Ultima Thule

Nawet mam nie nie daleczko, choć wybór takiego zadupia, to musiał być zamysł jakiejś mądrzejszej głowy
Cholera, zaczyna mi brakować wytłumaczeń Może gdzieś wyjadę (to nie jest akurat takie niepewne
Przeraża mnie cena (której nie znam, ale na ostatni Polkon w Wawie przez nią się nie wybrałem
chcący zawsze znajdzie powód by przymarudzić
Rozumiem że będziecie obaj?

Ja będę na pewno a Kuzyn to zwykle w ostatniej chwili załatwia...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

No to jeśli tylko będę w Wawie, to mam nadzieję że się na jakieś piwko, czy inna herbatę spotkamy A w połowie drogi między centrum a Okęciem jest bardzo fajne zagłębie knajp i klubów - Forty Racławicka
W sumie jakby zagadać z menago (znam, ale chyba wywaliłem telefon), to Bikers Place mogłoby się stać official rock imprezową miejscówą Polkonu (ze zniżkami, albo jakimś transportem).

Tzn. wiem że kiedyś się piło i grało w RPG w obrębie konwentowego miejsca, aż się padło, ale czasy się zmieniają

Pippin obiecał, ja wkleję linka
oto on, pan ułożony program:

http://pyrkon.pl/org/tabelka.pdf

3Bajku jeśli tylko sie zjawie na tegorocznym Polconie, musowo skoczymy na

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Problem że zastanawiam się czy nie zostać ponownie abstynentem

A mnie podnieca głównie możliwość grania. Choć chętnie zapoznałbym się z recenzją Warhammera - 2 edycji (coś z zupełnie innej beczki;), dyskusjami z Orbitowskim i Jęczmykiem. A co do tatuaży czyli rżnięcia brzmi to dość intrygująco.

O kobietach piszących fantasy się nie wypowiadam, ale żeby Przybyłkowi dawać głos? Źle się pisze w państwie polskim,
(albo przynajmniej nieźle się gada

Gdzie masz Przybyłka w temacie o kobietach piszących fantasy??? Z tego co pamiętam to miał on mówić o ogólnych psychologicznych różnicach między płciami, ale może coś źle pamiętam...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Nie wiąże tych dwóch klimatów. Przybyłek zupełnie co innego pisze. Tylko że nawet gorzej (a nawet bardzo źle myślę), stąd mój sprzeciw

Ufff... już po.
Oczywiście z punktu widzenia organizatora nigdy nie wiadomo jak było, bo pamiętasz tylko problemy które się rozwiązywało (bądź których nie dałeś rady rozwiązać) a punkty programu widzisz po kilka minut tylko, chyba że je akurat prowadzisz, a i z tych zdarza się że jesteś wywoływany.
Ale przytoczę dwa fakty:
1) zabrakło identyfikatorów i trzeba było je dokupować. A w pierwszym rzucie mieliśmy ich tysiąc.
2) Oto fragment maila który dziś nad ranem otrzymałem od Andrzeja Zimniaka (pisarz z doświadczeniem konwentowym niemałym, 60 lat na karku, ponad 20 lat pisania):


I jak tu po takich słowach podtrzymywać obietnice kilku ostatnich tygodni że robię to już ostatni raz i że nigdy więcej?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

gratulacje dla hobbitów!!!!

_________________
ja herez ja herez

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

ano było udanie....arystotelesowskie katharsis poprzez sztukę pełną gębą...
Szkoda,że forumowiczów nie było...chyba nie ma sensu już ciągnąc tego tematu w przyszłym roku, co Pippin?

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

No chyba.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Akurat Zimniaka polubiłem za poszczególne opowiadania, a znielubiałem po przeczytaniu całego zbioru tychże Ale gratulacje Panowie Szczere
Kto pracuje w soboty ten nie ma szans by się ruszył do Poznania na weekend. No, marginalne szanse. Poza tym fakt że jestem coraz dalej od fantastyki. Tylko sobie czasem nieco czytam.

3bajku, spoko

a tu sobie pan Meriadok gadał o Pyrkonie w TV:
http://ww6.tvp.pl/4994.dzialy
24 marca, sobota godz. 21.45 (od połowy Teleskopu)

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

<meriadok>Można przeżyć katharsis...
<pani>Oczyszczenie.

He he.