Ultima Thule

Antonio, pełna zgoda co do tych dwóch spraw. Ja też jestem zalogowany na luxforum, ale nie popełniłem tam ani jednego postu, a od pół roku praktycznie nie śledzę go. Ale szacunek za fanów - na koncercie w Olsztynie dali o sobie znać bardzo pozytywnie.

Druga sprawa to ocena koncertów Luxtorpedy. Byłem do tej pory na dwóch (syn na czterech - takie czasy ) i mnie też one nie kręcą tak jak koncerty Armii. Wszystko jest zagrane oczywiście bardzo dobrze, energetycznie, od siebie i tak dalej, ale nie doświadczyłem na nich tego "czegoś". A może jestem już za stary?

_________________
Youtube

Nie za stary, po prostu to jest innego rodzaju muzyka i innego rodzaju przeżycie - owszem, może i "mniejszego". Dla mnie koncert Lux to przede wszystkim energia, czad, radość. Żadnej mistyki ani dreszczy to tam nie przeżywam. A są takie koncerty, na których nadal przeżywam, mimo żem stary i podoba mi się paranoid android

Swoją drogą był taki okres w karierze Armii, że też miałem podobnie, tzn. czad, super jazda, ale bez uniesień. Było to wtedy, kiedy na stałe zagościły w repertuarze kawałki Siekiery, czyli chyba ogólnie rzecz biorąc po prl-u. Przez dłuższy wtedy czas repertuar koncertowy był dość stały, nawet pamiętam, żeśmy na forum się dopominali o odmiany.



Antonio - też byłeś widziany i rozpoznany!



Hmm... No tak, Fanatyków uznałbym za w ogóle najsłabszy z 23 dotychczasowych piosenek Luxtorpedy, natomiast Raus - jako pozycja koncertowa faktycznie nie jest chyba za mocny, jakoś ucieka wewnętrzna dramturgia tego numeru. Za to na płycie uważam, że jest znakomity!

odejdź stąd raaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaausssssssss!!!!

No to gitarka, że to normalne, że nie ma uniesień.

O, i znowu się zgadzamy w ocenie Raus i Fanatyków.

_________________
Youtube

Ja spotkałem i rozpoznałem tylko Emiliana i Erkeja. Swoją drogą Erkej zrobił bardzo fajne zdjęcia z tego koncertu.

Ha! Ja ogarniam całe LF, ale przez to nie mam już czasu na UT.

Kto nie ma, to nie ma... ja np. mam... ale radość, energia i trochę światła po koncercie Luxtorpedy się pojawia praktycznie zawsze...

...a swoją drogą, to dla mnie pytania: Co wolisz: Armia czy 2TM2,3 to prawie pogranicze pytania: wolisz mamę czy tatę? Luxtorpeda trochę mieści mi się w tym kanonie pytań... Armii zawdzięczam na pewno więcej, bo słucham tych tekstów już przez połowę życia...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

A na koncertowym bonusie do Robaków mam wrażenie, że pojawia się jakiś dziwny instrument, brzmi jak dęciak, chyba że klawisz. W tych instrumentalnych numerach. Wie ktoś, co to?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

W Kombojach też słyszę coś na kształt dęciaka...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Luxtorpeda leci właśnie w telewizji Republika.

Męczennicyyyy !
Wstań i walcz zerwij smycz.

autystyczny a teraz wilki dwa lecą w tv republika, widział ktoś jakieś teledyski Armii w tejże?

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!

ja w ogóle nie widziałem tv republika, skąd się ją bierze?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

ja biorę z sieci
http://www.telewizjarepublika.pl/

piszą, że w kablufkach są i na pol... cyfrowym

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Ja również pierwszy raz wczoraj zerknąłem, że jest coś takiego...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

Luxtorpeda (2011) ***
Robaki (2012) ***

Bardzo uczciwie przesłuchałem wspomniane płyty, pomimo że już i tak dobrze znałem zawarte na nich utwory.
I w zasadzie nic się się nie zmieniło.
Lubię zawartą na ich płytach energię, dynamikę i moc.
Jak najbardziej jestem na tak w przypadku ciekawych gitarowych riffów, bębnów i stonerowych brzmień, zwłaszcza z drugiej płyty.
Podobnie rzecz się ma z tekstami.
W ich w centrum często znajduje się człowiek, który popełnia nieustannie błędy, ale zawsze, nawet z najgorszego bagna potrafi się wydostać.
Problemem, na tą chwilę nie do przeskoczenia dla mnie jest wokal.
Śpiew Hansa staje się dla mnie po bardzo krótkim czasie ...nudny i automatyczny.
Zupełnie nie przyswajalny, jak angielski chleb

Więcej ciekawego śpiewu Hansa będzie na najnowszej płycie.

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg