Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 28 kwietnia 2024 16:39:30

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 17 lutego 2007 23:32:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
na co się zespol Dio porwał! aż nie wierzę!, nawet nieźle im wyszło :shock: :shock: :shock: :shock: http://youtube.com/watch?v=lTSZfCK82gA& ... ed&search=
Oczywiście w porównaniu do wersji studyjnej to jest bardzo wiele niedosytów ale sam fakt jest wręcz powalający....

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 05 sierpnia 2007 22:21:44 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Jak już pewnie wiele osób wie uważam Deep Purple za najlepszy band koncertowy na świecie :D
Ostatnio kupiłem sobie kolejną koncertówkę z ich najlepszego okresu i stwierdziłem że przydałoby się jakieś podsumowanie tego mojego koncertowego zbioru....

DEEP PURPLE MADE IN JAPAN * * * * * * *
Lista Utworów:
Highway Star
Child In Time
Smoke On The Water
The Mule" (Drum Solo)
Strange Kind Of Woman
Lazy
Space Truckin


Czyli najlepsza płyta koncertowa w historii muzyki. Każdy utwór lepszy niż jego oryginalna studyjna wersja :shock: Płyta którą wręcz nie można się znudzić. Każdy członek zespołu osiąga tutaj apogeum swoich możliwości, każdy ma swoje parę minut. Gillan szaleje w Strange kind Of Woman bawiąc się w dialog gitarowo-wokalny z Blackmorem, Lord ma swoją niesamowitą partię klawiszową w Lazy i genialne solo w Highway Star, Paice również ma swoje solo w The Mule- bardzo często zdarza się, że solówki perkusyjne mnie nudzą, tej słucham z prawdziwą przyjemnością :D no i został nam chyba największy bohater wieczoru, jak dla mnie motor napędowy tego zespołu czyli Ritchie Blackmore jego pomysły i solówki to magia... :shock: Generalnie MADE IN JAPAN to coś więcej niż kncertówka...to mistyka... dla mnie słuchanie tej płyty od początku do końca to obcowanie z czymś absolutnie Totalnym... :shock: :D

DEEP PURPLE IN CONCERT * * * * 1\2
Lista Utworów:
CD 1(1970)
Speed King
Wring That Neck
Child In Time
Mandrake Root
CD 2
Highway Star
Strange Kind Of Woman
Lazy
Never Before
Space Truckin
Lucille

No i już widzę pierwsze reakcje: nie ma co czytać, totalny brak obiektywizmu przecież z jakiegoś powodu płyta dostała w renomowanym piśmie muzycznym(TR) * * 1\2. A już się tłumaczę :wink: w TR oceniano wersję jedno płytową na której nie ma....najlepszych momentów z tego zbioru :roll:
Na pierwszej płycie dominują utwory straszniee dłuugie, nie mniej jednak na pewno nie są to rzeczy nudne, wręcz przeciwnie są wręcz porywające z tym, że pokazują trochę inne oblicze Deep Purple niż to które znamy z MADE IN JAPAN. Np w takim Wring That Neck dużo jest dość jazzującego klimatu i dużo dość osobliwych klawiszy. Mandrake Root również pokazuje nam trochę jakby mniej hard rockowe oblicze Purpli. Gorzej niż na MADE IN JAPAN wypada Child In Time z dość sporą wpadką Gillana :wink: choć ta wpadka tylko dodaje bardzo "prawdziwego" klimatu tej płycie.
Płyta numer dwa to występ z roku 1972 więc czasy promocji Machine Head. Do niespodzianek repertuarowych zaliczyć należy świetnie wykonane Never Before i cover Lucille, reszta raczej oczywista. Wykonanie Strange Kind Of Woman może śmiało konkurować z tym z MADE IN JAPAN reszta to wykonania co najmniej świetne, ale ja jednak wolę te z wiadomo której płyty :wink:(edit: spojrzałem na stronę TR i niby były wszystkie utwory...czyli albo mi się pomyliło albo na stronie ktoś podał inną listę niż w tamtym numerze...czy ktoś może mi pomóc? Pippin?)

DEEP PURPLE LIVE IN JAPAN * * * * * *
Lista Utworów:
Płyta 1
Highway Star
Child In Time
The Mule (Drum Solo)
Strange Kind Of Woman
Lazy
Space Truckin'
Black Night (Encore)
Płyta 2
Highway Star
9. Smoke On The Water
Child in Time
Strange Kind Of Woman
Lazy
Space Truckin'
Płyta 3
Highway Star
Smoke On The Water
Child In Time
Strange Kind Of Woman
Lazy
Space Truckin'
Speed King (Encore)

Czyli prawie pełny zapis wszystkich trzech koncertów z których potem utworzono MADE IN JAPAN. Fakt na tamtą płytę faktycznie wybrano najlepsze wersje z możliwych. Co nie zmienia faktu, że nieznana wcześniej część materiału jest słaba, wręcz przeciwnie, jest co najmniej rewelacyjna :D Mimo, że set każdej z płyt się w bardzo dużej części powtarza to każda aranżacja jest inna. Każda wersja któregokolwiek utworu w jakiś sposób zaskakuje :shock: :D
Jakże niesamowicie zgraną kapelą było za swych najlepszych czasów Deep Purple... to wręcz niepojęte. :D Utworem nigdy wcześniej na żywo nieprezentowanym jest Black Night i również podtrzymuje tradycję rozkładania na łopatki studyjnych pierwowzorów. Piękny to zestaw.

Mam jeszcze jedno DVD:
DEEP PURPLE LIVE IN CONCERT 72\73 * * * * 1\4
Lista Utworów:
1972:
Highway Star
Strange Kind Of Woman
Child In Time
The Mule
Lazy
Space Trukin'
Fireball
Lucille
Black Night
1973(kolor):
Strange Kind Of Woman
Smoke On The Water
Space Trukin'

Z tym, że to wydawnictwo adresowane jest raczej do najbardziej zagorzałych fanów Purpli. O tyle o ile część kolorową obejrzeć może bez wahania każdy, nawet ten kto nigdy wcześniej Purpury nie słyszał, o tyle z częścią czarno-białą może mieć początkujący fan pewien problem :wink: głównie z powodu trochę płaskiego dźwięku, nie mniej jednak dla maniaków rzecz nieoceniona.

Podsumowując: W kwestii grania na żywo nikt nie może równać się z Deep Purple :twisted:

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony pn, 06 sierpnia 2007 22:36:46 przez MAQ, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 sierpnia 2007 14:20:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
MAQ pisze:
DEEP PURPLE MADE IN JAPAN * * * * * * *
- no, ja bym to podzielił na pół, a i to 0,5 gwiazdki na końcu zostawił tylko przez sentiment :) .

MAQ pisze:
Gillan szaleje
- i to jest dla mnie chyba największy problem, okrutnie męczy momentami...

No i ogólnie dla mnie ta płyta straciła urok, nie pociąga mnie od jakiegoś czasu takie pitolenie i jakby pustwe popisy. Wybacz MAQ.

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 sierpnia 2007 15:20:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
udam, że nie widzę tego posta...

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 sierpnia 2007 23:22:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 15:59:39
Posty: 28016
MAQ napisał:
DEEP PURPLE MADE IN JAPAN * * * * * * *
- no, ja bym to podzielił na pół, a i to 0,5 gwiazdki na końcu zostawił tylko przez sentiment .

MAQ napisał:
Gillan szaleje
- i to jest dla mnie chyba największy problem, okrutnie męczy momentami...

No i ogólnie dla mnie ta płyta straciła urok, nie pociąga mnie od jakiegoś czasu takie pitolenie i jakby pustwe popisy. Wybacz MAQ
.


:wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 06 sierpnia 2007 23:32:09 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
o w dupę...i to jeszcze na czerwono................tragedia......
Niech lepiej Pippin coś napisze o On Stage, może to mnie jakoś podniesie na duchu....Crazy proszę wytnij tego posta, gdyż kolega antiwitek sie powtarza a tekst pitolenie i jakby pustawe popisy zakrawa na bana.... :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 sierpnia 2007 08:33:03 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24322
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
MAQ pisze:
Niech lepiej Pippin coś napisze o On Stage

Się zrobi przed końcem tygodnia. W ogóle ja mam jakieś zaległości w tym wątku koszmarne.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 07 sierpnia 2007 08:43:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Peregrin Took pisze:
W ogóle ja mam jakieś zaległości w tym wątku koszmarne.

w sumie to nie jest zbyt długi :wink: (choć nie mam pojęcia dlaczego....)

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 kwietnia 2008 13:51:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Onyx 18.04.2008 Lizard King

Nie od dziś wiadomo, że Lizard King to jedyna knajpa w Poznaniu, w której za darmochę można trafić na naprawdę dobre koncerty....
To co zdarzyło się w tym klubie wczoraj przeszło moje najśmielsze oczekiwania :shock:
Występ grupy Onyx (swoją drogą mogliby się pokusić o lepszą nazwę :wink:) można określić jako istny.....wehikuł czasu!, czyli lata '70 kontratakują :wink: I to w wielkim stylu.
Onyx'a na scenie cechuje, luz, feeling, a także spora dawka spontaniczności co w połączeniu z hard rockowym wykopem i dobrze ułożonym setem skutkuje.....genialnym koncertem :wink:
Panowie zeszłego wieczoru zaprezentowali 9 autorskich kompozycji w stylu najmocniejszego wcielenia grupy Test z niewielką domieszką Breaokutu. Mimo tych skojarzeń zaryzykuję jednak stwierdzenie, że Onyx gra przede wszystkim własną muzykę.
Z owych 9 numerów najbardziej spodobały mi się Ocaleni, Oko Proroka i Na Zapomnianej Stacji z pięknym tekstem.
Oczywiście obok setu "własnego" nie zabrakło klasyki rocka....głównie z repertuaru wielkiej trójki czyli:
Zeppelin-Purple-Sabbath
I wszystkie numery zostały zagrane co najmniej brawurowo, w duchu lat w których powstawały....aż się łza w oku kręci słysząc te utwory tak bliskie swoim pierwowzorom, a nie było tego mało Stange King Of Woman, Moby Dick, Iron Man, Paranoid, Heartbreaker, Smoke On The Water, Burn Lotta Love....i jeszcze parę innych.
Podczas Lotty do wokalisty dołączyła bardzo ładna dziewczyna, niestety nie dane nam było słyszeć jej śpiewu :wink: Bardzo Rock'n'Rollowo to wyszło :wink:
Jak i cały ponad dwu godzinny koncert. Publika zdawała się dobrze bawić, szkoda tylko, że nie było jej za wiele...., no właśnie, na koncerty TAKICH kapel przychodzi garstka ludzi a Behemot święci sukcesu za granicą.....i gdzie tu sprawiedliwość?

A oto pełna lista utworów:
Tush
Strange Kind Of Woman
Sail Away
Ocaleni
Nie Pytaj
Ślad Twych Stóp
Na Rozdrożu
Kiedy Bestia Nie Chce Spać
Twój Dzień
Świńskie Ryje
Oko Proroka
Moby Dick
Iron Man
Paranoid
Heartbreaker
Smoke On The Water
Stormbringer
Burn
Na Zapomnianej Stacji
Breadfan
Whole Lotta Love


Nie pozostaje nic innego jak tylko zakrzyknąć....
LONG LIVE ONYX!

PS sorry wszystkim, że wyszło tak patetycznie i oficjalnie ale ta recenzja ma być na użytek zespołu więc tak się jakoś porobiło :wink:
PS 2 w wątku o Purplach po to żeby Pippin w końcu coś napisał, a poza tym stylistyka którą zaprezentował zespół tak naprawdę najbliższa jest właśnie Purplom :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 kwietnia 2008 14:58:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 20 stycznia 2008 14:09:14
Posty: 4702
Purple mieli idealne predyspozycje żeby zostać największym zespołem rockowym świata. I wszystko spieprzyli. Częste zmiany składu niestety bardzo negatywnie odbiły się na ich płytach :cry:
Później coś ogwiazdkuję.

_________________
gdzie znalazłeś takie fayne buty i taką fayną głowę?


FORZA NAPOLI SEMPRE!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 kwietnia 2008 15:16:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 28 stycznia 2005 15:46:47
Posty: 21407
Skąd: Autonomiczne Księstwo Służew Nad Dolinką
Prazeodym pisze:
Purple mieli idealne predyspozycje żeby zostać największym zespołem rockowym świata.



Takie (a nawet większe) predyspozycje to miało wiele zespolów ;)

A w ogóle jak się tak zastanowić, to jakie warunki musi spełniać zespół (i jego muzyka), żeby można go było nazwać "największym"?

Temat na osobny wątek? Może...

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 kwietnia 2008 15:46:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 08:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Pet pisze:
A w ogóle jak się tak zastanowić, to jakie warunki musi spełniać zespół (i jego muzyka), żeby można go było nazwać "największym"?
Jak dla mnie to największym zespołem była wagnerowska orkiestra symfoniczna w Bayreuth. 116 luda!

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 kwietnia 2008 16:00:28 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 15:36:56
Posty: 7696
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
azbest23 pisze:
ak dla mnie to największym zespołem była wagnerowska orkiestra symfoniczna w Bayreuth. 116 luda!


zmieniasz zeznania:
http://www.ultimathule.nor.pl/viewtopic ... 614#p198614
Obrazek

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 19 kwietnia 2008 16:08:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 29 maja 2006 08:57:07
Posty: 10786
Skąd: Gdynia
Bo wtedy z Wagnerem ja miałem tyle wspólnego co z samochodami drogimi.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 17 maja 2008 11:16:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Przybyła mi kolejna koncertówka :wink:
RAINBOW LIVE IN MUNICH 1977 DVD * * * * 1\2
Obrazek
Jeżeli komuś podoba się On Stage to kolejnym zakupem powinno być właśnie to DVD.
Choć powtarza się tutaj niestety zarzut co do setlisty ani Tarot Woman, ani Light In The Black, ani STARGAZERA :( ....no cóż mieli jakąś dziwną wizję nie grania swoich najlepszych numerów.
Nie mniej te które są dorobiły się wersji wprost rewelacyjnych!
Moimi faworytami są tutaj Mistreated(za Coverdale'a niesłuchalny....tutaj GENIALNY numer) w którym Dio pokazuje co potrafi, Catch The Rainbow(na On Stage mnie denerwuje bo zajmuje 1\4 płyty i jest za wcześnie, tutaj wkomponowane idealnie!) i Still I'm Sad z GENIALNĄ solówką Powella!
Reszta materiału co najmniej bardzo dobra.
Na tym DVD uwidacznia się jeszcze pewna sprawa, mianowicie jak wielkim....snobem był w tym czasie Blackmore :wink: kończyć koncert solówką, zaczynać solówką i w każdym numerze mieć solówkę hehe trochę się tego dużo robi :wink:
Choć końcowe rozwalenie gitary robi wrażenie :wink:
Jeśli chodzi o sprawy czysto techniczne dźwięk i obraz mógłby być lepszy, no ale minęło 31 lat :wink:
Nie mniej koncert jest świetnie zmontowany, nie ma pogoni za obrazem, każdego muzyka można sobie dokładnie obejrzeć.
Dla fanów pozycja prawie obowiązkowa :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 91 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5 ... 7  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 291 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group