Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 25 kwietnia 2024 09:19:05

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 27 sierpnia 2006 22:05:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
elrond pisze:
słuchac ( raszu ) też muszę po kryjomu

domownicy nie pozwalają?

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 07 lutego 2007 11:38:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
Cytat:
DOBRE WIEŚCI Z OBOZU RUSH
31.01.2007

Pod koniec kwietnia lub na początku maja ma się ukazać nowy album zespołu. Choć nie ma jeszcze tytułu, jest prawie gotowy, a muzycy nagrali go w rekordowym czasie 30 dni (najkrócej od czasu "A Farewell To Kings"). Prace nad płytą sfilmował Andrew MacNaughtan z myślą o wydaniu DVD prezentującego różne etapy procesu nagraniowego. W połowie czerwca Rush wyrusza na tournee po Ameryce Północnej, a na początku 2008 roku odwiedzi Europę i Amerykę Południową.

Wszystkie te informacje są co prawda nieoficjalne, lecz pochodzą z wywiadów udzielonych przez Neila Pearta
Za serwisem informacyjnym Rock Serwisu

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 maja 2007 22:57:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
"Snakes & Arrows"
2007
Obrazek ****
01. Far Cry
02. Armor And Sword
03. Workin' Them Angels
04. The Larger Bowl
05. Spindrift
06. The Main Monkey Business
70. The Way The Wind Blows
08. Hope
09. Faithless
10. Bravest Face
11. Good News First
12. Malignant Narcissism
13. We Hold On

W końcu!!! Po pięciu latach nowy materiał.
Płyta na pierwszy rzut ucha, jak na Rush, dość prosta. Na razie moje ulubione kawałki to "Far Cry" oraz dwa instrumentalne:
"The Man ..." i "Malignant Narcissism".
Na razie, bo z Rushem mam tak, że smakuje coraz lepiej w miarę osłuchiwania się.
Nadal rockowe granie, które powróciło się na "Counterparts".
Niektóre utwory można określić jako ładne.
Na płycie użyty tylko jeden instrument klawiszowy - melotron.
Warto się zapoznać.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Ostatnio zmieniony pt, 18 maja 2007 23:17:49 przez pablak, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 maja 2007 22:59:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..tak tak... .nie nie....no..no...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 18 maja 2007 23:06:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
elrond pisze:
..tak tak... .nie nie....no..no...

:taaaaa:

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2007 14:35:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
Cytat:
Jarek Szubrycht
O płycie:„Snakes & Arrows”
Ocena: ****

RUSH - "Snakes & Arrows"

Zespoły o takim stażu - od Stonesów po Deep Purple - zwykle nagrywają nowe płyty wyłącznie po to, by mieć pretekst do ruszenia w trasę. Tymczasem Kanadyjczycy stworzyli właśnie jeden z najlepszych albumów w swojej karierze. Toż to przeczy prawom fizyki!

Żeby w pełni zrozumieć "Snakes & Arrows", należy wspomnieć tragiczną próbę, na którą los wystawił przed dziesięciu laty Neila Pearta, perkusistę i głównego tekściarza Rush. Najpierw w wypadku samochodowym zginęła jego córka, niecały rok później rak zabił mu żonę. Muzyk przeżył załamanie nerwowe, a przyszłość zespołu stanęła pod znakiem zapytania. Pearta uleczyła dopiero długa motocyklowa podróż po Ameryce Północnej, podczas której miał czas zgłębić tajemnice ludzkiej natury. Swoje przemyślenia nie tylko spisał w wydanej parę lat temu książce, ale uczynił z nich również osnowę "Snakes & Arrows". Rzadko spotyka się w muzyce rockowej teksty równie mądre i proste zarazem. O tym, że życie raczej nas rani niż pieści, że nienawiść nie prowadzi do niczego dobrego, że miłość jest największą wartością, a nadzieja pomaga przetrwać - niby nic odkrywczego, a jednak robią wrażenie.

Pełnym bolesnej mądrości tekstom towarzyszy odpowiednia muzyka. Na swój sposób melancholijna, lecz rozświetlana tu i ówdzie pogodną nutą. Progresywna i zaawansowana technicznie, ale zarazem dynamiczna i chwytliwa. "Far Cry", "Armor and Sword", "The Way The Wind Blows" czy mój ulubiony "Faithless" to przecież potencjalne przeboje, nie gorsze od słynnego "Toma Sawyera". Kiedy trzeba brzmienie Rush jest ciężkie, niemal metalowe, to znów staje się eteryczne, oparte głównie na gitarze akustycznej. Bywa też, że Alex Lifeson łączy oba żywioły i pudło dźwięcznie zasuwa na tle masywnego, elektrycznego riffu. A wszystko pięknie płynie, bez chwili wytchnienia, bez jednego choćby zbędnego dźwięku - co jest zasługą zarówno wyśmienitych kompozycji i ich jeszcze lepszych wykonawców, jak i współproducenta albumu, Nicka Raskulinecza, któremu podobna sztuka udawała się już na płytach Foo Fighters.

Długo nie potrafiłem znaleźć odpowiednich słów na opisanie "Snakes & Arrows" i wciąż mam poczucie, że nie sprostałem zadaniu. Ta płyta porwała mnie bez reszty, omamiła i pozbawiła chłodnego dystansu, który powinien cechować recenzenta. Cóż, zachwycić się dobrą muzyką ludzka rzecz...

http://muzyka.onet.pl/10174,73902,recenzje.html#czytaj

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2007 14:39:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24321
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
pablak pisze:
Warto się zapoznać.


recenzent przywołany przez pablaka pisze:
Kanadyjczycy stworzyli właśnie jeden z najlepszych albumów w swojej karierze.

Lubię Rush, acz znam dość wyrywkowo. Jednak z powyższych opinii jakoś podświadomie prawdziwsza wydaje mi się Twoja, Pablaku.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 maja 2007 14:49:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
No to jeszcze jedna recenzja:
Cytat:
Wraz ze Snakes & Arrows zespół Rush postanowił wyjść na przeciw tym, którzy tęsknili za klimatami znanymi z wcześniejszych płyt i właściwie od pierwszego utworu dają nam to bardzo mocno odczuć. Far Cry jest jakby syntezą stylu Kanadyjczyków, zupełnie jakby 30 lat skondensowano do pięciu minut. Musze przyznać, że już dawno singiel żadnej z legend rocka nie zrobił na mnie tak dużego wrażenia. Mamy tu wszystko, co od lat kojarzyło nam się z przebojową stroną Rush: mocny rwany riff, momentami połamany rytm, przestrzennie brzmiące gitary i wspaniały śpiew Geddye’go Lee, który nie stracił nic ze swej młodzieńczości. Zwrotki jak i refren są oczywiście bardzo melodyjne, ale jest to melodia jedyna w swoim rodzaju, absolutnie świeża. Far Cry śmiało postawić można w jednym rzędzie z najsłynniejszymi, legendarnymi już, kompozycjami zespołu.
Słuchając większości pozostałych utworów odnosi się wrażenie, że Far Cry miał być przynętą na tych, którzy nie chcą nawet słyszeć o Rush po 1982 roku. Po tej początkowej rewelacji klimaty dryfują już raczej w stronę płyt Test For Echo, lub nawet My Favourite Headache, solowej płyty Geddy’ego (w szczególności The Larger Bowl i Faithless).
W żadnym wypadku nie jest to minus… W większości przypadków nie jest…
Taki Armor And Sword na przykład, to już w pełni nowoczesne granie, jakże jednak piękne i wciągające! Dźwięki, które za pomocą swej gitary generuje Alex Lifeson wręcz uwznioślają. Podobnie sprawa wygląda w przypadku bardzo dobrego Workin' Them Angels. Tutaj atutem jest również dobry refren. Podoba mi się The Way Wind Blows, z tym swoim bluesowym wejściem i lekko hiszpańskimi gitarami. Egzamin zdają kompozycje instrumentalne, których na płycie jest aż trzy! Przyjrzyjmy im się bliżej; The Main Money Business koresponduje z utworem Limbo (z płyty Test For Echo), jest tak samo wciągający, wielowątkowy i dynamiczny, a Geddy znów użycza swego głosu jako instrumentu, Hope to świetna akustyczna miniaturka w stylu Led Zeppelin, a Malignant Narcissism oferuje nam dwie minuty niebywałego (prawie metalowego) czadu. Z drugiej strony na Snake & Arrows znalazło się kilka zwykłych rockowych piosenek, które w towarzystwie wyżej wymienionych killerów brzmią jak towar drugiego sortu i często sprawiają, że po prostu przestajemy zwracać uwagę na dźwięki płynące z głośników. Dotyczy to przede wszystkim przyciężkawego Spindrift, czy nijakiego We Hold On. Również Bravest Face mógłby śmiało być jednym z gorszych utworów na Test For Echo. Jakoś brakuje w nim polotu. I jeszcze te dziwne irytujące górki Geddy’ego na końcu każdej frazy w zwrotce…

Cóż, zespół Rush za każdym razem staje przed nie lada wyzwaniem. Są żywym pomnikiem rocka z wyższej półki, zatem wymaga się od nich rzeczy wręcz boskich. Prawda jest jednak taka, że nie za każdym razem nagrywa się monolity w stylu Moving Pictures, czy Counterparts. Jasne, Snakes And Arrows nie wnosi niczego nowego do muzyki zespołu, nie odkrywa dla nich nowych lądów, nie szuka nowych rozwiązań, bo jest to zupełnie niepotrzebne. Płyta ta brzmi bardzo solidnie, choć jako całość niestety nie powala na kolana, lecz tylko utrzymuje nas w tym niesłabnącym przekonaniu, że Rush to zespół najwyższej klasy, który już dużo razy pokazał, że należy do tych najlepszych z najlepszych. Myślę, że już dawno przyszedł czas, w którym Lee, Lifeson i Peart mogą sobie pozwolić na nagrywanie solidnych albumów bez pretensji do miana arcydzieła. Płyta dobra, po prostu dobra / tylko dobra.

http://hardrock.com.pl/component/option,com_alphacontent/section,6/cat,22/task,view/id,738/Itemid,59/

Po wielu już odsłuchaniach mam z tą płytą tak, że po pierwszym utworze przeskakuję do szóstego, bo nie mogę się go doczekać.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 04 sierpnia 2007 07:20:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
Jakby ktoś się wybierał na koncert Rush to setlista z Hollywood Bowl, z 23 lipca 2007 ma się tak:

Limelight
Digital Man
Entre Nous
Mission
Freewill
The Main Monkey Business
The Larger Bowl
Secret Touch
Circumstances
Between The Wheels
Dreamline
Far Cry
Workin' Them Angels
Armor And Sword
Spindrift
The Way The Wind Blows
Subdivisions
Natural Science
Witch Hunt
Malignant Narcissism
Drum Solo
Hope
Distant Early Warning
The Spirit Of Radio
Tom Sawyer
One Little Victory
A Passage to Bangkok
YYZ

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 05 sierpnia 2007 10:13:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
pablak pisze:
Jakby ktoś się wybierał na koncert Rush to setlista z Hollywood Bowl, z 23 lipca 2007 ma się tak:

a jest jakiś w Polsce? :?: :?: :?:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 05 sierpnia 2007 11:40:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
MAQ pisze:
a jest jakiś w Polsce?

niestety nie :cry:

Cytat:
OCTOBER 2007 - EUROPEAN DATES
03rd Glasgow, Scotland, SECC
05th Newcastle, England, Metro Radio Arena
06th Sheffield, England, Hallam FM Arena
09th London, England, Wembley Arena
10th London, England, Wembley Arena
12th Birmingham, England, NEC Arena
14th Manchester, England, MEN Arena
16th Rotterdam, Netherlands, Ahoy
17th Rotterdam, Netherlands, Ahoy
19th Oberhausen, Germany, Arena
21st Mannheim, Germany, SAP Arena
23rd Milan, Italy, Forum Arena
26th Oslo, Norway, Spektrum
27th Stockholm, Sweden, Globe Arena
29th Helsinki, Finland, Hartwell Arena

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 marca 2008 23:06:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 09:01:48
Posty: 19449
Skąd: z prowincji
Cytat:
Koncertowy Rush w kwietniu

8 kwietnia ukaże się nowe koncertowe wydawnictwo zespołu Rush.
Na dwupłytowym zestawie "Snakes & Arrows Live" znajdzie się 27 utworów zarejestrowanych w październiku 2007 roku w Rotterdamie.


Do rozgłośni radiowych dotarł już zwiastujący wydawnictwo singel zatytułowany "Workin' Them Angels". Na małym krążku znalazły się trzy wersje utworu - radiowa, koncertowa i albumowa.

Oto pełna lista utworów ze "Snakes & Arrows Live":

CD 1:

"Limelight"
"Digital Man"
"Entre Nous"
"Mission"
"Freewill"
"Monkey Business"
"Larger Bowl"
"Secret Touch"
"Circumstances"
"Between The Wheels"
"Dreamline"
"Far Cry"
"Workin' Them Angels"
"Armor And Sword"

CD 2: "Spindrift"
"The Way The Wind Blows"
"Subdivisions"
"Natural Science"
"Witch Hunt"
"Malignant Narcissism - Drum Solo"
"Hope"
"Distant Early Warning"
"The Spirit Of Radio"
"Tom Sawyer"
"Encore"
"One Little Victory"
"A Passage To Bangkok"
"YYZ"

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 05 marca 2008 23:40:25 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
fajno. mam jakis bootleg z zeszłego roku i bardzo dobrze to brzmi!


tak jakby koncertowy Rush mógł brzmieć słabo :glupek2:

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 23 czerwca 2008 15:26:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
No dobra odkopię trochę temat :wink:
Płyty Rushu poznałem prawie wszystkie, jest to na pewno moja muzyka ale nie aż tak żeby mieć 30 płyt u siebie :wink:
No i okazało się, że Rush na jednej koncertówce podsumował się dla mnie po całości :wink:

Rush Different Stages * * * * *
Obrazek
3 godziny genialnej muzy! :D
Choć nagrania z pierwszych dwóch płyt pochodzą z bardzo różnych miejsc i lat na płycie w ogóle się tego nie odczuwa :shock:
No i wykonanie genialne wprost....
Do setu nie mam żadnych zastrzeżeń jak dla mnie to jest typowe Greatest Hits, sam bym lepszego nie ułożył :wink:
Zaryzykuję jednak, że bardziej od płyt 1 i 2 podoba mi się płyta 3(:mrgreen: ) czyli zapis baaardzo starego koncertu, jakaś Rushowa prehistoria :wink:
No i band wtedy zupełnie inny był...
Bardziej energiczny, a Geddy Lee nie dość że się wydzierał to...śpiewał jeszcze wyżej :shock:
No i tutaj znajduje się chyba najlepsza wersja Working man jaką słyszałem.
Genialny zestaw.
Nie potrzebuję innych płyt Rushu, na tej jest WSZYSTKO :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 05 stycznia 2009 14:44:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24321
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
W najnowszym Tylko Rocku wkładka o Rush.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 79 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 175 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group