Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 09:53:06

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 09:11:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Bartz - trochę liczyłem na to, że się odezwiesz! :) Nawet jeśli tak krótko :mrgreen: .

Crazy - jasne, że tak. Jestem za.

Otokar - mam mały kłopot, bo był w Armii krótko i intuicyjnie pasuje mi jak najbardziej do Bryla i Popkorna, ale - choć się domyślam - to nie mam absolutnej pewności co do tego kiedy na Trio do głosu dochodzi Banan a kiedy Grymuza i dlatego pisząc w nocy jednak go nie ująłem.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 09:45:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Ponieważ zgadzam się z Crazym co do długich odejść, jak również nie zjadłem zębów na muzyce, więc nie jest dla mnie w najmniejszym stopniu oczywistym to, że ktoś grając swoje kompozycje gra muzykę kogoś zupełnie innego, wrócę do "Złej krwi" i, z pewnymi wahaniami, trwającymi od poniedziałku, kiedy zobaczyłem, co przyniosło kolejne losowanie, powiem, że wreszcie się doczekałem.
"Zła krew" od niemal początku była moim ulubionym utworem na Ultimie (ja już udało się zdetronizować zasiedziałe już wtedy na dobre w głowie Poza prawem) i to się do dziś nie zmieniło. Zmieniło się jedynie to, że - i nie jestem w tym, jak widzę, odosobniony - trochę osłabł mój entuzjazm do płyty i trochę to rzutuje na jej odbiór. Ale posłuchałem sobie kilka razy uważnie i to jest jednak znakomity numer. Zgadzam się z Gerem, że "Zła krew" riffem stoi, to była pierwsza rzecz, które mnie tu pociągnęła. Uwielbiam. Druga rzecz - waltornia, jedna z lepszych w ogóle. A jak się świetnie z tym instrumentalno-refrenowym riffem uzupełnia - z początku dominuje riff, potem on słabnie, a na pierwszy plan wychodzi waltornia, by spotkać się w idealnym współbrzmieniu z ponownie mocniej ciążącą gitarą w końcówce. Rzecz trzecia - uspokojenie, a może mnie samo uspokojenie (choć też dobre), a wyjście z niego, stopniowo coraz bardziej rozbuchane. Mam niewątpliwość słabość do smyczków i choć pewnie mogłyby zabrzmieć lepiej, to i tak jestem nimi usatysfakcjonowany. Najsłabszym elementem są zwrotki, ale i tu źle nie jest. Za sprawą perkusji pojawia się skojarzenie z "Bóg jest miłością", ale o ile z tamtą mam problem, a tyle w "Złej krwi" bardzo dobrze współgra ona z nieco schowanym riffem gitary i krzyczącym wokalem i w efekcie wszystko jest na swoim miejscu. Bardzo lubię też ostatnie frazy w zwrotkach, świetnie wprowadzające w refren.

10/10.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 09:56:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 10:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
anastazja pisze:
odbieram muzykę emocjonalnie jak miłość -albo ją czuję albo nie


Zła krew - jeden z lepszych momentów Ultima Thule. Szczególnie waltorniowo-instrumentalny refren jest jak słońce wychodzące na chwilę zza chmur w szarym zimowym dniu.

tak: przełamanie, solówka, nawet te smyczki i perkusja - mocna, waląca po twarzy jak zimny wiatr
waltornia - "robi" ten utwór, bez niej go nie ma
tekst - mocny - mój
tylko te wywrzeszczane wokale - długo nie mogłem się do nich przekonać - teraz już tak

7/10

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 10:10:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Co do offtopu - zgoda z Crazym, to się nadaje do osobnego wątku. Swoją drogą ciekawe sprawy, ale też nie odpowiadałem ze wskazanych wyżej powodów.
Anastazja - :piwo:


Bogus pisze:
10/10


Tak tak... :brew_hmm: niezła podpucha

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 10:52:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Soczysty utwór. 9/10

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 17:15:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
cianu pisze:
czasem ocenianie jednego utworu w oderwaniu od reszty jest dziwne...


Widzisz, ja od zawsze byłem longplejowcem, i wyjątkowo na potrzeby tego wątku trzymam się tego, żeby słuchać tylko wylosowanego utworu. Bardzo jestem z tego zadowolony, również w przypadku Złej krwi. Bo zgadzam się, że to ważny element układanki - o czym za chwilę - ale z drugiej strony w tym miejscu albumu słuchacz nie zawsze ma siły, żeby go docenić. Choć ja, słuchając całości, zwykle jednak witałem Złą krew z radością, gdyż niesie ona ze sobą coś budującego.

Ten riff ma w sobie jakiś magnetyzm. Koledzy wspominali, że buja, a ja dodam, że słyszę w nim trochę symfoniczny rozmach. I taki patos, który mi się podoba, nie pusty, bo konstruktywny. Coś późnokilingdżołkowego przy okazji, choć Armia ma zdecydowanie więcej jasnych tonów. Właśnie, bo dochodzi jeszcze kolorystyka - właściwa całej płycie, ale tu szczególnie wyraźna - w której dużą rolę odgrywa bas. Naprawdę podoba mi się to, co Kmieta tu zagrał. No i to, co odbywa się między dźwiękami: waltornia, powietrze, szmery. Zwłaszcza ta waltornia rozłożona riffie - wzrusza mnie po prostu. Widzę w tym tę jasność późnego popołudnia.

I dla mnie zwrotki bywały trudne, ale też dawałem się temu porwać: "to życie stoi w płomieniach", "zapach potu i krwi". Lubię to, że Budzy wymawia "razem ze mnou", i że słowo "krew" w echach brzmi trochę jak krakanie. Jest to ten posępny dramat, który nie niszczy jednak patosu, a całkiem zostaje rozbrojony w wyciszeniu.

Może i miałem taki moment, że te dźwięki wydawały mi się za ładne, ale już za chwilę je pokochałem i zrozumiałem po swojemu. One są tam jak jakaś niebiańska wizja - jak te geometryczno-architektoniczne projekty na obrazach Chirico - delikatne dźwięki, które za chwilę obrastają kamieniem gitar, bo jakże ją zrealizować w naszym świecie? Nie udaje się, a nawet wali z dużej wysokości, ale ten metafizyczny wzór wciąż JEST.

Przyszło mi teraz do głowy, że ta Zła krew to trochę siostra Soul Side Story z Ducha. Ale równocześnie jest to utwór, który świetnie oddaje ducha płyty Ultima Thule jako całości. Kumulują się w nim te rzeczy, które korespondują z ilustracjami z okładki - z tą dziwną atmosferą Chirico - i w moim odczuciu są absolutnie swoiste dla tego właśnie albumu. I na koncertach też Zła krew mi się podobała - zostawało w niej to, co najlepsze: kontrast suchego czadu i ujmującej podniosłości.

8/10 (też mi podskoczyło :) )

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 20:42:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
antiwitek pisze:
Ten riff ma w sobie jakiś magnetyzm. Koledzy wspominali, że buja, a ja dodam, że słyszę w nim trochę symfoniczny rozmach. I taki patos, który mi się podoba, nie pusty, bo konstruktywny. Coś późnokilingdżołkowego przy okazji, choć Armia ma zdecydowanie więcej jasnych tonów. Właśnie, bo dochodzi jeszcze kolorystyka - właściwa całej płycie, ale tu szczególnie wyraźna - w której dużą rolę odgrywa bas. Naprawdę podoba mi się to, co Kmieta tu zagrał. No i to, co odbywa się między dźwiękami: waltornia, powietrze, szmery. Zwłaszcza ta waltornia rozłożona riffie - wzrusza mnie po prostu. Widzę w tym tę jasność późnego popołudnia.

I dla mnie zwrotki bywały trudne, ale też dawałem się temu porwać: "to życie stoi w płomieniach", "zapach potu i krwi". Lubię to, że Budzy wymawia "razem ze mnou", i że słowo "krew" w echach brzmi trochę jak krakanie. Jest to ten posępny dramat, który nie niszczy jednak patosu, a całkiem zostaje rozbrojony w wyciszeniu.


Myślałem, że bardzo dobrze znam ten numer, ale Twój wpis otworzył przede mną nowe w nim ścieżki...:)
Rewelacyjny wpis!

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 21:52:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Dzięki! Mi też ten wątek otwiera uszy na różne sprawy, pozwala przy okazji przekonać się jak różnie można odbierać muzykę w szczególe i ogóle :) .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 08 marca 2017 23:44:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
Ten wątek w ogóle jest bardzo pasjonujący. Ja od dawna nie umiem pisać o muzyce i moim jej odbiorze, ale ci, którzy tu pisują niech wiedzą, że wszystkie wpisy czytam. :)

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 marca 2017 00:20:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Zła krew. Świetny riff, sunący niczym walec. Genialny tekst z tym cudownym zejściem się wyśpiewywanego "razem ze mną" z wejściem waltornii (i mamy tu jeden z najlepszych motywów waltorniowych ever). Potężny (monumentalny nawet momentami) utwór, z odrobiną spokoju w środku. No i te smyczki z gitarą i waltornią pod koniec - no jak można tego nie kochać. Czysta rozkosz. Nie rozumiem jak można dać w ocenie coś niżej niż osiem gwiazdek (zwłaszcza jak np. taki muzyczny słabiak jak "Zostaw to" dostaje od siedmiu gwiazdek w górę). Dla mnie najjaśniejszy punkt na Ultima Thule - 10/10

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 marca 2017 07:39:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
grawson pisze:
Ten wątek w ogóle jest bardzo pasjonujący. Ja od dawna nie umiem pisać o muzyce i moim jej odbiorze, ale ci, którzy tu pisują niech wiedzą, że wszystkie wpisy czytam.


Mam dokładnie tak samo. Ale, spróbuję krótko coś napisać. Mój wpis będzie się różnił od tego sprzed paru dni, bo jestem po kilku odsłuchach utworu.

Na początek - zgoda z tymi z Was, którzy chwalą waltornię - to jest po prostu przepiękne i fantastycznie (wręcz organicznie) zespolone z gitarą i resztą, tworząc jeden, monumentalny, ale zarazem (jednak!) lekki riff (czy to w ogóle właściwe słowo?). Niezmiennie mnie to zaczarowuje, za każdym razem.

I potem niestety następuje zwrotka, która kojarzy mi się z rżnięciem piłą (z małej litery). Piękno znika, zaczyna się sroga chłosta, czy wręcz - faktycznie - walenie po twarzy gołymi rękami, cios za ciosem.

Jedno się nie zmienia - tego rodzaju wokalu Budzego nie cierpię. Może potęguje to fakt, że wiem, jak potrafił on niesamowicie Spiewać na Triodante, Duchu, czy nawet Procesie. Tym czystym, natchnionym głosem. A na UT cały czas, od pierwszego numeru, jest ten... ryk.

No i co tu zrobić z takim utworem? Dać 8/10.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 marca 2017 08:47:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:39:34
Posty: 2858
Skąd: bydzia
Utwór żyjący zwrotką. Co reszta gani i od rżnięć wyzywa, mnie po(d)rywa.
Waltornia zbędna w przejsciach, ktore sa najslabszymi tu ogniwami.

6.75/10

_________________
you create your hell...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 marca 2017 11:27:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 08 kwietnia 2007 23:42:39
Posty: 341
Skąd: Warszawa
Ultima Thule dzieli się dla mnie na 3 części - od Biesów do Poza Prawem, potem od Ulicy Jaszczurki do Złej krwi i na końcu Sygnały, Suita i Nocny Lotnik.

Druga część mi się zawsze zlewała w jedną młóckę (w dobrym tego słowa znaczeniu), jakoś zawsze mam problem, żeby przypasować nazwę do danego utworu. Dlatego musiałem sobie odświeżyć Złą Krew kilka razy, żeby ją na nowo odkryć i poodkrywać różne smaczki.

Najmniej do mnie przemawia zwrotka, zdecydowanie wolę inne części tego kawałka.

8/10

Od razu po wydaniu wydawało mi się, że UT jest najlepszą płytą Armii, potem trochę zweryfikowałem ten pogląd (może dorosłem i już mniej do mnie taki walec przemawia). Teraz dzięki Wam odkrywam ją na nowo :D

_________________
www.polake.art.pl
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 09 marca 2017 12:21:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 18:09:25
Posty: 6879
Skąd: z Nepalu
6/10

_________________
Auto, winda, kibel, molo
Ławka, kino,basen, szkoła


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 10 marca 2017 07:36:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
BartZ pisze:
6/10

Takoż.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 76 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group