Płyty 2006 dla mnie - w paru miejscach wydane jeszcze w 2005 ale przeze mnie słuchane dopiero w 2006 więc tak liczę)
1. 2TM2,3 – 888 (bezapelacyjnie!!)
2. Depeche Mode – Playing An Angel (2005)
3. Kate Bush – Aerial (2005)
4. Sinead O’Connor – Throw Down Your Arms (2005)
5. Morrissey – Ringleader of the Tormentors (równie dobra jak You Are The Quarry sprzed dwóch lat, bardzo dobry okres Morrisseya, chyba najlepszy w solowej działalności)
6. Triquetra - T
7. Killing Joke – Hosannas From The Basements Of Hell (tu płyta bardzo dobra ale oczekiwania były chyba zbyt duże)
8. David Gilmour – On An Island (uratowane przez koncert)
9. dEUS – Pocket Revolution (2005)
10. Misfits – Static Age / Taniec szkieletów (to jeszcze większe starocie ale bardzo intensywnie słuchane w 2006)
+ wyróżnienia dla wszelkich płyt The Beatles i Pink Floyd bardzo intensywnie słuchanych w 2006
Rozczarowania:
1. Odwołany koncert Killing Joke
2. Tool – 10 000 Days (zdecydowanie największe, nic nowego po prostu, w ogóle mi się nie chce tego słuchać)
3. Iron Maiden – A Matter Of Life And Death (mało razy słuchałem, muszę jeszcze do niej wrócić, ale na razie zupełnie nie chwyciła)
4. Pearl Jam – Pearl Jam (niby dobra ale jakoś do niej mało wracam)
5. Red Hot Chili Peppers – Stadium Arcadium (jw + przerost formy nad treścią, pojedyncza płyta byłaby bardzo dobra a tak za dużo powciskanych zapychaczy)
DVD: Armia – Stodoła 2005 (bez żadnej konkurencji), Lao Che trzeba jeszcze zakupić
Koncerty:
1. David Gilmour w stoczni - wymarzony, wyczekany przeze mnie koncert, i Echa (*******)
2. New Model Army na Juwenaliach UW - magiczny koncert, dwie najlepsze Armie świata na jednej scenie
3. Taniec Szkieletów w BOKu Tarchomin (+ wystawa oczywiście) - pierwszy ever koncert Mikołaja!!!!
4. 2TM2,3 w Proximie (888) - pażdziernikowy, urodzinowy
5. Depeche Mode w Spodku - zdecydowanie ponad oczekiwania
6. Armia na Juwenaliach UW (patrz 2 +
spójrzcie jak pada deszcz)
7. Trupia Czaszka w Venie (za to co się działo na scenie i pod nią
)
8. Taniec Szkieletów w Venie (zwycięzki koncert, pierwszy Taniec z Gerem)
9. 2TM2,3 w Proximie (Pokolenie JPII) - OK tylko publika nie dopisałą
10. Armia + goście w Stodole (styczeń) - też OK ale w porównaniu z rokiem wcześniej jednak słabiej
11. Dezerter na Juwenaliach UW - Dezerter w pełnym słońcu nie zadziałał, a szkoda
ogólnie koncertowo mniej obficie (+ w ostatniej chwili nie pojechałem na Toola + odwołany Killing Joke) niż rok wcześniej ale kilka koncertów zostanie na zawsze w głowie
Zaloguj się
Zarejestruj się
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
ta, jasne.... a Budzy tam ryczy jak nigdy 
