Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 18:18:36

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: pn, 23 lipca 2018 19:41:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 30 czerwca 2014 20:20:04
Posty: 726
Skąd: Mazowiecki Park Krajobrazowy
A ja z kolei bardzo lubię ten motyw przewodni i mantrę tego kawałka i zawsze jestem pod wielkim wrażeniem, że można skomplikować coś tak prostego... sam sobie zaprzeczam, ale tak to wszystko odbieram, z jednej strony monotonia, a z drugiej te ornamenty i zmiany, jak dla mnie

8/10

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu :lol:
https://meblooscianka.wordpress.com


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 lipca 2018 20:55:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
I w moim przypadku "Pięknoręki" lokuje się raczej w bottomie "Ducha", ale cóż to za bottom, jeśli po prostu nie da się dać mu mniej niż 8/10. Genialna płyta.

PS. Instrumentalny środek jest fantastyczny!!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Ostatnio zmieniony wt, 24 lipca 2018 23:27:54 przez Tyler Durden, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 lipca 2018 21:46:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
7,85/10

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 lipca 2018 22:57:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
"Pięknoręki"... potęga! Mięguszowiecki Szczyt Armii (czyli są wyższe, ale to waga ciężka jednak).
Gero napisał tu wiele (i wyczerpująco) o muzycznych aspektach, trudno mi tu coś dodać.
W każdym razie
Gero pisze:
za trzecim razem ("przelotne deszcze"/ "przelotne deszcze"/"wypisz wymaluj") zamiast akordu E pojawia się jakaś wariacja akordu D7+


ten moment zawsze wprawiał mnie w mieszankę zachwytu i konsternacji. Konsternacji, bo moja wychowana na punku dusza chciałaby, żeby tam był normalny E a tu taki ogonogłowoszyjec... Nigdy też nie rozkminiłem tego akordu, czasem do dziś wyczuwam tam dysonans z linią basu a czasem nie...

I jeszcze o wokalu - jeden z ładniej poprowadzonych pomysłów na "Duchu". Linie wokalne w Armii często są bardzo proste (bywa, że na jednym dźwięku o czym była już mowa przy okazji "Siódmego"). Tu też można wyobrazić sobie, że Budzy śpiewa zwrotkę tak jak gitara: po prostu obniża głos o pół tonu i finito. Ale tu jest to znacznie bardziej rozbudowane, a szczególnie podoba mi się, że rozwiązanie z zaprzeczacz, gdy Budzy śpiewa to "przeczacz" na gis. W powiązaniu z akordem E pogłębia to wrażenie majestatu i harmonii (nieprawdziwej - jak dalej napiszę gdy mowa będzie o tekście).
A w ogóle głos Toma w tym utworze jest znakomity - mocny, pełny, soczysty.
Część instrumentalna odrobinę mi się dłuży, przyznaję. Ale wariacje Popcorna na gitarze robią wrażenie. Podoba mi się zresztą już początek - gdy ta szybka gitara (trzy akordy, zaczyna się chyba od D?) nie obniża się banalnie do C, lecz tylko do cis - to wszystko jest bardzo ścieśnione, bliziutko siebie.
Wspomniano tu o waltorni - generalnie lubię gdy jest, ale nieco schowana (choć są wyjątki... "Popioły" choćby). I tu właśnie taka trafiona w punkt dla mnie.
Natomiast jak na całym "Duchu" za mało tu dla mnie basu, albo jest jakiś amorficzny.

Ale co ja tu o takich szczegółach... utwór to jako całość niekwestionowany zayepson. Słucham dość często i nierzadko mam go w głowie.
Co do tekstu - ha! pamiętam ten dialog budzowo-pankowy! Czy faktycznie "Pięknoręki" to zasygnalizowany przez Gera błąd w sztuce?. Kurde, może... Ja jakoś to odbierałem tak: zwrotka jest wprowadzeniem. Czyli pierwszym obrazem, który Zły może wygenerować. To ma wyglądać potężnie i przekonująco i tak wygląda. Ba - jakie tu wychodzi cwaniactwo! Bo Zły też zaprzecza śmierci, to zaprzeczacz! Mówi człowiek: Bóg pokonał śmierć. A Zły: eee, tam... patrz, ja też jej zaprzeczam... nie ma między Nim a mną wcale zasadniczej różnicy! A ze mną będzie tu przyjemniej, to po co się męczyć? Ze mną się stary nie napijesz?
Refreny już wprowadzają rysy w tym obrazie. Kojarzy mi się to z diabłem w "Pasji" Gibsona. Nie jest on wcale brzydki, nie zionie siarką i nie ma zrogowaciałej skóry. Dopiero w dalszych ujęciach widać glizdy kłębiące się w jego nosie.
I tu też widać pewien chaos, brak symetrii (esy-floresy), nieporządek (rozczochranie). Przy czym najpierw jest to jeszcze łagodne: esy-floresy nie mają bardzo negatywnych konotacji, kojarzą się raczej z przedszkolnymi zabawami, a rozczochranie - cóż to jest? Rozczochrany był Homek Toft, czochrać można klonika... Ale w drugiej zwrotce sprawa robi się poważniejsza, nawet bardzo. Aż wstrząsająco:
Widziałem smutek na twarzy słońca
widziałem strach w oczach księżyca


Strach w oczach księżyca?! Cóż (któż) może do czegoś takiego doprowadzić?
Trzecia zwrotka to już prawie kawa na ławę zakończona owym morele bax, absolutnie nieprzypadkowo. Swoją drogą, co jest w wyliczance przed morele bax? Otóż kosmateus. No to jesteśmy w domu, a raczej w czarnej d...ziurze, na szczęście jest ów końcowy egzorcyzm. A że na końcu, niezbyt długo i cichnąco? Może to właśnie ma pokazać, że nawet takie - daje radę temu wszystkiemu co było wcześniej?
"Pięknoręki" - 9,5/10

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Ostatnio zmieniony śr, 25 lipca 2018 08:50:02 przez arasek, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: wt, 24 lipca 2018 23:18:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 13 stycznia 2012 16:29:27
Posty: 7663
Skąd: Hôtel Lambert / Rafał Gan Ganowicz Appreciation Society
MEGA wpis, Aras :brawa: :brawa: :brawa:

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.


My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 lipca 2018 12:50:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Thx :hat:

Ale czy antiwitek coś napisze?

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 lipca 2018 19:21:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 26 stycznia 2009 20:04:57
Posty: 14019
Skąd: ze wsi
arasek pisze:
Refreny już wprowadzają rysy w tym obrazie. Kojarzy mi się to z diabłem w "Pasji" Gibsona.

:shock:
[...]
arasek pisze:
Strach w oczach księżyca?! Cóż (któż) może do czegoś takiego doprowadzić?
Trzecia zwrotka to już prawie kawa na ławę zakończona owym morele bax, absolutnie nieprzypadkowo. Swoją drogą, co jest w wyliczance przed morele bax? Otóż kosmateus. No to jesteśmy w domu, a raczej w czarnej d...ziurze, na szczęście jest ów końcowy egzorcyzm.

:shock:

zupełnie nie pojmuję tych interpretacyj... :shock:

Naprawdę odczytujecie tekst Pieknorękiego jakoś dwuznacznie???

...przecież zakończenie nie jest w pierwszym rzędzie żadnym egzorcyzmem, tylko wyłożonym kawa na ławę IMIENIEM Pięknorękiego.... no proszę....

Mika-el


....a pewna straszność bierze się stąd, że jest to artystyczny opis jego boju.

_________________
un tralala loco


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 lipca 2018 20:08:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
z zapowiedzi na jednym z koncertów Armii wynikałoby że jednak nie, ale mogę źle pamiętać

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 lipca 2018 20:27:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Dla mnie to jest trochę tak, że człowiek podnosi tę swoją główkę i widzi potęgi, które go przerastają - albo mu się wydaje, wyobraża sobie, ale te wyobrażenia oddają jego pierwotne lęki i zadziwienia - więc wystawia tę głowę na oszałamiające widowisko, którego nie rozumie, ale próbuje opisać. Potem cofa się i próbuje uspokoić, wyrażając nadzieję, że ponad tym wszystkim jest Archanioł, jest Dobry Bóg. I nie wiem czy tu trzeba koniecznie cokolwiek dopowiadać, precyzować albo pytać o paszport :) .

Niespodziewane, dobitne MORELE BAX jest doskonałe!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Ostatnio zmieniony pt, 27 lipca 2018 06:59:34 przez antiwitek, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: śr, 25 lipca 2018 20:58:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
Pietruszka pisze:
Naprawdę odczytujecie tekst Pieknorękiego jakoś dwuznacznie???


No ja odczytuję tak jak napisałem - ale tu żadnych dwuznaczności nie ma.
Najwyżej odczytuję rozbieżnie z intencjami autora.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: czw, 26 lipca 2018 11:56:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
8/10
Również dla mnie w epoce był to jeden ze słabszych numerów na płycie...może to przez te Metallicowe riffy najmniej podobały mi się to Pięknoręki i On jest tu :oops: Właściwie płyta ma dla mnie 10 od Bóg jest miłością do Marności... po latach numer świetnie brzmi i fajnie że można go znowu posłuchać na koncertach.

Moim zdaniem do skakania jest pierwszorzędny...
Moje najdziwniejsze skakanie to Midlife Crisis na koncercie Faith No More w Pradze... weszły pierwsze dźwięki i nagle zacząłem bezwiednie skakać wraz z tłumem wokół mnie... a stałem w drugiej części hali wiec chyba skakali wszyscy obecni...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 27 lipca 2018 01:07:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25363
Sporo osób pisze, że to raczej z niższych stanów Ducha - a w surwajworze poradził sobie Pięknoręki świetnie i doszedł chyba do czwórki czy jakoś tak.
I tutaj też wygląda, że wyrobi średnią BARDZO wysoką, może być atak na ścisłą czołówkę.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 27 lipca 2018 08:48:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Myśląc o tekście, chyba nie sposób uciec od Dymnego i Ewy Demarczyk. Bo przecież nie chodzi tu tylko o to, że Budzy na Soul Side Story zapowiada Pięknorękiego, jako Piosenkę z mojej stodoły, ale też śpiewa -

Cytat:
Ile ma nosów? - wypisz, wymaluj
Ile ma głów? - morele bax!


- a przecież w Czarnych Aniołach podane są niektóre z tych danych:

Cytat:
- ma uszu szesnaście, ma czterdzieści nosów, ma ten anioł śmierci, gdy tak leci nocą
skrzydła mu w locie tak strasznie łopoczą, tak strasznie łopoczą, tak strasznie łopoczą, tak strasznie...


W dodatku u Dymnego jakby klarowniej ukazana została proweniencja bohatera utworu:

Cytat:
...choć on czarny - toć Anioł Pański.


To chyba dość istotny kontekst :) .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 27 lipca 2018 09:00:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 24 grudnia 2004 14:34:22
Posty: 17234
Skąd: Poznań
O kurde :!:

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pt, 27 lipca 2018 09:58:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Pięknoręki od początku był dla mnie ważną częścią Ducha. Bardzo wyrazisty utwór, o bardzo specyficznej kolorystyce.

Otwarcie już wiele mówi. Cyk cyk na talerzu, i dziwny akord, rozlegle wybrzmiewający, jakby bezkształtny, przechodzący w łagodne sprzężenie.

Riff ma dla mnie charakter transowy - jest w nim coś wciągającego. Trochę nieoczywisty, ale przecież też niezbyt głęboki. Fajniejsze rzeczy przydarzają się gdzie indziej. Na przykład gdy ta, powiedzmy, mantrowość pryska na dwie sekundy - 23 do 25 - rozsypuje się wraz z tymi niespodziewanymi dźwiękami, których część pojawiła się już w otwarciu. Zaznaczyłbym jednak, że tam nie tylko Popkorn, ale też Stopa wspaniale zaznacza tę pauzę, która stawia główny riff w zupełnie innym kontekście. To jakaś dziura w rzeczywistości, promień słońca przebijający się między deskami stodoły. Dla mnie to zawsze było genialne.

Wracamy jednak do przerwanej tym przebłyskiem dość mrocznej podróży. Pojawia się głos, pojawia się waltornia, odsłaniają się kolejne plany. Ciekawie rytm tekstu splata się z rytmem utworu. W ogóle bardzo podoba mi się określenie, użyte przez Dzynia, czyli ta "intuicyjna matematyka". W Armii post-Brylowej ten aspekt konstrukcyjny, architektoniczny - właśnie jakoś matematyczny - zawsze bardzo mnie pociągał. Myślę, że można by nawet mówić tu o jakiejś teologii tego rodzaju muzycznych konstrukcji. Chyba dałoby się wyłuskać analogie do gotyku, który dźwiga ciężary, rozmieszcza je w przestrzeni, a w najmniej spodziewanym momencie umieszcza coś prawie niemożliwego - jakby przesyłał nam uśmiech z miejsca, gdzie prawa fizyki już nie obowiązują :) . To taki sygnał, który można wysłać - paradoskalnie - właśnie dzięki mistrzowskiemu wykorzystaniu tych praw :) .

Trach! To przyspieszenie wraz z wokalem i zmianami akordów, o których koledzy pisali, otwiera jakąś przestrzeń - zgodnie z tekstem zresztą. Dramatycznie to jest super rozwiązane - słuchacz jakby tracił grunt pod nogami. Zrobił ten krok za daleko i porwał go wir :) . Za chwilę wyrastają jednak te potężne, dostojne, katedralne dźwięki - dam, dam, dam (z groźniakowatemi ornamentami) - i trochę uspokajają sytuację. Podobnie rozgrywa się to zresztą też w innych zwrotkach, co też w niczym nie przeszkadza. A esy-floresy z nałożonym szeptem zawsze mocniej przykuwały moją uwagę.

Ciekawą kwestią na Duchu - a być może w Pięknorękim szczególnie - jest napięcie między gitarą a bębnami. Kontrast, który na przykład dla mnie zawsze stanowił wyzwanie. Chodzi o brzmienie: u Popkorna metal pełną gębą, a u Stopy... właściwie brzmienie starej Armii z Legendy i Triodante - bardziej drewaniane, naturalne. A jeszcze bardziej chodzi o sposób gry. Wiadmo, że Popkorn jest świetnym gitarzystą, ale jednak wciąż mam wrażenie, że rytmicznie to jest inna bajka. Raczej miasto i fabryka niż tajemniczy las. I zawsze wraca do mnie wrażenie, że Stopa na Duchu znalazł się w niewoli, że na pulsowanie, swingowanie, drive zostało mu bardzo mało miejsca - tyle co Indianinowi w rezerwacie. I jest trochę tak, jakby kamienno-betonowe mury miały drewniany szkielet. Ale mimo wszystko pną się do góry :) .

Część instrumentalna bardzo zaskakująca! I to pod wieloma względami - bo partia Pokorna, bo gitara akustyczna, bo bas tak bardzo Piotrowski, bo Stopa wciąż ma wąsko, ale jednak świetnie wykorzystuje tę przestrzeń. Te środki na Duchu zresztą zawsze zaskakują bogactwem i zmiennością. Uwielbiam zwłaszcza ten fragment pod koniec, gdy już kończy się ta niby-imbrowizacja, rzecz rusza zdecydowanie do przodu, a na tle bębnów i gitar pięknie szybuje waltornia ze swoją niedopowiedzianą partią. O, tu właśnie znajduje się dla mnie kolorystyczne jądro Pięknorękiego - jakaś bardzo ciemna purpura.

Trzecia zwrotka super wyróżnia się tekstem, tymi dramatycznymi ciachnięciami: ptak! głów! Dam, dam, dam wprowadza tę istotną dla teologii utworu wizję - ołtarz pośród zakamarków katedry - Któż jak Bóg.

Ale to nie koniec, bo za chwilę Pięknoręki zjeżdża do dźwięków pokrewnych otwarciu - rozlewających się, bezkształtnych. To nie znaczy, że wcześniejsza wizja została zdmuchnięta, unieważniona, choć trochę tak się dzieje. Dla mnie jakiś mistyczny nawias. Zaznaczenie, że poza tym wszystkim jest niewypowiedziane, nienazwane, żadne...




PS. Aż se zapomniałem, że stawiamy tu ocenki :) . 8.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 78 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group