Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 25 kwietnia 2024 22:41:02

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 maja 2006 21:38:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
A dla mnie Mothers Milk pozostanie największym dziełem RHCP póki co. :)
Energetyczne, eklektyczne - wypady w wiele stron muzyki a mimo to bardzo zwarte.

Aha i posłuchałem BSSM - no jednak ***** również jak dla mnie..... ale wolę mimo wszystko Mother's Milk.

Aha - no i Marecki - masz jednak rację - BSSM to ciągle jednak tendencja wzrostowa. Ale następczynie już nie..... I ciekawi mnie to "Stadium Arcadium" - mam nadzieję, ze to nie stadium zejściowe - i że nie jest to CD wypchane balladkami.

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 maja 2006 22:02:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:05:18
Posty: 3786
ja się tu wypowiem, ale dopiero jak będę w domu

BSSM > MM


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 maja 2006 22:40:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
natalia pisze:
jak JA i Porno for Pyros, oraz Primus i inni Amerykańce.

...tylko czemu te kapele mnie teraz tak bardzo niemłosiernie nudzą ...szczególnie Primus........ (ale teledyski redhot ma fajne to fakt !!! )

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 maja 2006 22:43:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
e Primus tez jest fajny, kilka płyt naprawde zacnych nagrał. I ten basik tam ciekawie chodzi. A video tez miał fajne.

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 maja 2006 22:50:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
marecki pisze:
e Primus tez jest fajny, kilka płyt naprawde zacnych nagrał

....sorrry próbowałem słuchac po latach i się nie da.....wszystko oparte na jednym patencie....nuda okropna...niestety niektóre kapele nie przetrwaly dla mnie próby czasu ( primus , no means no , fugazi....)

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 10 maja 2006 23:11:27 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
kwestia gustu, mnie wszystkie wymienione kapele nadal bawią

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 11 maja 2006 07:51:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:53:29
Posty: 14865
Skąd: wieś
Nie będę oryginalny, jak napiszę, że BSSM, bardzo dobra. Może nawet na 5*****. Druga w kolejności One Hot Minute - za fajne brzmienie. Aczkolwiek, brzmieniowo Jane's Addiction jest bliskie OHM i chyba lepsze.
Californication, czy By the way, takie se pioseneczki. Czegoś im wyraźnie brakuje.

_________________
Youtube


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 11 maja 2006 17:59:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
Gravi pisze:
Californication, czy By the way, takie se pioseneczki. Czegoś im wyraźnie brakuje.

zgadzam się.
ale chyba zaraz sobie przypomnę JA i Pornofor pyros. przy okazji dziewięćdziesiony amerykańskiej: mam oryginalną i mało noszoną koszulkę z Lollapaloozy 1992, a tam na plecach napisane: red Hot, Ministry, Ice Cube, Soundgarden, The Jesus and Mary Chain, Pearl Jam, Lush. hm :wink: Nie żebym chciała sprzedać, ale przypomniało mi się, ze zachowałam na pamiątkę

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 12 maja 2006 20:51:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 19:19:05
Posty: 249
Skąd: Zabrze
O! Bardzo dobrze, że pojawił się tu taki temat! Redhoci to już od dawna (stosunkowego dawna, bo mając 15 lat ciężko czegoś słuchać od naprawdę dawna) jedna z moich ulubionych kapel. Zupełnie się nie zgadzam, z tym, że Californication to "takie sobie pioseneczki". Jak dla mnie "Californication", Other side", "Road Trippin", "Scar tissue" czy "Around the world" to rewelacja!
No ale po kolei:

Uplift mofo party plan ***3/4
Nie lubię takiego rozdrabniania się w ocenie, ale w przypadku tej płyty zupełnie nie mogłem się zdecydować... Bo bardzo fajne (tak na 4 a nawet i 4,5 gwiazdki) są utwory z początku: "Fight like a brave", który muzycznie przypomina trochę "Blood sugar..." oraz to co później grał RATM. Taki hardcore-funk, a ja bardzo takie rzeczy lubię. I w dodatku ciekawa solówka... "Funky crime" równie dobry, zaczyna się od dziwnej, mrocznej progresji typowo funkowych (bo nonowych) akordów, później robi się z tego taki spokojny, trochę pulsujący kawałek... "My & my friends" to już zupełny odlot, szybki, skoczny, dynamiczny, wesoły... nie wiem czy nie najlepszy na płycie... W ogóle ta otwierająca album trójka jest wyraźnie lepsza od kawałków następnych... Bo w dalszej części płyty nie wyróżnia się za dużo: może trochę "Backwoods", "Organic anti-beatbox band", wesoły "Skinny sweaty man"... Ale one już nie mają takiej siły jak pierwsze trzy. Za to czwarte miejsce bez wątpienia dla "Behind the sun" - najbardziej wyróżniający się utwór - spokojny, jakiś taki "słoneczny"... i niby wesoły,ale ja bym ze względu wokalu i w góle tempa i sposobu zagrania powiedział, że jest trochę anemiczny. Ale właśnie za tą dziwną atmosferę go lubię.
Ogólnie to płyta robi dobre wrażenie. Może poza przydałoby się więcej takiego żywego, funku jak w pierwszym kawałku czy "Me & my friends", ale na to będzie jeszcze czas na "Blood sugar..." :wink:
No i fajnie by było gdyby czasem jeszcze pojawiła się jakaś solówka na miarę tej z kolejny raz wymienianego "Fight like a brave".

Mother's milk ****
Widać wpływy przyjętego do zespołu Frusciante'a... Bo z jednej strony jest ostrzej, bardziej rockowo (riff w "Higher ground" czy kawałki "Taste the pain" i "Nobody weird like me" są typowo "rockerskie") i znacznie częściej słyszymy przesterowaną gitarę... Z drugiej strony jednak, ciężko zaprzeczyć, że to najbardziej przebojowa płyta ich ówczesnych dokonań... Już "Higher ground" jest bardzo piosenkowy, ale to jeszcze nic w porównaniu, ze spokojnym, melodyjnym "Knock me down". I to absolutnie nie jest zastrzeżenie - wspomniany kawałek to jak dla mnie jeden z dwóch faworytów na płycie. Jest jakby zapowiedzą późniejszego (sporo późniejszego) oblicza Peppersów z "Californicatiom". Drugi fawoyrt to otwierający płytę "Good time boys". Skoczny funk plus ładny refren i fajne przejście instrumentalne przed trzecią zwrotką (to na 3:05). Przejście w iście RATMowym stylu... bo zarówno ten utwór jak i kilka innych z tej płyty to ponownie funkowe wygrzewy w bardzo dobrym wydaniu. Bo jest jeszcze przecież "Subway to venus", "Sexy mexican maid" czy "Johnny, kick a hole in the sky", który refren ma trochę zerżnięty z "Organic anti-beatbox band" z poprzedniej płyty, ale ogólnie jest dużo lepszy...
Myślę, że to taka kwintesencja kiedysiejszego stylu Peppersów... Trochę wszystkiego, ale wszystko się mocno kupy trzyma. Najczęściej słuchana przeze mnie ostatnio ich płyta (nie mam jeszcze "Stadium arcadium") i w ogóle, myślę, że jeśli komuś nie odpowiada zbytnio piosenkowe oblicze z "Californication" to warto polecić mu na początek. Chyba nawet lepiej niż "Blood sugar"...
P.S.w sumie "Higher ground" to trzeci faworyt... nie napisałem o niej, a jest bardzo dobra

Blood sugar sex magic ****1/2
Tu już niczego nie brakuje... Dużo czadu, dużo rapu i ogólnie funk w najlepszej, hardcore'owej postaci. Zaczyna się od "The power of eqality" jest szybko, mocno i tak jak powinno być. Bardzo skoczny kawałek, jeszcze bardziej dynamiczny niż otwieracze na dwóch poprzednich płytach... A gdy potem nadchodzi nieco wolniejszy, opierający się na jednym akordzie gitary i bujającej grze basu "If you have to ask" to już w ogóle rewelacja... Ten utwór kojarzy mi się trochę z pierwszą płytą Cypress hill (też wyszła w 1991, ale nie wiem co pierwsze) i zresztą te skojarzenia będą jeszcze wracać:"Mellowship slinky in B major" (zajebisty wstęp!!!), "Give it away"... Jednak prawdziwy hardcore robi się w "Suck my kiss": gitara zamiast grać akordów gra razem z basem pod perkusję i to daje rewelacyjny efekt, stosowany później często przez (wspominany przy okazji każdej płyty) RATM i liczne kapele nu-metalowe... I jeszcze ten refren... To jest dopiero kop! "Naked on the rain" to niezły, funkowy kawałek z ciekawym, nietypowym refrenem, "Apache rose peacock" jest już bardziej melodyjny - rzekłbym nawet przebojowy... I jeszcze tylko dodać utwór tytułowy (z bardzo fajnym przejściem instrumentalnym po drugiej i trzeciej zwrotce), nieco mroczniejszy "Funky monks" i bujającą rapowankę "Sir Psycho Sexy" to już będą wszyscy faworyci... Sporo, ale naprawdę ciężko było by mi któryś odrzucić...
Ale za to nie obraziłbym się jakby coś z reszty ciachnięto. Bo nadmiar jest główną wadą tej płyty."The greeting song" i "My lovely man" nie są ciekawymi utworami, a ballady po prostu tu nie pasują.... Nawet jeżeli były ich największymi przebojami... Dlatego cztery i pół, a nie pięć.
Jeszcze w sprawie brzmienia - nie uważam, żeby Rick Rubin był jakimś rewolucjonistą, ale jest dużo czystsze i nie ma tylu niepotrzebnych szczegółów brzmieniowych co wcześniej... Wychodzi na plus.

Biorąc do kupy, best songi:The Power Of Equality,If You Have To Ask, Funky Monks, Suck My Kiss, Mellowship Slinky In B Major, Give It Away, Blood,Sugar,Sex,Magik, Naked In The Rain, Apache Rose Peacock, Sir Psycho Sexy.
No ze względów komercyjnych i tych, którym to się naprawdę podoba to te 3 ballady(Breaking the girl, I could have lied i Under the bridge) by mogli ewentualnie dorzucić. I by płyta na mocne 5 wyszła. A tak jest jednak trochę syfu, a szkoda.

Californication ****1/2
Nie słuchałem jej od ponad roku (zgubiłem na jakiejś wycieczce), więc za dużo teraz napisać nie mogę... Podoba mi się, że w dużej części utworów, mimo iż są balladami sekcja rytmiczna gra taki oldschoolowy, funkowy sposób. Najlepszym przykładem kawałek tytułowy. W ogóle solo z tej piosenki to chyba najlepsze solo jakie kiedykolwiek słyszałem. Proste, ale idealnie dobrane dźwięki, bardzo klimatyczne i daje po prostu zajebisty efekt razem z basem... Ogólnie jest bardzo gitarowo: konkretniejsze riffy, solówki... No i oczywiście melodyjniej. Nawet funkowe kawałki mają melodyjne refreny:"Get on top", "Around the world".
Pierwsze poznane przeze mnie utwory Peppersów to single z tej płyty.. Złapało od razu. Ja ją traktuję na równi z BSSM.
Best songi: "Around the world", "Scar tissue", "Other side", "Californication", "Easily", "Road trippin'"

By the way ***1/2
O ile na poprzedniczce było "tylko" melodyjnie to tu momentami jest wręcz popowo... Po mocnym (ale i z przebojowym refrenem) kawałku tytułowym aż do "Zephyr song" słyszymy całkiem miłe, ale jednak mimo wszystko wygładzone, przebojowe kawałki. Najbardziej z nich lubię "Universally speaking" i "This is the pleace". Następne dwa już średniawe... Ale potem bardzo ładny Zefir (utrzymany w stylistyce poprzedniego albumu - nawet jest jedynym kawałkiem z ciekawą solówką. w pozostałych albo nie ma, albo jest słaba) i - chyba najlepszy kawałek na płycie - funkowo-przebojowe "Can't stop" kojarzące mi się trochę z "Around the world". Dalej kiepskie techno w "Throw away your television" i kilka smętów. Dopiero przy końcu robi się fajnie: "On mercury", "Minor thing", "Venice queen" - typowo peppersowskie (jeżeli mówimy o Peppersach z tej i poprzedniej płyty oczywiście), nostaligiczno-melodyjne (lecz już nie rażące tak mocno popowością) kawałki. Wypada całkiem nieźle.
Jednak płyta jako całość jest - niestety - zbyt kompromisowa i zbyt mało orginalna żeby dorównać poprzedniczce.

Nie mam "Greatest hits" ale promujący kawałek "Fortune faded" oceniam na ****. Kontynuacja stylistyki "By the way" (płyty, nie kawałka), jednak dużo ciekawsza.

"Stadium arcadium" na razie nie mam. Słyszałem "Dani california" i naprawdę mi się podoba trochę pachnie odcinaniem kuponów od Californication, ale mimo to można powiedzieć, że jest na miarę tamtych kawałków (no, może tylko "Other side" i "Californication" są lepsze, bo to już naprawdę rewelacje) jak dla mnie piosenka na ****1/2
A cała płyta dostała w Teraz Rocku 5 gwiazdek, więc ciekaw jestem co sądzą o niej ci z was, którzy słyszeli.

_________________
Mięso i kości, serce i wątroba, wiatraki na niebie. martwica mózgowa!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 12 maja 2006 21:05:19 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Woyteck pisze:
A cała płyta dostała w Teraz Rocku 5 gwiazdek, więc ciekaw jestem co sądzą o niej ci z was, którzy słyszeli.


A recenzję pisał zapewne niejaki B. Koziczyński, którego ulubionym i najlepszym zespołem świata jest RHCP właśnie.....

A ja słyszałem właśnie, że "Stadium" to dalej balladki..... :( Mam cichą nadzieję, że nie....ale płyty jeszcze nie słuchałem....

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 16:41:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 22 stycznia 2005 21:06:28
Posty: 1086
Skąd: z Catanu
Kolejny zespół, którego pełnej dyskografii pewnie nigdy nie będę miał poznać, ale napisałem wcześniej, że się wypowiem.

Długo znałem RHCP tylko z puszczanych w radiu przebojów. Dopiero niedawno dostałem "By the way". Zdziwiłem się, bo płyta w większości wolna i zamyślona, jak twarze na zdjęciach wewnątrz okładki. Myślałem, że wszystko będzie w stylu kawałka tytułowego i "Can't stop", ale gdyby tak było, to by mi się pewnie nie podobało.

_________________
Czuję tu zapach chrześcijanina


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 13 maja 2006 17:21:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:38:13
Posty: 2109
Blood Sugar Sex Magik *****
What Hits ?! ***
One Hot Minute ****1/2
Californication ****
Stadium Arcadium ****1/2 - póki co...dużo numerów, trzeba czasu na dokładne zapoznanie :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 maja 2006 20:38:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:53:47
Posty: 4080
Skąd: Chełm (k. Mistycznego Miasta Lublina) - Warszawa (Stacja Ursynów)
Dorwałem w końcu "Stadium"..... na pierwszy rzut ucha - balladki. :(

_________________
kocham cię
kocham cię
śmierć w Wenecji
miłość w Warszawie

Obrazek
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 15 maja 2006 10:00:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Woyteck - a co z gorącą minutką? nie znamy? bo jakos pominięte zupełnie

co do Stadium Arcadium - to z pewnością terazrockowych 5 gwiazdek jest oceną przesadzoną ale płyta jest naprawdę niezła, tylko bym pare zapychaczy wyrzucił, no jedną bardzo dobrą możnaby zrobić. Ale i tak się miło słucha.

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 15 maja 2006 13:05:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:05:18
Posty: 3786
do tej pory mój jedyny kontakt ze stadium to przesłuchanie pierwszej płyty na szybko w media markcie - taki fajny sympatyczny rock grany przez panów którzy na karku mają pare lat - bssm2 to nie jest, ale podobało mi się. jak będę miał jakieś wolne fundusze, to zakupię.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group