Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest ndz, 28 kwietnia 2024 19:01:36

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 794 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 53  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 20 listopada 2008 17:50:34 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22883
Wczoraj byliśmy na koncercie Franza Ferdinanda.

Najpierw wypiliśmy po piwku na górze, potem chwilę posłuchaliśmy, a potem jeszcze się napiliśmy w tym kawałku osłoniętym ścianami, ale pod gołym niebem. A potem koncert się skończył.

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 22 listopada 2008 00:54:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 10 marca 2007 12:18:31
Posty: 3575
Skąd: nigdzie
cóż za relacja! piękna! :P :wink:

_________________
....więc czekać musisz na wczorajszy dzień....


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 22 listopada 2008 13:14:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:37:55
Posty: 25393
mnie jakoś nie usatysfakcjonowała

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 23 listopada 2008 11:54:26 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 17:00:25
Posty: 22883
to jeszcze napiszę, że grali jakieś kawałki, potem była krótka przerwa, a potem już było cicho, więc chyba sobie poszli

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 23 listopada 2008 12:15:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 24 grudnia 2006 14:39:00
Posty: 288
KoT pisze:
a ja 3 dni przed koncertem Lao Che w Opolu odszedłem od kasy z kwitkiem...

No, ja wczoraj miałem tak samo, tylko z Acid Drinkers :cry: . Ale na szczęście na drzwiach MOK-u zobaczyłem plakat 2 Tm 2,3, więc w grudniu sobie odbiję :D .

_________________
lukaspictures.blogspot.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 01 grudnia 2008 11:07:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 20:29:43
Posty: 6699
Krzak 26.11.2008 Piwnica 21

Przychodzimy do klubu gdzieś koło 19stej, zajmujemy najlepszy z niezarezerwowanych stolików, a ja idę po piwo...no i przypomina mi się dlaczego nie lubię piwnicy...pani zapytała w gruncie rzeczy miłym głosem czy mogę zobaczyć dowód?
MAQ w myślach haha! fuck offff drugi raz się wam nie uda! :mrgreen:
maq w realu: ależ OCZYWIŚCIE. :wink:

Wracam do stolika i gadamy o wszystkim i o niczym, gdzieś tam przebija się temat jakże istotnej próbnej matury oraz tego, że Dżem to nie muzyka.
W linii bocznej pojawia się grupa znajomych oraz jakiś samotny niespełniony fan Niemena próbujący nawiązać dialog :wink:
Wszystko to trwało może godzinę i wychodzi Ranus tradycyjnie przedstawiający sponsorów wśród których znalazła się moja ulubiona firma Hadex Gaz, zawsze idealnie komponująca się z resztą wymienianych firm z reguły związanych z muzyką :wink:

No i okazało się, że na koncert na którym mieli wszyscy usiąść przybyła spora grupa ludzi, rzekłbym wręcz, momentami był tłok, w sumie dobrze podziałało na atmosferę :wink:
Sam zespół, bardzo energetycznie, Pan Błędowski to nikt inny jak polskie wcielenie Iana Andersona, niezwykle dużo energii ma w sobie ten staruszek :wink: Bardzo fajnie nawiązywał kontakt z publiką w rożny mniej lub bardziej konwencjonalny sposób zapowiadając nadchodzące numery :wink:
A dźwięki które wydobywał ze swoich skrzypiec bywały naprawdę piękne...brzmiało to jak jakiś zupełnie nowy rodzaj mooga :shock:
Panowie Winder i Ścierański to także naprawdę doskonali muzycy....
Perkusista grał bardzo fajnie, choć po solówce spodziewałem się czegoś więcej, nieco była nudnawa w gruncie rzeczy.
Z rzeczy technicznych:
Gitara bardziej do przodu by się przydała i w ogóle cała kapela odrobinę głośniej.
Repertuar?, dużo nowej płyty(Kattowitz, Wysoki lot, W bajkowym świecie Księcia Basu, Lakis) oraz wszystkie żelazne punktu z lat wcześniejszych(Krzak, Blues E-dur, Przewrotna samba, Kawa Blues itd.).
Koncert półtorej godziny + bisy czyli całkiem przyzwoicie. :)
Generalnie fajnie było, ale chętnie upolowałbym Krzaka w nieco większym miejscu z lepszą akustyką, w Piwnicy był niezły klimat ale mam wrażenie, że muzyka się nieco zdusiła może od papierosuff?

Później panowie zeszli podpisywać płyty itd, ale już nas nie było...jakoś nie chciało mi się czekać( :roll: ) no i ta pozytywna myśl przy wyjściu dinazarły to umią potrafieć.

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 05 grudnia 2008 13:17:30 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
Parę słów o zespole, który jest dla mnie największym odkryciem ostatnich lat...
Wovenhand na początku był projektem solowym wokalisty zespołu 16 Horsepower. Pierwsza płyta ukazała się w roku 2002... w 2005 16 Horsepower ogłosił rozpad zespołu z przyczyn światopoglądowych. W tym momencie David Eugenie Edwards ma już na koncie 3 albumy nagrane jako Wovenhand – Wovenhand, Blush i Consider the birds. W 2006 wydaje kolejny – Mosaic. Ostatnia płyta zespołu – Ten Stones ukazała się pod koniec września tego roku i im dłużej jej słucham tym większe mam przekonanie, że jest ona najlepsza w dorobku zespołu..
Zespół niszowy w USA, w europie nieco bardziej znany. W Ameryce jest upychany do bardzo pojemnej szufladki alt-country... ma się to nijak do muzyki jaką gra, choć w całym repertuarze 16HP i WH można znaleźć parę utworów country. W głowie kołacze mi się jedno znajome określenie na muzykę jaką gra Wovenhand – apokaliptyczny folk...
Muzyka ta jest niepokojąca... nawet spokojne utwory nie są spokojne... może sprawia to charakterystyczny wokal, może treści jakie ze sobą niesie... Na albumach pojawia się wiele instrumentów – pianino, mandola, harmonia... Natchnione religijne teksty odwołujące się często do Starego Testamentu są bardzo ważną częścią tej muzyki. Nie są łatwe... ich tematem jest tęsknota człowieka za Bogiem, życie poza prawem, sąd ostateczny, apokalipsa, odkupienie...

Koncert odbył się w malutkim, ale szczelnie wypełnionym klubie na obrzeżach Drezna. Bardzo mocno byłem napalony i ku swojemu zdumieniu się nie rozczarowałem. Był jak cios między oczy – David wulkan energii na stołeczku dość często zmieniał gitary, czasem chwytał mandolę, a na końcu wziął się i za harminię. Mocno gestykulował, ale większość czasu wyśpiewywał swoje hymny z zamkniętymi oczami i wielką pasją. Żadnego zagadywania publiczności, żadnej interakcji – tylko muzyka i proste gesty. Do śpiewania używał dwóch mikrofonów – zwykłego i takiego staromodnie wyglądającego który nadawał głosowi specyficzny pogłos. Był to spektakl jednego aktora. Pozostali muzycy tworzyli dla niego tło. Na uwagę zasługiwał jeszcze basista... część utworów jest mocno oparta na linii basu i różnych basowych zagrywkach. Zespół na koncercie wykonał połowę utworów z nowej płyty. Ta płyta ma zupełnie inne brzmienie – bardziej spójne, bardziej rokowe. Taki też był koncert – mocny i rokowy. Numery które na płytach mają nieco spokojniejsze oblicze tutaj brzmiały ze zdwojoną siłą. Był tez moment rozbudowanej improwizacji. Nie potrafię opisać emocji jakie temu koncertowi towarzyszyły, ale jedno jest pewne – to był jeden z najlepszych koncertów w moim życiu...

Nie często mam możliwość robienia zdjęć na koncertach, ale tym razem się udało:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakbym kogoś zainteresował, to tu można posłuchać paru kawałków zespołu: http://www.myspace.com/wovenhand, a tu ściągnąć koncert z zeszłego roku: http://rapidshare.com/files/63144739/20 ... o__yafesti valen.rar.html

Jest do tego nawet obrazek:
http://rapidshare.com/files/63150870/Vi ... Oslo_09.08 .2007.part1.rar.html
http://rapidshare.com/files/63151699/Vi ... Oslo_09.08 .2007.part2.rar.html
http://rapidshare.com/files/63149525/Vi ... Oslo_09.08 .2007.part3.rar.html:

polecam serdecznie...

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 07 grudnia 2008 18:03:55 

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:31:23
Posty: 3413
Bielizna w klubie Punkt + trochę dygresyj.


Impreza pod nazwą MAXIMUM ROCK'N'ROLL odbywała się wczoraj pod patronatem m. in. Antyradia. Była to część jakiejś większej nieznanej mi całości związanej z wyłanianiem kolejnych zespołów rywalizujących ze sobą. Bielizna była gwiazdą wieczoru.
Koncert Bielizny, mocno opóźniony, rozpoczął się o 23.30 i potwał do 2-giej w nocy. Zespół odegrał na wstępie materiał z mającej się wkrótce ukazać nowej płyty - szczerze mówiąc średni, muzycznie momentami może nawet i ciekawy, ale tekstowo Jarek Janiszewski wydaje mi się być aktualnie na krzywej opadającej. Potem poleciały największe hity i wtedy ropoczęło się szaleństwo pod sceną. Szczególnie ze względu na drugą część koncertu zaliczam go do udanych, ale chcę również odnieść się do... Makaka. Biedny, nawalony jak szpadel, miał prowadzić konferansjerkę w ramach imprezy... Końcowej fazy swojego w niej udziału, czyli przemowy przed koncertem Bielizny, kontrowersyjny prezenter Antyradia nie będzie wspominał dobrze. Bełkotliwa mowa, bez sensu słowa... Jarek Janiszewski, brylujący w często balansujących na pograniczu dobrego smaku dowcipnych wypowiedziach, nie bardzo umiał z humorem odnieść się do zachowania Makaka. Pić to trzeba umić...
Druga reminiscencja - klub Punkt. Kto był w nim na pamiętnym pomeczowym koncercie Armii pod hasłem Legenda kontra Triodante, ten pamięta ustawienie sceny na końcu długiej i dość wąskiej sali. Tak już nie jest. Teraz scena znajduje się w zupełnie innym miejscu klubu, jest równie mała, za to salka koncertowa trochę szersza, ale znacznie krótsza. Sam już nie wiem, czy lepiej jest tak, jak obecnie, czy poprzednio... Powiem tak: jest równie kiepsko. Piszę to wszystko nie dlatego, że jestem jakimś zapiekłym obserwatorem przeobrażeń klubu Punkt, jeno ma tam się wkrótce odbyć koncert Armii, a format i klasa mojego ulubionego zespołu, potężna petarda, którą przynosi materiał nowej płyty, jakoś nijak nie konweniują mi z tym miejscem.
Armii potrzeba koncertu z prawdziwego zdarzenia w Warszawie. Niech więc pozytywne siły astralne sprzymierzą się w celu realizacji tego planu, niezależnie od planowanego, siłą rzeczy mocno kameralnego, koncertu w Punkcie.

Amen.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 00:28:39 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14522
Skąd: nieruchome Piaski
Dziś byliśmy na występie Power Of Trinity w równie (jeśli nie bardziej) niekoncertowym miejscu, co opisane powyżej, tj. w Jadłodajni Filozoficznej. Pamiętam jeszcze koncerty bez sceny, gdzie zespoły rozstawiały się na tym samym poziomie, co publiczność, czyli na podłodze klubu, ale z tego nie mam zamiaru robić zarzutu. Zaczynam nie lubić miejsc, w których jest po prostu za mało miejsca. Może to dobrze wygląda z perspektywy kapeli, bo ta ma złudzenie, że dużo ludzi przyszło ich oglądać i świetnie się bawią, ale to naprawdę nie to. O dziwo dało się to sensownie nagłośnić, choć może było ciut za głośno.
Co do samego koncertu: było po prostu świetnie. Pierwsze wrażenie, jakie miałem po zobaczeniu tej kapeli podczas Juwenaliów SGGW dwa lata temu, nadal mi towarzyszą. To po prostu godny następca Houka w ostrzejszych partiach (a nowa płyta zapowiada się naprawdę dobrze). Zagrali cały pełnowymiarowy debiut i kilka niepublikowanych numerów (niekoniecznie nowych, bo chronologicznie mogły powstać w tym samym okresie, co te składające się na program "11", a może nawet wcześniej). Na żywo brzmią o wiele lepiej niż na płycie, jest dynamicznie, a nie płasko. Jeśli gdzieś do Was zawitają, nie wahajcie się pójść :wink:
Smoku, napisz coś na temat ich wcześniejszego występu u Was i pochwal się zdjęciami (warto!) :)
PS. Niestety, wciąż czuję ohydną woń dymu papierosowego, tego po prostu powinni zabronić :?

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 08:25:57 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 12:17:46
Posty: 4937
Skąd: Biadacz
Miki pisze:
PS. Niestety, wciąż czuję ohydną woń dymu papierosowego, tego po prostu powinni zabronić Confused

o właśnie o tym zapomniałem - w klubie w Dreznie nikt nie palił ! Czy to taka nowa niemiecka kultura czy co ?

pozdro...
KoT


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 11:51:11 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 00:39:35
Posty: 12221
Skąd: Nieznajowa/WarsawLove
ja mam inny postulat: żeby w klubach instalowano klimatyzację.
byłam kiedyś na koncercie w paryżu w zwykłym undergruondowym niewielkim klubie, gdzie podczas koncertu wszyscy palili i to nie tylko papierosy tytoniowe, i nic, absolutnie nic nie było czuć w powietrzu żadnego dymu.
taki klub mi się marzy.

_________________
ja herez ja herez
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 12:05:37 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14522
Skąd: nieruchome Piaski
Pozwolę sobie na parafrazę tytułu filmu braci Coen: Smoku, gdzie jesteś? :wink: Nadal czekam na Twoją relację, chyba że mam wkleić link do strony, gdzie została ona opublikowana :wink: Nie zapomnij o zdjęciach.

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 13:05:48 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 16:47:56
Posty: 11819
Miki, brakło czasu - ale już piszę :) - relacja o której wspomniałeś jest pod tym adresem ,,,wczoraj nie zdążyłem nic napisać - bo była już pierwsza w nocy - gdy skończyłem redagować wywiad,,,

w piątkowy wieczór wraz ze Smoczycą, Inverness i koleżanką Inverness (czyli Kasią) - wybraliśmy się do najlepszego lubelskiego klubu - czyli do Graffiti,,, Z założenia nastawiałem się na reggae'owe granie, choć zespół Power of Trinity znam już od dawna i wiem czego się spodziewać (choć na koncercie byłem po raz pierwszy)... Daruję sobie tu opisywać supporty - choć było ich aż cztery - z każdy kolejny był coraz lepszy muzycznie i warsztatowo,,, Nagłośnienie supportów nie wróżyło nic dobrego (niestety słabo dawało się zrozumieć teksty), jednak już na samym koncercie było naprawdę dobrze. Bardzo podobało mi się brzmienie, kontakt z publiką (niestety niezbyt liczną, ale było nas na tyle dużo, aby zrobić młyn pod sceną na kilku utworach,,, w kilku momentach naprawdę odleciałem, szczególnie przy moim ulubionym utworze - "Supernova" i "Eterze". Muzycznie, wokalnie - właściwie pod każdym względem było bardzo dobrze,,, wielka moc (nazwa przecież do czegoś zobowiązuje) i radość wypływająca z tekstów - sprawiły, że do dziś sobie nucę ciągle te utwory,,, Jeszcze słówko o publice,,, było nas może z 50 osób, może 60, a oklaski i okrzyki między utworami dawały wrażenie, jakby pod sceną było co najmniej dwa razy więcej ludzi. Ten zespół jest w czołówce moich ulubionych polskich zespołów,,,

Miki pisze:
To po prostu godny następca Houka w ostrzejszych partiach

nawet na moment nie wpadłem na takie porównanie,,, ale jak je wczoraj przeczytałem - to mnie po prostu powaliło,,, faktycznie tak jest!! i bardzo mnie to cieszy,,,

kilka nieostrych fotek z piątkowego koncertu (Invi ma dobre zdjęcia supportów, które mam nadzieje kiedyś też wrzuci w sieć):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

i jeszcze kilka bez większego kolorytu (dla wielbicieli monochromatycznych fotosów):
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 13:08:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 12:49:49
Posty: 24322
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
natalia pisze:
żeby w klubach instalowano klimatyzację
A wentylacja dobra tu nie wystarczy?

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 09 grudnia 2008 13:10:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 20:20:04
Posty: 14522
Skąd: nieruchome Piaski
A może jakieś doświadczenie koncertowe, które by za tym przemawiało? Nie jestem aż takim przeciwnikiem wtrętów offtopicznych, ale za chwilę zacznę żałować, że wspomniałem o tej niedogodności :wink:

_________________
Go where you think you want to go
Do everything you were sent here for
Fire at will if you hear that call
Touch your hand to the wall at night


Ostatnio zmieniony wt, 09 grudnia 2008 13:13:58 przez Miki, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 794 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 53  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 294 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group