Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 10:26:20

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 08:03:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
elrond pisze:
jaka całość ?..całość składa sie z poszczególnych utworów a tych lepszych jest więcej na pepperze..

Całość składa się z poszczególnych utworów - zgadza się.
Lepszych lub gorszych też się zgadza.
Ale...
... ja jestem słuchaczem całych płyt nie utworów.

Podchodzę do płyt jako całości. Dlatego wiele płyt z megautworami jest u mnie często niżej w rankingach.

To tak jak z książką i poszczególnymi rozdziałami.
Co z tego, że początek może być wciągający i kilka pierwszch rozdziałów połyka się jednym tchem, kiedy następnie robi się nudno, przewidywalnie, pojawiaja się dłużyzny i zainteresowanie siada. Taka książka jako całość jest dla mnie słab(-sz)a.

I tak mam właśnie z Sierżantem Pieprzem i po trzecim utworze zaczynam sie nudzić i jedyna rada to skok do kolejnych utworów.
S.F. Sorrow trzyma wysoki poziom do końca (a nawet na bonusach). Ostatnio sobiektywnie słyszą mi się na tej płycie brzmienia, które kojarzą mi się z Jethro Tull i Hawkwind.

Gdyby tak odrzeć obie płyty z ich całego "zaplecza", gdyby obie były anonimowe, ciekawe jakie byłyby oceny.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 12:16:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..posłuchałem drugi raz...no niestety ale dla mnie jest to ewidentnie tak zwany zespół klasy B....na 13 kawałków maże ze dwa ( albo półtora) są interesujące : Private sorrow i refren w utworze Ballon Burning.....reszta taka nijaka + nachalne silenie się na orginalność...... ani wokalu ,ani jakiejś fajnej melodii.....i to ma być lepsze od peppera ? ?????....nie wiecie Panowie !!!! :shock:

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 12:23:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24303
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
pablak pisze:
tak mam właśnie z Sierżantem Pieprzem i po trzecim utworze zaczynam sie nudzić

Po Lucy????? :shock: :shock:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 12:24:32 
pablak pisze:
Gdyby tak odrzeć obie płyty z ich całego "zaplecza", gdyby obie były anonimowe, ciekawe jakie byłyby oceny.


Otoż to!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 12:42:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
elrond pisze:
nachalne silenie sie na orginalność

Nie zauważyłem, żeby się silili i nie twierdzę, że jest to coś super oryginalnego, prekursorskiego itp.
Słychać, że czerpią choćby z The Beatles (She Says Good Morning).
Po prostu wolę tą płytę od Sgt. Peppera.

No, ale ja się na psychodelii nie znam. :wink:

Peregrin Took pisze:
Po Lucy?????

Tak ale potem przestaję, potem znowu trochę sie nudzę ;).

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 13:53:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
K.T.W.S.G. pisze:
pablak napisał:
Gdyby tak odrzeć obie płyty z ich całego "zaplecza", gdyby obie były anonimowe, ciekawe jakie byłyby oceny.


Otoż to!

..ja słucham muzyki ...( sugerujesz mi że nie ? )...... która albo sie broni albo nie....a "zaplecze" to dorabianie mitów dla do tego typu zespolików klasy B..( specjalność J. Leśniewskiego)

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 14:37:41 
elrond pisze:
..ja słucham muzyki ...( sugerujesz mi że nie ? )...... która albo sie broni albo nie..


Niczego nie sugeruję. Po prostu słuchając S.F. Sorrow czuję znacznie więcej interesujących rzeczy niż słuchając Peppera (którego rzecz jasna lubię i szanuję, a oceniam na 4 gwiazdki w klasycznej skali pięciopunktowej z szóstką dla rzeczy wybitnych). Pretty Things nagrali album znacznie bardziej udany i RÓWNY niż The Beatles, u których geniusz sąsiaduje z przeciętnością.


elrond pisze:
a "zaplecze" to dorabianie mitów dla do tego typu zespolików klasy B..


The Pretty Things nie jest zespołem klasy B, tylko prawdziwym i rasowym zespołem klasy A tamtych czasów, źródłem inspiracji chociażby dla The Who (i - co śmieszniejsze - kowerowanym na koncertach właśnie przez Bitli!). No i przede wszystkim ile w nich doswiadczenia i ładunku będacego owocem osadzenia członków zespołu w najlepszych wzorcach tamtych czasów. Jak pisze (krytyczny wobec Pretties!) Starostin:
Cytat:
In these songs I can feel everything that the Pretties were raised on - Beatlesque harmonies, Rolling Stones grittiness, Kinks humbleness, Hendrix guitars, and early Pink Floyd schizophrenia, and, what's more, lots of things that would follow on. Seems like the Who weren't the only band who got their clue from this record. Listen to the flute rhythms in 'Private Sorrow' and tell me this doesn't sound like vintage Jethro Tull. Listen to the aethereal chantings in 'Trust' and tell me Peter Gabriel didn't rip this off for a section in 'Supper's Ready'. Listen to 'Balloon Is Burning' and tell me this doesn't predict the chaotic jams of Yes. Listen to the 'love love love' chants on 'Bracelets Of Fingers' and tell me this doesn't render Freddie Mercury superfluous. Come on, you tell me all this and I'll just reply that you're not able to build up a solid historic perspective.



elrond pisze:
dorabianie mitów dla do tego typu zespolików klasy B..( specjalność J. Leśniewskiego)


Po co do tego mieszać p. Leśniewskiego? Może on i dorabia jakieś mity, ale przede wszystkim odkrywa prawdziwe skarby, o których nikt nigdy by nie usłyszał. Dzięki jego współpracy z audycją Kamienie w starym Radiu Wawa, dzięki felietonom w Tylko Rocku i dzięki sklepowi Megadisc można spotkać ludzi którzy słuchają zespołów kompletnie zapomnianych, a zarazem wspaniałych i porywających. Leśniewski jest moim zdaniem takim Schliemannem muzyki rockowej - odkopującym muzyczne odpowiedniki klejnotów Heleny Trojańskiej i mykeńskich skarbów Agamemnona....


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 14:50:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
K.T.W.S.G. pisze:
The Pretty Things nie jest zespołem klasy B, tylko prawdziwym i rasowym zespołem klasy A tamtych czasów, źródłem inspiracji chociażby dla The Who (i - co śmieszniejsze - kowerowanym na koncertach właśnie przez Bitli!)


:) :) :0 :) :0 :) :)

zapewniam Cię, Kacper, że zespół The Beatles nigdy nie kowerował piosenek The Pretty Things!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 15:14:29 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
elrond pisze:
ja słucham muzyki ...( sugerujesz mi że nie ? )...... która albo sie broni albo nie....a "zaplecze" to dorabianie mitów dla do tego typu zespolików klasy B..( specjalność J. Leśniewskiego)

Elrondzie

nikt (na pewno ja) nie sugeruje, że nie słuchasz muzyki,
ja opisałem jak ja słucham muzyki.
Ty słuchasz, my słuchamy,
Tobie się Sorrow nie podoba tak jak mi czy Kacprowi
Nam mniej się podoba Pepper.
Takie są fakty.
I nie ma o co kruszyć kopii.

Jeśli chodzi o "zaplecze" to chodzi mi własnie o odmitologizowanie tych (nie tylko tych) płyt, żadnych informacji, kto nagrał, kiedy, żadnych wstępnych recenzji przed posłuchaniem - pełna pustka informacyjna (zero Leśniewszczyzny) tylko sama muzyka, muzyka znikąd.
Niestety nie da się.

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 15:24:20 
Gero pisze:
zapewniam Cię, Kacper, że zespół The Beatles nigdy nie kowerował piosenek The Pretty Things!


Oczywiście pomyliłem się, pomieszało mi się (ze wstydem przyznam, że nie pamiętam już z czym :oops: w każdym razie z czymś o czym pisałem już w tym wątku :oops: ) bo kowerowanie Pretties z okresu SFS byłoby czasowo niemożliwe (przez zespół niekoncertujący od dwóch lat :oops: ). Proszę zaakceptować moje apologie :-)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 17:23:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
K.T.W.S.G. pisze:
Jak pisze (krytyczny wobec Pretties!) Starostin:

..ale co mnie obchodzi co pisze ten człowiek ! ?
wystarczą mi moje uszy...........

K.T.W.S.G. pisze:
Pretty Things nagrali album znacznie bardziej udany i RÓWNY niż The Beatles, u których geniusz sąsiaduje z przeciętnością.

...na pretty jest tylko przecietność...jak można mówić ,że ten album jest RÓWNY ??? równy w czym ? w nudzie ?

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 17:37:59 
elrond pisze:
...na pretty jest tylko przecietność...jak można mówić ,że ten album jest RÓWNY ??? równy w czym ? w nudzie ?


Ten album jest równie dobry od początku do końca. Trzyma równy, bardzo wysoki poziom od pierwszego do ostatniego dźwięku, nie wspominając o utworach bonusowych. Uważam, że (choć BARDZO lubię The Beatles) Bitle nagrali tylko dwie RÓWNIEJSZE i LEPSZE płyty od S.F. Sorrow, czyli "Revolver" i "Abbey Road", bo nawet na wspaniałym Magicalu są niektóre momenty spadku poziomu.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 17:57:56 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 23:22:22
Posty: 26664
Skąd: rivendell
..calkowicie sie nie zgadzam....na Magicalu spadki poziomu..????najgorszy o ile taki jest, kawałek na magicalu ( muzyczne arcydzieło) jest 100razy lepszy niż cała plyta sf sorrow

_________________
ooooorekoreeeoooo


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 18:00:07 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 26 marca 2006 08:01:48
Posty: 19429
Skąd: z prowincji
Magicala wolę od Peppera i to bardzo

_________________
Obrazek
"Niewole robią z nas ponurych i złych"
"Nie ma przypadków, są tylko znaki"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 maja 2007 18:03:11 
elrond pisze:
na Magicalu spadki poziomu..???


Hello Goodbye i Baby You're a Rich Man.

elrond pisze:
najgorszy o ile taki jest, kawałek na magicalu (muzyczne arcydzieło) jest 100razy lepszy niż cała plyta sf sorrow


Oczywiście. S.F. Sorrow jest płytą beznadziejną i szczerze mówiąc zupełnie nie wiem, co mi się w niej podobało.



PS.* No i jasne, że Magical jest lepszy od Peppera. Pepper jest średni. Zastanawiam się na obniżeniem jego noty do trzechh gwiazdek - wtedy by się wszystko składało z kolejnością:

1. Revolver
2. Abbey Road
3. Magical Mystery Tour
4. Rubber Soul
5. The Beatles
6. Sergeant Pepper's LHCB

*(ale to już nie ten wątek)


Na górę
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 145 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 10  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group