Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 23 maja 2024 12:02:50

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 698 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 47  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 września 2009 00:33:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 09 grudnia 2004 12:21:40
Posty: 5834
Cytat:
zgadzam się z Tobą Wink pierwsza płyta, która mnie nie nudzi po 3 przesłuchaniach (z ostatnich polskich płyt), świetny wokal, dobra muzyka i "to coś", jakby wszystkie płyty reggae były tak zrobione, to zostałbym rastuchem Wink

:piwo:

Quilombo pisze:
Ciekawy tylko jestem czy jest to projekt na jedną płytę czy kiedyś będzie jeszcze jakaś kontynuacja....


na moją głowę to raczej jednorazowy...
anyway
polecam filmik z tvp kultura http://video.google.com/videoplay?docid ... 875601572#


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 września 2009 00:40:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 03:25:03
Posty: 882
Skąd: toruń
stiw pisze:
kurcze, dawno się tak nie zachwyciłem żadną płytą reggae, a tym bardziej
-poniekąd- polską


3 polaków + wielu jamajczyków

http://video.google.com/videoplay?docid=8509278150875601572

http://www.myspace.com/rastasize

bardzo dobra płyta. początkowo zachwycony byłem zwłaszcza sekcją (uuuaaa!) i żeńskimi chórkami. ale generalnie podobały mi się tylko fragmenty. z czasem weszła mi w całości chociaż końcówka chyba jednak siada :) polecam: 02 - crazy on the bus; 03 - joyriding fever, 04 - semi.

ps. stiw mnie uprzedził :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 22 września 2009 11:59:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 17 marca 2008 11:20:50
Posty: 1289
Skąd: Frysztak
co do "Joyriding Fever" sie zgodze - dla mnie najlepszy utwór na płycie, "Semi" też super. Ale końcówka wg. mnie też słaba nie jest..."We never get silent" i "Maybe" to bardzo dobre i ciekawe kompozycje, które nie odstaja

_________________
po co ta wrogość do siebie, to co w Tobie prawdziwe jest piękne


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 01 stycznia 2010 13:06:00 

Rejestracja:
wt, 07 kwietnia 2009 17:28:25
Posty: 22
Dostałem właśnie zyczenia noworoczne od właściciela wydawnictwa ZIMA i wśród zapowiedzi obok wydawnictw kapeli BUNKIER i FAZA STEFANA jest lp RAP.
Radość opanowała mnie przeogromna i mam pytanie czy wiecie coś więcej o tym wydawnictwie .


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 01 stycznia 2010 14:00:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 10:03:24
Posty: 17999
ramon12 pisze:
RAP


ramon12 pisze:
Radość opanowała mnie przeogromna i mam pytanie czy wiecie coś więcej o tym wydawnictwie .

..jeżeli pytasz o płytę zespołu R.A.P. "Follow The Sun" to powiem że warto sobie nabyc to wydawnictwo.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 stycznia 2010 15:04:39 

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:39:00
Posty: 354
Ta płyta na LP wydana przez Zimę to pierwsze demo zespołu, nagrane w studenckim radio w Gliwicach na potrzeby zgłoszenia do Jarocina. Te nagrania były prezentowane w radio przed Jarocinem. Dwa lata temu Mirek Śliwa mi przyniósł taśmę matkę z tym materiałem, Szafir dogadał się z Zimą w kwestii winyla - okładkę zrobił Artur Szumilas (ten sam, który odpowiada za okładki Habakuka) i niedługo będzie.
Te same nagrania pojawią się na płycie RAPu w ramach serii jarocińskiej jako bonus. Przypominam, że pojawi się legendarny materiał na płytę, te bonusy i może koncert jarociński (w końcu to ta seria), ale coś Andrzej Puczyński nie potrafi na razie odnaleźć nagrań z Jarocina 1986. Trzeba chyba pojechać do Izabelina i mu pomóc w szukaniu ;)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 stycznia 2010 18:28:14 

Rejestracja:
wt, 07 kwietnia 2009 17:28:25
Posty: 22
wspaniałe wiadomości,dzięki wielkie,jeszcze gdybyś miał dobre wieści o grupie BAKSZYSZ sprwiłbyś że tej zimy byłoby mnie bardzo gorąco.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 06 stycznia 2010 19:36:57 

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:39:00
Posty: 354
Podobno Jarek zebrał nowy skład - tak właśnie ogłosił na Reggaenecie, więc jest nadzieja, że coś się z zespołem będzie działo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 02 lutego 2010 14:58:18 

Rejestracja:
sob, 23 stycznia 2010 18:08:02
Posty: 786
Skąd: Warszawa
Obiecałem sobie, że skrobnę co nie co o Indios Bravos więc czas to zrobić.

A więc tak

INDIOS BRAVOS - ON STAGE ( 2009 ) **** 3/4

Druga już na koncie zespołu koncertówka ( chociaż tak naprawdę to może i pierwsza w pełni z własnym materiałem, wcześniej była DVD z Woodstocku ) i jeżeli spojrzeć na całość to najbardziej spójna i najlepsza muzyczno-technicznie płyta w ich karierze. Wspaniała forma Gutka, Piotrka Banacha, Lecha Grochali czy Ryszarda Łabula naprawdę zamyka tą płytę u mnie na wysokiej pozycji jeżeli chodzi o płyty live ever. Jedynie do czego się przyczepie to wokale mogły by wyć bardziej wyeksponowane w miksie ale nie jest to aż taka wada.

1. "A kiedy dnia pewnego" - piękna opowieść o życiu nie kończąca się wcale tragicznie. Ach te klawisze i gitary!

2. "Sign" - nawet nie wiem jak opisać energie która istniej w tej piosence, tylko te wstawki bardziej "reggowe" mogły by być mocniejsze, ale trzeba przyznać że komponują się świetnie. No i funky w tym utworze to po prostu wulkan pozytywnej energii. *****

3. "Małpa" - znowu szalona energia ale mimo tego słuchanie tego kawałka w domu nigdy jakoś mnie nie porywa ( nie to co na koncercie ). Znowu genialne klawisze!

4. "No, No, No" - szaleńczo, melancholijnie, trochę dubowo, no i te gitary przy których nawet pisząc tą recenzje ciężko jest mi nie poruszań nogami :P

5. "Tanie Gadanie" - jakoś zawsze w tym momencie następuje naciśnięcie przycisku next...

6. "Dziś to wiem" - nic dodać nic ująć. Po po prostu wspaniała piosenka - i jeszcze to "ta tida ta"

7. "Wolna wola" - kolejny kawałek w którym człowiek nieświadomie zaczyna poruszać się w rytm muzyki i dostaje energetycznego kopa. No i gitarowa solówka ( chociaż już nie robi takiego wrażenia jak za pierwszym razem ). Ale ogólnie nie odczuwam tego jakoś wybitnie.

8. "Peace blues" - dobry tekst do przemyśleń, odpływania i ogólnego wyciszenia/w padania w melancholijne nastroje. Ale te chórki to mistrzostwo.

9. "Zabiorę Cię" - jak dla mnie to wykonanie to jeden z genialniejszych kawałków IB. Jeszcze dodatkowo wstawka z "I Shot The Sheriff" - Boba Marleya. I ta prawda i prostota tekstu + energia. Żałuję, że nie mogłem być na tym koncercie dla tego jednego kawałka. Cała improwizacja przed i po "More Fire" - trudno jest mi to opisać. *****

10. "Na początku" - Perka i gitary na wejściu! W dodatku tekst... Nic tylko kolejny faworyt z tej płyty. *****

11. "Tylko Tu i Teraz" - Jak dla mnie na tle tej płyty kawałek wypada nawet dość przeciętnie, mimo, że nie jestem wstanie wskazać jakiegoś słabszego punktu... Może dlatego, że jest zbyt melancholijnie ? Chociaż końcówka nie jest w żaden sposób spokojna i dzieje się w niej tyle, że też ciężko to opisać.

12. "Dzień dzisiejszy" - prosta genialna piosenka z kolejnym kopem!

13. "Nie rytmiczny... " - co by tutaj napisać ? Na pewno klasyk w ich twórczości, wykonany na 200% normę. No i po raz kolejny ta energia w improwizacji. Świetnie pożegnalne sola instrumentalistów - najlepsze jakie w ich wykonaniu słyszałem a było już ich trochę ponad 10... Kawałek na ***** gwiazdek

Ogólnie jest to jedna z lepszych płyt reggae-live których słuchałem, a na pewno jedna z bardziej spójniejszych płyt ogólnie. Bardzo dużo dają tej płycie improwizacje bez których ta płyta była by po prostu dobra ale po muzykach tej klasy nie spodziewał bym się płyty po prostu dobrej. Ale dlaczego nie 5* ? Zostawię to na arcydzieło do którego tej płycie jeszcze trochę brakuje, ale było już bardzo blisko!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 03 lutego 2010 14:34:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 11 czerwca 2006 14:17:43
Posty: 1988
Skąd: 7 malinowych pool
DJ Adam Makonnen pisze:
Podobno Jarek zebrał nowy skład
I to jest dobra wiadomość, bo przecież mieli już nowy materiał...

_________________
II.OP.OP


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 02 maja 2010 19:28:04 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28025
Znam dwie płyty Prince'a Far I, te z katalogu Virgin: "Message From The King" oraz "Long Life", i ciekaw jestem jak mają się one do innych jego wydawnictw. Może ktoś wie?

Obrazek

Te dwie bardzo mi się podobają! Zapałałem do niego sympatią od pierwszego kontaktu, ujęły mnie jego melorecytacje - tym niskim szorstkim głosem, te czasem lekko nieporadne lecz pełne wyrazu zaśpiewy. Mocno dubowe podkłady, często ograniczone do pulsu basu i bębnów. Trzeba zaznaczyć, że udzielają się tu sami wybitni: Santa Davis, Leroy Wallace czy Sly Dunbar (perkusja), Robbie Shakespeare Fully Fulwood albo Errol Holt (bas). Co prawda z początku te najbardziej surowe fragmenty podchodziły mi mniej, bardziej ekscytowały mnie pełniejsze numery: Daughters Of Zion, Black Starliner Must Come, czy wręcz te z udziałem innych wokalistów (to tyczy się lp "Message From The King"), zwłaszcza Blackman Land (pozdro Crazy) czy sam Message From The King - http://www.youtube.com/watch?v=volVsw6R9bo . Ale ostatnio WSZYSTKO zaczęło mi się podobać na maksa, choć zdaję sobie sprawę, że to muzyka bardzo surowa, wręcz szorstka, nieokrzesana - nie każdy zaakceptuje. Brzmienie przydymione, ale jakie charakterne, żarliwość w naturszczykowskim głosie Prince'a, który podobno zaczynał karierę od posady bramkarza w studio nagraniowym, jego przekaz, w którym sporo odniesień do Biblii, zacięcie kaznodziejskie - bardzo to wszystko mocne i piękne.

Obrazek


Obrazek

Słuchałem też ostatnio "The Essential" Kinga Tubby'ego - super rzecz, i jaka pouczająca :wink: . Wiadomo: początki postprodukcji, remiksowania i dubowania w ogóle. A do tego mnóstwo jamajskich klasyków, którzy nie koniecznie są powszechnie znani, cała ta tradycja mniej lub bardziej rozrywkowego grania - zespoły, wokaliści, instrumentaliści, których nagrania miksował King Tubby, super. No i jeszcze fajny pretekst, by zastanowić sie nad tym czym jest DUB. Te nagrania tutaj (z lat 1972 - 1982, ale najwięcej z okolic 1975) ujawniają humor i zabawę robienia takich remiksów, co samo w sobie jest fajne (kombinowanie z różnymi "dzikimi" brzmieniami, rozmaite efekty, nagłe zwroty akcji). Ale też często pojawia się coś więcej, okazuje się, że twórca dubu pozostaje w nim gdzieś, choć milczy, że to muzyka subtelna, tajemnicza i intymna, opowieść o świecie i życiu, która płynie gdzieś z głębokości, no... aż chce się powiedzieć - duszy :) . Choć oczywiście nagrania na tym albumie są bardzo różne, raz co do stylu, dwa co do poziomu. Niektóre absolutnie nie brzmią, że powstały ponad 30 lat temu, poznać po nich można skąd wziął się hip hop (sprawdźcie to - http://www.youtube.com/watch?v=tWYaznbuBek - 1975!).

Obrazek

BASS CULTURE !!! :D

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 maja 2010 18:36:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 19:55:19
Posty: 3155
Skąd: Poznań
antiwitek pisze:
Znam dwie płyty Prince'a Far I, te z katalogu Virgin: "Message From The King" oraz "Long Life", i ciekaw jestem jak mają się one do innych jego wydawnictw. Może ktoś wie?

Na tyle na ile słyszałem ścieżek PFI, jego styl był constans.
Charakter tego co proponował słuchaczom, odzywa się też w alternatywnym pseudonimie: Prince czy też Mister Cry Cry.
Kontakt pierwszy to Psalms For I na szumiącej taśmie, nieco odrzuciło, następnie live z Suns of Arqa zafrapował, dopiero Musical History, składankowe Health & Strength czy jedynie wyprodukowany przez PFI Dub to Africa kupiły mnie ostatecznie.
Na forum RRR pozwoliłem sobie kilka lat temu podjąć próbę recenzji Musical History w kontrze do jednej z płyt Pablo Mosesa, ale nie mogę odkopać...

A odnośnie Tubbiego - kurde, jestem bardziej oddanym słuchaczem jego ucznia - Scientista, niemniej doceniam kunszt, innowacyjność etc. Np. tutaj.
Mega rzecz.

A na naszym podwórku ukazała sie ostatnio dobra pozycja z tradycji Tubbiego czerpiąca: http://www.myspace.com/500486521
Zdecydowanie warto kupic krążek, wydany, nota bene, przez wytwórnie Majki Jeżowskiej O.O

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 maja 2010 19:50:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28025
o, dzięki Zasad, liczyłem na Ciebie :)

zasada pisze:
jestem bardziej oddanym słuchaczem jego ucznia - Scientista


to jeszcze przede mną - na tej składance Tubbiego, o której pisałem są dwa duby opisane, że Scientist, bardzo zachęcają !

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 03 maja 2010 22:10:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 19:55:19
Posty: 3155
Skąd: Poznań
antiwitek pisze:
dwa duby opisane, że Scientist

A to w ogóle srogi reggae pudelek jest.
Scientist na marginesie bojów sądowych z wytwórnia Greensleeves o pieniądze za prawa autorskie utworów które GS sprzedał Henry Junjo Lawes, wspominał, że część dubów przypisywanych Tubbiemu są jego autorstwa.
Przykładowy klik.

edit:
znalazłem wspomniany nieco wcześniej post na forum rrr.
Wklejam.

zasada w piątek 15 września, 2006 roku na www.rrr.com.pl/forum pisze:

Obrazek
Pablo Moses - A Song
1. A Song
2. Dubbing Is A Must
3. Revolutionary Step
4. Music Is My Desire
5. Each Is I Servant
6. One People
7. Let's Face It
8. Protect I / A Song (Reprise)
Odsluchy sampli.

Muzycy:
BASS: Robbie Shakespear, Geoffrey Chung
DRUMS: Boo Richards, Sly Dunbar
GUITAR: Mikey 'Mao' Chung, Phil Callender, Don Prendes, Pablo Moses, Geoffrey Chung
KEYBOARDS: Wire Lindo, Robbie Lyn, Geoffrey Chung
SAX: Dean Fraser, Cedric Brooks, Glen DaCosta
TROMBONE: Nambo, 'Bubbles' Cameron, Joe McCormack
TRUMPET: David Madden
PERCUSSION: Sticky, Scully, Orville 'Woody' Wood, Cedric Brooks, Ras Joel, Philip Ziadie
SYNTHESIZER: Peter Ashbourne
FUNDE: Wake I
TIMBALS: Willy Stewart

Muzycznie jest to klasyczny melanz cieplego, analogowego reggae z dubowym tknieciem. Do tego rownie cieply i wibrujacy glos Mosesa - melanz nie jest rewolucyjny, ale jest na tyle przyciagajaco-hipnotyczny, ze wypada sie z nim zapoznac.

Ciekawostka jest, ze P.M. jest wykonawca niemal niegranym w PL na soundsystemach, pare lat temu "Dubbing is a must" byl w repertuarze Joint Venture.


Obrazek
1. Everytime I Talk About Jah
2. Prince Far I Come Again
3. Tell Them About Jah Love
4. More We Are Together
5. At The Cross
6. Working For My Saviour
7. Don't Know Why I Love Jah So
8. What You Gonna Do On Judgement Day
9. Take Heed Frontline
I tutaj znow - niby nic nowego, rytmy powolne i szorstkie. Szorstki i specyficzny glos PFI. Ale wlasnie w tej chropowatosci drzemie sila poruszajaca moje biodra. Ciezko sie pisze o muzyce, ale jest ona naprawde klasyczna ;)
Dodam, ze numer drugi jest combination - szorstkiemu deejayowaniu Mister Cry Cry towarzyszy jakis wysoko i czysto mowiacy facet - nie mam pojecia ktoz to.
Generalnie plyta slabo opisana w sieci, w katalogach mi znanych brak zarowno muzykow jak i sampli - ale na basie gra Flabba Holt!

EDIT:
Po ponownym zapoznaniu sie z materialami ww. rzucila mi sie na uszy jedna prawidlowosc.
Mimo niewielkiej roznicy w latach wydania - Pablo Moses to '80 a Prince Far I to '83 slychac zdecydowanie rewolucje jaka w tym czasie nastapila w jamajskiej muzyce.

Mimo, iz oba albumy sa bezdyskusyjnie reggae z dubowym zacieciem to pomijajac roznice wynikajace z maniery wokalistow (Pablo spiewa, Prince nawija) to przedewszystkim pierwszy material jest mieciutki, jazzujacy niemal w partiach instrumentow klawiszowych drugi natomiast jest znacznie bardziej oszczedny, bez zbednych ozdobnikow, surowy powiedziec mozna. I m.in. dlatego obstawiam, ze zespolem towarzyszacym PFI byli Roots Radics - podstawowy zespol sesyjny pierwszej polowy lat '80, zespol ktory spopularyzowal takie wlasnie brzmienie.
Ugh - takie tam.

Pierwszy fragment italicami nieaktualny - mixtape Babel Label i repress biznes zrobiły swoje; drugi natomiast nie do końca prawdziwy w świetle mojej obecnej wiedzy o muzyce z wyspy.

_________________
Blaszony
Każde zwierzę koi dotyk.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 07 maja 2010 22:45:45 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28025
antiwitek pisze:
pretekst, by zastanowić sie nad tym czym jest DUB


Obrazek

...czyli dubowe wersje numerów z klasycznej (by nie rzec fundamentalnej :wink: ) płyty Burning Speara "Marcus Garvey".

Yeah.

Zawsze słyszałem, że to klasyka dubu (1976 rok), ale zapoznawszy się niegdyś wstępnie z tą płytą uczułem (pozdro Panki!) zdziwienie: nie zabrzmiało mi to jak klasyczny dub. Pewnie dlatego, że malutko tu delay'ów, reverb'ów i innych typowych dla gatunku studyjnych efektów i brzmień. Poza tym remikserska praca wydała mi się miejscami grubymi nićmi szyta.

Ale.

Warto było poświęcić Duchowi Garweja trochę więcej uwagi. Bo dub taki jak tu, wśród wielu zalet ma jeszcze tę, o której zapomniałem wspomnieć przy okazji pisania o Kingu Tubbim: daje okazję do wglądu w różne warstwy muzyki. Pokazuje, że reggae to nie tylko piosenka z akompaniamentem, ale że ten akompaniament stanowi głębszą część całej opowieści. "Garvey Ghost" ujawnia wyraźniej te historie opowiadane przez poszczególne instrumenty, wyraźniej słychać tu oszczędne zagrywki gitar, partyjki klawiszy, harmonie wokalne. Ale przede wszystkim pracę sekcji rytmicznej: na basie mamy tu Berretta z Wailersów oraz Robbiego Shakespeara (za dużo wymieniania), hoho. No i - ta dam! - perkusja:

Obrazek

Leroy "Horsemouth" Wallace. Jego bębny brzmią tu, podobnie jak na płycie bazowej, bardzo tak zwyczajnie, natomiast gra na nich wyśmienicie, i, zwłaszcza tu, słuchać WSZYSTKO. Jest to piękne :D .

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 698 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34 ... 47  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group