Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 24 maja 2024 20:00:54

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 91  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 listopada 2005 23:25:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
Dzyń pisze:
Crazy, zapewne

I'm Only Sleeping
For No One
Eleanor Rigby

i co, She Said She Said???

skąd wiedziałeś? :D

Tak. She Said She Said jest dla mnie utworem najwyższej jakości. WYBITNYM. Sa tu właściwie same best momenty, ze szczególnym uwzględnieniem
when I was a booooy.... everything was riiight - to tak buja, jakby się leciało w powietrzu i wiatr obracał człowiekiem we wszystkie strony do góry nogami... jednocześnie podtrzymując go i dając poczucie bezpieczeństwa...

and she's/ you're making me feel like I've never been born - pięknie spina lejąca się materię utworu plus melodyjka powtórzona przez gitarę

No i caly ten łamaniec she said 'you don't understand what I said', I said 'no no no, you're wrong', when I was a booooy... :D

She Said jest jednym z 24 pięciogwiazdkowców by the Beatles.
Tak sobie właśnie wczoraj wykombinowałem te oceny, dopracowując co ile na Sierżancie. Może to mało... a może i nie. Dość ostro przyznaję te pięciogwiazdki generalnie. Np. takie Piggies.. ;-)
7 w starych Bitelsach (do Help!, oczywiście included)
4 na Revolverze
po 1 na Magical Mystery i Sierżancie (dwie sześciogwiazdki by the way)
Hey Jude
5 (aż!!) na pierwszej płycie Białego Albumu (niestety na drugiej zero :-()
5 na Abbey Road, z założeniem że suita to jeden utwór... inaczej nie umiem tego widzieć! Czyli mniej więcej cała Abbey Road, oprócz dwóch 4ipółek i dwóch nieco słabszych... ale nie niżej niż 3ipół.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 02 listopada 2005 23:28:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
Crazy - jestem zachwycony Twoją skrupulatnością! :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 03 listopada 2005 00:00:43 
Boskey pisze:
Trzy - I'm Only Sleeping, E. Rigby i Jutro ( !!! ).

i jeszcze hinduski dżordża daje radę! bo sitar- wiadomo!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 03 listopada 2005 18:52:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14866
Skąd: wieś
W drodze do Ełku słuchałem Revolvera. I jak przełączyłem później na Pink Floydów składak Echoes, to poczułem ulgę... Ciężki ten Revolver jest. MMT lepsza, dużo lepsza. Bardziej luźna, z lepszym brzmieniem.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 03 listopada 2005 23:06:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
no cóż.. nie będę polemizował, lepsza gorsza... mi akurat Magical Mystery nie wchodzi, ale wiem, ze wielu tu zwolenników, nie będe się podkładał ;-)

Revolver ciężki? no.. może tak. Wręcz kwasowy momentami ;-) Na przykład ostatni utwór!

Dla mnie płyta ta przeważa nad sąsiadkami (Sierżant i Mystery Tour) przede wszystkim kompozycjami. Tamte mają fajne różne rzeczy - brzmienie, aranżacje, teksty, klimat i tak dalej. Ale nie moge się pozbyć wrażenia, że kuleją kompozycyjnie. Tak jak napisałem o Sierżancie - przerost formy nad treścia (nikt nie podziela tego odczucia :?:).

Natomiast Revolver kompozycyjnie to jest mniód!!! Zarówno w rozdiale ballady (For No One!!!!!!!!! Ale i Elanor, i Here There, którego mniej lubię, bo jakoś wykonany bez jaja, ale melodia zacna), jak i w rozdziale "proste piosenki rockowe", taki Taxman chociażby albo Got To Get You... , a i fajne są te takie pioseneczki wesołkowate (Yellow Submarine i Good Day Sunshine).
Zupełnie oddzielnym rozdziałem są dwie chyba najoryginalniejsze piosenki na płycie, I'm Only Sleeping i She Said. Obie maja kompozycje w sumie proste, ale taką wenę w tym czuć, ech, to płynie!!!.
No i tak.

Chyba dzisiaj ja nie mam weny do pisanie madrych postów o muzyce ;-)
A chciałem wątek pewien załozyc, hmm.

Powiem jeszcze tyle, że pod wpływem witkowego podziwu dla mojej skrupulatności w gwiazdkowaniu, przemyślałem sprawę raz jeszcze (dobrze się robi takie rzeczy w metrze) i wycofałem dwie pięciogwiazdki z 24. Piosenki są co prawda świetne.. ale 'świetny' to 4 i pół... brakuje czegoś przed duże Cze, żebym dał * * * * *

Tak więc 22 pięciogwiazdki pozostają :-)

(hehe, Morella, spodobało by ci się, co wycofałem.. choc ty i tak dałabys obu max półtora ;-))

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 11:26:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14866
Skąd: wieś
Crazy pisze:
Natomiast Revolver kompozycyjnie to jest mniód!!!


Deprecyzuję, czemu cieżki. Po prostu gęsty. Za gęsty. Cukrzy się ten miód.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 14:04:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
Crazy pisze:
la mnie płyta ta przeważa nad sąsiadkami (Sierżant i Mystery Tour) przede wszystkim kompozycjami. Tamte mają fajne różne rzeczy - brzmienie, aranżacje, teksty, klimat i tak dalej. Ale nie moge się pozbyć wrażenia, że kuleją kompozycyjnie.
.........żaden utwór z Revolwera nie podskoczy kompozycyjnie do takiego np. Shes leaving home.....( arcydzieło)
Crazy pisze:
ale taką wenę w tym czuć, ech, to płynie!!!.
........no widzisz Crazy dla mnie tam wlaśnie weny nie ma i nic mi nie płynie....a kompozycyjnie jak na Bitelsów to wprost słabo....

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 14:06:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..a możesz mi Crazy wytłumaczyć bardziej precyzyjnie co rozumiesz pod slowem "lepszy kompozycyjnie" ..bo jestem ciekaw.....

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 14:09:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
oj, dla mnie płynie - zwłaszcza I'm only sleeping... :)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 14:09:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
no cóż :-) tośmy sobie pogadali. Choć szczerze mówiąc nie wiem, w czym lubiany przez ciebie Eleanor Rigby ustępować by miało She's Leaving Home. Utwory zresztą całkiem podobne, piękne melodie zaaranżowane nieco klasycznie, i poważne, smutne teksty.

chciałem jeszcze powiedzieć w tym temacie, że ja np. bardzo lubię scukrzony miód.. bardziej od takiego cieknącego!

co niekoniecznie przekłada się na muzykę. Ale to niezwykle gęste brzmienie Revolvera niezwykle mi się podoba.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 14:12:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28026
Revolver scukrzony - to masz na myśli? :)

Może to się o brzmienie właśnie bardziej rozchodzi?

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 14:27:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
sorry Elrond, nie zauważyłem twojego ostatniego posta

trudno to wytlumaczyć... najłatwiej na utworach melodyjnych - melodia jest piękna albo banalna, niepokojąca albo budząca radość, albo toporna...

Rozmawiamy tu sobie o tym z elseą w tej chwili, próbując uchwycić w słowa to, co jest tak bardzo intuicyjne.
Elsea powiedziała właśnie tak: dobra kompozycja to jest taka, że wiadomo, że po danym dźwięku będzie właśnie ten następny.. że musi być ten, bo właśnie ten jest właściwy.. i dlatego dobra kompozycja nie musi być jakaś skomplikowana. Moze być, ale nie to stanowi o jej jakości. Tylko to, że wszystko jest na swoim miejscu. Czyli to jest to plynięcie. Tyle, że ja je czuję, a ty go nie czujesz... co zrobić.
Dla mnie kompozycje takie jak Getting Better albo With A Little Help From My Friend albo Hello Goodbye albo Your Mother Should Know charakteryzują się całkowitą topornością, i nie mógłbym ich uznać za dobre... A dla odmiany She Said She Said albo I Want To Tell You, albo właśnie I'm Only Sleeping choć nie wydają mi się skomplikowane, są właśnie takie - wszystko na swoim miejscu.

Pomyślę jeszcze o tym, ciekawy temat.

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 04 listopada 2005 18:37:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14866
Skąd: wieś
antiwitek pisze:
Revolver scukrzony - to masz na myśli?

Może to się o brzmienie właśnie bardziej rozchodzi?


No po prostu jak w miodzie - cukier widać, czyli są jakieś bryły, grudy itp. Dźwięki nie płyną lekko i swobodnie jak w świeżym miodzie, gdzie wszystko się lekko leje z łyżki do gardła.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 listopada 2005 00:16:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:33:35
Posty: 4884
Crazy pisze:
Dla mnie kompozycje takie jak Getting Better albo With A Little Help From My Friend albo Hello Goodbye albo Your Mother Should Know charakteryzują się całkowitą topornością, i nie mógłbym ich uznać za dobre... A dla odmiany She Said She Said albo I Want To Tell You, albo właśnie I'm Only Sleeping choć nie wydają mi się skomplikowane, są właśnie takie - wszystko na swoim miejscu.


to jest w ogóle najlepsze w muzyce, że tak naprawdę ni ewiadomo co to jest dobra melodia, zła melodia, naturalna melodia, syntetyczna melodia, kwadratowa melodia, albo kanciata melodia

i całe szczęście!!!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 05 listopada 2005 01:56:18 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25424
nie wiedziałem, gdzie to wpisać... ale tu, bo jednak znacznie bardziej jest to gratka dla fanów The Beatles niż Papadance ;-)

Mam tę kasetę, co na allegro ją Kacper zlinkował!

No, ale szczerze mówiąc jest to największa gratka dla fanów Czerwonych Gitar!

Covery Beatlesow.. dają radę. Też byśmy tak zagrali, ale co tam. Chłopcy się dobrze bawio :-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14 ... 91  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group