hm... przecież tekst "Chrystusa na defiladzie" można zinterpretować jako opis próby wykorzystania religii do niekoniecznie dobrych celów przez państwo, a w tym przypadku - wojsko, nie widzę w tym tekście niczego antychrześcijańskiego. Co więcej, warto przypomnieć sobie kontekst - rok 1990, "cudowne nawrócenia" komunistów, trepów itd., co potem uchwycił Kukiz w tekście "Bolszewicy na mszy w pierwszych rzędach siedzą". Gdy wydawało się, ze komuna się wali, niektórzy próbowali podczepić się pod kościół, widzac w nim nowego gwaranta swojego statusu, jednak było to cyniczne i oportunistyczne, nie zas szczere i z potrzeby serca.
Cytat:
Oto w mieście wielkie poruszenie
Zjechali działacze wziąć udział w naradzie
Bo ksiądz z ambony ogłosił w niedzielę
że Chrystus weźmie udział w defiladzie
Wierni w kolejce do konfesjonału
Rachują grzechy by się dobrze wyspowiadać
A działacze w miejskiej radzie
Radzą jak tu z księdzem się dogadać
Do dnia zwycięstwa już tak mało czasu
I jedni i drudzy wieszają chorągiewki
Dzieci miasto ubierają w kwiaty
Chłopcy dla wojska Chrystusowi dziewczynki
I oto jest już dziś za chwilę
Wielka defilada z Chrystusem na czele
Słychać już marsz i płacz wzruszenia
Wielki dzwon odzywa się w kościele
Gdy przechodzą szeregi i już widać czołgi
Działacze czują ulgę wierni nie wierzą
Lecz nagle ksiądz zrywa się na nogi
I wrzeszczy: jest!... ale drewniany i na krzyżu!...
dla porównania:
Cytat:
Bolszewicy na mszy w pierwszych rzędach siedzą
Całują sutannę i opłatki jedzą
A ksiądz ich przytula i garnie do siebie
SB-ków, kapusiów co chcą miejsca w niebie
(...)
Dezerter nie wydaje mi się zespołem lewackim, ten anarchizm w trochę inną stronę ciągnie, niż lewacki, niechęć do komuny im do dziś została, vide ostatni felieton Grabowskiego w TR, gdzie co prawda prymitywnie dość jedzie po Kaczyńskim, ale pisze też, że nierozliczenie komunistów było wielkim błędem.
Przy okazji, nie szukając daleko, podczas któregoś z czatów przy okazji premiery UT Elrond wypowiadał się ciepło o Dezerterze (gdy pytałem, czy możliwy jest wspólna trasa Armii i Dezertera co ułatwić mógłby wspólny wydawca, jak wiemy - ze dwa razy takie koncerty się potem zdarzyły, raz z NMA na dokładkę), więc nie wiem, czemu teraz Dezerter nagle jest symbolem czegoś złego, lewactwa? Teksty Dezertera mnie osobiście prowokują do myślenia, kilka krytycznych wobec chrześcijaństwa się zdarzyło, po prostu się z nimi nie zgadzam, mam swój rozum, ale zdarzył się też "Jezus"... Krytyka kapitalizmu? "Kapitalizm kanibalizm" wydaje się być lewacki i głupi, póki się nie płaci 5 zł za wejście na molo w Sopocie po zmroku, gdy i tak nic z niego nie widać.
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
.
