Ultima Thule

Mówie o Armii.



Jest mniej więcej po równo. To jeszcze gorzej - te były wydane gdzieś tak na 10 płytach .



http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskografi ... cje_i_inne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskografi ... e_i_inne_2

Zapoznaj się z tracklistami kilku składanek to pogadamy, he he . Past Masters nie spełnia ŻADNYCH wymogów gry - to komercyjny składak wydany 20 lat po oryginalnych wydaniach na 7" woskach (co z resztą wcześniej miało już miejsce na innych składankach - a nie można głosować dwa razy na te same nagrania). Panek?

Wskaż mi taką składankę która zwiera tylko kawałki z singli, a nie z regularnych albumów. Wtedy zapoznam się z tracklistą i Ci chętnie przyznam rację.
Decyzji Panka się oczywiście podporządkuję, ale póki co ciągle pisze że toto się liczy.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ale nie wolno głosować na składaki.

Nie mówiąc tym, że duża część "Past Masters" to inne miksy/wersje kawałków znanych z płyty.

A czy ktoś wcześniej głosował na jakieś składanki Beatlesów? Więc jakie "dwa razy"?


Radzę przejrzeć poprzednie lata. Niektóre składaki spełniają warunki - vide "Big Hits", "Relics" itp.


Biorę się za liczenie.

Na pierwszym dysku nie znalazłem kawałków z regularnych płyt.
Na drugim 4 (z 15).
Łacznie 4 z 33.
Is this what You call "duża część"?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

http://www.rarebeatles.com/boxsets/rarit.htm

Przykro mi, ale wyszły z 3 takie płyty - jakieś tam Collector's Items, dwie wersje Rarities - pierwsza w 1979 . Nie da rady - "PM" odpada.

Mam Ci uwierzyć?
A gdzie na tych wskazanych przez Ciebie linkach jest choćby "Hey Jude", "Lady Madonna" lub "The ballad of John and Yoko"?

Od tego to jest żiri, które uprasza się o werdykt po gdańsko-poznańskich wesołych przepychankach.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Ja też uważam, że głosowanie na składanki jest kompletnym bezsensem. Przyznaję, że zagłosowałem na Relics i Living in the Past - ale tylko dlatego, że płyty zawierały materiał premierowy i *dodatkowo* wydane zostały w czasie kiedy zespoły (odpowiednio Pink Floyd i Jethro Tull) były w szczycie swej działalności. "Past Masters" nie spełniają tego warunku (pomijając już to, że pierwsze P.M. jest zwyczajnie słabe!). Gdyby przyjąć takie głosy, to co stoi na przeszkodzie, żebym w 1997 roku zagłosował na "The First Three Singles" Pink Floyd, wydane na jednej płycie trzydzieści lat po ich nagraniu? A może mogę zagłosować na składankę "bestową" ECHOES Floydów? A na "Essential Rarities" Doorsów?? Trzymajmy się głosowania na płyty-albumy-longpleje nie będące składankami i nie będące koncertówkami!

Sprawdź ile kawałków z regularnych płyt jest na "Echoes" a ile na "Past Masters".
Kacper - ja ogólny sens niegłosowania na składanki rozumiem. Nie głosowałem na "Relics", nie zagłosuję na "Czas i byt". Ale "Past Masters" zbiera dla mnie kawałki spoza albumów. Howgh. To moje zdanie, nikomu nie odmawiam innego, Pankowi nie odmawiam decydującego głosu. Ba, domagam się wręcz.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

OK - czyli moge głosować na "The First Three Singles" Floydów w 1997 roku....? Z sześciu utwórów które się tam znajdują, tylko Scarecrow ukazał się na regularnej płycie.

Gdyby nie była to EPka to powiedziałbym bez wahania że tak... Na szczęście nie ja tu rozstrzygam takie kwestie.
Ale ale!!! "Arnold" i "Paintbox" już były na Relics, na które można było głosować.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Będzie jak Piotrek postanowi, ale zupełnie serio - głosowanie na płytę wydaną prawie dwadzieścia lat po śmierci zespołu jest moim zdaniem lekko bez sensu.

Ale ja w ogóle nie rozumiem problemu. Pokazałem Ci z 3 płyty składające się tylko i wyłącznie z materiałów singlowych - wyszły około 10 lat wcześniej. Chciałeś - proszę bardzo. Nie mówiąc po prostu o totalnym absurdzie o którym wspomniał Kacper. Poza tym uważam, że te utwory ukazały się już na singlach, więc datą "W Y D A N I A" nie jest 1988, ale np. 1968.

Na "Czas i Byt" zagłosuję gdyż jest to całkowicie nowa płyta, nagrana od nowa, posiadająca nowe kompozycje, wydana kilka lat po pierwotnych wersjach, no i powstała z myślą o formacie LP.

Zgoda. Ale były wycinkowe. W "Past Masters" jest "element kompletności".
Rozumiem Twoją argumentację co do "Czasu i bytu" i nie będę protestował gdy pojawią się (a pojawią się, żiri nie raz zachęcało ) głosy nań. Nazwijmy to że mam opory moralne, bo za dużo tam dla mnie powtórek z debiutu, na który głosowałem.
Na żadne wycinkowe składanki Beatlesów nie głosowałem, czekając na jedną kompletną te 20 lat (choroba! Już ponad 20 tygodni się w toto bawimy! ).


Tak. Na singlu. A my się w LP bawimy.

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Żyri podjęło decyzję i tak łatwo się z niej nie wycofa.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami

ja się z tym również zgadzam - na tym własnie polega główna różnica z Relics czy High Tide and Green Grass.

Oczywiście Pippin ma rację, że jak nie Past Masters, to nie ma kiedy zagłosować na kupę piosenek i to wspaniałych. Nie rozumiem tylko, w jaki Pippinie drogi sposób wyszło Ci w takiej sytuacji Past masters na siódmym
No, w kazdym razie ja bym wolał decyzję, że się NIE liczy, zresztą z tego co widzę i tak nie wejdzie nigdzie wysoko, a to by była kompletna kompromitacja listy

A z innej beczki - rok ten ma dużo interesujących plyt z żeńską wokalistyką, Sade (Boski, na pierwszym? ho ho... ale ja jednak wolę Promise), Tracy Chapman, czy aby nie Tanita Tikaram?... no i przede wszystkim Basia

_________________
ćrąży we mnie zła krew