Ultima Thule

Prawda przy czym maszyna która nadal jest bardzo sprawna i przede wszystkim szanująca klienta nie jak np Metallica ostatnio

też się świetnie sprzedawały i to przez wiele lat, choć owszem ze zmiennym szczęściem

Po ostatniej trasie która jednogłośnie została okrzyknięta najlepszą trasą tego składu

Była to pierwsza trasa tego składu która okazała się być tak dużym sukcesem, nie przeczytałem ani jednej recenzji typu ale kicha

no i po raz pierwszy członkowie poboczni mieli swoje autorskie solo

Prawda przy czym maszyna która nadal jest bardzo sprawna i przede wszystkim szanująca klienta nie jak np Metallica ostatnio

tej no tu już przegiąłeś

Koncerty KISS bez pirotechniki i makijaży też się świetnie sprzedawały i to przez wiele lat, choć owszem ze zmiennym szczęściem.

Tak Reunion w oryginalnym składzie. Trudno się dziwić, że się nie odbył skoro reklama była żadna.....

Ale wtedy panowie byli już pomalowani a nie jak sugerujesz bez masek.

Sam powrót wyszedł dość spontanicznie przy okazji Unplugged.

Nie rozumiem porównania. Metallica nagrywa płyty.

Metallica robi to na co sama ma ochotę

ale nie umie nagłośnić koncertu!

Co do tego zmiennego szczęścia, tyczyło się to zarówno KISS wczesnego jak i późniejszego.

Metallica robi to na co sama ma ochotę.

Co dowodzi tego, że na całe szczęście w Polsce jest stosunkowo mało osób, które się na to łapią

nie zawacham się nazwać artystami, w przeciwieństwie do bandy wymalowanych clownów

Po raz pierwszy od 10 lat szykuje się....nowa płyta KISS

ależ mi nie chodziło o płyty ostatnie

gdyby ta kapela miała choć 10% tego co The Cure czy Iron Maiden w niektórych obiektywistycznych mediach

phi, gdyby ta kapela miała choć 10% tego co The Cure czy Iron Maiden w niektórych obiektywistycznych mediach łapałoby się tych ludzi dużo więcej

kocham tego typu argument...

A na serio, to słaby argument. Koncertu nie nagłaśnia zespół.

bo muzycznie nie reprezentuja soba niczego ,co by moglo przykuc moja uwage na dluzej niz 10 minut

..bo już na poczatku lat 80-tych to pajacowanie znudziło się publiczności i dlatego kapela zaczęła być olewana.

Czyli co? Metallica olewała klientów wydając "Justice"?

I jeszcze nawiązując do "poważnego traktowania kilienta:

nie ale płaci technicznemu...sorry ale przy takim budżecie jaki ma Metallika takie rzeczy nie powinny mieć miejsca tym bardziej, że dwa dni się tam stroili i robili próby...

Szczególnie 1983 kiedy na koncert KISS przyszło 137 tyś ludzi.

Na życzenie producenta Peter Criss odszedł w maju 1980 r., a zastąpił go muzyk sesyjny Anton Fig (pojawił się wcześniej na solowym albumie Ace'a Frehleya i pracował przy płycie "Dynasty" zastępując Petera podczas jego choroby). Płyta "Unmasked" ukazała się niemal bez udziału Crissa. Teledysk "Shandi" promujący nowy album jest ostatnim pojawieniem się Crissa z zespołem.

Niestety od czasu odejścia Petera zespół zaczął mocno tracić na popularności. Nastąpiła zmiana perkusisty. Nowym muzykiem stał się Eric Carr, który zadebiutował w grupie podczas tournee promującego "Unmasked". Trasa koncertowa zaczynała się w USA, gdzie zespół dał tylko jeden koncert mający być rozgrzewką dla nowego perkusisty. Następnie trasa obejmowała Australię oraz Europę. Była to pierwsza trasa, która nie ruszyła po USA co zaskoczyło a także zdenerwowało wielu fanów. W końcu każdy chciał widzieć nowego członka zespołu w akcji.

Pierwszym longplayem przy którym współpracował Carr, był tzw. concept – album "(Music From) the Elder". Materiał jaki zawierał, stanowił radykalne odejście od typu muzyki tradycyjnie granego przez KISS i zawierał kilka ballad nagranych z udziałem orkiestry i chóru. Paul Stanley zapowiadał płytę jako drugiego "Destroyera". Zaangażowano nawet do projektu tego samego producenta – Boba Erzina. Niestety płyta okazała się na tyle odmienna, że wielu fanów po prostu odwróciło się od zespołu mając dość eksperymentów. Popularność KISS spadała w USA, gdzie fani po trasie nie obejmującej ich kraju dostali dziwny koncept album. To przelało czarę goryczy.

(...)

Zdesperowani utratą wcześniejszej popularności KISS postanowili powziąć rozwiązania ostateczne. Legendarny makijaż, który ukrywał ich prawdziwe twarze przez prawie dziesięć lat, został zmyty 18 września 1983 r. podczas występu w MTV promującego singel "Lick It Up". Całkowita zmiana przyniosła zamierzony efekt – zespół ponownie został zauważony, a singel stał się pierwszą, w dotychczas czteroletniej przerwie, platynową płytą.

olewa klienta dopuszczając do koncertu na którym gówno słychać

A techniczny na swój koszt przebudowuje obiekty, na których ma grać zespół, żeby miały optymalną akustykę