Ultima Thule

Przyznam, że kusi, choć odległość daleka.
http://www.innebrzmienia.eu/rimbaud-trzaskabudzynskijacaszek/

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Nie wahaj się .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

wybierasz się?

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Oczywiście, o ile zdrowie dopisze .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Mhm.

_________________
Youtube

Przyjeżdżajcie, Lublin czeka.

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza

będę!!!!!!!! nie opuszczam żadnego koncertu trzajabu

_________________
ja herez ja herez

Oczywiście się wybieramy
Więc mam nadzieję do zobaczenia!

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Do zobaczenia!

_________________
un tralala loco

no do zo! :cydr: :komary:

_________________
tory wyjeżdżają z lasu a tam...

a ja nie byłem na żadnym więc czas nadrobić tę zaległość

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

do zobaczenia

_________________
"Staliśmy nad przepaścią, ale zrobiliśmy krok do przodu!"

Pewnie za chwilę zaczną się pojawiać prawdziwe relacje, to ja w ramach prologu zamieszczę "nie-relę".

Prawie tam byłem. Wczoraj podjąłem postanowienie o wariackim wyjeździe do Lublina i bardzo się do tego zapaliłem (zaś po premierowym odsłuchu Rimbauda nawet jeszcze bardziej!). Rano dziś źle się czułem, no ale dobra, nadal planowałem podróż. Z tym, że zamiast poprawić sobie samopoczucie, w miarę upływu czasu straciłem nad nim kontrolę i czułem się coraz gorzej. Nie pomogła w niczym śróddzienna drzemka. Stanąłem przed dylematem, czy w ogóle zacząć pakować plecak na wyjazd i szukać, gdzie to jest w tym Lublinie. Pierwszy rzut monetą wyszedł na tak (orzeł = spróbować jechać), więc spakowałem, poszukałem i wyszedłem z domu. W drodze do metra poczułem się jeszcze gorzej... Drugi rzut monetą był jednak kolejnym orłem, co przesądziło o tym, że wsiadłem do metra. Ale w samym metrze poczułem się już zupełnie źle i tym samym zrezygnowałem. Z bolącą głową byłem na Trupiej czaszce i na Shofarze, i poniekąd ostatnio na Tymoteuszu, we wszystkich przypadkach nie były to udane eksperymenty. A jeżeli dodatkowo miałem wsiadać do pociągu z założeniem, że a nuż nie zwymiotuję, a może jednak - to z przykrością...

Ale z przyjemnością poczytam, co straciłem!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Wysłane z mojego ST21i przy użyciu Tapatalka

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Hmm, ale Tapatalk sam koncertu nie opisze

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night