Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest pt, 26 kwietnia 2024 19:45:49

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 11 lipca 2009 11:34:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14522
Skąd: nieruchome Piaski
Nie tylko dla tych, którzy chcą powspominać: Bad Brains ze Stodoły.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 18 lipca 2009 12:10:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
no niestety obawy się potwierdziły, HR był w jakimś kosmicznym odjeździe właściwie przez cały koncert. basy dudniły że hej, ale on coś tam tylko mamrotał. znacznie lepiej oglądało się koncert ze sceny, gdzie poszliśmy w połowie. może to dlatego, że ogarniał nas tam wszechpanujący zapach ziela palonego przez technikę zespołu? :wink:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 18 lipca 2009 12:54:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 05 lutego 2009 20:00:54
Posty: 146
Skąd: my się znamy?
Czyli nie tylko ja miałem takie wrażenie,a bezpośrednio po koncercie byłem zły na siebie że nie potrafiłem jakoś "wejśc" w koncert a jak już wlazłem to prawie kończyli. Na pierwszych kilku kawałkach brzmienie jakieś nie-badbrainsowe,przesterowane,naprawdę nieżle zaśpiewane "I&I Survive" i mniej więcej od wtedy już "byłem" na BAD BRAINS .
Za to w czasie "I against I" na bis H.R. przeszedł sam siebie w 'odjechanym' wykonawstwie. Właściwie melodycznie to była wariacja na temat refrenu a nie sam refren. Mimo wszystko poszedłbym raz jeszcze,choćby dzisiaj.
Miłość fana,jak miłość kibica,ślepą jest :D

_________________
I'm so green...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 18 lipca 2009 13:11:35 

Rejestracja:
pn, 07 listopada 2005 20:24:08
Posty: 3118
Koncert dobry, ale bez rewelacji, HR lepiej odnajdywał się w utworach reggae, których dla mnie w ogóle mogło nie być. Brakowało mi pogłosu, który był na ostatniej płycie. Natomiast same instrumenty bardzo dobrze, zastanawiam się czy koncert nie byłby wyśmienity, gdyby po prostu pozbyli się wokalisty na czas koncertu.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 12:44:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...osobiście jestem dość zażenowany występem jednego z moich ulubionych zespołów czadowych :cry: według mnie ( i nie tylko mnie) HR w takiej formie głosowej w ogóle nie powinien wychodzic na scenę , co ciekawe ,nie jest to -jak wiem tzw jednodniowa niedyspozycja tylko trwały stan... :cry: ...didżej makonen był jakis czas temu na ich koncercie w londynie i mówił to samo o "formie" HR... dla mnie to co widziałem przedwczoraj to niestety karykatura wystepu świetnej kiedyś kapeli .Jest mi smutno....najgorsze jest to ,że ten zespól niesie ze sobą pewną ideę ,która w takiej formie staje się groteskowa...a to już dopełnia czary goryczy.....

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 15:08:38 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 17 lutego 2007 03:25:03
Posty: 881
Skąd: toruń
elrond pisze:
najgorsze jest to ,że ten zespól niesie ze sobą pewną ideę ,która w takiej formie staje się groteskowa...a to już dopełnia czary goryczy.....

po owocach ich poznacie...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 15:42:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
....może rozwiniesz trochę wypowiedź ?....co do ewentualnych owoców ( i jakie to miałyby być owoce według Ciebie) ma fatalny koncert ? bo ja nie rozumiem zbytnio...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 21:01:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
elrond pisze:
może rozwiniesz trochę wypowiedź ?....co do ewentualnych owoców ( i jakie to miałyby być owoce według Ciebie) ma fatalny koncert ? bo ja nie rozumiem zbytnio...

Śpiewanie o miłości do Boga w oparach marychy z choroba umysłową w tle. O formie Hr i Jego ekscesach poza scenicznych było widamo juz dawno.
Występ dla mnie tez tego "zasłuzonego" zespołu oglądałem z zaciekawieniem, radościa, która w miare dalszych kawałków przerodziła się w smutek i zadumę. Najlepszy był Dr Know. Bas masakryczny. Stałem po stronie Jerryla i słyszałem jeden wielki huk. Stroili sie dosyć długo, a dźwię jakością nie powalał. Hr odnalazł sie tak naprawde tylko w kawałkach regowych. W szybkich się gubił. Uciekał za kolumny pare razy. Stał i czekał, wypadając na refreny i gubiąc się. W wiekszości mamrotał teskt i jak ktos juz pisał. Były to jakies interpetacje tekstu niż sam tekst. Opinie ludzi były mało pochlebne. Moje wrażenia sa mieszane. Zobaczyłem zespół do którego żywie szacunek, ale w takiej formie, zwłaszcza wokalisty nie chce ich juz oglądać.

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Ostatnio zmieniony pn, 20 lipca 2009 23:39:58 przez Bialy_Kruk, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 19 lipca 2009 21:42:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
przez chwilę myślałam, że może jestem uprzedzona, ale faktycznie kogo nie spotkałam to mówił to samo :cry: nie mogę pojąć, jak reszta zespołu może się godzić na takie występy :roll:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lipca 2009 18:49:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Mam mieszane odczucia jeśli chodzi o ich koncert. Z jednej strony obawiałem się totalnej chały, a jednak, moim zdaniem, tak źle nie było.
Na koncert poszedłem pod scenę, ludzie wariowali, dość duże pogo, jak się okazało nie takie straszne, na jakie wyglądało ;) HR zjarany mocno, żeby było go porządnie słychać, mikrofon powinien być z 5 razy głośniej. O ile w reggae to nie przeszkadzało, to w czadowych kawałkach było kiepsko. Inna sprawa, że jak byłem w pogo, to i tak spora część ludu śpiewałą teksty, więc jakoś tak nie odczuwałem tego, że HR zwalił sprawę ;) No i ta jego mina, jakbyśmy byli jego duchowymi dziećmi.. Masakra. Dobór kawałków OK, choć przeszkadza mi, że ich kawałki reggae są tak rozciągnięte. No ale to się tyczy nie tylko koncertów, ale i płyt. Tylko, że mogliby więcej czadów zmieścić...
Od strony instrumentalnej był naprawdę czad. Co prawda koncerty plenerowe, to nie to samo co klubowe, ale nie można mieć wszystkiego.
Mimo wszystko, dla mnie trzeci najlepszy koncert na Festiwalu.

Właśnie, zagrali coś z ostatniej płyty? Ja jej dawno nie słuchałem, także nie kojarzę już zbyt dobrze tych kawałków.

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lipca 2009 19:45:55 

Rejestracja:
pn, 07 listopada 2005 20:24:08
Posty: 3118
youzwa pisze:
Właśnie, zagrali coś z ostatniej płyty?

yeap, z pewnością "Give Thanks and Praises", nie wiem jak reszta, bo nie jestem na tyle obeznany


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lipca 2009 21:29:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
youzwa pisze:
No i ta jego mina, jakbyśmy byli jego duchowymi dziećmi..


:lol:

Słuchałem sobie dziś Quickness, może ogwiazdkuję numery w wolnej chwili. Dobra płyta mimo upływu lat :) . Dobre płyciwo chciałem rzec :wink: (nie wiem czy Stiw zna).

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lipca 2009 22:07:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 17:05:18
Posty: 3786
bardziej od formy hr przyczepiłbym się do natężenia grania rege, ale ogólnie koncert bardzo mi się podobał. wiadomo, że lepiej byłoby oglądać wijącego się po scenie pana wokalistę ale - litości - on jest w wieku mojej rodzicielki !


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 24 lipca 2009 22:54:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 04 grudnia 2004 20:50:09
Posty: 2005
Skąd: zNienacka
ceigrektezet pisze:
wiadomo, że lepiej byłoby oglądać wijącego się po scenie pana wokalistę ale - litości - on jest w wieku mojej rodzicielki !

Sława do czegos zobowiązuje!
Faktem jest,że śpiewał HR cicho. Ale dobrze,że wogóle zaspiewał. Obawiałem się,że za pierwszym razem jak schował się za kolumnami to juz nie wyjdzie do końca koncertu.

_________________
wiecznie wątpiący- gatunek ginący


Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych
eksperymentów zrezygnował.

Mark Twain


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 25 lipca 2009 00:02:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
nie chodzi o to, zeby się wił, ale żeby śpiewał :roll:

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Prazeodym i 179 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group