Ultima Thule

Ano nie zgodzimy.
Jak jest naprawdę dobre, to wywoła u mnie słyszane za milionowym razem co najwyżej lekki przesyt, nigdy torsje.
Na przykład taki kawałek. Zapomniana a fajna grunge'owa kapela:
http://www.youtube.com/watch?v=rSp-cSJNGdQ

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Tej zgadzam się- naprawdę dobre to można słuchać w kółko, ale tylko dobrymi można w nadmiarze

ergo
te kawałki są tylko dobre

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

No dobra.
Ogólnie i w teorii się zgodzę.
ALE: Akurat "Runaway train", "Losing my religion", "Two princes" i "Mmm mmm mmm mmm" to są zajebiście dobre numery!

A tera bedzie kawałek z jednej z moich ukochanych płyt:
http://www.youtube.com/watch?v=WYN74ZW4k_E

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

Scarlet i siostry Szekspira również bardzo lubię, a Mr. Jones to jest po prostu CZAD!!!!

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg

ale czad !!!
Candlebox - przepiękny !!!
i znowu mnie zaskakujecie... bo ten numer to raczej tylko na american top 20 leciał hehe nawet ten w youtubie jest z amerykańskiego MTV ripowany - tam inaczej były teledyski podpisane...

a pamiętacie Collective Soul ?
Shine: http://www.youtube.com/watch?v=pP3yeqkkYBE

Nie wiem czy to było, ale najlepszy numer Ugly Kid Joe:
Cats in the cradle: http://www.youtube.com/watch?v=T3bht7S-3vI

no to może zestaw amerykańskich rokowców:
Counting Crows:
Mr Jones: http://www.youtube.com/watch?v=WYN74ZW4k_E
Better than ezra:
Desperatly wanting: http://www.youtube.com/watch?v=0hWyieVnkVs (cholera na youtube nie ma teledysku)
Gin Blossoms:
Hey Jealousy: http://www.youtube.com/watch?v=MnfigQ43EjE
Found Out About You: http://www.youtube.com/watch?v=_tXShNtyvRs
Hootie And The Blowfish:
Only Wanna Be With You: http://www.youtube.com/watch?v=lgV2XevwK4M
jeden z moich ulubionych zespołów w ogóle Live:
Selling the drama: http://www.youtube.com/watch?v=ewDAgKKzsSE
I alone: http://www.youtube.com/watch?v=Fj5VEw6b ... ed&search=
Lightning Crashes: http://www.youtube.com/watch?v=SQbAz-cgDR8
Lakini's juice: http://www.youtube.com/watch?v=U7B0DoyEGhY
The dolphin's cry: http://www.youtube.com/watch?v=WYC3WBFEPvs

EDIT po wpisie Pipina:
się nawet bez słów rozumiemy...

pełna zgoda, ale oprócz stękania Mmm mmm mmm mmm

pozdro...
KoT

Żadne zaskoczenie, stamtąd go kojarzę.
Tak samo jak to:
http://www.youtube.com/watch?v=LGbO-nVBaFo

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

no tak pierwsza płyta Stone Temple Pilots to była miazga... zwłaszcza Creep... ale też
Plush: http://www.youtube.com/watch?v=y2xNyxc5VWs
jak ten numer zobaczyłem, to przez dwa tygodnie byłem przekonany, że to nowy Pearl Jam musi być

pozdobnie zresztą jak pierwszy singiel Bush'a się pojawił:
Everything zen: http://www.youtube.com/watch?v=H6uhbChcXYE
Bush w ogóle był mocny...
Little things: http://www.youtube.com/watch?v=lfl4K2L811E
Glycerine: http://www.youtube.com/watch?v=m4jLHxbX3NA
Cold Contagious: http://www.youtube.com/watch?v=xoo2Ay4NNts
ostatni dobry singiel to:
Chemicals between us: http://www.youtube.com/watch?v=l9T55V-FY6A

a american top 20 w pierwszej połowie lat 90 to było coś pięknego - sami raperzy i rokowcy

pozdro...
KoT

"Plush" już ktoś tu wrzucał. Ale ichnie "Creep" kojarzy mi się właśnie tak, że jakkolwiek "Plush" leciał na "naszym" MTV niemal w kółko, to właśnie "Creep" wyłącznie na U.S. Top 20.
No a jeśli ten tytuł już padł... to nie może zabraknąć innego "Creep", utworu z mojej pierwszej trójki dekady:
http://www.youtube.com/watch?v=nxpblnsJ ... ed&search=

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

a to też jest dość ciekawe, bo Radiohead przebił się muzycznie przez USA właśnie - Creep wszedł do 40 singli billboardu, a Pablo Honey do 40 płyt... no i angole się połapały, że mają jakiś fajny zespół... ja też od tej amerykańskiej strony się zespołem zainteresowałem...

a jak już wracamy na wyspy, to proponuję Therapy ? z płyty Troublegum:
Screamager: http://www.youtube.com/watch?v=oDVsIvvFtcs
Nowhere: http://www.youtube.com/watch?v=5Bcpj-q0 ... ed&search=

pozdro...
KoT

O! Jak Therapy?, to chętnie zaproponuję dwa kolejne kawałki:
http://www.youtube.com/watch?v=X9PF1mlb ... ed&search=
http://www.youtube.com/watch?v=zbO1AaCnWnQ

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.

O! To były miazgi! Od tamtej pory żaden "mejnstrimowy" zespół z Wysp nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Therapy? Ich wykonanie "Isolation" Dżoj Diwirzyn to też prawdziwy cymesik.

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

ale zdaje się, że Ty do tej kategorii kiedyś wrzuciłeś Smells Like Teen Spirit, więc

Akurat co do Losing.., Two Princes, Runaway... czy MMmmm mógłbym się okresowo zgodzić. Okresowo, bo uważam że są to kawałki dobre, tyle że w okolicach czterech gwiazdek, i nie jest to tak silna pozycja, żeby uniknąć zmęczenia w sytuacji przedawkowania. Chociaż takie zmęczenie jest moim problemem, a nie utworu, i zawsze mija po okresie odwyku
To tak jak z Niezwyciężonym na koncertach

Ale jeżeli mówimy o arcydziełach, to w ogóle nie powinno być o tym mowy...! Jeżeli zdarzy się odczuć zmęczenie, to należy ten fakt skrzętnie ukryć i się w ogóle nie przyznawać
A Smells Like Teen Spirit jest arcydziełem!
Bo jak by to brzmiało, gdybyś nagle stwierdził, że ee, już rzygasz Opowieścią zimową, bo grajo na każdym koncercie

_________________
ćrąży we mnie zła krew

ha! ciekawa egzegaza mojego

Wydaje mi się jednak, że są utwory, które jednak przez nadmierne granie się przepaliły.
I o ile Smells Like Teen Spiryt dzięki wyciszeniu (po tym jak decydenci dali bana na taką muzykę w masowych mediach) odzyskuje swe niezaprzeczalne walory o tyle Spin Doctors,Losing i inni, są WCIĄŻ KATOWANI NA KAŻDEJ STACJI MUZYCZNEJ, od lokalnego grywacza w biurach po ogólnopolskich grywaczy jak ZETka czy RMF.
Zgadzam się,że jedną winą tych kawałków, jest to,że mają imprimatur na playlistach każdej stacji. Ale to nie są arcydzieła, a dobre kawałki, więc nie znoszą tej próby obronną ręką i dlatego mogę sobie bez wstydu na ich brzmienie puścić menatlnego pawia.

_________________
" (...)Czy pan myśli,że nasze żydowskie pisma są tylko dla jakiegoś widzimisię pisane spółgłoskami?Każdy wyszukuje sobie skryte samogłoski, które zawierają dla niego jedynego określoną myśl, żywe słowo nie powinno zamieniać się w martwy dogmat."

Trochę obok-muzycznie, ale z pewnością 9-dziesionowato (dla Polski), bo w innych częściach świata 8-dziesionowato (i to wczesnie):

http://www.youtube.com/watch?v=55_hETpAcXE

Zdrówka życzę

_________________
Sometimes good guys don't wear white

Zdecydowanie są.
Weź se popatrz na TEN teledysk i posłuchaj wnikliwie jeszcze raz:

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.