Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 16 kwietnia 2024 18:35:59

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł: PRZEMIANY
PostWysłany: sob, 01 lipca 2017 21:32:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
Po raz drugi poprosiłem córkę o wylosowanie numeru do Omawiania.

No dobrze... czy tylko ja czuję, że będzie jakoś ...letnio? A może się mylę? -----> "PRZEMIANY"

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2017 04:06:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 01 października 2007 22:19:21
Posty: 7627
Skąd: Kraków
Pierwszy! :mrgreen:

Ten utwór szczególnie mi się kojarzy. Z tego powodu wysoka nota 9/10. No i z powodu niesamowitej perkusji. ;)

_________________
Would you know my name, if I saw you in heaven ?

Mój kanał na YouTube, czyli klejenie modeli, ale nie tylko. :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2017 11:41:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6965
Przemiany. Pierwszy z wielkiej trójki /przemiany -echo -zła krew/, które uderzyły mnie przy pierwszym słuchaniu Ultimathule, nocą kwietniową 2011 , w autokarze do Francji.

Przede wszystkim tekst. Warto go posłuchać raz jeszcze, bo wydaje mi się że z każdym rokiem coraz bardziej aktualny.

Wszystko tu jest mocne i na swoim miejscu. Od - śnił mi się mój wróg i mówił :przebacz mi przyjacielu, - do :w czarnym teatrze na piętrze żegnam się z tobą na zawsze.
A potem ta druga zwrotka. Teraz już nie ja to mówię.

Siła tego utworu kojarzy mi się z czarną nocą przesuwającą się po drugiej stronie szyby, z nieznanym które podchodzi do gardła, z wczesną wiosną która oprócz tego że niesie nowy, mocny wiatr, jest także wczesną jesienią.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2017 12:23:34 

Rejestracja:
czw, 23 czerwca 2011 10:03:09
Posty: 906
Skąd: Kraków
Bardzo udany utwór, kolejny którego nie znałem, wokal Tomka zaiste czadowy,
jak za starych dobrych czasów, tekst wraz z nim brzmi znakomicie, no i nastrój jest Duchowy,
więc jest to pozytywny aspekt jego oceny, bo "Duch" jest w moim top 5 płyt Armii 8/10.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2017 12:38:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 10 kwietnia 2011 18:14:16
Posty: 6965
Ale 10 nie mieści się w top 5 :(

9/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2017 22:23:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Na razie nie ocenię, posłucham i poczytam, co piszecie. Na teraz ten numer jest u mnie w niższych rejonach stanów średnich


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 02 lipca 2017 23:10:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11817
...dla mnie jeden z najlepszych kawałków na UT... tekstowo na pewno czołówka... i generalnie to lubię bębny na płycie (pomimo tego, że jak ślepy grał w Armii to na koncertach zazwyczaj nie specjalnie to mi iskrzyło)... ale na przykład we Flapjacku brzmieł naprawdę zacnie...
...mam nadzieję, że coś uda mi się więcej napisać w najbliższym czasie...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2017 09:59:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Tak w ogóle, to w ciągu dwóch tygodni dwie skrajne pozycje skali głosu Budzego. W Adwencie wspaniały, jak pisałem wcześniej - może najwspanialszy, a tu - cóż... Nie chodzi o to, że zły, czy jakieś błędy, tylko się zastanawiam, po co, po co używać tej strasznej barwy, chrypy i wysilenia, jeśli efekt i tak jest słabszy, niż gdyby to było zaśpiewane głosem z Triodante, czy właśnie z Adwentu?
Co do Przemian - posłuchałem ponownie kilka razy. No, nie jest to numer z mojej bajki za bardzo. Jedyne, co podwyższa moją ocenę, to perkusja (naprawdę dobra, sporo się dzieje, brzmienie też super), trochę rzeczy z partii gitary i ewentualnie tekst. Wystarcza, bym dał 4/10.
Zauważyłem przy tym, że jest to - podobnie, jak Oddech - kawałek, który bardzo traci na wyjęciu go z kontekstu całej płyty. Sam w sobie nie za wiele wnosi, a pomiędzy innymi jakoś tam pasuje i przemawia.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2017 13:48:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25378
anastazja pisze:
Pierwszy z wielkiej trójki /przemiany -echo -zła krew/

Podzielam takie ujęcie sprawy. Przy czym dla mnie jest to wielkość na miarę płyty Ultima thule. Zatem: bardzo dobre utwory, ale całkiem inna liga, niż choćby właśnie omawiany Adwent. Kiedyś na początku nieco bardziej lubiłem właśnie Złą krew od Przemian, a potem chyba się odwróciło - Zła krew zaczęła mnie lekko mulić, a "groźność" Przemian przemawiała nadal. Ja lubię ten charkoczący wokal - to że nie jest taki 'piękny' jak w Adwencie to się rozumie z definicji. Inny jest charakter i wymowa utworu. W końcu Przemiany - to "Okrutniak". Pamiętacie?

Zła krew dostała ode mnie 6,5 i odsłuchy wtedy bardzo trafiły, bo spodziewałem się niższej oceny. Teraz też bym roboczo obstawiał koło szóstki, ale zobaczymy.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2017 14:02:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
Crazy pisze:
ten charkoczący wokal - to że nie jest taki 'piękny' jak w Adwencie to się rozumie z definicji. Inny jest charakter i wymowa utworu. W końcu Przemiany - to "Okrutniak". Pamiętacie?

Eeetam. Twierdzę, że dałby radę brzmieć jeszcze mocniej, okrutnioej i groźniej bez tego charkotu. Poza tym mam za złe to, że okrutniakiem jest praktycznie każdy numer na UT z wyjątkiem tytułowego. I każdy (już bez wyjątku) na Toni. Na Prozessie i Freaku na szczęście nie jst już tak jednolicie pod tym względem


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2017 14:05:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7692
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
Na plus: cała waltornia i perkusja w środkowej części utworu. Na minus niestety większość pozostałości :(

Zgadzam się całkowicie z Otokarem w tej kwestii:

otoKarbalcy pisze:
po co używać tej strasznej barwy, chrypy i wysilenia, jeśli efekt i tak jest słabszy, niż gdyby to było zaśpiewane głosem z Triodante, czy właśnie z Adwentu?


Tekst, gdyby był inaczej zaśpiewany, zdecydowanie ratowałby ten numer, ale w takim wydaniu jest strasznie wprost męczący, aż boli.

Ulubione fragmenty: od 1:56 do do 2:58, oraz od 3:32 do końca. Ciekaw jestem, co byłoby gdyby w oparciu o te części instrumentalne zagrać ten utwór od nowa, z 'triodantejską' liną melodyczną?

Na teraz: 4.5/10

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 03 lipca 2017 17:36:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17252
Skąd: Poznań
otoKarbalcy pisze:
każdy (już bez wyjątku) na Toni.


No tu to trochę pojechałeś. "Cud" i "Ostatnia chwila" to przecież jednak nieokrutniki (i niecharkotowce).

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 04 lipca 2017 00:19:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25378
otoKarbalcy pisze:
Eeetam. Twierdzę, że dałby radę brzmieć jeszcze mocniej, okrutnioej i groźniej bez tego charkotu.

Eeetam. A ja twierdzę, że dobry charkot nie jest zły!

Na pewno nie zgodzę się też ze skwitowaniem, że na Ultimie są same Okrutniaki. Kiedy sto lat temu Aviator opublikował listę nieformalnych tytułów utworów z Ultimy, od razu wiedziałem, że Okrutniak to muszą być Przemiany. Po prostu najlepiej pasuje i jest to zdecydowanie najbardziej bezkompromisowo groźny utwór na płycie. Nawet jeżeli nie wszystko jest tam udane, to jednak doceniam.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 04 lipca 2017 06:43:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:43:51
Posty: 3056
Skąd: z Trawberry Fields
arasek pisze:
"Cud" i "Ostatnia chwila" to przecież jednak nieokrutniki (i niecharkotowce)

Bo ja wiem? W "Cudzie" niecharkoczące są może dwa pierwsze wersy zwrotki. Co do "Ostatniej chwili" to mogę się zgodzić, że to nieokrutniak, ale nawet w tym numerze, gdzie zupełnie nie pasuje ten charkoczący wokal - on jest! Cały czas. Porównaj sposób śpiewania Budzego w tym kawałku - z takim np. "Adwentem". Ja tego kompletnie nie rozumiem. I niestety wygląda to jak maniera. Jak kurde jakiś Santana, który w każdym numerze musi, po prostu MUSI, wcisnąć to samo solo, choćby zupełnie nie pasowało. Pewnie jestem tu zbyt surowy, może też niesprawiedliwy. Ale piszę to z autentycznego żalu. Żalu za tym pięknym, czystym wokalem z wcześniejszych płyt. Tym, o którym kiedyś, chyba jeszcze na gerach napisałem, że dla mnie to jest klasa i barwa wokalna Jima Morrisona, a prawdopodobnie jeszcze lepsza (za co zostałem przez kogoś lekko wyśmiany/zbesztany, ale nadal tak uważam). Smutek i nostalgia :cry:

Na marginesie - dzięki temu wywołaniu Araska puściłem sobie od dawna niesłuchaną "Toń". I oprócz tego samego zawodu, że tyle tu wtórności w stosunku do wcześniejszych płyt Armii (głównie dotyczy to kompozycji, melodii i partii wokalnych), jednak dostrzegłem małe przebłyski - w tych numerach, o których wspomniał Arasek. Te bardzo ciekawe, niespotykane wcześniej rzeczy grane na gitarach na przykład. Może tego trzeba słuchać jednak nie w całości, tylko fragmentami, po kawałku? :idea:


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 04 lipca 2017 08:35:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 11:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
Bardzo ciekawie piszecie.

Widzę, że nie tylko ja miałem problem z wokalem na Ultima Thule. Na początku był dla mnie nie do przejścia. Odbierałem to jako próbę odmłodzenia się przez Budzego – jeszcze potrafię ryknąć! – a potęgą był dla mnie zawsze jego czysty śpiew. Długo oswajałem się z tą płytą i teraz właściwie ją lubię. Lubię ten chłód, który z niej wyziera i tą tajemnicę która za nią stoi. Tajemnicę pustego miasta w mroźny bezśnieżny poranek.
„Przemiany” to top UT. Chyba nawet jest to mój ulubiony utwór z tej płyty. Świetny tekst, pełen obrazów: wróg – przyjaciel jak u Kazika (umarł mój wróg – jedyny mój przyjaciel), muskularny duch pchły – piękne, widziałem to i żyję, Ultima Thule.
Świetna perkusja, przełamanie, sama struktura kompozycji. A ten krzyk, ten wrzask – jestem w tym krzyku, żyję, istnieję. W tym pustym, mroźnym mieście, w tym śnie – jestem – jeszcze nie zniknąłem. Żegnam się na zawsze, ale jeszcze jestem.

10/10 (a co tam :D )

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group