Ultima Thule

Crazy, jesteś jednym z największych krytyków Toni, a nawet nie masz jej na żadnym nośniku? Oceniasz z wyobraźni?:)

Sorry za dygresję, nie mogłem się powstrzymać...

_________________
trochę o muzyce, książce, przyrodzie, ale najwięcej o bieganiu
https://meblooscianka.wordpress.com

Tu: http://chomikuj.pl/anima.et.animus/dobra+muzyka/ARMIA/Armia+-+To*c5*84

1) Nie wiem, czy nie musisz sobie czasem założyć konta, żeby to widzieć.
2) UWAGA - nie musisz ściągać pliku, żeby go posłuchać - wystarczy kliknąć "play" przy konkretnym utworze!

_________________
Ceterum censeo Platformem delendam esse

Wszystkie prawdziwe ścieżki prowadzą przez Góry.

Zawsze mieć dojrzałe jagody do jedzenia i słoneczne miejsce pod sosną, żeby usiąść.

My gender pronoun is "His Majesty / Your Majesty".

Nie. Wiele razy tu podkreślałem, że NIGDY w WFO nie wystawiłem żadnej oceny, wcześniej nie słuchając utworu, najczęściej nie jeden raz.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Mi się całkiem podoba ten niepokojący klimat, ale wolałbym, żeby trwał z dwie minuty krócej.
Dodam że przy pierwszych odsłuchach słyszałem Tam gdzie kończy się kraj, stoi to i to tajemnicze TO było jeszcze groźniejsze.

4/10

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Mhm. Jakby nie z tej bajki. 1/10

_________________
Youtube

Pippin, dałbym sobie rękę uciąć, że widziałem Twój wpis z oceną 5 na poprzedniej stronie tego wątku
Jeszcze przed Bogusem na pewno, jakoś zaraz po zdjęciu jpl'a.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Nie, niczego takiego nie było

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Crazy, na serio nie masz płyty Toń? Ani koncertówki?

Twój wybór, jeśli tak jest, ale warto słuchać muzyki w miarę w przyzwoitej jakości (wymondrzaie opszyn mode off)....

Bardzo lubię takie eksperymenty na płytach, co nie znaczy, że wówczas i tak każdy z utworów znajduje się dużo wyżej (chyba, że jest jakoś irytujący, ale chyba nie mam w pamięci irytującego utworu Armii)... co nie oznacza, że muszę dać jakąś słabą ocenę... Dla mnie ten kawałek to fajne zakończenie płyty...
5,98/10

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Nie miałem przyjemności.

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.

8,5

_________________
un tralala loco

Dla mnie to fajna, niesamowita, psychodeliczna miniaturka na koniec, przyjemna odmiana po 'powrocie do korzeni', który mnie nie porwał.
8/10

utwór pasujący bardziej do solowej lub współsolowej twórczości Tomasza Budzyńskiego

obrazowy, działający na wyobraźnię

5,5/10

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

3

_________________
J 14,6

Posłuchałem obu wersji. Nieprzyjemny utwór. Być może nawet najgorszy w historii zespołu.
1/10

_________________
muzyka gra, a dzień ucieka
last.fm/wokr

Utwór kojarzy mi się z ucieraniem ciasta w makutrze.

_________________
Czuję tu zapach chrześcijanina