Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 24 maja 2024 15:51:52

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 491 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 33  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 28 marca 2006 18:10:46 
To już co nieco wyjaśnia, choć w dalszym ciągu jestem zdziwiony Twoją niską oceną całej płyty. Jest rzeczywiście niezbyt spójna i nieco poszarpana, ale nie bardziej niż wszystkie (prawie - bo bez Abbey) płyty Beatlesów!

Ja uwielbiam ten album za kilka piosenek - tych które zajmują czołowe miejsca w moim gwiazdkowaniu i na liście Moniki.

Bardzo się cieszę, że zabrałem się za to gwiazdkowanie Doorsów, bo to rzeczywiście jest "Powrót do Tego co Najlepsze". Żadna płyta z ocenianych do tej pory (z Bitli i nawet! Floydów) nie dała mi tyle radości i czystej przyjemności opisu co dotychczasow trzy albumy Doorsów.


Crazy pisze:
a więc, powtarzam, malo muzykalności, a dużo krzyczenia.


...powiedział ktoś, kto lubi słuchać Buckleya :-)

Przecież te własnie rzeczy Doorsów to czysta Atmosfera, Emocje, Szczerość i Prawda! Tam nic nie jest nie na swoim miejscu!

Crazy pisze:
A co do tego kryzysu w zespole... no nie wiem... jesteś większym znawcą, ale moim zdaniem już to, że idea nagrania Lizarda na płycie padła było jakims symptomem kryzysu...


Nie bardzo rozumiem dlaczego idea nagrania Lizarda na płycie miałaby być symptomem kryzysu. Teksty i tak zawsze pisał Jim, a muzykę robił zespół cały - tak też miało być i tym razem. Kryzys w the Doors pojawił się wraz z kilkoma skandalami, procesami sądowymi i zadaniem się Jima z kilkoma pijakami i świrami. A to wszystko dopiero rok po nagraniu Waiting for the Sun. Z całej dostępnej mi literatury wynika, że atmosfera towarzysząca nagrywaniu tej płyty była w the Doors doskonała. Wszystko zaczęło się psuć trochę później.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 29 sierpnia 2006 10:46:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
---


Ostatnio zmieniony czw, 24 czerwca 2010 13:33:22 przez MAQ, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 sierpnia 2006 21:37:30 
mialam opisac i uszeragowac moje utwory ulubione zez Soft Parade ale jakoś nie jestem zadowolona i muszę ją przemyśleć jeszcze tęu listeu. ale za to oto lista uszeregowana płyt. w miarę będę się jej trzymać. i tym samym otwieram sezon moich opisów płyt doorsowych!

1. American Prayer/ Soft Parade (ta płyta jest za krótka i jakaś dziwna i te orkiestry ale ja ją zawzse będę dawać na nr1 tak bo tak. hehe)

2. strange days: płyta najbardziej równa. tu nie ma żadnego słabego utworu!!!

3. waiting for the sun /morisson hotel z lekkim wahnieuciem na kozryść hotelu bo hello I love you jest dla mnie JEDYNĄ piosenką doors, której nie lubię.

4. the doors nisko troszkę ale to przez back door mana... aj mogę słuchać tey piosenki w odróżnieniu od hello ale jest to dla mnie straszna straszna słabizzna. niestety.

5. l.a. woman- lubie baaardzo piosenki z tej płyty ale rzadko sobie włączam i słucham w calości.


a bonus: lista ulubjonych piosenek wg Taty:

1. riders of the storm
2. hello I love you
3. light my fire

4. the end ale to wtórnie przez film


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 01 września 2006 10:32:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 22 czerwca 2006 09:44:39
Posty: 816
Skąd: Warszawa
The Doors to magiczny zespół. Pełna psychodelia + klimat amerykańskiego Południa. Przy "Riders...", "The end" albo... "Whisky bar" można po prostu na jawie odlecieć.

_________________
Czekając na noc układam sobie pieśni,
Nie wsłuchuj się za długo, nie wpatruj się za bardzo...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 01 września 2006 10:48:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
Morella pisze:
bonus: lista ulubjonych piosenek wg Taty
hm... to mój za Doorsami nie ginie... niestety.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 21 grudnia 2006 21:47:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
pół roku temu Morella pisze:
tym samym otwieram sezon moich opisów płyt doorsowych!
:wink:

A ja słuchałem ostatnio trochę płyty "L.A. Woman". Najpierw tak luzacko - w tle, a wreszcie i uważniej. Znów zaczarowali mnie "Jeźdźcy". I w sumie przyznać muszę, że bardzo lubię ten longplay! Może i jest on szorstki, może i miejscami przyciężki - ale z drugiej strony jest w nim coś niezwykle naturalnego i poruszającego.

Zastanawiałem się nad kolejnością utworów w lubieniu i powiedzieć muszę, iż nie udało mi się jej ściśle ustalić. Może gdybym słuchał z kompaktu, poskakał tu i tam po tak zwanych trackach :wink: ..., ale mam kasetę, a utwory jednak zróżnicowane, stawka, poza paroma wyskokami w te lub we wte, wyrównana...

Na pewno na czele są - i nie będzie to zaskoczenie - Riders On The Strom... Ten utwór mi się wcale nie ograł, wciąż robi ogromne wrażenie. To temat na dłuższą wypowiedź zresztą (dlaczego tak mało pisze się w tym wątku???). Jest to chyba tez przykład najdoskonalszego wykorzystania naturalnych dźwięków w nagraniu rockowej piosenki...

Dalej chyba postawiłbym "Love Her Madly". Przebojowe, ale jak dobrze! Ten utwór ma lekkość i ten kontrast: zwrotki - refren, a refren wesołkowaty, wisielczy, celebracja klęsk, yeah.

No i z następna kolejnościa są kłopoty.
Bo mamy tę parę: "L'America" (o, ta podoba mi się odkąd usłyszałem L.A.Woman... z piętnaście lat temu - choc wtedy płyta jako całość troche mnie rozczarowała) z tym czadowym przełamaniem i gentle rain, oraz WASP. Dwa mocne utwory, dwa nieco dla Doors nietypowe, ale jednak ewidentne Doors :) .
A może postawić na piosenki? "Hyacinth House", "The Changelling" lub "Cars Hiss By My Window" (co za smutek...) - nie wiem.

Pewnie ciut dalej będzie "Been Down So Long", który fajnie i mocno się rozpoczyna, ale trochę później siada w dołku jakimś.

A trochę bardziej dalej utwór tytułowy wyprzedzając nieco ostatniego w stawce, pełzającego "King Snake'a" :roll:

Niezależnie od tych rozważań co któreś a co któreś - płyta od jakiegoś czasu podoba mi się coraz bardziej. Myśle, że warto pomyśleć jeszcze nad odpowiednim jej umiejscowieniem w rankingu płyt z 1971 roku!

:wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 22 lutego 2007 13:46:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:14:22
Posty: 9021
Skąd: Nab. Islandzkie
http://www.len-sousa.com/audio/11%20-%2 ... 0Doors.mp3
Sylvia Plath zmiksowana z Doors.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 15 marca 2007 22:12:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..łejting for de san.....
Obrazek

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lipca 2007 20:24:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
w końcu odkryłem ten wątek!, kupiłem sobie dwie płyty Doorsów dziś mianowicie Morison Hotel i Strange Days jestem na etapie odsłuchiwania. Chciałbym kupić sobie jeszcze Absolutly Live ale czy może mnie jeszcze ktoś do tego przekonać albo pokrótce napisać jakie są główne różnice między studiem a Live'em w tym przypadku?????

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 16 lipca 2007 22:28:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
w tym przypadku jest tak, że Absolutely Live jest niestety znacznie gorsze od plyt studyjnych :-(
jak dla mnie wychodzi tam na jaw najwięcej z pretensjonalności Doorsów, której nie lubię (najgorszej jej przejawem jest utwór Five To One, fuj!), podczas gdy płyty studyjne mają lekkość i zwiewność!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 lipca 2007 10:34:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
to nieciekawie :|

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 lipca 2007 13:11:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
Słyszałem też zupełnie odmienne opinie o Doorsach na żywo. Osobiście wolę płyty studyjne. Jak dla mnie warto z Absolutely się jednak zapoznać ze względu na Święto Jaszczura.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 17 lipca 2007 18:24:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
zgadzam się... ale ma to dla mnie głównie wartość historyczną, a nie estetyczną

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lipca 2007 01:17:08 
antiwitek pisze:
Słyszałem też zupełnie odmienne opinie o Doorsach na żywo.


ja na przykład bardzo lubię. to jedno z moich niespełnionych marzeń będzie: byc na TAKIM KONCERCIE. dla mnie właśnie w tych live wersjach wychodzi na jaw cała taka no nie wiem... brutalność jakaś tych piosenek i ich nieestetyczność i surowosć, która bardzo bardzo mi się podoba. ja oczywiście nie wiem czy ta koncertowa kaseta, którą mamy to absolutely live czy jakieś inne coś (a byo inne w ogle? ja się nie znam), ale tę co mam koncertówkę oceniam BAAAARDZO wysoko. PETITION THE LORD WITH PRAYER!!

p.s. wszystkie płyty Doorsów warte są zakupu
p.s. Doors bez Morissona to nie Doors.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 lipca 2007 15:56:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Morrison Hotel
Część pierwsza została opatrzona tytułem Hard Rock Cafe
I w sumie klimatu rodem z knajpy trudno jej odmówić :D, pierwszy utwór bardzo Kowbojski luźny z dużym ładunkiem bluesa!, (myślę, że taki blues spodobał by się nawet Plutonowi :wink:) wielkim znawcą Bluesa nie jestem ale na pewno nie jest to typowy przedstawiciel tego gatunku. Tak więc Roadhaus Blues(jakże pasujący tytuł :) ) jest świetnym rozpoczęciem albumu. Po nim czas na mój ulubiony kawałek na tej płycie(co nie znaczy że najlepszy :wink: ) jest trochę bardziej transowy i niepokojący niż zdecydowanie wesołkowaty poprzednik. Tego utworu po prostu chce się słuchać :D powoli, powoli wyrasta na moją piosenkę dnia :D Bardzo mi się ten utwór kojarzy ze zbliżającym się kowbojskim pojedynkiem :wink: Teledyskiem do tego kawałka powinny być powycinane momenty Lucky Luke'a :wink: Następny w kolejce You Make Me Real to bardzo dobry rozpędzony kawałek z ciekawymi solówkami, również bardzo przyjemnie się tego słucha. i ten genialny poziom pierwszych trzech kawałków trochę opada przy pomocy Peace Frog który nie jest może zły ale wybitny też raczej nie. Totalna zmiana klimatu przychodzi wraz z Blue Sunday kurcze, mi ta zmiana nie jest potrzebna ale rozumiem po co jest tak ten utwór :wink:
Ship Of Fools to taka śmieszna psychodelia z dość osobliwymi klawiszami, nie mniej jednak bardzo przyjemny utwór. Land Ho! :hahaha: bardzo mnie rozśmiesza ten kawałek i kojarzy mi się trochę z upitymi rumem piratami :D :D :D jest niezwykle pijacki :wink:
Kolejny utwór(The Spy) jest wolniejszy, taki trochę na zasadzie lekkiego odlotu :wink: acz utwór bardzo dobry choć ani trochę nie nawiązujący do poprzednika czyli udana próba eklektyzmu co nie zawsze wychodzi...
Queen On The Highway to taki trochę dziwny kawałek :wink: w sumie nie wiem co o nim napisać...jedno jest pewne nie jest zły, powiedzmy, że trzyma poziom :)
Przez wielu uwielbiany Indian Summer dla mnie jest nuuudny i na tej płycie niepotrzebny.
No i ostatni na płycie Maggie M'Gill działa jak powrót do początku płyty, znów dużo bluesa z dodatkiem nieco niepokojącego klimatu, choć czegoś mu brakuje aby dorównać np Roadhouse Bles...
Generalnie rzecz ujmując do tej płyty najbardziej pasuje mi określenie solidna. Poza jednym kawałkiem jest bardzo równa, spójna czy jak by tam tego nie nazwać :wink: i unosi się nad nią iście westernowy klimat.

Ocena: mocne * * * * gdyż brak mi w drugiej części płyty jakiegoś hitu na miarę Waiting For The Sun czy Roadhouse Blues.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 491 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13 ... 33  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group