie da się pracować, ale jak trzeba... Mnie pomogły słuchawki i zakitraszenie się w kącie, w którym nikt mi nie ślepi w monitor, a okno uchylam, gdy mam ochotę (i spytam szesnaście osób, czy mogę). Obyś widok za oknem miał dobry (ja miałam szczęście zmienić widok na lisy na torach, bo wcześniej patrzyłam na budowę hiperekologicznego biurowca, który stopniowo przysłaniał mi sunące pociągi i zachód słońca). No i życzę dobrych żaluzji, bo szkło i stal cudownie chłoną ciepło... Cóż, wyrazy współczucia.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 maja 2015 21:43:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9979
arasek pisze:
Właśnie się przeprowadziłem w jednej z prac.

Ale tak w ogóle, to jak się sprawy mają? Ok?


Cytat:
W takim czymś nie da się pracować, ale jak trzeba...

No czasem trzeba. Mam miejsce przy oknie i nadzieję, że nasz dział nie zostanie jednak przeniesiony do innej lokalizacji (prawdopodobieństwo niestety istnieje). Przez okno można się gapić, więc lek na klaustrofobię jest. Widok jak na Mordor przystało, dość mordorowaty, ale jeszcze nie najgorszy i gorzej już za tym oknem nie będzie, bo z tej strony co mieli zabudować to już zabudowali. Czasem nawet można to okno otworzyć.
A klima ma swoje plusy i minusy. Człowiek nie zdycha z gorąca, za to zdąży zdrowo zatęsknić za ciepełkiem... No i ma chronicznie chore gardło na które nie skutkują żadne lekarstwa (chociaż w tv ostatnio straszyli, że to może być objaw raka :szydera )...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 05 maja 2015 22:24:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
Fengari pisze:
Ale tak w ogóle, to jak się sprawy mają? Ok?


Pretty fuckin far from OK... :twisted:
Czekam jeszcze kilka dni a potem zastrzegam sobie wszelkie prawa... :)

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 94 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group