Ultima Thule

Ha, a mnie to interesuje bardzo. To, O CZYM śpiewa PJ jest dla mnie od dwóch dni nierozłącznie związane z tym JAK ona to śpiewa. Ona opowiada intrygujące historie... i ja po prostu chcę je znać.

W ogóle w moim przypadku chyba dopiero połączenie muzyki z historią, jaką opowiada tekst, może spowodować prawdziwy zachwyt. Stąd ulubienie Armii, Cave'a czy Świetlików. Dla mnie żaden z tych wykonawców nie byłby tym, czym jest, bez tekstu. PJ ma duże szanse do tego grona dołączyć. Gdyby jednak nie pisała ona tak, jak pisze (a robi to świetnie formalnie!), nie poruszyłaby mnie aż tak.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

I jeszcze coś dodam...



W świetle istnienia wątku ĄM oraz w ogóle akurat na forum Armii, gdzie każdy wers Budzego bywa analizowany wnikliwie, to mnie raczej dziwi, że się dziwisz...

.............

A teraz moja kolej na wybór zdjęć PJ :




Ten ostatni duet kiedyś pokazał mi na youtube Witek http://www.youtube.com/watch?v=MH8wrM0NARo
a wcześniej w tym wątku obie panie porównał Crazy...

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Ej, które z miejsc "dostawek" o których wspominała Natalia przy okazji koncertu DCD jest najlepsze?

http://www.go-ahead.pl/strona/news,1,61,page=1.html

Edit: Zostały tylko za 190 - to które? Nigdy tam nie byłem...

wydaje mi się, że zawsze te, które są bliżej środka.

co do zdjęć - no niestety, nie jest ona piękna. zdecydowanie wolę jej słuchać niż oglądać na zdjęciach. nawet lepiej patrzec na koncert, gdy włącza się jakaś dodatkowa ekspresja.

_________________
ja herez ja herez

dla mnie niestety wygląda trochę jak Marylin Manson

ale przysłali mi bilety hurrraa


oczywiście masz rację, głupio to jakoś napisałem.
dziwię się w takich sytuacjach, kiedy mi nawet nie przyszło do głowy zainteresować się tekstem, a ktoś pisze o tekstach wnikliwie i coś z tego wynika...
Fakt faktem, że ma to miejsce w znacznej większości muzyki anglojęzycznej, wychodzi na to, że ja po prostu nie rozumiem tego języka

Zrobiłem sobie na dzień dzisiejszy małe gwiazdkowanie trzech najlepiej znanych mi jej płyt, wyszlo mi tak:

To Bring... **** 1/2 a może i więcej, ale jeszcze nie wszystko mnie tam przekonuje

Stories... *** 1/2 dobre, ale zupełnie mnie nie zachwyca

White Chalk ***** całkiem serio!

Ale listę utworów zdominowałaby pierwsza z tych płyt...

O, mam takie pytanie - na kasecie, któej sobie ostatnio dużo słucham utwór I Think I'm a Mother jest bardzo przytłumiony. Czy to tak ma być, czy jakiś feler w nagraniu?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

no nieeee, mimo wszystko NIE! przesadziłeś!!! przyrównałabym raczej do wokalisty radiohead jak już

_________________
ja herez ja herez

no co Ty natalia, to ja sto razy wolę patrzeć na Mansona niż na tego z Radiohead!!!!! Ten typ ma tak straszne nieszczęście wypisane na twarzy, że o ile słuchanie go czasem bywa dla mnie męką, o tyle patrzenie nań to już czystej wody masakra

a z Mansonem oczywiście nieco uwypukliłem...
ale zdjęcie z posta moniki, to na lewo od Bjork... no taki ugładzony Manson, jakaś złowroga pociągłość twarzy i niezdrowa wydłużoność kończyn

swoją drogą jak sobie tak dziewczyny stoją obok siebie, Polly i Bjork... dla mnie niebo a ziemia! i to całkiem dosłownie, bo jak słusznie dziś zauważyła elsea, Bjork wygląda jak alien - ale kobieta-alien i to kobieta w każdym calu! Mimo że z kosmosu, to budzi we mnie ciepłe odczucia, a PJ mrozi aż strach.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Strach? Czy chodzi Ci o to, że jest strasznie fajna?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

Polly uroda jest trudna do uchwycenia; ona zmienia się z sesji na sesję - i czasem wygląda ładnie, intrygująco i wzruszająco, moim zdaniem.

Natomiast te porównania...hmm... Z jednej strony można zrozumieć, bo jest frakcja wklejająca jej zdjęcia i frakcja tym zdumiona . Ale...
W jedynym wywiadzie z PJ, jaki czytałam, (z 1996r, po nagraniu "To Bring...") mówi ona, że przez całe życie źle się czuła ze swoim ciałem - uwięziona w nim i skonfudowana. I dopiero w okolicach nagrywania "To Bring..." poczuła się pod tym względem dobrze emocjonalnie.
Już kiedyś stwierdziałam, że wiele jej zdjęć, które znaleźć można w necie, jest mocno wystylizowanych - i teraz zaczęłam to widzieć w trochę innym świetle.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

A tu takie, uważam, niewystylizowane:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

swoją drogą zawsze mnie ceikawiło kto to jest ta Maria Mochnacz. oprócz tego, że jej fotografką. i ciekawe, czy pochodzi z Mochnaczki?
monika, ja nawet słyszałam, że polly miała problem z anoreksją. jednak te jej przebrania są przedziwne i w kontekście tego napisałaś takie dość rozpaczliwe. za wszelką cenę chce pokazać, że jest kobietą, ale wybiera stroje, które krzykliwie wręcz podkreślają różne jej kobiece "braki": mały biust, wąskie biodra i w ogóle chłopięcą sylwetkę.

za te porównania do mansona i tego drugiego teraz mi w sumie głupio nie wiem, co mi odbiło

_________________
ja herez ja herez

Szczerze mówiąc na razie wolę na nią patrzeć niż jej słuchać, nie wiem do końca czemu Crazy'ego tak odrzuca...
Przecież zwykła dziewczyna to jest! Fajna mi sie wydaje!

O tak! Bardzo trudna! Powiedziałbym nawwet, ze łatwiej uchwycić koniec tęczy, czy nawet horyzont, niż urodę Polly. Mi na ten przykład jeszcze nigdy jak żyję, nie udało się uchwycić tego ulotnego zjawiska.



Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Polly nie jest ładna, ale jest fotogeniczna i daje się "zrobić" efektownie i interesująco.
I pamiętajcie: "... nie istnieje coś takiego, jak naturalne piękno", jak powiedziała Dolly Parton w "Stalowych Magnoliach"

_________________
http://nemesister.tv

Coś w tym jest. Dodałabym jeszcze, że chodzi tu też o jej ekspresyjność. Swym wizerunkiem bardzo dobrze wyraża pewne rzeczy i mnie zupełnie nie dziwi fakt, iż tyle osób w tym wątku miało potrzebę dokleić jej zdjęcie do opisu płyty. Ona ten opis uzupełnia.

A z innej beczki: czytałam jej noty biograficzne i dowiedziałam się, że PJ wychowała się w rodzinie kamieniarza i rzeźbiarki na... farmie owiec. I często je w dzieciństwie pasała, dużo czasu spędzając na wolnym powietrzu. (Poza tym - chłopczycą była . Tomboy... jak sama o sobie mówi.) Przypomniało mi się wtedy zdjęcie, które wcześniej w tym wątku wkleił Witek:

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?