Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest sob, 20 kwietnia 2024 18:28:34

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: sob, 21 października 2006 17:10:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Ritchie Backmores Rainbow * * * 1\2
Obrazek
Pierwsza płyta Blackmora poza Purplami....
Trzeba przyznać muzyków dobrał niesamowitych w szczególności jeśli idzie o wokal i perkusję wyszło z tego coś na kształt super grupy.
Na szczęście takiej która doskonale ze sobą współgra.
Na pierwszej płycie pojawiają się już rzeczy wybitne:
Catch The Rainbow i Tample Of The King to przepiękne i poruszające ballady, bez wahania pełne pięć gwiazdek!.
Hard Rockowych hitów też tu nie mało!, rewelacyjne Man On The Silver Mountain, Seexteen Century..." i instrumentalne Still I'm Sad to wszystko numery na * * * * 1\2
Niestety reszta płyty jest mocno....nijaka. Wyprane z oryginalności If You Dont Like Rock n Roll czy Snake Charmer to jednak gnioty...
Tak więc pierwszą płytę najlepiej określić mianem nierównej ale mającej pierwsze przebłyski geniuszu które zapowiadały nadchodzące arcydzieło....

RISING * * * * * *
Obrazek
Bezapelacyjnie najściślejsza czołówka najlepszych albumów lat '70!!!
Nowa jakość w muzyce, poziom do którego nigdy wcześniej ani nigdy później zespół już nie zdołał się zbliżyć....w ogóle niewielu się to udało :wink:
To dla mnie jeden z najlepszych przykładów płyty mającej w sobie WSZYSTKO.
Początek porażający....piękne klawiszowe intro a potem taki riff :shock: :shock: :shock: grają jak zahipnotyzowani. Blackmore nadal w szczytowej formie co najciekawsze ani Dio ani Powell nie są od niego gorsi!
Płyta nie jest jakoś szczególnie długa a dzieje się w niej więcej niż w całej dyskografii King Crimson :wink:
Na płycie która ma zaledwie 6 utworów znajdują się aż 3 utwory na * * * * * *! z czego STARGAZER jest najbardziej 6 gwiazdkowym numerem ever :wink:
Rozbuchany aranżacyjnie numer pozwala pokazać się każdemu z najlepszej strony niesamowite partie Powella i prawdopodobnie najlepsza wokaliza Dio.....coś pięknego.
Obok wspomnianego Stargazera do totali należą jeszcze wspomniany Tarot Woman i rozpędzony Light In The Black.
Na albumie jest jeszcze jeden 5 gwiadkowiec i dwie czwórki :shock: :shock: :shock:
Jedna z tych płyt która na czasie nie tylko nie straciła ale mam wrażenie że nadal zyskuje no i....nigdy się nie nudzi.
Brawa!

On Stage * * * * *
Obrazek
No i jedna z najlepszych płyt koncertowych ever :D
Mimo braku najlepszych utworów udało się zespołowi stworzyć bardzo magiczną atmosferę....., no i energia tutaj wprost niszcząca!, co do materiału:
Genialna wersja Mistrated, w końcu ten numer doczekał się dobrego zaśpiewania!(za czasów Purpli z Coverdalem dramat....), rozbudowane o solo klawiszy i wokal Still I'am Sad + genialne wersje Man On The..." i Sixteen...".....w sumie wszystkie numery podobają mi się tutaj bardziej niż ich studyjne odpowiedniki może tylko Catch The Rainbow jest nieco za wcześnie na płycie, co trochę działa na niekorzyść ballady.
No i jeśli ktoś chce się dowiedzieć dlaczego Powell jest najlepszym rockowym perkusistą to właśnie ta płyta wydaje mi się być najodpowiedniejsza :wink:
Brawa należą się również reszcie składu która odwaliła kawał dobrej roboty.
Po raz drugi Brawa!....niestety okazuje się, że w pełni te brawa już po raz....ostatni.

Long Live Rock n Roll * * * 1\2
Obrazek
Czyli niestety już ostatnia studyjna płyta prawdziwego Rainbow. Na dodatek płyta nie do końca zachwycająca, nawet nie powiedziałbym, że dobra.
Choć zdarzają się utwory bardzo dobre: Kill The King(choć w tej wersji bez ognia), Long Live..." i Gates Of Babylon to do dziś klasyki.
Niestety reszta materiału nieco bezpłciowa i bez wyrazu, choć zła też nie jest...po prostu poprawnie.
Brzmienie płyty zrobiło się bardziej syntezatorowe a genialny swego czasu zespół Hard Rockowy zmienił się na następnych płytach w...pop. :cry:

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony pn, 19 maja 2008 23:23:54 przez MAQ, łącznie zmieniany 3 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 30 października 2006 21:08:43 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
chyba nikt nie lubi jednej z mych ulubionych kapel :wink: no ale cóż chyba trza będzie z tego zrobić wątek o Deep Purple chętnie bym się podjął tylko moje pytanie brzmi czy ktoś w niego zajrzy? jeśli tak to coś z tym zrobię, tak więc czekam na odzew

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 31 października 2006 15:09:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24319
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Ja lubię! Wprawdzie znam tylko "Rising" ale uważam że jest świetna! Bez wahania *****
Kolega Dio śpiewa jak natchniony, kolega Blackmore gra jak za najlepszych czasów - bo to wciąż są "najlepsze czasy", od "In rock" i "Machine head" minęło raptem kilka lat. Zgadzam się że "Stargazer" jest po prostu wybitny, galopuje przed siebie i przed siebie i mógłby się nie kończyć, a te wersy "My eyes are bleeding" i "I see the rainbow rising" pozostają w pamięci na zawsze. "Lights in black" lepsze by było gdyby było z dwie minuty krótsze ale to już czepianie się szczegółów.
"Tarot woman" i "Run with the wolf" są mocno Purpurowe ale przecież żaden to wstyd i żadna dziwota patrząc na obecność Blackmore'a.
Wątek o Purplach? Czekam.
Pippin

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 31 października 2006 23:45:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
To już chyba ostatni post z serii Remasters :wink:
Ni i trochę nie po kolei będzie :wink:
In Rock * * * * * -
Obrazek
Płyta wielka, przełomowa i w ogóle kamień milowy.
Kompozycje jak na wielką płytę przystało też wielkie :wink: Speed King, Child In Time, Hard Livin' Man to wszystko klasyki które do dziś na tej(i nie tylko na tej :wink: ) płycie brzmią super.
W ogóle brzmienie tej płyty jest bardzo charakterystyczne, może trochę przestarzałe, ale jak dla mnie właśnie przez to intrygujące.
Warto podłapać wersję oczyszczoną, dużo bonusów. :wink:
Szczególnie ciekawe są Jamy i robocze wersje różnych numerów, no i dołożono singiel....Black Night,
Is a, long way from hooome :wink:

Fireball * * * *\* * * * *!
Obrazek
Czwóreczka za materiał podstawowy a piątka za Remastera.
I znowu super album, tylko trochę nierówny...ale wydaje mi się, że o tym wszyscy wiedzą :wink:
Nie ma co się rozpisywać nad tym, że Killery(Fireball, Fools) pomieszane zostały z badziewiami(Anyones Douther)
Bardziej chciałbym się skupić na bonusach :wink:
O tyle o ile na In Rock były fajne to tutaj są rewelacyjne!, jak dla mnie WSZYSTKIE Studio Out Takes powinny znaleźć się na albumie!, no i dodano też kawałki singlowe....Strange King Of Woman i I'am Alone...to dla mnie pełne piątki.

Machine Head * * * * 3\4\ * * * *
Obrazek
No i z tą płytą to jest pewien problem....trochę :wink:
Programowo jest to bezapelacyjnie najmocniejsza płyta Purpli, muzycznie to.... każdy numer jest REWELACJĄ, niestety bladną nieco te numery z powodu lepszych wersji z MADE IN JAPAN i niestety dość kiepskiego, mało wyraźnego i płaskiego brzmienia.
No i szkoda, że na żadnej koncertówce z najlepszego okresu grupy nie ma wspaniałego Pictures Of Home.

Okres inny niż z Gillanem i Blackmorem wchodzi mi kiepsko....
Coverdale'a nie cierpię za nachalną, niesłuchalną wręcz manierę, Hughsa nie lubię za brak siły w głosie i wpychanie się tam gdzie nie trzeba a z Turnerem znam słabo.
Przychodzi więc czas na...

PERFECT STRANGERS * * * * * 1\2
Obrazek
Czyli najlepszy Reunion Ever!, płyta mocna z dużą zawartością hitów.
Knockin At Your Back Door to jeden z najlepszych otwieraczy ever, a Perfect Strangers to jeden z numerów na 6 gwiazdek.
Reszta materiału co najmniej....nie odstaje :shock:
No po prostu nie do wiary jak im wyszła ta płyta!!!
Lord w szczytowej formie, w ogóle wszyscy grają tu jak w amoku....
Porażający album.
Aha, zdecydowanie odradzam wersję z bonusem....wybitnie nudnym i nie opasującym do płyty....

The Battle Rages On * * * * -
Obrazek
Czyli powrót po raz drugi...no i po raz drugi z klasą....
Choć już nie tak perfekcyjny :wink:
Mimo to perełek nie brakuje, mało tego zdobyłbym się na twierdzenie, że powstało całkiem sporo klasyków!, o których zapomnieć nie wolno np przy tworzeniu best offffa :wink:
Najbardziej porażają trzy numery:
tytułowy, piękna ballada Solltaire i przede wszystkim
Anya!, to chyba kolejna szósta...szczególnie moment the spirit of freedom...CIARY!!!
Rzeczy naprawdę fajnych jest jeszcze trochę np pogodny Time To Kill czy Ramshackle Man.
Reszta raczej przeciętna, choć mielizny jakiejś specjalnej też nie ma.
Nasuwa się tylko jedna refleksja.....szkoda kurwa tego składu....

Bardzo ciekawą i stosunkowo nową płytą Purpli jest....

Bananas * * * 1\2
Obrazek
Przyznam się szczerze, że nie wierzyłem w możliwość nagrania przez ten skład czegoś dobrego...., no i tytuł jakiś taki plastikowy.....muzyka za to co najmniej przyzwoita!
Jest kilka numerów które spokojnie można grać na koncertach :wink:
A płyty to się za jednym zamachem bez bólu słucha :D
Fajnie, że powstała dobra płyta nowego Puple.

Coś więcej o Purplach Live:
http://ultimathule.nor.pl/viewtopic.php?p=183265#p183265

No i ode mnie to by było na tyle :wink: , tzn znam jeszcze wiele ich płyt ale nie lubię niektórych na tyle, że aż nie chce mi się o tym pisać....wolę się zachwycać tym co zrobili wybitnego.

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony pt, 15 sierpnia 2008 18:35:36 przez MAQ, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 listopada 2006 00:33:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 22 listopada 2004 14:05:36
Posty: 7312
Skąd: Warszawa/Stuttgart
Rainbow nie znam, i pewnie nie poznam bo nie trawię wokalu Dio

Deep Purple - dobre utwory ale po całości mnie nie bierze. W sumie chyba najbardziej lubię Perfect Strangers (utwór, bo całej płyty nie znam)

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 listopada 2006 00:39:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
MAQ, dawno nie czytałem o Deep Purple, ale mam wrażenie, że do programu płyt włączasz single, których pierwotnie na nich nie było. Np. Black Night nie było na In Rock. Bo już z Strange kind Of Woman to nie pajętam.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 listopada 2006 17:54:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
kurde masz rację teraz też spojrzałem i okazało się, że zostały dodane do edycji remasterowanej :oops: no cóż co nie zmienia faktu, że są genialne :D

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 listopada 2006 21:46:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
...jak chodziłem do podstawówki to w 7-8 klasie deep purple było moim ulubionym zespołem...ale teraz....
IN ROCK *** puściłem sobie niedawno i .....broni się tylko Dziecko w czasie....Black night -owszem fajny kawałek ,ale ja znam znacznie lepszą wersję koncertową z płyty 24 carat purple
FIREBALL **** podoba mi sie utwór tytyłowy no i Fools i Strange kind of woman..
MACHNE HEAD ***wiadomo ,że sa tu wielkie hity ale maja one o wiele lepsze wersje na Made in japan !.....brzmienie tej plyty mi sie strasznie nie podoba....jakoś sucho i płasko.....ale jeden kawałek bym wyróżnił -Pictures of home...
MADE IN JAPAN ***** jak dla mnie najlepsza ich plyta ,świetna koncertówka..chociaż uważam,że Dziecko w czasie im nie wyszło...a solówka prekusisty mogłaby byc troche krótsza...ale poza tym bomba !

WHO DO WE THINK WE ARE ** tak naprawde to podobas mi sie tylko Place in line...
BURN** bardzo fajny utwór tytułowy....a potem....odszedł Gillan (nie wiedzieć po co)....słabo......

_________________
ooooorekoreeeoooo


Ostatnio zmieniony śr, 01 listopada 2006 22:04:02 przez elrond, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 01 listopada 2006 22:02:50 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
RAINBOW...też pamiętam z podstawówki ...jak byłem w 8 klasie to wyszła płyta "Rising" ...Dio na wokalu...wtedy mi sie podobało...szczególnie utwór Stargejzer....potem pamietam jeszcze płyte "Long live rock'roll"...i utwór Kill the king....no i wszystko...

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 02 listopada 2006 21:46:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
:D

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 02 listopada 2006 22:01:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25386
Deep Purple obok Stonesów jest tym zespołem ze ścisłej czołówki klasyki rocka, którego praktycznie nie słucham...

a nawet, cholerka, nie mogę się zdobyć na stwierdzenie, że go cenię...

no bo tak: pod względem czystego hardrocka zespół wymiata, ale taki czysty hardrock nigdy nie wydawał mi się interesujący, choćby w Led Zeppelin - Heartbreaker, Communication Breakdown, nawet Immigrant Song rażą topornością w porównaniu do hardrocka zmieszanego z BLUESEM. A w Deep Purple bluesa to ze świeczką szukać.

wokalnie, hmm, ja nie powiem przecież, że Gillan był słaby czy coś, bo bym bzdurę palnął, ale w porównaniu do Planta wypada moim zdaniem tak, jak Brian Johnson do Bona Scotta w ACDC :? Tzn. to, co jednemu wychodziło z wielką siłą i autentycznością, u drugiego zalatuje bezdusznym naśladownictwem... Oczywiście Gillan przerasta Briana Johnsona o dwie ligi, ale takoż Plant Scotta, stąd porównanie.

a pod względem utworów? arcydziełem, w którym niczego bym nie zmienił, jest dla mnie Child in Time. Zaskakująco świetny jest utwór Perfect Strangers, niestety nigdy nie słyszałem całej płyty, ale tytułowy rewelacja! Sporo kawałków takich jak wspominane tu Black Night i Strange kind of Woman, albo Hush, czy choćby te do bólu zdarte Smoki na wodzie... np fajne to, z kopem i w ogóle, ale one wszystkie dla mnie brzmią jak Niezwyciężony - czyli do niczego się nie przyczepię, ale też i czegoś brakuje (przy czym oczywiście wolę Niezwyciężonego od wszystkich wymienionych ;-)).


Faktem jest, że nie umiem oceniać Purpli bez porównywania z Led Zeppelin, gdzie, proszę wybaczyć, przegrywają na WSZYSTKICH frontach, jakie mozna wymyśleć. No nie, keyboardzista lepszy w Deep Purple ;-)

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 02 listopada 2006 22:08:58 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Crazy pisze:
Faktem jest, że nie umiem oceniać Purpli bez porównywania z Led Zeppelin, gdzie, proszę wybaczyć, przegrywają...


No więc dla mnie jest zupełnie odwrotnie, szczególnie jeśli chodzi o Plant kontra Gillan ja Gillana uważam za najlepszego wśród wszystkich!
Jedyną płytą jaką lubię jest piosenka pozostała ta sama ale o gustach się nie rozmawia :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony śr, 09 lipca 2008 20:57:44 przez MAQ, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 02 listopada 2006 22:35:35 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25386
MAQ pisze:
Gillena uważam za najlepszego wśród wszystkich!

hehe, mogłem się tego spodziewać od kogoś, kto mówi, że Tankina ma niecharakterystyczną barwe głosu, a Hetfield jest wielkim wokalistą ;-)

najwyraźniej czegoś innego oczekujemy od śpiewaków!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 02 listopada 2006 22:56:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
i tak bywa :D

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 11 listopada 2006 00:55:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28013
Okazuje się, że do Parpli mam dość ciepły stosunek. Nie pamiętałem o tym bo bardzo dawno ich nie słuchałem :) . Pewnie wynika to w niemałym stopniu z tego, że słuchałem ich za dzieciaka (z bułgarskich winyli z resztą).
Lubię ich, choć wcale mi na tym nie zależy :) . Ale głównie tych starych - klasycznych, siedemdziesiątych. Późniejsze płyty jakoś w ogóle mnie nie interesują, podobnie jak cały Rainbow.

Nie wiem czy jest to zgodne z rzeczywistością, ale mam dość silne wrażenie, że w grze Popkorna w Armii było sporo purplowego pierwiastka - np. na Pocałunku. Ale zwracam na to uwagę nie słuchając Armii, tylko podczas słuchanie Deep Purple...

dp prpl :wink:

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group