Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 29 marca 2024 02:50:29

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 14:37:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...ale uczyć się tego czego sie nie chce ? :shock: po co ?

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 14:43:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
Powsinoga pisze:
może wydzielić wątek

jestem za

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 14:52:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
byłem dziś w Krakowie, w różnych niezwykłych miejscach.... podczas jazdy śpiewałem, albo raczej ryczałem, piosenki Kapitana Bycze Serce... podczas jednej z nich, Sure Nuff n Yes, I Do, pani w niemieckim aucie pokazała mi język... :(

P.S.

Powsinoga pisze:
ochroniarz

o widzisz! ja też byłem i niestety przeżyłem wtedy straszne spotkanie z upadkiem cywilizacji!

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 16:01:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 20 października 2008 16:48:09
Posty: 6421
ja na targach przez tydzień ochraniałem samochód piłkę i samochód gondole
przed dziećmi żeby nie mogły sobie zrobić zdjęcia z eksponatami
do dzisiaj mi wstyd choć nie byłem zbyt gorliwy, a wręcz jakoś tak wychodziło, że akurat byłem odwrócony


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 16:30:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 09:03:24
Posty: 17986
Pietruszka pisze:
ja też byłem i niestety przeżyłem wtedy straszne spotkanie z upadkiem cywilizacji!

..moi koledzy chodzą dorabiac w ochronie imprez masowych..Czasami w ich towarzystwie..jak tak sie rozgadali ..czułem się jak na filmie o Bondzie :) Niezłe czuby chodzą do tej ochrony. :) Opowiadali że jeden to od razu chciał wszystkich bic i aż się palił do tej roboty, a to głownie polega na perswazji słownej i tłumaczeniu. Jak dla mnie to stanie np. w Spodku na Rawie Blues przez 16 godzin to jest z serii rzeczy niemożliwych :)..No ale chłopakom taka dodatkowa robota pasuje..
Do ochrony meczów nie chodzą (ligowych)..i na Dni Bytomia! :)


Ostatnio zmieniony wt, 18 czerwca 2013 15:58:48 przez wuka, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2012 17:05:23 
elrond pisze:
..ale uczyć się tego czego sie nie chce ? Shocked po co ?

studiuję filologię angielską i uwielbiam to, zwłaszcza językoznawstwo. niestety uczelnia na której zajmują się tym co mnie szczególnie interesuje wymaga specjalizacji nauczycielskiej aby w ogóle móc przystąpić do rekrutacji na studia magisterskie. zatem w ciągu przyszłego roku muszę zaliczyć cały tzw. moduł pedagogiczny łącznie z praktykami - zajadła przeciwniczka obowiązkowej szkolnej edukacji pójdzie we wrześniu do szkoły. o ironio :mrgreen:


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 28 czerwca 2012 22:15:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Dziś - tymczasowemu mam nadzieję - zakończeniu uległa moja jedenastoletnia kariera w firmie Helen Doron. Strasznie dużo pożegnań pod koniec tego roku :cry:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 28 czerwca 2012 22:29:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 07:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Co knuje ten podstępny zwierz?
Obrazek

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 29 czerwca 2012 23:23:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Tegoroczne zakończenie roku szkolnego dla mnie w sumie smutne...

Po pierwsze, pożegnaniowo. Dzisiaj poszła sobie z naszej szkoły klasa, którą najbardziej lubiłem, odkąd uczę w szkole. Z kim ja będę teraz spędzał przerwy? :cry: Wcześniej zakończyłem po dziewięciu latach pracę z moją zarazem najlepszą i ulubioną uczennicą ever... zaczynała u mnie w helendoronowej grupie (jednakże bez podstępnego zwierza), kiedy miała 4 lata, teraz ma 13 i idzie do anglojęzycznej klasy w gimnazjum. Odkąd sięgam pamięcią NIGDY nie rozmawiałem z nią po polsku - jesteśmy umówieni, że jeżeli się kiedyś przypadkowo spotkamy, to oczywiście we speak English. Pożegnałem też parę innych osób, z którymi szkoda mi było się rozstawać... Zmiany, zmiany.

Po drugie, co to za koniec roku. W koniec roku szkolnego powinno się przyjść do domu z kwiatami, czekoladkami i lekką melancholią, po czym oddawać do końca dnia błogiemu lenistwu, i powinno być ciepło. Wszystko się zgadza, oprócz tego, że w godzinę po przyjściu do domu poszedłem do biura kurde poloń i wróciłem z niego po 23 :| W dodatku nie wiadomo, czy jutro nie trzeba będzie iść znowu... głupio, że wcześniej ten wyścig w tym roku.

Ale to wszystko są oczywiście bzdury, bo naprawdę porażające są tylko wieści o dziewczynce (z tej właśnie szóstej klasy, co skończyła), która ma raka i to jakiegoś wyjątkowo okropnego, tak jak ona sama jest wyjątkowo fajna :cry: Słów brakuje...

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 02 lipca 2012 19:00:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Muszę dobitnie powiedzieć, że kocham swoją pracę (w szkole)! Oto bowiem siedzę w biurze, zaledwie od trzech godzin, może trzech i pół, i dostaję już daleko posuniętego wkurwa. I to nie z powodu, że kazali mi robić jakieś głupie rzeczy, przeciwnie - mam komfort, sam sobie ustalam, co kiedy robię, jak widzicie godziny są takie, że w biurze prawie nikogo nie ma, więc i harmidru brak. Ale sam tryb pracy biurowej jest dla mnie, mówiąc biblijnie, obrzydliwością.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 02 lipca 2012 19:31:55 
To ja powiem, że szczerze podziwiam dobrych nauczycieli. Dzisiaj zaczęłam praktyki (praktyczne, nie obserwacyjne) w szkole językowej z grupą dzieci w wieku od 6 do 9 lat, 15 razem. Takie półkolonie to rzecz jasna coś innego niż regularna szkoła, trochę łatwiej i z tego powodu zostało mi to zasugerowane zamiast np. jakiegoś gimnazjum we wrześniu. Na plus na pewno to, że dzieci w tym wieku są jeszcze zdyscyplinowane i że chcą przynajmniej w większości czegoś się nauczyć. Natomiast tylko utwierdzam się w przekonaniu, że nie zostałam stworzona do tego zawodu. Trudno jest mi zachować pewien obiektywizm i mam problem ze zróżnicowanym poświęcaniem czasu dla poszczególnych dzieci. Jest sporo pisania i czytania i sześciolatki wymagają pomocy niemal przy każdym zadaniu a czuję się wtedy nie fair wobec reszty... No i co jak w dodatku jedna ze starszych dziewczynek ciągle ryczy, że nic jej nie wychodzi i chce do mamy, trzeba przypilnować dwóch łobuziaków, a ktoś jeszcze inny naśmiewa się ze słabszego kolegi... Szczerze podziwiam jak ktoś jest w stanie to wszystko ogarnąć. W porównaniu z jednym takim dniem - a jeszcze 9 - przygotowanie i wygłoszenie jednego wykładu w ubiegłym roku to pestka!

Ale na koniec muszę przyznać, że po paru godzinach fajnie jest zobaczyć taką radość na twarzach niektórych dzieci, które jak się zdaje mnie polubiły :)


Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group