Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 07:15:31

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 11 stycznia 2008 12:02:08 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Kamik pisze:
Co do wizerunku, to zawsze wydawało mi się, że Świetlicki jednak wchodzi w coś, co na początku nie było wcale jego, co zostało mu przypisane...


Też tak mi się wydawało. Przypomniał mi się pewien wywiad, w którym Świetlicki stawia sprawy dość bezpośrednio (a mądrze pyta/rozmawia Andrzej Sosnowski):

Cytat:
Sosnowski: I zastanawiam się, czy mój domysł jest trafny, że za sprawą takich rzeczy piosenkowych, takiej piosenkowej formuły, ty się w ogóle wywikłujesz z pola odbioru krytyki literackiej, robiąc coś w rodzaju: taki rympał - jeśli chodzi o krytykę, to w ogóle nie będziecie o mnie mówili, dlatego że ja jestem po prostu gdzie indziej.

Świetlicki: Jestem sprzedajny, już dawno dałem dupy i dlaczego wy, tacy cudowni, macie o mnie mówić - na tej zasadzie.

Tylko nie myślałem akurat o sprzedajności, bo to też nie jest tak, że taka rzecz jest jakoś automatycznie sprzedajna. Chodziło mi raczej o umiejscowienie książki w paśmie, z którym krytyka sobie nie da rady i odpadnie...

Świetlicki: Ale zetknąłem się z bardzo ładnym tekstem na temat tej książki - (...) - i tam było tak: "wy się już od niego odczepcie", "zrobił tak, żebyście się odczepili, to się odczepcie". [śmiech]

Sosnowski: To mi się łączy z takim innym pomysłem, mianowicie, że przyjmujesz jakieś postawy, które chętnie ci się podsuwa, ale właśnie po to, żeby chwytano te postawy, pozostawiając cię w spokoju zupełnie gdzie indziej, gdzie mógłbyś być nietykalny, ponieważ chwyta się taką czy inną postawę...

Świetlicki: Bo ja się spotykam z mitami na swój temat i każdy z tych mitów mnie boli. Właściwie ta książka to taka polemika z mitami. Cały czas. Jak spotykam kogoś, kto to czytał, to mówi: "Ale ty jesteś miły, a było napisane, że ty niemiły jesteś". Albo: "No, zrób coś skandalicznego". A ja nie zrobię, bo nie umiem. Tak wymyślono. Kiedyś wymyślono, że jestem buntownikiem i... jakże można być buntownikiem, jak się ma sto lat. Nie wiem. Toż nawet kobieta, z którą mieszkam, jak się dowiedziała, że jestem fajny, jak przeczytała w prasie, że jestem fajny, to się zdziwiła. Zawsze była innego zdania.

Sosnowski: To jest właśnie rabunkowa gospodarka postawami.

Świetlicki: Ale z drugiej strony poeta, jak nie piszą o nim, to się nie liczy. Poeta, który nie ma nazwiska mógłby napisać najcudowniejsze wiersze i po prostu nikogo to nie zainteresuje. To nie jest tak, że jakoś specjalnie taką taktykę przyjąłem, tylko tak mi się w życiu wydarzyło, po prostu. Że przynajmniej jakieś tam pięć tysięcy wie, jak się nazywam. Gdyby wiedziało tylko sześćdziesiąt osób, to nie pisałbym wierszy. Czasami sobie myślę, że Michael Jackson myśli tak samo jak ja właśnie. Ale z drugiej strony, jakbym wierszy nie pisał... Ale z drugiej strony przecież - jak się nie ma publiczności, to jest się nikim, tak naprawdę. Musi być jakaś publiczność. Nie wiem, czy po to się żyje, ale tak jest.


To jest zresztą ciekawy wywiad ogólnie... Całość tu:
http://biuroliterackie.pl/przystan/czyt ... o=txt_0238

Swoją drogą - można się po raz kolejny upewnić w małości świata - wśród osób biorących udział w tej rozmowie nieoczekiwanie pojawia się mój znajomy z pracy... :-)

A zupełnie niedawno przeczytałam zapis pewnego czatu z Marcinem:

Cytat:
MESCALITO: Witam serdecznie i gratuluję twórczości. Czy masz zamiar kontynuować projekt telewizyjny "Małżowina" albo może coś innego w tym stylu?

Marcin Świetlicki: Nic innego w tym stylu. To było dawno, i to nie było moje. Należy zapytać o to reżysera Wojciecha Smarzowskiego. Ja jednak nie przeżyłbym "Małżowiny II".


Cytat:
iwa: Jak Ci się współpracuje z wydawnictwem Czarne? Podobno są tam niezłe klimaty. To prawda?

Marcin Świetlicki: Od roku nie płacą, ale wolę, żeby to oni nie płacili, a nie jacyś anonimowi wydawcy.


Cytat:
mar: Co sądzisz o środowisku twórców z Piwnicy pod Baranami?

Marcin Świetlicki: Prawdziwa cyganeria. Biorą narkotyki, zadają się z występnymi kobietami. Imponuje mi to.
hehehe....

Cytat:
mmadi: Czy po obejrzeniu "Amelii" chciałeś być dobry?

Marcin Świetlicki: Nie oglądałem "Amelii". Nie chcę być dobry.


Cytat:
twór_F: Czy uważasz, że celem poezji jest przerabiać zjadaczy chleba w anioły?

Marcin Świetlicki: Wolałbym przerobić anioła w zjadacza chleba.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 11 stycznia 2008 12:22:57 
Cytat:
U nas napisy są dwujęzyczne, w naszym miasteczku. Po polsku i po rosyjsku.

A jakie to miasteczko, bo zapomniałem?

Piaski pod Lublinem, one stoją na przełomie autostrad do Zamościa i do Chełma.

Hehehe... tak mi się wydawało, że on stamtąd.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 12 stycznia 2008 18:23:51 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 21 stycznia 2005 20:57:59
Posty: 1742
Skąd: Stettin Hockendorf
swietny wywiad :) imponuje mi to :)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 stycznia 2008 22:17:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Chciałam się tu jeszcze poodnosić polemicznie... :-)

Kamik pisze:
forma często świetna, może i wspaniała, ale to naprawdę nie są moje problemy


Taki argument do mnie nie trafia.
Oczywiście - najbardziej porażające są pewnie te momenty, gdy c o ś w sztuce porusza odbiorcę bardzo osobiście. Gdy ma się wrażenie, że artysta przekazuje nasze doświadczenia... tyle że piękniej, umiejętniej, precyzyjniej.
Ale mnie interesują też historie innych. Niektóre. By poznać/ zrozumieć inne światy, inne problemy. To oczywiście dotyczy wszelkich dziedzin sztuki... Myślałam o tym tuż przed tym, jak Pippin w wątku filmowym napisał:

Peregrin Took pisze:
A tak mocnych wrażeń w tak dużej ilości filmów jak Polański nie dał mi nikt. Mimo że na dobrą sprawę nie były to nawet filmy "o mnie", bo z kim się miałem utożsamiać? Z gangsterem? Z obłąkanym lokatorem nawiedzonego mieszkania? Z ofiarą totalitarnego systemu? Z sąsiadką satanisty? Z piratem? :) Filmy te zawładnęły mną mimo to.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 14 stycznia 2008 22:34:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 14:36:56
Posty: 7692
Skąd: 52,2045 N, 20,9694 E
Otóż to.

Trudno by oczekiwać, że tekst piosenki "Czwartek" (swoją drogą - tłumaczenie całkiem innej piosenki) będzie pisywał m o j e problemy, a jednak jakoś mnie porusza. Podobnie jest z wieloma innymi piosenkami Świetlików.

_________________
Była tu wczoraj premier Suchocka,
chyba przypadkiem przed wyborami


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 15 stycznia 2008 11:30:27 
Chodziło mi o to, że mnie w pewnym momencie przestało obchodzić, to co on śpiewa i pisze. A muzyka tylko chwilami jest u Świetlików wartością samą w sobie.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: pt, 19 września 2008 20:55:01 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
W Hard Rock Cafe wkrótce grają też Świetliki. Czwartego listopada. I mam ochotę pójść, choć to nie jest dobre miejsce. A wcześniej Wrocław, Kraków; a później Kielce, Gdynia, Gniezno, Poznań, o czym można poczytać na ich stronie.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 20 września 2008 09:45:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:05:18
Posty: 3785
ja raczej pojawię się we wrocławiu, chociaż przez ostatni rok zaliczyłem 2 koncerty świetlików które raczej nie porywały.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 20 września 2008 10:29:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Ja też postaram się być na koncercie we Wrocławiu. Po transmisji w Woodstocku i wielokrotnemu słuchaniu bootlega jestem pozytywnie bardzo nastawiony :).

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 grudnia 2008 00:15:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
nie ma co mnożyć bytów, więc otwieram ataszat Awanturum w ocenarzystym watku o Świetlikach. Wczoraj przeczytałem "Jedenaście", świetne jako powieść obyczajowa i metafizyczna, choć słabsze jako kryminał, niemniej bardzo polecam... Dziś zas znajduję to:

Cytat:
Świetlicki trup?
Wojciech Wencel 13-12-2008, ostatnia aktualizacja 13-12-2008 00:28

Krakowski poeta wypadł z łask młodej lewicy. Okazało się, że ma charakter


Takiego pojedynku na miny w polskiej kulturze dawno nie było. W roli Miętusa Marcin Świetlicki – poeta, wokalista, ostatnio także autor kryminałów, legenda tzw. pokolenia „bruLionu”, typ szorstki, depresyjny, nieprzewidywalny. W roli Syfona Piotr Marecki – redaktor kwartalnika „Ha! art”, zaangażowany w budowę nowego środowiska lewicowego w Polsce, typ gładki, zdrowy na ciele, do bólu przewidywalny.

Groźne miny to znak firmowy Świetlickiego. Niedoszły poeta przeklęty, buntownik, o którym „nic nie ma w konstytucji”, przybierał je w latach 90. ubiegłego stulecia wielokrotnie, najpierw w poezji i wywiadach, a później na scenie jako lider Świetlików. Z czasem jednak przełamał tę autokreację. W 2007 r. pozwolił Wojciechowi Bonowiczowi ułożyć ze swoich „wierszy religijnych” tom „Nieoczywiste”, a nawet odebrał Nagrodę Poetycką im. księdza Jana Twardowskiego.

Teraz, w wywiadzie dla „Dziennika”, wyśmiewa swoją młodzieńczą buńczuczność i określa się jako anarchokonserwatysta. W znacznym stopniu identyfikuje się z bohaterem własnych kryminałów, który słucha starych płyt, czyta stare książki, a alkohol spożywa w sposób tradycyjny, gardząc wymyślnymi drinkami. Wyznaje, że nie potrafiłby szydzić z miłości i wiary. W końcu wspomina o śmieszności lewicującej młodzieży, która „każde barachło łyka bezkrytycznie”.

Odpowiedź w imieniu lewicującej młodzieży formułuje Marecki. W portalu „Krytyki Politycznej” twierdzi, że Świetlicki się skończył. „Na fali transformacji ustrojowej został nie do końca słusznie wyniesiony bardzo wysoko”, a potem „odpadł, zaczął tracić popularność i publiczność na rzecz młodszych, lepszych, ciekawszych”. Problemem starego buntownika ma być to, że nie umie się zachwycać gejami ani feministkami. Z dystansem obserwuje karierę Zuty Młodziakówny w „Tygodniku Powszechnym”. Słowem, zdziadział, zdrobnomieszczaniał i przestał być sexy.

Marecki nawet nie udaje, że interesuje go literatura. Wprawdzie jako licealista z wypiekami na twarzy czytał „bruLion”, ale w porę się zinfantylizował, zmetropolizował i useksownił. Kiedy z rodzinnej wioski w Beskidzie Niskim wyjeżdżał na studia polonistyczne do Krakowa, głowę miał przepełnioną cytatami z wierszy. Wkrótce jednak założył „Ha! art” i skoncentrował się na poszukiwaniu języka, który sprostałby takim tematom jak aborcja, mniejszości seksualne, antykonsumpcjonizm czy glanowanie Jana Pawła II. Nic dziwnego, że niedostatek rewolucyjnej czujności budzi w nim fizyczny wstręt. „Zrzygałem się i wyszedłem” – wspomina swój krótki pobyt na koncercie Świetlików.

Postawa Świetlickiego faktycznie może irytować. Był wielką nadzieją różowych, a stał się „trupem odchodzącej ideologii”. Sławomir Sierakowski i jego towarzysze broni muszą teraz budować nową lewicę, opierając się na Michale Witkowskim, Sławomirze Shutym albo Jasiu Kapeli, którzy pod względem talentu nie dorastają Świetlickiemu do pięt. Czy także pod względem charakteru? Tu ocena jest trudniejsza, bo nie sposób stwierdzić, czy „młodsi, lepsi, ciekawsi” mają w ogóle jakieś charaktery. Jak dotąd skupiają się na powtarzaniu ideologicznych haseł.

Świetlicki nigdy nie był bohaterem mojej bajki. W połowie lat 90. ubiegłego stulecia, kiedy nową poezją rządził podział na barbaryzm i klasycyzm, obaj stroiliśmy groźne miny, które dziś wydają się komiczne. Wtedy literatura nie była jednak kwestią ideologii, tylko życia i śmierci. Wyrastała z trzewi, z egzystencjalnej pustki, z wiary, z wyobraźni albo ze snu. Autorom „bruLionu”, wychowanym na anarchistycznej ideologii punków, ruchu Wolność i Pokój, Pomarańczowej Alternatywy, można było zarzucić wiele, ale nie to, że ich bunt jest koniunkturalny. Nawet dworscy poeci Adama Michnika, z nielicznymi wyjątkami, nie realizowali politycznych, społecznych czy estetycznych zamówień.

A później zakwitł nowy socrealizm. Lewicująca młodzież wygrała casting w mediach i zasłynęła powieściami o przemocy w rodzinie, clubbingu, gejach, hipermarketach itd. Większość pisarzy z krwi i kości pochowała się w domach w obawie o własne życie. Tylko Świetlicki razem ze swoim zespołem pozostał na scenie jak stary żubr na wybiegu. Oczywiście natychmiast obsiadł go rój zaangażowanych poetów i redaktorów. Podsuwali mu swoje manifesty, tomiki z dołączoną prezerwatywą, programy spektakli Teatru Rozmaitości i cały ten nawóz, którym żywią się muchy. Ale on wolał tradycyjne siano jak na żubra przystało.

Czy Świetlicki „skręcił na pozycje konserwatywne”? Jego ostatnie autokomentarze świadczą raczej o tym, że po prostu ma charakter. Starzeje się, więc nabiera dystansu do siebie i uczy się lubić ludzi, nawet – o zgrozo! – tych, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość. Jego życie wciąż jest jednak tą samą co dawniej historią czułego barbarzyńcy, wrażliwca, który tęskni za osobistym radykalizmem. – Żadna idea lewicowa czy prawicowa nie urzekła mnie do tego stopnia, aby się w nią rzucić. Wszystkie tego rodzaju poglądy wydają się przeraźliwe – podkreśla.

Taka diagnoza mogłaby uśpić czujność mniej doświadczonego ideologa. Ale nie Mareckiego. On wie, że właśnie indywidualiści są najgorsi. W pozornie niezaangażowanych strofach przemycają zwykle pochwałę monopoli, obskurantyzmu narodowego i tępej religijności. Dlatego należy ich zwalczać. Ku chwale absurdu, towarzyszu Marecki!

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 grudnia 2008 09:48:12 

Rejestracja:
śr, 06 sierpnia 2008 12:54:25
Posty: 616
na początku tego wątku przeczytałem coś co mnie bardzo zaciekawiło, napisał to Elrond i było to coś takiego: "Idealnym przykładem poezji śpiewanej jest Variete". Nigdy w ten sposób nie patrzyłem na nich ale rzeczywiście tak jest :D

Jeżeli chodzi o Świetliki to jest to zespół prze zemnie lekko mówiąc nielubiany. Ile ja się tego musiałem nasłuchać z byłą dziewczyną to tylko Bóg jeden wie. Jak były Świetliki to było ok ( :x ) ale jak ja chciałem coś innego (Variete, Aurorę, Siekierę czy The Clash) to była tragedia. Zacząłem reagować alergicznie na ten zespół i raczej tak mi zostanie. Teksty mi się nie podobają wcale, generalnie nie widzę specjalnie sensu pisania czegoś takiego, nie wiem jak to określa sam Świetlicki ale do mnie to nie trafia. Skoro w Polsce jest dużo lepszej poezji śpiewanej (ukłony w kierunku Variete) to po co słuchać Świetlików? :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 grudnia 2008 11:59:41 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 11 listopada 2004 16:00:25
Posty: 22829
"Zapach wyjścia" ma być tą "lepszą poezją śpiewaną"?

_________________
Mężczyzna pracujący tam powiedział:

- Z pańskim forum jest wszystko w porządku.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 grudnia 2008 12:17:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
śr, 10 listopada 2004 14:59:39
Posty: 28006
Turio pisze:
Skoro w Polsce jest dużo lepszej poezji śpiewanej (ukłony w kierunku Variete) to po co słuchać Świetlików?

To co, skoro jest Mickiewicz to nie warto poczytać Herberta?

Ja tam lubię czasem posłuchać Świetlików. Trochę dziwne, że jeszcze nic praktycznie w tym wątku nie napisałem...

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 grudnia 2008 13:08:20 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 06 maja 2007 11:40:25
Posty: 13524
Skąd: Krk
Budyń pisze:
"Zapach wyjścia" ma być tą "lepszą poezją śpiewaną"?


Odbiegnę od tematu.
Budyniu! "Zapach wyjścia" to świetny album! 8)

_________________
http://67mil.blogspot.com/


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 14 grudnia 2008 13:57:23 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
czw, 03 lutego 2005 20:54:20
Posty: 6846
Wrócę do tekstu wklejonego przez Budynia. Ciekawy, podobnie zresztą jak cytowany wywiad ze Świetlickim w Dzienniku sprzed paru tygodni. Podoba mi się określenie jak stary żubr na wybiegu ("jak stary słoń na pastwie nieludzkiej"? ;-)). I jeśli lewica miała na niego chrapkę, to się oczywiście musiała srodze zawieść. Co nie oznacza, że lepszy los spotkałby ewentualnie chętną prawicę, bo Świetlicki jest generalnie anty-trendowy, bez względu na trendu proweniencję.

I tak na przykład w "12" dostaje się Kazikowi oraz TVN. Wyrażony jest dystans do żałoby narodowej po śmierci Jana Pawła II. Choć nie jest to wyszydzone tak, jak inne trendy... - w wywiadzie w "Dzienniku" Świetlicki wspomniał, że nie wyśmiewa religii.

Świetlicki pisze:
A później będą pytali, gdzie byłeś i co sobie pomyślałeś, kiedy umierał Papież? A co ja powiem, prawdę? Prawdę brzmiącą następująco: próbowałem wynieść starą bożonarodzeniową choinkę, a klucz do śmietnika zgubiłem już dawno.(...)

Tłum rozumiał to, czego mistrzowi nie dane było nigdy zrozumieć, tłum współbrzmiał ze sobą, współistniał, tłum ruszał swoją wielką ręką, wielką nogą, był, rozumiał się, mówił tym kompletnie nieznanym mistrzowi dialektem, posługiwał się tą kompletnie obcą mistrzowi logiką, tłum czuł.


W "13" ironicznie wspominany jest nie tylko lokal Le Madame i poprawność polityczna, ale także Kaczyński i moda na Muzeum Powstania Warszawskiego:

Świetlicki pisze:
[o Mistrzu:]
Nie jest szczęśliwy, albowiem znienacka ci dwaj strażnicy miejscy, zdumiewająco podobni do prezydenta Rzeczypospolitej, zachowujący się z profesjonalną obelżywością, całkowicie zepsuli mu humor.


Świetlicki pisze:
[O suce:]
Ona jest na tyle niepoprawna politycznie, że kiedyś oszczekała nawet wycieczkę chasydów. Co oni sobie pomyśleli o naszym kraju? Jakie wyobrażenie naszego kraju wywieźli? Ohyda!


Świetlicki pisze:
[Podsłuchana rozmowa w warszawskiej knajpie:]
Jest mi smutno. Jeszcze cieszy mnie kawa w Czułym, jeszcze z zachwytem chłonę atmosferę tej niepowtarzalnej księgarni, jeszcze cieszy mnie każda wizyta w Muzeum Powstania Warszawskiego (...). Choćbyśmy nawet teraz poszły do mnie i całą noc siedziały w wannie, goliły nogi, słuchały muzyki ze starego, magicznego filmu "Amelia" i chichotały do upadłego, to i tak nie będzie to takie, jak w zeszłym roku, gdy Le Madame była jeszcze otwarta..."


A w "11" wkłada w usta jednej z postaci tekst (cytuję z pamięci): "On tak naprawdę nie jest pedałem. On tylko aspiruje" :wink:

Dlatego z mojej strony generalnie zgoda ze zdaniem

Wojciech Wencel pisze:
Czy Świetlicki „skręcił na pozycje konserwatywne”? Jego ostatnie autokomentarze świadczą raczej o tym, że po prostu ma charakter


Z tym, że to też może oczywiście męczyć i prowokować ironiczne komentarze. Ja lubię Świetlickiego zarówno we wcieleniu zespołowym, jak i czysto pisarskim, ale ironia włącza mi się czasami. Bo nie jest szczególnie trudno obśmiać każdy trend. Zwłaszcza, gdy jest się zapomnianą gwiazdą serialu kryminalnego w tv ;-). Albo magazynu kulturalnego "Pegaz", jeśli już łączyć twór literacki - Mistrza - i osobę samego autora...
Co nie zmienia faktu, że lubię jego ożywczy dystans, lubię przenikanie się światów w jego twórczości ("zaświaty przyszły na świat") i mam wielką nadzieję, że powstaną powieści kolejne. Nawet jeśli już nie z tego cyklu (w "Dziennku" Świetlicki zarzekał się, że to ma być trylogia, i że tego cyklu koniec.)


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 115 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 8  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group