Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 15:41:38

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 09 lutego 2009 21:07:18 

Rejestracja:
pn, 07 marca 2005 22:40:05
Posty: 1662
............. ..:?:.:?:
............:?:.........:?:
............:?: .......:?:
......................:?:
................... :?:
...................:?:
...................:?:

...................:?:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 lutego 2009 21:02:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 10 marca 2007 11:18:31
Posty: 3575
Skąd: nigdzie
aha, przecież to oczywiste.... :wink:

_________________
....więc czekać musisz na wczorajszy dzień....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 lutego 2009 21:12:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
teraz dopiero przeczytałam historię z kiolejnictwem Viatora :D
Viator pisze:
uczysz się wypisywać bilety

to mi się najbardziej podoba :D

i co dalej, bardzo mnie to interesuje, co teraz robisz? to bardzo romantyczny zawód z jednej strony.
miałam kiedyś kolegę, który jeździł z warsem na trasie Poznań -Lublin, i gdy jeździlismy do puław, to często przychodził do naszego wagonu na pogawędkę. to był w ogóle załogant z piły chyba.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 lutego 2009 21:27:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..też bym chcial pracować na kolei

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 14 lutego 2009 21:56:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 18 listopada 2005 19:20:58
Posty: 3939
Skąd: miasto Książąt
natalia pisze:
to mi się najbardziej podoba

to wcale nie jest takie łatwe, jak jest kilkanaście rodzajów biletów, spółek i zniżek ;)
natalia pisze:
i co dalej, bardzo mnie to interesuje, co teraz robisz?

szybko mnie zabrali ze szkolenia na konduktora do biura. teraz siedzę w dziale techniki i rozwoju oraz utrzymania obiektów i na moich barkach spoczywają wszystkie sprawy telekomunikacyjne i energetyczne. to tak ogółem, bo do tego zalicza się naprawdę wszystko, np. rozliczanie factur! pisma urzędowe, umowy, koordynowanie spraw związanych z nagłośnieniem, zegarami, pragotronami (to te wyświetlacze z rozkładami pociągów na większych stacjach), no i takie ogólne sprawy łączności naszego zakładu (telefony, radiotelefony, itp.)
natalia pisze:
to bardzo romantyczny zawód z jednej strony.

myślę, że ta stara kolej, gdzie jeździły parowozy, gdzie wszystko działało idealnie, to tak. teraz niestety jest jak każdy widzi: pociągi opóźnione, rozwalone, infrastruktura jest fatalna.
elrond pisze:
..też bym chciał pracować na kolei

Elrondzie, jak będziesz we Wrocławiu, daj znać, postaram Cie oprowadzić po niektórych ciekawych miejscach dostępnych tylko dla pracowników kolei.
W ogóle to marzy mi się koncert Armii w pociągu. A że jest to możliwe świadczy choćby to, że z Wrocławia jeżdżą pociągi sylwestrowe, w których gra orkiestra, trwa zabawa. Nawet kiedyś jakaś sztuka była wystawiana.

_________________
kocham cię extra mocno, kocham cię luksusowo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 08 września 2009 11:17:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 19:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
Ja do dzisiaj pracowałem w Ośrodku dla Uchodźców, ale z powodu chamstwa mojego kierownika. Powiedziałem do widzenia i wyszedłem. Rzuciłem to w cholere, choc praca arcy ciekawa. Jestem ciekaw jak radzicie sobie z chamstwem w pracy? Czy mozna dawać sobie pluć w twarz i mówić na głos, że to tylko deszcz pada?

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 08 września 2009 14:28:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 19:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
pracowałem swego czasu w kancelarii marszałka, ale jak moja szefowa powiedziała publicznie na mój temat kłamstwo to nie zawahałem się nazwać rzeczy po imieniu :mrgreen: wziąć zaległy urlop i zakończyć przygodę

dziś lubię to co robię i jak Bóg da to będę pracował za dwa lata tam gdzie chcę czyli zahaczę się na jakiejś uczelni...

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 08 września 2009 15:35:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
Bialy_Kruk pisze:
Jestem ciekaw jak radzicie sobie z chamstwem w pracy? Czy mozna dawać sobie pluć w twarz i mówić na głos, że to tylko deszcz pada?

...ja w zasadzie nie ruszając się z miejsca pracuję w trzeciej firmie. Raz zmienił się właściciel a dodatkowo dwa razy zmieniła się nazwa. Pracuję obecnie w spółce której nazwa zakończona jest literami S.A., gdzie akcjonariuszem całościowego pakietu jest Skarb Państwa. W pierwszej firmie szef był nerwowy tzw. choleryk , ale nie był chamski..tzn. leciały epitety ciężkiego kalibru jednakże nie były one kierowane osobowo i w zasadzie leciały sobie w próżnie..Nie powiem że były to komfortowe warunki..Nie dobrze sie pracuje jeżeli ktoś wprowadza niepotrzebnie nerwową atmosferę bo i po co...Obecnie w mojej pracy pod względem "niererwowości" jest idealnie. Nikt na nikogo nie podnosi głosu , a próby dokuczania pracownikom przez przełożonych są "likwidowane w zarodku " np. przez związki zawodowe. Były przypadki gdzie kierownik jednego z działów który ma pod sobą pracowników fizycznych robił jakieś dziwne uwagi i obrażał słownie pracowników. Pracownicy skarżyli się przewodniczącemu ten momentalnie zareagował (mimo że przewodniczący i kierownik znali się od zawsze) postraszył delikwenta inspekcją pracy i sprawa się zakończyła. Bez pardonu.
Zdaję sobie sprawę że moja sytuacja jest dosyc specyficzna a warunki pracy w miarę komfortowe... W zasadzie nikt w pracy z moich przełożonych nigdy nie obraził mnie personalnie...Może się kurna mnie boją! :D ...Taki żart... :wink: W zasadzie nie spotkałem się z jakimś totalnym chamstwem względem mojej osoby przez osoby którym podlegam. I z tego się cieszę....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 08 września 2009 22:56:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Bialy_Kruk pisze:
Jestem ciekaw jak radzicie sobie z chamstwem w pracy? Czy mozna dawać sobie pluć w twarz i mówić na głos, że to tylko deszcz pada?

W obecnej pracy mam pod tym względem luksus. Jak mój szef mówi: "Józek, kurwa, nie możesz robić tak, czy tak..", to ja mu spokojnie odpowiadam: "Waldek, nie pierdol" :D Takie są plusy pracowania u kogoś, kogo się dobrze zna. Ja pod tym względem zawsze miałem fart. Tak się zastanawiam, że prawie nigdy nie pracowałem dla kogoś (i z kimś), kto nie był jakimś moim znajomym, czy kumplem. Niestety, pewnie niebawem pozbawię się tego luksusu.
Prawdopodobnie takie przyzwyczajenie mi zostanie. Na pewno na taką bezpośredniość w kontaktach nie będę mógł sobie zawsze pozwolić, ale raczej nie zniósłbym długo szefa-buraka.

Choć i tak mam nadzieję być szefem dla samego siebie :faja:

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 29 maja 2012 17:58:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Powsinoga pisze:
opowiedz kim byłeś...

sprzedawcą w sklepie komputerowym
sprzedawcą w wypożyczalni kaset wideo
pracownikiem ochrony
malarzem
robotnikiem w betoniarni
robotnikiem w fabryce telefonów
antykwariuszem
przedstawicielem handlowym kosmetyków,
sprzedawcą kotłów c.o.
sprzedawcą reklamy internetowej
dyrektorem sprzedaży w firmie z perfumami
prawie celnikiem
specem od reklamy radiowej
właścicielem małych firemek profilów wielu...


.... to tak na pierwsze wspomnienie.... było tego więcej....
gravi pisze:
Dobrześ pomyślał. Przeżywam zawodowy zawód.

:D
no dobra, bo teraz już myślę, że źle pomyślałem... kurczę z tymi myślami to już tak jest...

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 29 maja 2012 18:21:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
..sporo tego Pietruszka :)
Ja to skromniutko..
- ślusarz /konserwator/piłkarz w dziale inwestycji huty
- ciągacz :) ..tak się nazywało to stanowisko.. w dziale Ciagarnia tejże.
- bezrobotny
- wydawca paliw na stacji paliw w jedej ze spółek zakładów chemicznych
- konserwator terenów zielonych tychże.
- kierowca samochodu dostawczego jak wyżej
- bezrobotny
- kierowca samochodu dostawczego jak wyżej
- :?:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 29 maja 2012 18:39:41 
Pietruszka pisze:
antykwariuszem

takim książkowym w czystym przestronnym miejscu to nawet mogłabym być. co raz częściej różne osoby pytają mnie o plany zawodowe i nie bardzo wiem co odpowiadać. niby będą mnie niebawem kształcić na nauczyciela... ale to taki trochę pic i przecież nie widzę się sama w tym zawodzie - w każdym razie nie pełnoetatowo i publicznie. a ambicje mam tylko jakoś niezręcznie o tym gadać. natomiast plan awaryjny mam i całkiem mi się on podoba - własna kawiarnia :D


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 11:49:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
Pietruszka Wuka fajnie
to ja tak:

magazynier i konserwator w magazynie obrony cywilnej
malarz hal stalowych
firma reklamowa
wydawnictwo książkowe
konserwator powierzchni płaskich :D
pomywacz
księgarz
ochroniarz :lol:
antykwariusz
dziennikarz
kwiaciarka :oops:

może wydzielić wątek


Ostatnio zmieniony śr, 30 maja 2012 14:52:20 przez Powsinoga, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 12:05:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Karolina pisze:
niby będą mnie niebawem kształcić na nauczyciela... ale to taki trochę pic i przecież nie widzę się sama w tym zawodzie

...sorry ,że się wtrącę... bo ja czegoś takiego kompletnie nie rozumiem...a nie szkoda czasu ?

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 14:23:42 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 21:19:21
Posty: 7608
Skąd: Kraków
A może Karolina nie ma innej możliwości i musi to zrealizować, aby skończyć studia?

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 62 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group