Ultima Thule

będzie musiało, u mnie na 100% w pierwszej piątce jeśli nie trójce
A jak sobie tak spojrzałem to rok '76 będzie wybitnie wybitny 8)

_________________
http://freemusicstop.com

1. Led Zeppelin, Physical Graffiti
2. Pink Floyd, Wish You Were Here

Znów ubogo, ale znów punkt dla Zespołu Wszechczasów. Trochę ślepo, ale już trudno. Resztę znam zbyt słabo lub nie lubię.

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

będę miał ten problem ale dopiero za ponad 20 lat

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

Okazało się jednak, iż ze względu na premierowy charakter materiału można uznać debiutancką płytę koncertową za pełnoprawnego uczestnika plebiscytu Ja ten problem mogę mieć przy okazji "Jane's Addiction"

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night

he he właśnie tę płytę i ja miałem na myśli

_________________
Klaszczę w dłonie ...
... by było mnie więcej ...

10 punktów

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

O tym samym myślałem...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

SBB i Krzak też debiutowały koncertówką.

Ale TSRTS nie zawiera premierowego materiału - więc nie powinno być dopuszczone.
Chyba, że dojdzie do "falandyzacji" zasad

_________________

"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"

Wiadomo że Zeppelini to Zespół Wszechczasów a The Song Remains the same to jeden z koncertów wszechczasów ale na Boga, Koledzy, tam NIE MA premierowego materiału!!! Są improwizacje na temat numerów które dobrze znamy...
A może to moje niespecjalne uwielbienie do płyt koncertowych daje znać o sobie i dlatego marudzę...

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

W temacie debiutów koncertowych to jeszcze TSA, moim zdaniem absolutnie musi się liczyć.
Piotrze - w temacie Kaczmarskiego, akurat na "Live" jest sporo nowości i bym to liczył!
Z koncertówek jego za to na pewno bym odrzucił (oprócz 20(5)) "Strącanie aniołów".

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Z tym mam problem, bo część z tych nowości pojawiła się też w końcu na innych płytach. Tylko, co z tego, skoro niektóre na "20(5) lat później"

Z Carmagnole, Live - Chicago i 20(5) lat później jest w ogóle kłopot, bo na każdej z tych płyt da się znaleźć coś, czego nie ma gdzie indziej (Ballada o powitaniu, Quasimodo albo choćby i Mufka) albo jest tylko właśnie na Carmagnole i 20(5) lat później (Bosch)...

Jeszcze trochę się pozastanawiam i z płyt oficjalnych wykluczę tylko "Strącanie aniołów", "Świadectwo" i "Koncert '97"...

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

Zaraz zaraz!
nowości na "Carmagnole":
Ślepcy, Bosch, Pamiętnik, Karmaniola, Powitanie, Wysocki
na "Chicago":
Listy, Jasieński, Przyjaciele, Młody las, Intelektualiści, Koncert, Artyści, Kołysanka, Ballada pozytywna, Zbroja
na "Live":
Klasa, Morze, Wrzesień, Lalka, Obława 2, Obława 3, Panna S.

na "20(5)":
Tytani, Prośba, Quasimodo, Mufka + kawałek lub dwa z "Mimochodem"

Moje SUBIEKTYWNE wrażenie było: 20(5) nie liczyć, resztę tak....
ale teraz to i z 20 mam zagwozdkę jak sobie policzyłem.
Anyway, u mnie i tak z tych wszystkich tylko "Live" by się w dziesiątce mieściło.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

...za najgorszą ich płytę ?

_________________
ooooorekoreeeoooo

Cóż, nobody's perfect

_________________
Bez zbroi wychodzić się boję.

Niby gdzie? (oprócz "Września")

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.