Ultima Thule

zapraszam do ściągania pierwszej mp3 z nowego materiału naszego, który, jak wiedzą zainteresowani, rodzi się w strasznych bólach. Życzę miłego słuchania i czekam na opinie.

Czas.mp3

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Dobre! Po nieustannym katowaniu Opetha taki czysty czad jest balsamem dla mych uszu

_________________
"Ale my kochamy to, co nieświadome; kusi nas wino, miłość i krew." Ernst Jünger

no pewnie że dobre :D:D

_________________
"moje marzenia to dla innych kiepski żart
mówią wciąż o mnie pierdolnięty.
jestem punkowcem mam swój zwariowany świat
który jest dla was niepojęty"

Bardzo udany kawałek.

Mi też się bardzo podoba.

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name

Mi się też bardzo podoba Budyniu !!!

_________________
"My face in the mirror tells me it's not surprise that I'm
pushing the stone up the hill of failure"

w ramach ogólnoforumowego włażania w tyłek nie omieszakam przyznać, że także mi się podoba... barwa głosu bardzo w moim guście... muzycznie też moje klimaty... jedyny motyw, który mi się nie podoba (bez owijania w bawełne) to "ło-ho-ho"... jakieś takie... ee nie dla mnie jest łohohowanie

pozdrawiam i życzę sukcesów!

fajna połamana perkusja Słyszałem u Budynia inne nowe rzeczy i naprawdę baaardzo fajne

No tak, całkiem przyjemnie się tego słucha, mimo że estetyka nie taka, którą lubię najbardziej. A i pozostałe 3 kawałki, które dane mi było słyszeć, nie odbiegają poziomem od zaprezentowanego tutaj.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

Dziękuję wszystkim za życzliwe wysłuchanie i zaopiniowanie, jakiego się nawet spodziewać nie mogłem. Bogus - to były 4 inne kawałki, choć wiem, ze tam z tyłu mało słychać i mogłeś myśleć, ze to któryś z tych ostrzejszych.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

Ups... Ale to chyba już powszechnie wiadomo, że moje recenzje są tylko osnute na faktach Niemniej z tego, co pamiętam (przyznam, że nie jakoś szczególnie wiele) to i tam jakieś ostrzejsze fragmenty były (całkowicie spokojny był chyba tylko ten pierwszy kawałek). Jednego w każdym razie będę się trzymał - że i tego i tamtego słucha się całkiem miło.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

cholera dobre!
posłuchałem sobie w ramach dochamienia po nadmiarze Szopena i zadziałało!
dobrłe!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Fajny numer!!!!

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła

to naprawde dobre jest!! I mnie to wcale nie przeraza...

_________________
you create your hell...

Niezłe nawet... szczególnie ten riff. Jest parę niedoróbek, ale ogólnie to nawet mi się podoba. Dobrze, Budyniu, że poszedłeś w trochę ostrzejsze klimaty, bo twórczość "Żółtych Słoników" mi niezbyt przypadła do gustu.... I tylko mam jeden zarzut - nazwa spirit of 84, średnio tu pasuje, bo jak dla mnie to brzmi to raczej jak oldschoolowy Hardcore, a rok 84 to przecież w Polsce takie zespoły, jak Siekiera, Moskwa, Dezerter.... czyli kwintesencja punka. Pozdrawiam.

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!