Ultima Thule

Pytam dlatego, że Stopa grał z Armią właśnie w 85 roku, a w tym nagraniu trudno ocenić kto konkretnie tam wywija

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Czy w jakimś innym utworze Armii występuje śmiech wokalisty? Pamięta ktoś?

Też lubię ten śmiech. Trudno mi go przyporządkować - obłąkany, radosny, zdesperowany?

I co tam za odgłosy potem są w tle? Mi zawsze kojarzyły się karabinem maszynowym.

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

Był jeszcze dziwny śmieszek na końcu Nieruchomo w wersji telewizyjnej!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Przed Prawem,
Marność (po osiołku i śwince)

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Cały ranek dziś miałem w głowie Na ulice. W porządku!



Tam w ogóle jakieś święto rewolucji się odbywa . Podoba mi się też ziarenko, z którego - być może - wykiełkowała Niewidzialna armia:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Niewidzialna armia! Kolejny numer, którego jeszcze nie było (części głównej). Ależ PETARRRRRDA nas czeka w tej ostatniej kwarcie WFO, aż strach myśleć. Średnia 8,5 to się stanie codzienność!!!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Prosta muzyka, tak strasznie prosta, że chciałoby się dać jakąś strasznie niską ocenę,
ale podskórne napięcie w tym utworze daje niesamowitego kopa, podnosi poziom adrenaliny, fajnie rajcuje , budzi uczucie pozytywnego oczekiwania na to , co będzie dalej, ale i też podrywa do boju, aż chce się wyjść na te ulice, w buncie przeciwko czemukolwiek.
No i te wszystkie psycho odgłosy na koniec, coś jakby wokaliza, coś się tłucze, śmiech - bardzo fajne!
5/10

nic się nie zmieniło
10/10

lubię discharge'owe brzmienie gitary
a na perkusji to tu chyba Stopa gra

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Elrond to kiedyś wyjaśnił w wątku o wstępach perkusyjnych:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

pamiętałem, że chyba było gdzieś o tym, ale pamięć już nie ta
ale
obudzony w nocy, opuściwszy piwnicę
odpowiedziałbym: Stopa

Gero ma chyba uciętą, albo inną wersję, bo tam jest "du-gu-du-gu-du-gu-du riff"

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Istotnie!

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Idealne otwarcie dyskografii Armii i przy okazji płyty "Jak punk to punk". Bez czajenia się - panowie otwierają od razu drzwi kopniakiem Początek zresztą faktycznie ma coś w sobie z takiego starszego i bardziej szorstkiego kuzyna "Kochaj mnie". No i podoba mi się, że na "Jak punk to punk" w tej trójce najpierw jest największy czad, a potem każdy kolejny z dwóch następnych utworów Armii ma więcej niuansów w sobie


Bardzo fajna ta wersja z Famy. Podoba mi się jak Rołt grał takie punkowe czady - on to robił jakoś po swojemu (jak to mówił Brylu? że Rołt powiedział, że punk to taka rumba?), miał takie wstawki jak np. w 0:08 albo 0:21 w tej wersji famowej, które robiły jakiś taki zawias w tym utworze, coś dodawały. On w końcówce studyjnej wersji "Jestem drzewo, jestem ptak" miał też taki dziwny moment. Żałuję, że nagrał z Armią tylko kilka utworów, dobrze, że chociaż zachował się ten występ z Famy.


7/10

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

O tak! To właśnie to!

A kto słyszał "Na ulice" live? Ja nie.

W 2004 roku byłem na koncercie Armii w "Blue Note". Po koncercie - już nie pamiętam jak to było, nie wiem czy Gero nie maczał w tym kończyn? - pewna grupa sympatyków zespołu została zaproszona do pakamery na rozmowy. Był tam jeszcze chyba Peregrin (?), ale na pewno Bart_Z bo na żywo sprawdzał wynik meczu Legia-Lech w finale Pucharu Polski. Budzy coś tam opowiadał, jak to on - wtedy zresztą pierwszy raz w ogóle z nim rozmawiałem face to face. I zapytałem w pewnym momencie, bardzo odważnie
-A czy nie zagralibyście kiedyś na koncercie "Na ulice"?
A na to Budzy tak spojrzał i leniwym głosem, ale z taką nutką "ależ ja muszę podstawowe sprawy tłumaczyć":
-No wiesz, Armia naprawdę nagrała mnóstwo lepszych rzeczy niż "Na ulice"

No i tak przycichłem wtedy po tej ripoście

_________________
czasy mamy jakieś dziwne
głupcy wszystko ogołocą
chciałoby się kogoś kopnąć
kogoś kopnąć - ale po co

No i wyszło, że to zagrali. I tu pytanie do Frantza - skąd ten pomysł? Zagraliście to (wtedy, ze trzy lata temu) tylko raz?

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!

No dobra, czas na mnie.

No, podejrzewam, że tu nie trzeba nawet łapać septymy wielkiej ne E6 (trafiony, zatopiony) i A5 (pudło).
Pierwsze koty na ulice... ee, za płoty. 1/10

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.