Ultima Thule

ten pomalowany za kotka był numerem jeden dla mojej przyjaciółki z podstawówki, ja wolałam tego z gwiazdą. miałam plakaty na ścianach, ale ze były to dawne czasy, więc plakaty były w formie powiększonych czarnobiałych zdjęc (głęboka podstawówka ). potem kolega dostawał od taty z rfn-u brava i popcorny no i prawdziwe płyty!
od tego czasu nie słyszałam zespołu kiss (ale sentyment pozostał jak widac)

_________________
ja herez ja herez

czegoś takiego u KISS jeszcze nie widziałem,(za wyjątkiem jakiegoś występu telewizyjnego) szkoda bardzo....

_________________
http://freemusicstop.com

kolego Piła co sie tak z nich nabijasz co?:P
nie wiem czy moja hipoteza jest sluszna ale moze ty im po prostu zazdroscisz posaidania pewnych niezaprzeczalnych atutów?
pytanie tylko czego najbardziej?
a. bujnego owłosienia klatki piersiowej (patrz wokalista)
b. gitary basowej w kształcie topora
c. kozaczków
no albo d. powodzenia u płci pieknej, zarzut o domniemanym homosexualizmie jest conajmniej nieterafiony, czego najlepszym dowodem jest Natalia wraz z kolezanką. Nie podkochiwaly by sie chyba w zniewiescialcach...

jesli o mnie chodzi to mi sie o wiele bardziej podoba/smieszy ich image niz sama muzyka, jak dla mnie trzeba miec w sobie jakas iskre Boza ze by wyjsc na scene ubrany w takie ciuszki...obcisle żółte niby kalesony...(cieakwe jak to sie fachowo nazywa?)

chociaz w sumie muzyka tez moze byc. znam ich cale 4 kawalki i w polaczeniu z obrazem sa jak dla mnie sa naprawde niezle,
pierwszy utwór "i was made 4 lovin U baby" czy jakos tak, muza calkiem calkiem, swietny text szczegolnie kawalek

"And tonight we're gonna make it all come true
'Cause girl, you were made for me
And girl I was made for you"
on ten fragment bardziej mowi niz spiewa z tego co pamietam ale robi to tak przekonywujaco ze nawet mnie, slyszac to, przechodza po plecach ciarki

drugi maj fejwret song to 'lick it up' jest tez do tego ciekawy teledysk, chłopaki, niestety juz bez mejkapu, dostaja sie do jakiejs dzielnicy zamieszkalej przez dzikie wyluzowane laski (sam tez chcialbym wiedziec gdzie sa takie miejsca...tez bym sie tam wybral)ale najlepsze jest to ze faceci maja na nogach przesliczne kozaczki, chyba kozaczki bo wsumie to nie wiem jak dokladnie sie takie obuwie nazywa, moze pół kozaczki?
mi sie osobiscie najbardziej podobaja te w panterke...sa w deche jak to sie mowi
http://www.youtube.com/watch?v=PzmqgLmCzNQ
prawde powiedziawszy to chetnie wstapil bym do jakiegos ich cover bandu..

hehe a tak na marginesie moze by ktos zalozyl wątek o alice cooperze, ja niestety nie moge bo znam chyba ze 3 piosenki ale...ale mysle ze jest to tez postac godna uwagi, pojzon, pojzon ranin tru maj wejns

_________________
lol

KISS "Unmasked", yeah!

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza

Haha.. Ja go za tę maskę jakiś czas nienawidziłem. Ale gdy zobaczyłem jedną świetną balladę, w której śpiewa przekonałem się do niego.

Dla mnie numerem jeden jest Simons (czy jak mu tam? ). Chyba dlatego, że jest najbardziej jajcarski

Taa.. Kiss to fajna kapela.

no czas Trochę podbić swój wątek

KISS Unplugged * * * *



Powiem od razu nie spodziewałem się po tej płycie fajerwerków...., w latach '90 z KISSami bywało różnie, pod kątem kompozytorskim raz dramat (patrz np płyta Psycho Circus choć utwór tytułowy to jeden z klasyków) a raz absolutne wyżyny (w postaci płyty Revenge czyli chyba najlepszej studyjnej płyty KISS). Z koncertami też różnie czasem fajerwerki a czasem tragedia, niekiedy nawet Plejbek(edit: tylko w TV...uff).....
Ten koncert to jednak bezapelacyjne fajerwerki choć płyta dość bezczelna żadnej innej kapeli nie uszły by takie momentami popowe refreny (choć nie ma to nic wspólnego z tymi obcielówami w postaci Forever na ALIVE IV).
Większość potraktowano bez większych zmian, chyba nie było to potrzebne i tak brzmią zupełnie inaczej Mimo takiego niby odegrania czuć jakąś taką radość i zadowolenie z tego koncertu
Zdarzają się też perełki...szczególnie Balladowe czyli I Still Love You który oprócz ciekawej aranżacji jest również FENOMENALNIE zaśpiewany.
Kolejne perełki to Going Blind i przerobione na Country Dominio. Słaby punk jest tylko jeden World Without Heroes może nie jest rażąco słaby ale trochę się rozlewa....
Ciekawie wypadają również zaproszeniu członkowie pierwszego legendarnego składu KISS czyli Peter Criss i jego popisowa ballada Beth i Ace Frehly w 2,000 Man. Trzeba powiedzieć, że czuje się różnicę gitarową po wejściu Frehley'a.
Podsumowaniem całego koncertu jest Rock And Roll Alle Nite w którym wszyscy śpiewają
Bardzo energetyczna i ciekawa pozycja mimo, że nienamalowana

Miałem "Unmasked" na winylu.

_________________
Andres Pedro Cristobal de Corteza

KISS ROCK THE NATION LIVE! * * * * 1\2

ALLRIGHT WASHINGTON DC!....YOU WANTED THE BEST, YOU GOT THE BEST, THE HOTTEST BAND IN THE WORLD KISS!!!!
Rozbrzmiewają pierwsze sekundy Love Gun a ja już odpływam....
Zaczyna się wielkie przedstawienie na którym KISS udowadnia niejednokrotnie że jest NAJWIĘKSZYM zespołem na świecie.
Aby nie zapomnieć o formalnościach: Koncert raczej w duchu lat '80 albo raczej ze sporym setem z tych lat. Cieszy szczególnie obecność I Love It Loud o latach '90 też nie zapomniano, rozbrzmiewa i to w WIELKIM stylu God Gave Rock'n'Roll To You czyli jeden z KISSowych hymnów.
Podróż w lata '70 jest oczywiście najdłuższa ale wcale nie taka oczywista
Widać od razu, że to nie typowe The Best Of w wersji LIVE, ale trudno czynić z tego zarzut w końcu KISS ma wiele bardzo dobrych utworów
Jeśli chodzi o formę muzyków....ciągle wspaniale, czasem tylko uczepiłbym się fałszów Stanleya ale z drugiej strony mam pewność ,że nie grzebali przy tym w studiu.
Poza byciem wokalistą Stanley ma w KISS jeszcze jedną rolę...jest Frontmanem, i spełnia tą rolę najlepiej jak to możliwe. Ciągnie za sobą tłumy które dają głos na każde jego życzenie. (W moim prywatnym rankingu osobowości scenicznych plasuje się on egzekffo na pierwszym miejscu z Ianem Andersonem ) Do tego dochodzą jeszcze różnej treści opowiadania, raz mniej raz bardziej rozporkowe
Jest jeden wyjątek....przed God Gave....." Stanley nawołuje do bycia patriotą wobec USA, sposób w jaki to robi na bank dałby mu prezydenturę.
No ale KISS to nie tylko Stanley jest też Simmons no tak...dziwny gość, to widać, słychać i czuć. Szczególnie jeśli chodzi o akcję ze sztuczną krwią poza tym bardzo dobry basista i Świetny wokalista. Próbę czasu przeżył lepiej niż Stanley...po prostu wcale się nie zmienił
O kolejnych dwóch członkach zespołu niewiele można powiedzieć....oni są tylko jakby dodatkiem, choć grają świetnie.
Sprawy techniczne:
Jest to najlepsze pod kątem realizatorsko jakościowym DVD jakie w życiu widziałem. Porównałem ze wszystkimi innymi DVD jakie mam i porównania nie ma....
Poza tym genialna opcja! można przez 7 utworów oglądać wybranego członka zespołu szczególnie ciekawie ma się to w przypadku perkusisty
Z bonusów mamy tutaj sporo:
KISS przygotowujący się do koncertu
KISS grający w kręgle
KISS lecący na koncert
KISS grający w teatrze
itd....
Trochę to wszystko snobistyczne, i nie z tego świata ale KISS już mnie do tego przyzwyczaił
Generalnie to...TAK POWINNO WYGLĄDAĆ DVD! jest to dla mnie bezapelacyjnie najlepsze DVD jak do tej pory.

Fajny zespół, image idiotyczny, melodie przeważnie ładne

Rock And Roll All Nite

Nooo pan Gondolier nadal się zna (choć image jest super )

_________________
http://freemusicstop.com

tylko image jest super

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Czyli taki trochę snobistyczny zestaw 2CD + DVD zacznijmy może od tego gorszego czyli od CDków.
Taki typowy best of zrobiony na zasadzie byle było, kolejność utworów co najmniej przypadkowa, a i sam wybór kompozycji pozostawia wiele do życzenia. Kto wpadł na pomysł zamieszczania solowych kawałków Frehleya ocena więc: słabe * * *
Ale DVD..... bezapelacyjne * * * * * *!!!!
Najbardziej szalony dokument o tematyce muzycznej jaki w życiu widziałem Tzn widać wyraźnie, że panowie mają z głowami....
Dom to wielka willa w której mieszka czterech wariatów i około tysiąca kobiet Wszystko bardzo spontaniczne i takie jakby...nie z tego świata. Jak oglądałem pierwszy raz to nie mogłem uwierzyć w to, że oni tak żyją naprawdę. No cóż Rock N Roll
Z punktu widzenia historycznego: bardzo wiele ciekawych informacji o początkach grupy i późniejszym przebiegu zdarzeń, z punktu widzenia rozrywkowego bardzo dużo porąbanych teledysków i rzadkich nagrań koncertowych. Do najciekawszych należą na pewno czarno-białe nagranie z '75 i fragment ostatniego koncertu KISS w maskach(tzn wtedy ostatniego) na który przybyło 137 tysięcy ludzi czaaad.
Generalnie rzecz biorąc tak powinno się robić dokument, a nie jakieś tak smętne gadanie....
Ocena: * * * *(minus pół za wydanie w DP )

Mało tego w tej samej gazecie KISS ALIVE! zostało uznane za drugą z najlepszych koncertówek wszech czasów, przegrali tylko z The Who

Pierwsza wiadomość - prawda oczywista, druga niekoniecznie

_________________
http://freemusicstop.com

Ogłoszono trasę KISS po Europie już ostatecznie i oficjalnie!!!

Trasa na 35 lecie, zapowiada się bardzo...wybuchowo.
Daty które mię interesują....



Hmmmmm

No to teraz sobie będę wklejał i komentował sam dla siebie
Set z Australijskiego koncertu:

1.Deuce
2.Shout It Out Loud
3.C'mon And Love Me
4.Lick It Up
5.I Love It Loud
6.Calling Dr. Love
7.Shock Me (Tommy śpiew)
8.Let Me Go, Rock 'N' Roll
9.Firehouse
10.100,000 Years
11.God Of Thunder
12.Black Diamond (Eric śpiew)
13.Love Gun
14.Detroit Rock City
15.Shandi
16.I Was Made For Lovin' You
17.Rock And Roll All Nite

Set prawie idealny...dołożyć Psycho Circus i Unholy wywalić Shandi i będzie idealnie