Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 04 czerwca 2024 10:09:22

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 275 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 19  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 19 grudnia 2007 23:22:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 26 września 2007 23:16:55
Posty: 320
Crazy pisze:
...nie rozumiem, co masz do tekstu piosenki "Rammstein", mi się własnie podoba i zupełnie nie wlicza się do serii tekstów rynsztokowych
Właściwie masz rację, aż do rynsztokowych się nie wlicza. Ale jest prosty, kilka sklejonych haseł, nie buduje takiej atmosfery jak np. "Stein um Stein".

Olaka pisze:
To ja muszę jeszcze więcej posłuchać tego perwersyjnego głosu
Jakoś zupełnie mi się odechciało...

natalia pisze:
podziwiam Cię Ola. ja nie byłam jednak w stanie przesłuchać więcej niż pół kawałka.
Ja tego, że jestem w stanie, to się raczej wstydzę...

monika pisze:
Reise Reise (...) Morskość, potworność, Posejdon...
Ooo, masz rację! To jest dokładnie "mroczna szanta" :D Z tej kategorii jest jeszcze "Seemann".

następnie monika pisze:
Ej, no nieee... "Moskau" to tanzmetal, ale "Los"?
I jeszcze Sehnsucht, tu tu tu tu tu ru :D

potem monika o totalitaryzmie w "Mein Teil" pisze:
Ogólne wrażenie może takie być, ale czy naprawdę wynika ono z tekstu? Tekst jest drastyczny, ale nie nazwałabym go totalitarnym. (...) http://pl.wikipedia.org/wiki/Mein_Teil
Rzeczywiście, jakąś głupotę napisałam (chyba na siłę chciałam znaleźć gdzieś totalitaryzm)! I nie znałam tej smakowitej historii... ;)

Crazy o "Reise Reise" pisze:
Wszak wszystko na tej płycie lubię!!!
Wydaje mi się, że to jest najlepsza płyta w ich całej tfurczości.

Bogi pisze:
(...)szczęśliwie nic z tego ich śpiewania nie kumam (...) Na zwykłej płycie CD tych przemiłych panów nie widać, więc mogę w spokoju posłuchać muzyki...
Czyli w skrócie: błogosławieni głusi i ślepi ;)

Bogi pisze:
tym bardziej, że na kursie nie doszliśmy do dominującej w tekstach Rammsteina tematyki
A to może szkoda :)

Bogi na koniec pisze:
W ten sposób odrzucam trzy główne zarzuty, jakie do Rammsteina ma Ola i mogę iść spać z uspokajającym poczuciem, że wszystko co sobie wcześniej ustaliłem na ten temat zostaje po staremu ;)
O nie nie nie NIE! ;)

Suma sumarum, ja jednak tego zepsołu nie lubię!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 20 grudnia 2007 00:02:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Olaka pisze:
Czyli w skrócie: błogosławieni głusi i ślepi

To że głusi, to już Twój autorski dodatek. Choć sprawdza się przy pierwszych płytach, przyznaję.

Olaka pisze:
O nie nie nie NIE!

Teraz to już za późno. Kilka spokojnych nocy minęło od tego czasu :-)

edit: wiadomość z ostatniej chwili - Amour jest nadal słabe ;-)

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 20 grudnia 2007 01:04:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Bogus pisze:
Amour jest nadal słabe

nigdy nie było nawet niezłe :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 lutego 2008 21:28:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
Gdy pojawia się kwestia tekstów Rammsteina, wiele osób skupia się na elementach morderczo-seksualnych. Ta kwestia pojawiała się w tym wątku nieraz:

Paulus_Wolf pisze:
ale na "Rosenrot znowu niektóre są paskudne

MAQ pisze:
Co do tych tekstów....to jednak Niemcy są...oni tak mają...


Rozumiem, że kontrowersyjność jest bardziej widoczna, ale czasem mnie to wszystko dziwi... Sądzę, że w przypadku Rammsteina chodzi o ich image - może to powoduje natychmiastowe skojarzenia. Dla mnie w ich tekstach typu "kontrowersyjne" nie ma niczego, czego nie znalazłabym wcześniej u innych wykonawców (chociażby u Kejwa - choć on zdecydowanie lepiej pisze... ale motywy bywają podobne).
To wszystko sprawia, że łatwo przegapiana jest różnorodność tekstowa Rammsteina (o tym wcześniej pisała elsea).

Wracam do tematu, ponieważ dziś usłyszałam kawałek "Wo bist du" ("Gdzie jesteś") i spodobał mi się tekst. Bardzo lingwistyczna poezja... I, Maq, tak! Niemcy tak mają - ich pięknie skomplikowana składnia sprawia, że teksty takie jak ten są możliwe...:

Ich liebe dich
Ich liebe dich nicht
Ich liebe dich nicht mehr
Ich liebe dich nicht mehr oder weniger als du
Als du mich geliebt hast
Als du mich noch geliebt hast


Zmiany znaczenia z linijki na linijki, jaki suspence!... Negacja na końcu zdania, dwuznaczność "als" i "mehr"... Bardzo dobre. Tłumaczenia na razie się nie podejmuję - polecam naukę niemieckiego ;).

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 lutego 2008 22:11:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 09:44:39
Posty: 816
Skąd: Warszawa
"Wo bist du" to jeden z najlepszych utworów na Rosenroth.

Akurat w tekstach morderczo-seksualnych R+ przeszkadza mi ta dosłowność, która jak dla mnie nie jest intrygująca, podniecająca czy szokująca tylko po prostu odpychająca... Mogliby się bardziej wysilać, jak np. na "Wo bist du" :)

Przy okazji tłumaczenie z netu - Monika, popraw jakby co:

Kocham cię
Nie kocham cię
Nie kocham cię już Nie kocham cię już
Albo mniej niż ty
Niż ty mnie kochałaś
Niż ty mnie jeszcze kochałaś

Piękne dziewczyny nie są piękne
Ciepłe dłonie są tak zimne
Wszystkiego zegary stoją
Śmiech nie jest już zdrowy i wkrótce

Szukam cię
Za światłem
Gdzie jesteś? Nie chcę być taki samotny
Gdzie jesteś?

Piękne dziewczyny nie są piękne
Ciepłe dłonie są tak zimne
Wszystkiego zegary stoją
Śmiech nie jest już zdrowy i wkrótce

Szukam cię
Za światłem
Gdzie jesteś? Nie chcę być taki samotny
Gdzie jesteś?

Szukam cię pod każdym kamieniem
Gdzie jesteś?
Zasypiam z nożem
Gdzie jesteś?

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 22 lutego 2008 23:33:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
Cytat:
Kocham cię
Nie kocham cię
Nie kocham cię już Nie kocham cię już
Albo mniej niż ty
Niż ty mnie kochałaś
Niż ty mnie jeszcze kochałaś


Hmm...
Właśnie chodzi o to, że przetłumaczenie tego tekstu to wyższa szkoła jazdy. A pewne rzeczy są niemożliwe do przekazania w ogóle. Jest to związane z niemiecką składnią - "nicht" na końcu zdania. A to jeszcze nie wszystko - "als" może oznaczać "niż", ale także - "kiedy". Z kolei "mehr" oznaczać może "więcej" i "wciąż". I Ramsztajnowcy tu się takimi rzeczami właśnie bawią - to niestety kompletnie zginęło w tym polskim tłumaczeniu.
Np - "niż" w ostatniej linijce jest właściwie bez sensu. W oryginale to oznacza "kiedy" (ty mnie jeszcze kochałaś). Łatwiej to wszystko przekazać po angielsku (w końcu pokrewny język), ale też trochę się tu gubi (właśnie to ostatnie "niż"). Tłumaczenie na angielski z netu:

I love you
I love you not
I love you no more
I love you no more or less than you
Than you loved me
When you still loved me


Spróbuję pokazać konkretniej, o co mi chodzi.

Ich liebe dich - Kocham cię (tu jeszcze jest łatwo ;) )
Ich liebe dich nicht - Nie kocham cię/ ale w oryginale, składniowo: Kocham cię nie
Ich liebe dich nicht mehr - Już cię nie kocham / ale w oryginale oznacza to jednocześnie: Kocham cię nie więcej
Ich liebe dich nicht mehr oder weniger als du - Kocham cię ani więcej ani mniej niż ty/ w oryginale powtórzenie tego, co wyżej: Kocham cię nie więcej i nie mniej niż ty
Als du mich geliebt hast - Niż ty mnie kochałaś
Als du mich noch geliebt hast - Gdy mnie jeszcze kochałaś/ ale w oryginale: powtórzenie "als", dwuznaczność nie do oddania po polsku

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 23 lutego 2008 12:04:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
monika pisze:
Łatwiej to wszystko przekazać po angielsku (w końcu pokrewny język), ale też trochę się tu gubi

Jeśli chodzi o pierwsze 3 wersy, to po polsku brzmi to zdecydowanie lepiej. Bo to, że "nie" przechodzi na początek, czyli nie ma konsekwentnego dodawania nowych elementów na końcu, moim zdaniem mniej psuje niż to, że po angielsku się nie dodaje, tylko zamienia "not" na "no". Ten moment kładzie całość zupełnie. Wychodzi na to, że ten tekst jest nieprzekładalny na cokolwiek zrozumiałego :-)

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 23 lutego 2008 12:37:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 21:54:20
Posty: 6850
No tak, jasne - można tak to widzieć. Choć mi akurat zmiana na "not"na "no" nie przeszkadzała zbytnio. A na pewno przeszkadzała mniej, niż utrata elementu zaskoczenia po polsku. Kiedy on śpiewa "Ich liebe dich", wydaje się, że będzie to pieśń w miarę "szczęśliwa" - po czym następuje zmiana sensu zdania w drugim wersie przez dodanie jednego słowa. Ale na końcu właśnie, nie na początku, jak w polskim. A zatem - coś za coś :). Albo zaskoczenie (ang), albo konsekwencja przeczenia (pol).

W każdym razie:
Bogus pisze:
Wychodzi na to, że ten tekst jest nieprzekładalny na cokolwiek zrozumiałego :)l

Otóż to! O to mi właśnie chodziło - ciekawe uczucie bycia uwięzionym w języku... :)

I jeszcze coś. Kiedy widzi się wers "Nie kocham cię" w piśmie, to wygląda całkiem nieźle. Szybko się to obejmuje wzrokiem i łapie sens - i nie ma tu szczególnej różnicy między "Nie kocham cię" a "I love you not". Ale w wersji śpiewanej kolejność słów ma większe znaczenie. Może ona służyć za element budujący napięcie; mogą istnieć pauzy, które sprawiają, że nie wiemy, jak to się skończy... Jest tu (w wersji ang/niem) więcej przestrzeni na autorską interpretację.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 23 lutego 2008 14:12:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:10:43
Posty: 3722
Pieknie! Mi się takie rozumienia wieloznacznosci zdarzają tylko w angielskim, ale z Rammsteina jest jeszcze (a może to już tu było):

Du
du hast*
du hast mich

du hast mich gefragt
du hast mich gefragt
du hast mich gefragt,
und ich hab nichts gesagt

przy czym hast i haßt czytamy tak samo!

Kwestia tłumaczenia tu wymaga geniuszu poety (tekściarza?) - nie translatora, bo, jak wiadomo, tłumaczenia dzielą się na wierne i... piękne ;-)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 03 maja 2008 18:20:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Rammstein Volkerball * * * * -
Obrazek
Czyli DVD i CD dokumentujące trasę promującą Reise Reise, owa trasa zahaczyła swego czasu również o Katowice i wiem z pewnych źródeł, że niektórzy forumowicze byli :wink:
Ja też byłem :D i powiedzmy sobie szczerze DVD nie odda tamtej atmosfery, to raczej coś w rodzaju trójwymiarowej pocztówki....bardzo miłej w gruncie rzeczy :)
Zacznijmy może od DVD. Koncert z Francji jako danie główne, set bardzo zbliżony do tego z Katowic ta sama scenografia i choreografia poszczególnych członków zespołu. Są momenty kiedy przypominają się obrazy ze Spodka.... Links, Keine Lust, Mein Teil(!!! ten kocioł! :D ) czy Stripped z Basistą w pontonie :wink: W sumie fajny moment, ktoś nawet mu but rzucił :)
Wszystko wykonane z klasą. Niekiedy tylko coś niepokojącego dzieje się z głosem Lindemana....wydaje mi się, że w Spodku śpiewał o niebo lepiej. Choć jakoś specjalnie źle też nie jest.
Czasem trochę irytuje mnie też za szybki montaż, ale da się przyzwyczaić :wink:
Reszta zarzutów to raczej obecność niektórych utworów na * jak Amerika czy Moscow.
Jako bonusy Mamy jeszcze kilka utworów z innych miejsc świata jak Londyn, Tokio czy Moskwa.
Best momenty? Reise Reise(Co za wejście :shock: ), Stein Um Stein, Asche Zu Asche, Rammstein i wspomniane wcześniej Links i Stripped.
CD to po prostu 16 utworów z francuskiego koncertu.
Myślę, że nikt nie będzie zawiedziony, zarówno fani pierwszego jak i drugiego okresu Rammstein. Dla tych co byli na koncercie to DVD powinno być niezłą frajdą :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 maja 2008 19:36:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25437
ojjj... nie planowałem takiego zakupu, ale.. :!:

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 04 maja 2008 19:44:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 19:29:55
Posty: 3974
Skąd: Warszawa
Coś, co ma na okładce Pałac Kultury, nie może być zbyt dobre :-)

_________________
My shadow is always with me. Sometimes ahead... sometimes behind. Sometimes to the left... sometimes to the right. Except on cloudy days... or at night.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 lipca 2009 01:15:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
hmmm wiele się chyba ostatnio w naszym kraju jeśli chodzi o stosunek do Rammstein pozmieniało bo....biletów na koncert w listopadzie(!) oficjalnie...nie ma :shock:
Przy okazji kupna biletu postanowiłem sobie odświeżyć niektóre pozycje...w sumie mój stosunek do tego zespołu się nie zmienił.
Nadal jest to dla mnie zjawisko które na stałe znalazło sobie miejsce w historii rocka tworząc w pewnym momencie najprościej mówiąc nową jakość, zarówno muzycznie jak i pod kątem tworzenia szeroko pojętego show przy okazji występów na żywo.
Dla mnie to zdecydowanie niemiecka odpowiedź na to co robił i nadal robi hehe KISS, pod wieloma względami mentalnie podobne zespoły.
Jeśli chodzi o same płyty, nadal uważam, że ten pierwszy okres działalności był ciekawszy...takie mocno bezkompromisowe granie, wręcz wyczuwa się tą niemiecką wojskową aurę...intrygujące, mimo tego, że to zdecydowanie zła muzyka to jakoś nie wypływa na mnie w sposób negatywny hehe
Są takie chwile kiedy pasuje mi TYLKO Rammstein....nasłucham się i na powiedzmy pół roku odkładam.
Może jeszcze słowo o samych płytach....

Herzeleid * * * * 3\4
Stylowa pełną parą....jak wcześniej napisałem żadnych kompromisów.
Perełek cała masa, jakiś ewidentnych mielizn brak, choć jak już się czepiać to prawdziwe Rammsteinowe balladowanie dopiero przed nami, a i brzmieć mogłaby ta płyta nieco lepiej....nie mniej jednak jeden z najoryginalniejszych debiutów w ogóle.

Sehnsucht * * * * *
hmmm dopieszczenie stylu zapoczątkowanego na debiucie poskutkowało...arcydziełem.
Podobają mi się wszystkie numery....best momenty to dla mnie połowa płyty, a i brzmienie dużo lepsze.
Nie waham się napisać rzecz dziejowa.

Mutter * * * * 1\2
Oj tu już zdecydowanie inaczej...ale nadal bardzo dobrze.
Mniej zimna i młota pneumatycznego a więcej....uczuć? :shock:
Dużo świetnych numerów(4 pięciogwiazdkowce spokojnie)....pierwsza jak dla mnie w pełni poruszająca Rammsteinowa ballada....ale też niestety jeden numer ewidentnie nudny(Sonne) a gdzieś tak od Spieluhr emocje odrobinę opadają...momentami przebojowo się robi...a to niedobrze w zasadzie.....ale nadal jest to TEN zespół.

Reise Riese * * * 1\4
No i niestety zaczyna się muzyka zachowawcza...
Za numery ewidentnie udane mogę uznać:
-Reise Reise....rewelka jeden z najlepszych numerów Rammstein.
-Stein Um Stein...ciary!
później trochę już mniej ale jednak:
-Keine Lust, Morgenstern i Mein Teil.
Reszta hmmm różniście od gniotów jak Amerika, Moskau, Amour - * po numery po nic Los, Dalai Lama, Ohne Dich - **.
Generalnie w większości nie jest to już dla mnie Rammstein a jakiś twór któremu flirt z przebojowością nie bardzo się udał.

CDN...

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 lipca 2009 08:06:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25437
MAQ pisze:
zjawisko które na stałe znalazło sobie miejsce w historii rocka tworząc w pewnym momencie najprościej mówiąc nową jakość, zarówno muzycznie

Bardzo się z tym zgadzam - ja bym zresztą najbardziej zaakcentował właśnie to MUZYCZNIE, mimo że oczywiście show niesamowite. Ale uważam, że w erze, kiedy rock zaczynał gwałtownie odchodzić do lamusa, a techno agresywnie się wdzierało do powszechnej świadomości, ten cały tanzmetal był genialnym sposobem na pokazanie, że rockowi do lamusa to jeszcze bardzo daleko.
Z tego też powodu Rammstein nie kojarzy mi się z KISS ;-), bo jednak cała warstwa wizualna jest dla mnie drugorzędna.
I z tego też powodu, choć zdecydowanie wolę Mutter i Reise od Herzeleidu i Sehnsucht, o tyle znowu zgadzam się z MAQ, że
MAQ pisze:
ten pierwszy okres działalności był ciekawszy

powiedzmy - ważniejszy.

A drugi okres był okresem ewidentnego muzycznego rozwoju samego Rammsteina, ale może dla całości muzyki rockowej miał już mniejsze znaczenie.


MAQ pisze:
mimo tego, że to zdecydowanie zła muzyka to jakoś nie wypływa na mnie w sposób negatywny

Mam tak samo! Czasem mnie wręcz rozwesela :-)

Z całego Twojego posta nie zgodzę się tylko z oceną Reise, ale i tu bardzo celnieś ujął to, czym ta płyta jest:
MAQ pisze:
flirt z przebojowością

Tylko, że jak dla mnie udał się nadzwyczaj dobrze.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 21 lipca 2009 08:25:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14524
Skąd: nieruchome Piaski
MAQ, może byłbyś oryginalny chociaż i nie pozwalał na lądowanie tie-fighterów w swoich postach. Dokonujesz rewizji swoich ocen?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 275 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 19  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group