Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 09:03:34

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: ndz, 07 października 2018 21:05:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
antiwitek pisze:
Po drugie wprowadziłeś naturę i kulturę, żeby zakwestionować wypowiedź Bryla o nadziei w muzyce lub jej braku? Przyznam, że trochę się w tym gubię. Chyba zaczęliśmy mówić o zbyt wielu aspektach na raz.


Tak, trochę mało czytelne to przejście u mnie. Nawet nie umiem tego wytłumaczyć/obronić. :mrgreen: Jakoś mnie zniosło na to pobocze.

A do cytatu z Bryla i do Twojego pytania odniosę się tak: przez pryzmat tekstów widzę sprawy na Legendzie/Triodante może nie dokładnie odwrotnie, ale jednak odwrotnie. Jeśli chodzi o samą muzykę, na obu płytach proporcja nadziei do rozpaczy rozkłada się w miarę podobnie.

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 07 października 2018 21:07:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Gero pisze:
Nawet nie umiem tego wytłumaczyć/obronić. :mrgreen: Jakoś mnie zniosło na to pobocze.


Można podrążyć, ja mam zamiar :) .
Gero pisze:
przez pryzmat tekstów widzę sprawy na Legendzie/Triodante może nie dokładnie odwrotnie, ale jednak odwrotnie


To znaczy jak?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: ndz, 07 października 2018 21:13:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
e, w sumie nie wiem

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 00:23:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
"To czego nigdy nie widziałem" od zawsze był moim utworem z czołówki "Legendy". Kiedy poznawałem tę płytę jako nastolatek, był też pierwszym utworem z niej (oprócz "Niezwyciężonego"), który bardzo szybko i mocno wrył mi się w pamięć: pamiętam taki moment jak byłem po jednym z pierwszych odsłuchów tego albumu i chodziła mi głowie część "NIGDY! nigdy nie widziałem. NIGDY! nigdy nie widziałem." i myślałem "kurde, z czego to jest? aaa, to ta Armia, której dzisiaj słuchałem". Uważam też, że "To czego nigdy nie widziałem" i "Dla każdej samotnej godziny" to prawdopodobnie najlepsze zakończenie zarówno płyty, jak i koncertów w historii Armii.

Położenie "To czego nigdy nie widziałem" na płycie jest idealne. Już pomijam fakt, że - co wszyscy wiemy - jak świetnie "Nigdy" sprawdza się w połączeniu z następnym utworem, ale zauważmy przecież jak świetnie brzmi jego wejście po "Trzech Bajkach" i wietrze. Zawsze kiedy utwór już się zaczynał, a zaczyna się - co wszyscy wiemy - z pełnej petardy, to miałem wrażenie, że oto zaczyna się jakieś DECYDUJĄCE STARCIE, ABSOLUTNA KUMULACJA TEGO ALBUMU i teraz wszystko się rozegra. Ciarki. Jak w filmie, tylko rzadko w filmach następują aż tak poruszające mnie kumulacje. No i pierwsza linijka "Aniołowie powoli wracają do nieba". Już ta wizja jest mocna! Zawsze wyobrażałem to sobie (tak instynktownie): coś tu się na dole stało złego i oni musieli bezzwłocznie zainterweniować, udało się, ale nie jest wesoło, bo przecież "jesteśmy sami, jesteśmy mordercami".

Refren jednak niesie nadzieję. Ta wzięta z Cohena, chociaż w oryginale wykorzystana w innym kontekście, wizja tego, który buduje swój mały dom pośrodku jałowej ziemi zawsze mnie poruszała. Ktoś mógłby powiedzieć, że co, buduje pośrodku jałowej ziemi, czyli nic mu tam nie wyjdzie, ale ja zawsze raczej uważałem te linijkę za pokrzepiającą. Postrzegam tę postać trochę jak duchowego brata bohatera "Podróży na wschód": tamten jedzie na wschód, chociaż nie ma go wcale, mówili znawcy, ten buduje dom pośrodku jałowej ziemi i też ci sami znawcy mogliby powiedzieć coś sceptycznego o sensie tego działania. Ale on nie chce nic, on się nie zawaha i chcę wierzyć, że mu się uda.

Ciekawe też, że w tekście tym powraca ptak i wieża z "Opowieści Zimowej". Jak myślicie: czy to jest konkretnie ten sam ptak i wieża? Czy to celowa autoreferencja Budzego? A może jednak przypadek, tak mu pasowało i nie należy nadinterpretować? Swoją drogą, mam podejrzenia, że to jednak w "Nigdy" ptak i wieża pojawiły się najpierw - w Jarocinie w 1989 roku zagrali przedpremierowo znaczną część "Legendy" ale akurat "Okien" tam nie było. No ale zawsze mogli grać na próbach, a Budzy mógł mieć ten tekst w jakimś notatniku.

Reszta tekstu jest dla mnie trudniejsza, trudno mi może ją analizować, ale na takim podstawowym poziomie, jak to mawia Budzy, rozmowy dusz niesamowicie to do mnie trafia. Wszystkie te wizje są sugestywne, tak, że stają przed oczami. A szczególnie więc podkładam ten ogień, dla ciebie znak, co było stworzone zniszczonym być może. Mocna sprawa! Jaka determinacja, romantyzm, pewien radykalizm - to wszystko niesamowicie pasuje mi do wizji 'Nigdy" jako Wielkiego Finału Legendy. A "Dla każdej samotnej godziny" jest jego naturalnym dopełnieniem. Po tych wszystkich mocnych scenach, pozostaje gitara, Merlin i deszcz.

Uwielbiam też instrumentalne części tego utworu. To jest coś szczególnie cenię sobie w "Legendzie" - kiedy następuje część instrumentalna w utworze (ot, także w tytułowym czy ten moment w "Oknach", kiedy świat stoi na krawędzi), to nie ma jakichś solówek czy innych przesadnych popisów. Jest ZESPÓŁ, który gra jak w zegarku. Wszystkie te fragmenty trzech utworów, które wymieniłem, wydają się być wprost znakomicie wymyślone i opracowane pod względem dramaturgicznym. Tam nie ma przypadkowych nut, przypadkowych zwrotów akcji - chociaż nieprzypadkowe zwroty akcji oczywiście już są. Przy czym część instrumentalna "To czego nigdy nie widziałem" jest najbardziej szaleńcza - od tego może się zakręcić w głowie. No i poraża mnie, że Brylu grając w większości popularne powerchordy (chociaż w "Nigdy" są także jego melodie), wciąż pozostaje niesamowicie plastyczny i daleki od punkowej sztampy. Mistrz.

Nie mam wątpliwości. Jest to 10/10 - zarówno jeśli oceniamy zestaw "Nigdy"/"Dla każdej samotnej godziny", jak i samo "Nigdy.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 07:45:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 11:17:46
Posty: 4935
Skąd: Biadacz
10/10 !


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 07:47:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7692
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
To może nie na ten wątek, ale ja tylko podepnę się pod Gerowe poczucie czerni i bliskości krajobrazów Legendy i Triodante. Jeśli natura, to mgła i mrok.
A Nigdy jest idealnym łącznikiem między tymi w gruncie rzeczy bliźniaczy i płytami.
Przeszło mi przez myśl głosowanie taktyczne, no bo jak tak dalej, to przeskoczy Przygód ą itd. Ale mimo wszystko 10.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 09:26:43 

Rejestracja:
sob, 28 listopada 2009 17:01:35
Posty: 227
10/10 bez 2 zdań


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 10:00:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 30 sierpnia 2005 12:09:33
Posty: 509
Skąd: poznan
Prazeodym pisze:
No i poraża mnie, że Brylu grając w większości popularne powerchordy (chociaż w "Nigdy" są także jego melodie), wciąż pozostaje niesamowicie plastyczny i daleki od punkowej sztampy. Mistrz.
No k... raczej :faja: 8-) Na tym jego cały gitarowy geniusz polegał przecież.


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 11:17:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
No właśnie. Wyobrażam sobie gitarzystę amatora, który patrzy w tabulatury i myśli "o same power chordy, proscizna", a potem się dziwi :D

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 16:55:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:53:29
Posty: 14860
Skąd: wieś
10

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 17:39:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Prazeodym pisze:
w tekście tym powraca ptak i wieża z "Opowieści Zimowej". Jak myślicie: czy to jest konkretnie ten sam ptak i wieża?


Zdaje się, że nigdy nie zwróciłem uwagi na tę zbieżność! :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 19:13:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Gero pisze:
Co więcej, nigdy nie odczuwałem wielokrotnie akcentowanego przez niektórych Forumowiczy (np. Witek i Monika) kontrastu, w uproszczeniu: Legenda natura - Triodante kultura.


Zadumałam się tu i trochę zdumiałam, ale tyle lat tu człowiek siedzi, że różne mógł rzeczy wypisywać i nic zgoła już z tego nie pamiętać, czy też może nie pamiętać szczegółów tej interpretacji, niemniej:

antiwitek pisze:
choć podoba mi się ten kierunek rozważań, to nie odnajduję się (nie wiem jak Monika) w tak radykalnym przeciwstawieniu


Monika też nie ;)

panek pisze:
Jeśli natura, to mgła i mrok.


Długa zimowa noc! Taka natura, gdy się jedzie pociągiem, jest ciemno Tu i Tam, w oddali majaczy las i jest zachwyt i zgroza, ale bardziej zgroza. Jeśli wiecie, co chcę powiedzieć.

Może mieć tu wpływ na mnie fakt, że w takich trochę groźnych zimowych nocnych okolicznościach nastoletnich po raz pierwszy posłuchałam Legendy. Mocny strzał, w sercu i mózgu na zawsze, ale to nie jest zielone Stanclewo, o nie.

Poza tym: 10

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 19:25:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
:) :) :)


Monika
(2007):
Np. "Triodante" - choć podobno jest naj...większym? najwybitniejszym? dokonaniem Armii ;-) - wcale nie poraża mnie swym ogromem AŻ TAK. Może chodzi o dzikość "Legendy", coś pierwotnego i porywającego, co sprawia, że "Legenda" kojarzy się z siłami natury, a "Triodante" - kultury?...
viewtopic.php?p=195725#p195725

Prazeo (2008):
Muzyka Armii z okresu Bryla i muzyka Armii z okresu późniejszego wzbudza we mnie inne odczucia (podoba mi się to określenie, że Triodante jest jak kultura, a Legenda jak natura...)
viewtopic.php?p=265769#p265769

:aniolek: :aniolek: powoli wracają do nieba

(stąd to się wzięło, jak pisałem, podałem to w pewnym uproszczeniu, pozdrawiam dawne czasy :))

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 19:39:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
:)

[11 lat temu, ale my się tu dzielnie starzejemy hehhe!]

No tak, to nawet zabrzmiało znajomo, choć tu jest też kwestia tych wyobrażeń naturalnych dalszych. Bo pod takim własnym sformułowaniem mogłabym się do pewnego stopnia wciąż podpisać, ale i pod tym mogłabym podpisać się ja:

Gero pisze:
Stanclewo nigdy nie przełożyło mi się na koloryt odbioru płyty Legenda


Bo dla mnie natura Legendy nie jest bliskością zieleni, tylko grozą kosmosu.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
PostWysłany: pn, 08 października 2018 20:02:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 13:09:14
Posty: 4694
Ojejku, nie pamiętam tego :)

Ja o różnicy między "Legendą", a "Triodante" napiszę bardziej przyziemnie, z punktu, hmm, muzycznego historyka idei zespołu Armia :faja:

Cytat:
Na koniec powiem tylko, że wszelkie "napięcia" między Legendą i Triodante miały dla mnie rys wyłącznie towarzyski i powiedzmy "socjotwórczy". Mówiąc absolutnie poważnie, wydaje mi się, że między tymi dwoma płytami jest o wiele więcej podobieństw niż różnic, a przejście z jednej do drugiej - z pominięciem osobnego Czasu i Bytu - jest dość płynne i logiczne. Wiadomo, że wszelkie opozycje ogniskują się w brzmieniach gitar i osobowościach gitarzystów, ale - jak chciałem pokazać - co z tego wynika, to w dużej mierze sprawa umowna i... subiektywna


Też myślę nad tymi podobieństwami i różnicami. I ja myślę, że jednak, przy całej swojej odmienności, "Triodante" faktycznie bardziej wyrasta z "Legendy" niż się od niej odcina. Zgadzam się, że trzeba pominąć "Czas i byt" ALE jest jednak na tej płycie jeden wyjątek, który jak dla mnie dobitnie pokazuje, że Armia szła wtedy w innym kierunku niż dotychczas: chodzi mi o drugą część "Archaniołów i ludzi", która jest różna od czegokolwiek wcześniejszego, chociaż jeszcze 100% brylowo-armijna. I dalej: wczesne wykonania fragmentów "Popiołów", "Pieśni Przygodnej" jeszcze z 1993 roku, fakt, że Robert jest wpisany jako współautor "Wyludniacza" - zwróćcie uwagę, te numery z "Triodante", które na sto procent były ogrywane przez stary skład są wszystkie mocno różne od rzeczy z "Legendy" i pokazują wyraźnie nowy kierunek. I wydaje mi się, że gdyby Robert został wtedy w składzie (no wiem, historia alternatywna), to potencjalna płyta Armii z 1994 roku byłaby czymś w rodzaju takiego miksu maksymalnego rozszerzania formuły piosenek z zachowaniem większości elementów starego brzmienia - ścianą gitar itd. Tak brzmią własnie te nagrania, a raczej skrawki nagrań, z 1993 roku! Ale traf chciał, że ta ewolucja brzmienia nałożyła się ze zmianą składu i przez to ta logika ewolucji muzyki Armii jest mniej czytelna - coś jakby nastąpił nagły przeskok.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group