Ultima Thule

Nieeeeeee, może subiektywnie.... Dla mnie za same kawałki singlowe płyta już zasługuje na więcej....

W ogóle moim zdaniem wszystkie "balladki" z Californication biją na głowę te z BSSM (Breaking the girl, I could have lied, Under the bridge).
Ballady pasują do BSSM jak kij do oka i w dodatku są nudne po prostu.

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!

RED HOT CHILI PEPPERS - ech kultowa kapela!
Uwielbiam. Są świetni!

Moje typy:
Najlepsza rzecz BLOOD SUGAR SEX MAGIK


koncert na DVD : ten z Irlandii, niesamowita energia, rewelacja !!! Jeśli ktoś nie lubi Red Hotów to polubi po tym koncercie...
Potem:
BY THE WAY i ONE HOT MINUTE
Potem: CALIFORNICATION i WHAT HITS? i MOTHER'S MILK
Aktualna płyta w pierwszej chwili wydala mi się genialna, ale jest tylko bardzo dobra... No są świetne kawałki np. "Hey"...

O! Jest jeszcze coś! FRUSCIANTE SOLO... Oczywiście nagrał tego tak dużo, że nie sposób znać... Ale pierwsza z tych płytek, których da się słuchać (po odwyku znaczy się) zawiera niesamowite nagranie "Going Inside" - to jest coś dziejowego, jak dla mnie...
("To Record Only Water for Ten Days" się nazywa to wydawnictwo)


Elrondzie! Polub Red Hotów ))

http://teledyski.onet.pl/10174,1609363,teledyski.html

Kulisy nagrywania clipu Tell Me Babay...:):)...interesujace:)

Zabawne - właśnie znalazłem u siebie na półce ruską piracką płytę z całą dyskografią Red Hotów w mp3 (oprócz ostatniej płyty oczywiście), którą kiedyś, przez przypadek, kupiła mi znajoma w Mołdawii, proszona o coś innego. Płyta trafiła na półke i została zapomniana. A ostatnio jakoś jestem nastawiony do RHCP przychylniej, więc fajnie, że się znalazła, posłucham sobie i coś napiszę za kilka dni.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

właśnie znalazłem tę szokującą dla mnie opinię!!

uważam, że jest dokładnie odwrotnie - po pierwsze ballady na Blood Sugar pasują jak ulał, po siłą tej płyty jest miedzy innymi różnorodność!
natomiast na Californication nie tyle nie pasują, co jest tego za dużo, przez co płyta jest za miękka

po drugie same w sobie wszystkie trzy ballady z Blood Sugar są wspaniałe - Breaking ma nieprawdopodobne bujanie, Could Have Lied wspaniałą partię gitary, a Under the Bridge to w ogóle, mimo "niezwyciężoności" majstersztyk i jak się rozwija!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ranking płyt:

1.By The Way******(na czele z Venice Queen i The Zephyr Song)
2.Blood Sugar Sex Magik*****
3. Californication****
4.One Hot Minute****
5.Stadium Arcadium

Reszty płyt jakoś nie miałem okazji usłuszeć w całości więc ocenić nie moge.

To chyba nie słyszałeś By the way...

Ale jak dla mie to takie Porcelain czy Scar Tissue bije na głowę I could have lied, najnudniejszą chyba piosenkę na BSSM...

Szczególnie, że wtedy byli jeszcze "niewprawieni" w robieniu lżejszych kawałków, Kiedis nie umiał jeszcze układać za ciekawych linii wokalnych i w ogóle...




Gdyby zostawili Under the bridge i wrzucili jeszcze Soul to squeeze to by było ok, a tak to w zestawie funkowych czadów jest trochę niepotrzebnego nudzenia...

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!

kiedy mi się Could Have Lied podoba o wiele bardziej niż Soul To Squeeze... Przyznam, że linia wokalna w Soul jest może ciekawsza, ale Could Have Lied broni się całkowicie rewelacyjną gitarą, zarówno tą w podkładzie, jak i partią solo. Ma ono w sobie tyle delikatności i muzykalności, jak się rzadko zdarza. Przy tym gitara w Soul to Squeeze jest takim brzęczeniem... ot, akompaniament jakich wiele.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Bo "Soul to Squeeze" (jeden z najlepszych kawałków RHCP) jest zbudowany na motywie basowym Flei, reszta (w tym i gitara) to dodatki, całkiem fajne..... ale ten bas.... mniam...

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

GazWyb! he he:


Red Hot Chili Peppers zagra w lipcu w Chorzowie?
Marcin Babko, Katowice
2007-01-23, ostatnia aktualizacja 2007-01-22 22:56

Najsłynniejsza amerykańska grupa rockowa Red Hot Chili Peppers prawdopodobnie zagra w lipcu na Stadionie Śląskim. Byłby to ich pierwszy przyjazd do Polski.
Na razie to informacja nieoficjalna, która krąży w internecie i mediach. Na stronie internetowej zespołu podano dotąd tylko jedną pewną datę koncertu w Europie - 6 lipca w Paryżu. W Chorzowie powinni zagrać kilka dni wcześniej lub później. Jeśli to się potwierdzi, Stadion Śląski czeka w czerwcu i lipcu najazd fanów rocka. 13 czerwca zagra tu Pearl Jam, 21 czerwca - Genesis, a potem Peppersi. Pearl Jam był już w Polsce dwa razy (w 1996 r. w Warszawie i w 2000 r. w Katowicach), Genesis raz (w 1998 r. w Katowicach; bez Phila Collinsa, który teraz znów jest w składzie).

Red Hot Chili Peppers to klasycy światowego rocka. Pierwszą płytę wydali w 1984 r., a ich ubiegłoroczny podwójny album "Stadium Arcadium" prestiżowe magazyny muzyczne nazwały płytą roku. Stali się sławni na początku lat 90. dzięki balladzie "Under The Bridge". Do dziś na świecie ich płyty kupiło ponad 60 mln osób. Od 1998 r. grają w składzie: Anthony Kiedis (śpiew), Flea (bas), John Frusciante (gitara) i Chad Smith (perkusja).

i bardzo dobrze! na Genesis i Pearl Jam bilety już mam, trzeba szykowac kasę na Red Hotów!!!

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Zanim Marecki nam o koncercie Red Hotów opowie, to ja pochwalę TVN - 20 lipca będziemy mogli obejrzeć retransmisję chorzowskiego koncertu.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

wszystko jasne

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.

widział ktoś koncert w TV ? bo się zagapiłem...
no i ewentualnie czy można to gdzieś zassać ?

pozdro...
KoT

Widział ktoś kalendarz w Kota domu?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.