Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 22:00:27

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 635 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 43  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 14 października 2005 20:47:04 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:28:10
Posty: 684
Skąd: mazowiecka wiocha
Ardeny tez pamietam, to byla w sumie ta sama seria gier. naprawde bardzo fajne. Taka kontynuacja dla mnie byl Panzer General II - dla mnie jedna z lepszych gierek strategicznych, ale to juz na kompa.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 14 października 2005 20:54:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Szachy - tak.
Brydż - kiedyś wręcz nałogowo. Tak się złożyło, że w naszej wiosce dobraliśmy się w czwórkę, więc wakacje i wszelkie wolne gry przegrywaliśmy nieraz od rana do niemal rana. Nawet stworzyliśmy własny język licytacji, ale potem przyjechał brat jednego z zawodników i nam to wyprostował. Super się grało. A potem to wszystko się rozpadło - małżeństwa, wojsko, praca....

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 14 października 2005 21:48:23 
łoooooooo magia i miecz!!!!!!!!! rulez!!!

a z karcianych to POKER! i tysiąc- grałam z tatą i gerem i bawiliśmy się że jesteśmy crosby stills i nash ech... to były piękne czasy hehe
i na imprezach wojna na kilka talii rozgrywana

a szachy... jakoś mnie nie wciągnęły w przeciwieństwie do warcabów (a taki np poe to mówił że to jest gra która większej inteligencji od graczy wymaga niż szachy :D )

a co to te kółka?? nie było ich ani w karkonoszach ani na małej. może jakieś rozgrywki zrobimy?


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 15 października 2005 00:30:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:22:24
Posty: 1938
Skąd: Łódź
Bogus pisze:
Była i "Jaskinia" i "Podziemia" (te drugie były wcześniej)

Jaskinia była chyba we wznowieniu (lub podróbce) Magii i Miecza, czyli Magicznym Mieczu.

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 15 października 2005 13:01:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Crazy - :piwo: - masz ty talent do tematów!
Hm...... ja grałem chyba we wszystko, co miało planszę lub karty.....

Szachy lubię w dalszym ciągu, ale bardzo średnim graczem jestem.... ale czasem lubię, przez moment zresztą zapoczątkowałem w pracy szachomanię, która trwała coś ze dwa miesiące, a zaczęło się od tego, że trzeba było do jakiejś reklamy prasowej zrobić zdjęcie zegarowi szachowemu..... A skończyło na tym, że przyszedł szef i skonfiskował dwie szachownice....

Brydża nie kumam kompletnie, grałem tylko raz...

Ryzyko - uwielbiam.... ale nigdy nie grałem w wersję planszową tylko w komputerową ( http://missionrisk.com/ - bardzo polecam!)

Scrabble - kupiłem niedawno, gra urlopowa - z Agnieszką na urlopie graliśmy co wieczór. Barrdzo fajne!

Eurobiznesy i inne Monopoly - to całe moje dzieciństwo w sumie..... Do tej pory mam papierowe banknoty z tych gier

Ruletka - mniam.... gdybym w końcu zajrzał do kasyna, to bym pewnie kompletnie spłukany wyszedł.... Uwielbiam gry losowe i nawet raczej mam w nich szczęście.

Magia i Miecz - to były niezapomniane chwile!!!! Ile ja czasu nad tym spędziłem..... świetna gra!

Oczywiście zaliczyłem wszelkie gry karciane, oprócz wymienionego wcześniej brydża... Ale dzisiaj zupełnie do kart mnie nie ciągnie....

Osobną kategorię stanowią gry paragrafowe zagrywałem się w "Dreszcz" (tu jest full wersja: http://republika.pl/gra_dreszcz/dreszcz.html ) i "Goblina"..... coś pięknego - dużym plusem tego typu rozrywki jest to, że można w nie grać samemu (polecam: http://gryparagrafowe.webpark.pl/ - w dziale download jest dużo jeszcze gier tego typu)...
Nawet zresztą wydawano w formie książek coś takiego - zwało się "Wojownik Autostrady" bodajże.... Był też "Wehikuł czasu" czy coś takiego...

Ale tak naprawdę najbardziej z planszowych gierek pociągały mnie produkcje firmy Encore - genialna symulacja ekonomiii i handlu "Gwiezdny kupiec" - coś wspaniałego (wersja on-line: http://gilar.mogiel.net/gk/ ), "Labirynt Śmierci" - znów tutaj można było grać jednoosobowo i zabawa była przednia - łażenie po lochach, eliminacja potworów i w finale walka z "Czarnymi Wrotami".... uch, wspomnienia młodości...Byli jeszcze "Bogowie Wikingów" (prościutka gra na heksach), "Wojna o Pierścień" (skąd my to znamy?), "Bitwa na polach Pellenoru" (świetne odwzorowanie oblężenia Minas Tirith), kolejna jednoosobówka "Odkrywcy Nowych Światów" i wiele, wiele innych (polecam zajrzeć na: http://www.republika.pl/nest/nest.html ) a ogólnie w temacie gier planszowych i karcianych - http://gry-planszowe.pl/

Odrębną kategorią dla mnie były gry tzw. karciane - tu w zasadzie znam i mam tylko "Kult" - mroczne i trochę chyba okultystyczne cholerstwo..... ale też świetna zabawa.

No i Role Playing Games - czyli gry fabularne. Najgenialniejsza zabawa pod słońcem, żadna rzecz z powyższych nie może się im równać niestety...... Ale to temat na dobrych kilka stron, więc tylko pokrótce - grałem w: "Warhammera", "Call Of Cthulhu" (genialne), "Cyberpunk2020" (mniam!) i "Toona"(wariactwo!).... i ciągle tęsknie do tego, by grać.....ale brak czasu...

Btw. Może by w nazwie tematu (bardzo poetyckim) dodać słowa - GRY WSZELAKIE albo coś w tym stylu, będzie go łatwiej odnaleźć.....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 17:02:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Masz rację, Piła, ale teraz to i tak juz chyba wszyscy znaleźli... W ogóle jestem pod wrażeniem długości twojego posta - to naprawdę ty napisałeś? :P

Tak czułem, ze frakcja magia i miecz się pojawi. Dziwnym trafem mnie ominęła ta gra. Grałem może ze trzy razy u kolegi, chyba nigdy do końca (bo to się jakoś dłogu grało i zawsze nie zdążaliśmy).

Gry kartkowe - no to trochę jak osiemdziesiona... ;-) Nie są to generalnie zbyt dobre gry, ale jakie wspomnienia! Kropki najlepsze, bo najprostsze. Chyba że państwa-miasta zaliczyć, ale to w ogóle inny rodzaj gry... bardzo lubiłem i chyba do dzisiaj bym z przyjemnościa w to grał, gdyby ktoś chciał ;-)

No właśnie, po przeczytaniu waszych postów zachciało mi się pograć w różne rzeczy z różnymi osobami.
Witek, na najbliższe spotkanie zabieram szachy i gramy!! (a Gero będzie nam grał Przychodza i Odchodzą... :-))

K.T.W.S.G. pisze:
Te kółka, Krejze, to były na kamieniu przed kolebą w Ciężkiej!

no właśnie! wiedziałem, że gdzies były! no to kółka też zabieram i też gramy...

Ponadto nabrałem nieodgadnionej chęci na scrabble z Pankami. W Scrabble to i może Iza by zagrała, więc może kiedyś we czwrke się stykniemy?...

A Bogus może jednak miałbyś ochotę spróbować pograć w brydża dłużej niż przez godzinę? O ile jeszcze pamiętam brydż jest akurat taką grą, co najdlużej mogłem grać. Np. cały dzień...

Morella pisze:
a taki np poe to mówił że to jest gra która większej inteligencji od graczy wymaga niż szachy


... i pewnie za to elementarne pingwiny go skopały ... :idea:

A wczoraj z dziećmi w Chińczyka zagrałem. Zaletą tej gry jest uniwersalność i trwałość od pokoleń. To znaczy, że musi być w niej coś ponadczasowego. Wadą jest jednak pewna nudność ;-) Trzy i pół gwiazdki.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 17:22:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Crazy pisze:
Ponadto nabrałem nieodgadnionej chęci na scrabble z Pankami. W Scrabble to i może Iza by zagrała, więc może kiedyś we czwrke się stykniemy?...


Bardzo chętnie! :D

(choć obawiam się, że z takimi przeciwnikami wygrana może nie przyjść mi tak łatwo :palacz: ;) )

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 17:40:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
W dzieciństwie się grywało - teraz w ogóle!

A grywałem w Chińczyka, Eurobusiness i HAMBURGERA!!!! Dzisiaj niestety nie mam już zielonego pojęcia o co w tej planszówce chodziło ale nazwa w głowie utkwiła. W Scrabble miałem okazję tylko raz pograć ale bardzo mi się podobało :P

W Liceum kultową wręcz grą były piłkarzyki na kartce, w które graliśmy na lekcjach. Bywało tak, że robiliśmy z kolegami rozgrywki i na kilku lekcjach każdy siedział z kim innym.

Z gier karcianych to dzisiaj umiem grać już tylko w Makao, Wojnę, "Historyczny Upadek Japonii" :lol: i Osła. Kiedyś umiałem jeszcze w Tysiąca i Remika - dzisiaj już niestety nie pamietam.

Z Szachami mam tak jak Morella - wolę warcaby :piwo:

Bogus tą grę o której piszesz o odkrywaniu dwóch takich samych obrazków miałem kiedyś na komputerze pod nazwą "Mahjong". Super gra!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 17:52:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:38:13
Posty: 2109
Bartek Z. pisze:
W Liceum kultową wręcz grą były piłkarzyki na kartce, w które graliśmy na lekcjach. Bywało tak, że robiliśmy z kolegami rozgrywki i na kilku lekcjach każdy siedział z kim innym.


Właśnie! Jak mogłem o tym zapomnieć :D


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 18:44:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:10:43
Posty: 3722
Gdyby nie to, że Crazy zalożył ten watek, nigdy bym go nie otworzyła! :lol:

I w ogóle powinnam milczeć, ale zostałam niejako wywołana:
Crazy pisze:
Ponadto nabrałem nieodgadnionej chęci na scrabble z Pankami. W Scrabble to i może Iza by zagrała, więc może kiedyś we czwrke się stykniemy?...

monika pisze:
(choć obawiam się, że z takimi przeciwnikami wygrana może nie przyjść mi tak łatwo )

Moniko! Ja naprawdę i z całego serca NIE CIERPIĘ w nic grać.
Nie gram w żadne gry, w scrabble grałam RAZ w życiu i wcale mi się nie podobało... :( Tzn nie że się NIE podobało, ale nie było tak, że się spodobało.
Moja niechęć do gier ma oczywiste podstawy - zawsze ilekroć próbowałam w coś grać - przegrywałam*. Przeważnie nie rozumiem zasad, a nawet jak czasem zrozumiem, nie umiem ich zastosować. Każdą przegraną traktowałam osobiście (wiem, wstyd), zwłaszcza jak byłam młodsza. Teraz po prostu gier unikam. A nawet jak już Crazy mnie na coś namówi, wychodzą kwasy, bo ZAWSZE w którymś momencie zaczynam się denerwować i mam ochotę uciec.
Tja - wiem, pewnie nie powinnam była tego tu napisać :( nie ma się czym chwalić, ale jakoś tak na szczerość mnie wzięło ;-) Najwyżej potem wykasuję :lol:
Za to nigdy nie miałam nic przeciwko PATRZENIU jak inni grają. Nie wiem czemu wielu ludzi uważa, że ja się tym katuję albo co, ale naprawdę - I don't mind!! A nawet czasem to w ogóle przyjemne :) Dlatego BARDZO chetnie ugoszczę wszystkich grających i zrobię im herbatkę a potem już proszę nie zwracać na mnie uwagi ;D Lubię gości! <yes>! :)

Ale żeby jednak cokolwiek o grach napisać - grywałam w szachy jako małe dziecko, ale miałam złą przeciwniczke, którą w ciągu 2 dni nauczyłam się pokonywać w każdej grze. Straciłam zapał a potem już jakoś była za późno i niedawno okazało się, że nie znam podstawowych zasad. :lol:
Grywałam w "kropki", "statki", "inteligencję" - w celach towarzyskich. Może ta ostatnia gra nie była taka zła nawet, zwłaszcza jak się porobiło zwariowane kategorie, np. zespół sportowy albo bohater z książki fantastycznej...
Ha - ogólnie moje uczucia wzgledem gier sa takie jak wzgledem "osiemdziesiony" i mięty - blech! - ale od każdej reguły sa wyjatki (Majkel Dż. i guma orbit niebieska) tak i tu - z wielką przyjemnoscią grywałam i grywam w makao z dość rozbudowanymi zasadami, które okazują się być inne na każdym podwórku... Ale moje najfajniejsze ;D Grywałam długimi godzinami w podstawówce po lekcjach.

*dlatego nie masz się czego obawiać, Moniko! :-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 19:04:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
z dziećmi polubiłam grać w chińczyka czy też inaczej: "Człowieku nie irytuj się". poza tym oczywiście scrabble i kości kiedyś namiętnie. gdy musiałam leżeć pół roku w ciąży to elrond zabawiał mnie własnie grami. np. też w pokera na zapałki. a w warszawie mieszkając graliśmy z naszymi znajomymi scenografami w "wyższą inteligencję" z kategoriami typu: malarz, reżyser itp. elsea, głowa do góry: ja też ZAWSZE przegrywam we wszystko :D

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 19:31:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:09:22
Posty: 1119
jako, że dostaliśmy taki prezent od Przyjaciół (super) to gramy w Sudoku. Fajne to je...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 20:30:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7692
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
elsea pisze:
z wielką przyjemnoscią grywałam i grywam w makao z dość rozbudowanymi zasadami, które okazują się być inne na każdym podwórku... Ale moje najfajniejsze ;D


O tak. Znam to - w każdym środowisku inne reguły makała (i po makale ;) ). Zresztą, nie tylko makaa - nawet taki prosty tysiąc miewał różne warianty. I MOJE najfajniejsze. :lol:

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 20:34:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
no to przyjdźcie tak czy siak
Iza zrobi tę obiecaną herbatę :-) Na herbatach zna się o wiele lepiej niz na grach!

ew. na zakończenie zagramy w makało każdy wg swoich własnych zasad :D

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 16 października 2005 20:42:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:38:13
Posty: 2109
Jeszcze przypomnialo mi sie że na poczatku podstawówki czesto gralismy w "kamień" i "noża", czyli rysowalo sie na piasku kolo, kazdy mial jakas czesc z tego koła i albo rzucalo sie nozem (scyzorykiem) albo kopalo kamieniem aby kogos trafić w noge i dzieki temu zabieralo sie komuś ileś "stóp" jego pola :)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 635 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 43  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 40 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group