Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 19 kwietnia 2024 01:40:52

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: śr, 27 grudnia 2017 14:16:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Ja mam mniej więcej podobnie, jak Crazy. Za najsłabszy na płycie mam inny utwór, czemu dawałem wyraz w surwajworze, ale "Duch wieje przez świat" pewnie zamykałby pierwszą dziesiątkę. Tyle że jak sobie po losowaniu ten kawałek puściłem (a był to pewnie jedyny odsłuch w godnych warunkach, na jaki będę mógł sobie przed wystawieniem oceny pozwolić), to - tu pada jakieś niecenzuralne słowo dla wzmocnienia przekazu - zażarło tak, że gdyby nie to, że był środek nocy, to przesłuchałbym całego Ducha. Cóż to jest za płyta!

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 27 grudnia 2017 18:27:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25379
To ja też mam podobnie jak Bogus. Najsłabszy czy prawie najsłabszy na Duchu nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek słabszością! Właśnie skończyłem odsłuchy i Duch wieje... wieje na całego! Dobra, ale nadal bez zachwytów, będzie zapewne siedem albo sześć punktów, przy czym chciałbym posłuchać jeszcze raz, bez towarzystwa kolegów z płyty, za to może z porównaniem do jakichś innych "żrących" sześcio i siedmiopunktowców? Buraki? Zostaw to? Zła krew? Urkoloseum?... Siódmy? :D

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 27 grudnia 2017 23:37:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 17:29:27
Posty: 7692
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
U mnie więc podobnie jak u Crazy'ego i Bogusa. Niezwykła płyta, każdorazowy zachwyt.

Muszę się trochę trzymać w ryzach z ocenami, więc bardzo bardzo naciągane (naciągane w dół!!) 8/10. Teoretycznie nic nie powinno mieć tu mniej niż 9, ale chciałbym zachować jakiś rozsądek i dać nieco pola na rozgraniczenie miedzy tymi utworami.

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 12:51:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24318
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Faktycznie niską oceną skrzywdziłbym utwór.
7/10

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 13:26:07 

Rejestracja:
wt, 22 grudnia 2015 11:01:40
Posty: 153
Jako wielki admirator Ducha (podobnie jak Tyler i Bogus) muszę też przyznać bez bicia, że Duch wieje... to był dla mnie przez lata bezdyskusyjnie najsłabszy utwór na płycie. Raz, że taki jakiś "pankowy", dwa że trochę taki bez wyrazu mi się zdawał. Przelatywał ten Duch gdzieś obok mnie... Nie uważałem rzecz jasna, że to słaby kawałek, ale w TAKIM towarzystwie na TAKIEJ płycie jakoś bladł.
Szczerze to zażarł dopiero może ze 2 lata temu. Sam w to nie mogę uwierzyć, że tak późno. ;) Zwłaszcza, że Duch jest prawdopododobnie płytą przesłuchaną przeze mnie najwięcej razy w życiu! No i że tyle czasu nie zażarł, nie wiem, może coś miałem z głową albo uszami.
Świetny kawałek, a że najmniej "metalowy" na płycie, to jest dla niego akurat tylko na plus. :) Piękna galopada, genialny Stopa, mocny przekaz, do tego kapitalnie zaśpiewany!
8,88/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 14:07:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14519
Skąd: nieruchome Piaski
8,5

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 17:40:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17254
Skąd: Poznań
Przez większą część swojego istnienia "Duch wieje przez świat" był przeze mnie trochę niedoceniony. Owszem, uważałem go za solidny kawałek ale chyba nic więcej i słuchałem nieczęsto.
Główne zastrzeżenia miałem do refrenu. Nadal zresztą wydaje mi się stosunkowo najsłabszy - zwolnienie i tytułowy zaśpiew kryją pod sobą dość banalne dwa akordy (potem interesująco opadające, ale całość niezbyt odkrywcza). Natomiast piękny jest ten punkowy galop i zestaw akordów przy zwrotkach! A po 2:50 robi się coraz ciekawiej! Wspaniale wchodzi waltornia. Gitary w 2:58 a później w 3:05 i 3:12 robią istną selektywną miazgę z dźwięków. Od 3:40 dochodzą głosy i języki - dreszcz! Aż się czuje teraz ten Świat! Natomiast kawałek od 4:05 do 4:31 to jeden z moich ulubionych armijnych! Jak pięknie przeplatają się ze sobą dur i moll, przez co ten fragment nie jest ani jednoznacznie "wesoły" ani "smutny" (podobny efekt osiąga się w utworze "Legenda").
I końcówka - po potężnej burzy dźwięków nagle triumfalna (ale nie triumfalistyczna!) gitara. Takie duchowe mamy to! na sam koniec!
Co do tekstu, to chyba już ktoś tu napisał - właściwie jedna modlitwa i zawierzenie.
Gdy kupiłem "Ducha" takie teksty wydawały mi się przesadą. Wolałem bardziej zawoalowane, tajemnicze z wcześniejszych płyt. Ale chyba tak musiało być, bez tej jednoznaczności "Ducha" nie w pełni przyswajalna byłaby ziemistość "Drogi"...
Utwór nie do natychmiastowego zaprzyjaźnienia się, mocny i twardy zawodnik - odwdzięcza się za cierpliwość słuchacza.
8,25/10

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 18:50:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Ja od początku ten numer bardzo lubiłem, ale jednak w stawce płytowego towarzystwa zawsze plasował się pod koniec i to się raczej nie zmieni, bo trudno, żeby się zmieniło po, chyba nie przesadzę, setkach przesłuchań, gdy znam płytę na pamięć. Pewnie faktycznie jest to najmniej metalowy utwór na płycie i pewnie dlatego od razu wylądował gdzieś z tyłu. Od początku (no, nie tak zupełnie, bo przecież jest jeszcze wstęp) do końca mamy tu do czynienia z bardzo przyjemną dla ucha galopadą, ale w zwrotkach pod względem instrumentalnym nie dzieje się nic zachwycającego, a w tej sytuacji na pierwszy plan wysuwa się wokal. Wokal, dodam, znakomity. Nie jest to pokorna modlitwa, bo Budzy nie tyle Ducha Świętego przyzywa, co domaga się jego niezwłocznego przyjścia - czuć ten sam żar, z którym Budzy kilka kawałków wcześniej krzyczał "mój Bóg jest miłością". Swoją drogą, zawsze lubiłem Hymny do Ducha Świętego, i ten tradycyjny, i ten często wykorzystywany w ostatnich latach np. u Dominikanów (Przybądź Duchu Święty...), cover Armii nie odbiega od nich jakością :) Ale, wracając do numeru, zachwytów dotychczas nie było, a pisałem, że zażarło. No tak, bo refren, mimo swej prostoty, bo co tam jest - zwykła, jak mniemam, progresja z długim wybrzmiewaniem ostatniego akordu, ale owa progresja jest tu absolutnie porywająca (to chyba nadciąga Duch), a w to wybrzmiewanie pod słowami "Duch wieje przez świat" uwielbiam się wsłuchiwać - nie wiem, co w nim takiego jest, ale brzmi rewelacyjnie. Kolejny powód do zachwytów znajduję w części instrumentalnej po drugim refrenie, kiedy fantastyczną robotę wykonują gitara i waltornia. W tym fragmencie sygnalizowanego przez otomo punka nie wyczuwam wcale, za to mam wrażenie, że taką gitarą 20 lat później nie pogardziłby topowy (niekoniecznie w sensie wartości, ale pozycji) Mastodon. Potem te głosy, o których zapomniałem napisać, ale arasek mi przypomniał, świetnie współgrające z muzyką. Last but not least, może nawet mój ulubiony moment utworu, czyli "wyliczanka" wezwań "przyjdź teraz" z wykrzyczanym "teraz" na koniec i następującym po nim uderzeniem akordów refrenu.

Po wylosowaniu szacowałem ocenę na poziomie 7, ale po tym nocnym odsłuchu, który wspomniałem, wiedziałem już, że musi być więcej. Staram się jednak nie ulegać emocjom i dlatego, ten jeden ze słabszym utworów na Duchu, dostaje...

8/10

Podejrzewam, że średnia ocen z Ducha będzie u mnie najwyższa ze wszystkich płyt.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 19:10:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 14 listopada 2007 17:38:41
Posty: 9980
Piękny wstęp w postaci chorału. Zwrotka zdecydowanie przeciętna, a nawet słaba, ale refren porywający, pełen mocy, czad, tak samo instrumentalne fragmenty.
7/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 20:40:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19447
Skąd: z prowincji
7/10

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 28 grudnia 2017 22:03:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 14 czerwca 2010 00:53:10
Posty: 1029
Skąd: Frakcja Astralna
8 / 10

_________________
...sailin`on...


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 29 grudnia 2017 10:22:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 sierpnia 2010 21:33:11
Posty: 1971
Skąd: Sulejówek
7/10


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 29 grudnia 2017 10:46:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 19 grudnia 2007 11:18:44
Posty: 2025
Skąd: Los Hervideros
Ależ to jest numer! Dopiero dziś znalazłem chwilę na odsłuch i nie mogę się oderwać. Owszem pamiętałem go dobrze, ale nie aż tak. Utwór genialnie zaśpiewany. Ile żaru jest w tym wokalu - coś niesamowitego. Kocham Ciebie i niech tak zostanie - modlitwa. Nawet nie wiem jak wiele razy w rożnych momentach życia pojawiała mi się w głowie ta fraza. Te dziwne głosy w pewnym momencie. Do tego sekcja - Stopowe smaczki (dzyńtalerzyk, bumbębenek), fajny tłusty dół basu. Ale przede wszystkim Popkorn i jego gitara. Mistrzostwo. Ten skład brzmi jak silnik okrętowy, jak dobrze naoliwiony mechanizm, cudownie rytmiczny, matematyczny, potężny, ale płynny i lekki jednocześnie. Pracujący bez zmęczenia.
8.5/10

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 29 grudnia 2017 11:10:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 09 kwietnia 2007 00:42:39
Posty: 341
Skąd: Warszawa
8/10

_________________
www.polake.art.pl
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 29 grudnia 2017 11:35:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 15:34:22
Posty: 17254
Skąd: Poznań
wokr pisze:
Ten skład brzmi jak silnik okrętowy, jak dobrze naoliwiony mechanizm, cudownie rytmiczny, matematyczny, potężny, ale płynny i lekki jednocześnie. Pracujący bez zmęczenia.


:!:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 46 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group