Ultima Thule

rozmowa z Mikołajem:
http://www.redbull.com/pl/pl/music/stor ... ka-rimbaud

_________________
ooooorekoreeeoooo

i tu z elrondem
http://nck.pl/encek-radio/313871-wywiad ... cek-radio/

_________________
ja herez ja herez

ułożyła mi się dziś we łbie interpretacja płyty i teraz nie wiem czy czytać/słuchać przed jej zapisaniem


PS. Ależ radość i entuzjazm w głosie Tomka!!!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

też na to zwróciłem uwagę

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Mikołaj bratnia dusza może jednak namówi

Ja płyty jeszcze nie mam i jestem trochę w podobnej sytuacji, co Witek - ale tak na razie pomyślałem sobie, że muzyka Rimbaud to jest trochę jak taka esencja, jak baza czegoś - rozcieńczona do pewnego stopnia tworzy Budzego Solo, do jeszcze większego Armię, i tak dalej. A tu jest gęsta, nierozcieńczona, działa z pełną mocą, aż trudno wytrzymać takie ekstremum - kondensat dźwięków!

No, ale może poczekam na płytę.

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko.

Jest jakakolwiek szansa, żeby kupić płytę w wersji elektronicznej?

_________________
"...zostań tu
serce znów zabije
uwolnij mnie
wyciągnij rękę..."

<-"O"->

_________________
http://freemusicstop.com

Kurczę, Witek, jestem pod ogromnym wrażeniem!
Gdybym nie chciała kupować tej płyty, to po Twoim tekście bym zachciała.
A tak, to pozostaje mi tylko tym bardziej cieszyć się, że zamówiłam i moja przesyłka jest już w drodze.

Dzisiaj płyta dotarła, także zaczynam odsłuch.

Czy u Was też nie ma dołączonych tekstów utworów?

nie ma

wczoraj wypożyczyłam Sezon w piekle/Iluminacje

Nie interesowałem się tym projektem, choć wiedziałem że zainteresowanie przyjdzie. Przyszło, posłuchałem na razie "Armaty" i mam odczucia identyczne jak jpl:





Po epokowym tekście antiwitka mam oczywiście ochotę - jak Fen - zapoznać się z resztą. Gdy to nastąpi na pewno tu coś napiszę.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

A do mnie płyta dotarła wczoraj, przesłuchałam dziś przed chwilą.


Nie ma tekstów, za to płyta pachnie w ten charakterystyczny sposób, w jaki niektóre płyty pachną. Ale skąd ten zapach?

Muzycznie ten album wgniata w ziemię. Bałam się trochę tej elektroniki, że może będzie przeszkadzać. Nie przeszkadza. Wszystko tu ma swoje miejsce. I to jest naprawdę ekstremalne i egzystencjalne przeżycie, coś, co ciężko opisać, wyrazić. Chyba na tę chwilę nie mam w głowie słownictwa, które by się nadawało do opisania tych wrażeń, ale to jest coś, co bezpardonowo włazi w różne mroczne zakątki duszy i umysłu i wykrzykuje na cały głos wszystko, co tam znajdzie.
Wokal Budzego - mistrzostwo!

Tekstów póki co nie rozumiem i zrozumieć nie próbuję. Po co? Może kiedyś same do mnie przyjdą, obrazowo, ze swoim sensem, podobnie jak niejeden tekst Armii.
Ale dramatyczne zawołanie 'tarczo włochata!' to jest jednak jakiś totalnie odjechany poziom abstrakcji, który równo rozkłada mnie na łopatki!

A mnie nie tylko wgniata, ale też oszałamia! Przy czym wrażenia są częściowo w rodzaju przedzierania się przez tatrzańskie przełęcze, albo inne dzicze . Jest w tym element, który nakręca człowieka, oczyszcza i daje energię!



PS. Cholera, czuję że po fazie zapoznawania zaczynam tracić nad sobą kontrolę i zaraz będę krzyczał, że to najlepsza płyta od wynalezienia dada, a przynajmniej od czasu, kiedy tak sobie tu /z różnym natężeniem/ gadamy na forum. Total!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

witek, jestem pod wrażeniem Twojego eseju

brawo, brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

_________________
ja herez ja herez