Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest wt, 19 marca 2024 07:09:56

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna
Autor Wiadomość
PostWysłany: wt, 29 sierpnia 2006 22:35:31 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
THE MOVE*****
Obrazek
best song: Useless Information

Bardzo się cieszę że dzięki działaniom zespołu Soundrops niektórzy forumowicze zainteresowali się tym zespołem. W Anglii Roy Wood - kompozytor, multiinstrumentalista i jeden z głównych wokalistów The Move - to wręcz instytucja, w Polsce postać zupełnie znana in minus. A dla mnie The Move to jedyny zespół z lat 60-tych, który mógł równać się z Beatlesami jeśli chodzi o rozrzut stylistyczny, a kompozycje Wooda mają w sobie coś takiego co ja słyszę tylko w piosenkach Lennona/McCartneya i Syda Barretta: pewnego rodzaju iskrę Bożą, lekkość i niezasłużony geniusz, ma się wrażenie jakby im się to WYLEWAŁO z ręki. Debiutancka płyta Move to właśnie doskonały przykład mądrych piosenek pop z niebanalnymi tekstami i całą tęczą emocji. Od prześmiewczego Vote For Me, przez wzruszające Mist On a Monday Morning, aż po kwieciste Flowers in The Rain jest to sześdziesiona najwyższych lotów. Warto sprawdzić koncertowe wykonanie utworu I Can Hear The Grass Grow na youtubie. Bardzo.

SHAZAM ***
Obrazek
best song: Fields of People

LOOKING ON*** i 1/2
Obrazek
best song: Omnibus

Tutaj niestety gorzej, gdyż zespół zrezygnował ze swej najmocniejszej strony: zwartych trzyminutowych klejnocików, na rzecz pseudoprogresywnego smęcenia, które tylko czasami nie nuży (The Last Thing on My Mind, znane, co?). Na pocieszenie zostają bonusy singlowe. Blackberry Way doszło nawet do pierwszego miejsca w UK i czasem w polskim radiu nawet leci, ale najwyższych lotów jest tu Omnibus, rzecz godna każdej płyty The Beatles.

MESSAGE FROM THE COUNTRY***
best songs: Chinatown i The Minister

THE ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA***
best song: 10538 Overture

Już na poprzedniej płycie pojawił się w zespole klawiszowiec i kompozytor Jeff Lynne. Wraz z Woodem zabrali się za tworzenie nowego zespołu, ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA, który odtworzyłby klimat utworów I Am the Walrus i Strawberry Fields Forever - u podłoża chromatycznego tego zespołu miała leżeć wiolonczela Wooda. Wytwórnia zgodzila się na takie coś pod warunkiem, że powstanie jeszcze jeden album The Move - bo akurat na listy wszedł niespodziewanie singiel Tonight (świetny zresztą utwór!). Ostatnia płyta Move i pierwsza płyta ELO były nagrywane równocześnie, przez ten sam skład. Niestety nie wyszło to płytom na dobre, zresztą zupełnie z różnych względów. Płyta Move jest strasznie nierówna - obok genialnych utworów są tutaj niepotrzebne pastisze i żarty. Natomiast ELO... Instrumentarium rodem ze Strawberry Fields nie przełożyło się tym razem na beatlesowską lekkość. Płyta męczy ciężką produkcją nijak nieprzystającą do samych kompozycji. N aobu płytach są jednak rzeczy bardzo mocne: przede wszystkim singlowy bonus Chinatown - niełychane ile pomysłów melodycznych można było zmieścić w trzech minutach! Ten singiel Move przebija wszystkie inne! A płytę "Electric Light Orchestra" rozpoczyna podniosły numer 10538 Overture... W składzie ELO była waltornia i jest tu coś armijnego! Ale uwaga na wiolonczele które brzmią jakby piłowały drzewo... Mi się podoba, ale chyba tylko mi...

ELO 2***
best song: Momma

Odszedł Roy Wood i Jeff Lynne został jedynym liderem ELO. Jest tu koszmarna przeróbka utworu Roll Over Beethoven, która o dziwo stała się pierwszym wielkim przebojem zespołu. Jest też wspaniały prog From The Sun to the World i nudna mini-suita Kuiama. Ale najlepszym utworem jest ballada Momma, która zapowiada wszystko co w ELO będzie najlepsze: piekna melodia w wiolonczelowo-skrzypcowym sosie. I to co będzie w ELO najgorsze: beznadziejnie głupie teksty. Naprawdę, w całej dyskografii tego zespołu jest kilka przyzwoitych tekstów, kilkanaście przeciętnych i kilkadziesiąt głupich.

On THE THIRD DAY**
best song: New World Rising

Jeszcze więcej progresywnej nudy, jeszcze mniej melodii.

ELDORADO *** i 1/2
best song: Poorboy (the Greenwood)

Przełomowa płyta. Surowe i toporne brzmienia z płyt poprzednich zostały wygładzone, wiolonczele już nie piłują tylko grają, a wokalista zaczął wykorzystywać patent, którym będzie się posługiwał na wszystkich następnych płytach: lekka telefonia i zero pogłosu. Niestety nie wszystkim piosenkom dostaje melodii, a to wielka szkoda, bo brzmienie jest tutaj stylowo symfoniczne bez krztyny kiczu. Na następnych płytach melodie bedą wyśmienite, ale aranżacje stopniowo będą ciązyły ku zbytniemu wygładzeniu, dyskotece, osiemdziesionie...

FACE THE MUSIC***
best song: Waterfall

Bardzo nierówno. Wzruszający Waterfall i One Summer Dream, ale reszta bardzo słaba.

A NEW WORLD RECORD*** i 3/4
Obrazek
best song: A New World Record

Za niedługo pojawi się zapewne taki post, który uzna tę płytę za najlepsze dzieło Electric Light Orchestra. Mnie ta płyta nie do końca przekonuje: napięcie pomiedzy patosem i melodyjnością jest tutaj naruszone kosztem tego pierwszego. A same piosenki nie zawsze są pierwszej klasy. Nienawidzę Rockarii, a So Fine jest słabe. Ale hicior Telephone Line jest z kolei bardzo dobry, bardzo beatlesowy. Jeszcze lepszy jest Tightrope - to był pierwszy numer ELO jaki poznałem - byłem wtedy w szóstej klasie i stwierdziłem, że to jest PRAWIE tak jak by to Beatlesi grali. Tytułowy numer jest bardzo poruszający i zagadkowy, melodia bardzo wymyka się schematom. Szkoda że cała płyta nie jest taka jak te dwa numery.

OUT OF THE BLUE*****
Obrazek
best songs: Stepping Out i Standing in the Rain

Od razu mówię, że ocena jest zawyżona, przez jakieś sentymenta gotowy jestem przymknąć oko na kłującą w uszy dyskomułowość utworu Sweet Talking Woman. Znany hit Turn to Stone też niebezpiecznie ciąży kukizowi, eeee, ku kiczowi... Ale za to Stepping Out i Standing in the Rain to pierwszej klasy... no właśnie... pop symfoniczny? To jednak wyjątkowy zespół. A płyta broni się jako koncept album o dziewczynie, która odeszła a potem wróciła... ma swoje słabsze strony, ale zaskakuje szczodrze nakrapianymi drobiazgami. No i te harmonie wokalne, naprawdę misterne... Polecam.

DISCOVERY * i 1/2
best song: Diary of Horace Wimp

Niestety. Klimaty z Gorączki sobotniej nocy. Oczywiście największy przebój kasowy. Znane hity Don't Bring me Down, Confusion, Shina a Little Love. Znane i gówniane.

XANADU (?)
best song: I'm Alive

Na spółę z O;ivią Newton-John. Nie znam w całości i dobrze mi z tym, no bo czy można nagrać dobrą płytę na spółę z Olivią Newton-John?

TIME ***
best song: Here Is The News

Morze syntezatorów, ale... ma to uzasadnienie stylistyczne, bo płyta jest koncept-albumem o podróży w czasie do roku 2025. Poważna osiemdziesiona, ale ma swoje plusy. ważne tylko by nie przysłoniły nam i nusów...

SECRET MESSAGES ***i 1/2
best song: Secret Messages

Z tą płytą jest problem, bo wprawdzie nastąpiło wyraźne odejście od syntezatorowej papki, ale w stronę takich brzmień jak w You Got It Roya Orbisona czy płyty "Cloud 9" Harrisona, czy też utworu Learning to Fly Toma Petty'ego. Producentem ich wszystkich był Jeff Lynne i tutaj też jest taka pseudorockowa papka. Ale same kompozycje są najlepsze od czasu Out of the Blue i czasami nawet jest tu trochę poweru. Dobre wrażenie psuje wielki hit Rock and Roll Is King.

A BALANCE OF POWER* i 3/4
best song: Send It

Niepotrzebna, wymęczona, bezbarwna i nudna płyta, bez iskry w oku.

(potem były podróby pod szyldem ELO Part 2, bez Jeffa Lynne'a w składzie, aż w końcu zespół wrócił z płytą)

ZOOM

której nie znam i jakoś mi się nie pali by po nią biec

Nie jestem pewien czy to potrzebny wątek, ale dobrze się bawiłem pisząc o mojej najwiekszej słabości muzycznej :D

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 30 sierpnia 2006 11:39:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
-

_________________
http://freemusicstop.com


Ostatnio zmieniony wt, 07 czerwca 2016 07:53:43 przez MAQ, łącznie zmieniany 2 razy

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 sierpnia 2006 01:15:52 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
z całego tego morza informacji wyławiam dwie:

Gero pisze:
Bardzo się cieszę że dzięki działaniom zespołu Soundrops niektórzy forumowicze zainteresowali się tym zespołem. (..) kompozycje Wooda mają w sobie coś takiego co ja słyszę tylko w piosenkach Lennona/McCartneya i Syda Barretta: pewnego rodzaju iskrę Bożą, lekkość i niezasłużony geniusz, ma się wrażenie jakby im się to WYLEWAŁO z ręki.

tak!
i bardzo dziękuję działaczom z zespołu Soundrops, bo nigdy wcześniej o tym zespole nawet nie słyszałem!


Gero pisze:
TIME ***
best song: Here Is The News

Morze syntezatorów, ale... ma to uzasadnienie stylistyczne

ma bardzo duże uzasadnienie, nie tylko tekstowe (i tak nie wiem o czym śpiewają ;-)), ale po prostu słychać tu pełną adekwatność użytych środków do tego, co miało jak sądzę być osiągnięte. Ta płyta brzmi dla mnie w stu procentach spójnie, jest wręcz... no świetna!!! Nie wiem, czy bym pięć gwiazdek dał, ale na pewno blisko.
Szczególnie wyróżniłbym początek - Twilight, utwór akurat bez mrugnięcia okiem na * * * * *, bez skazy, nie zmieniłbym w nim ani dźwięku, Yours Truly, który doskonale się po nim odnajduje, tworzy też zupełnie kosmiczny klimat (nie wiem, czy ma uzasadnienie w tekście, ale brzmi, jakby miał!), utwór na * * * * 1/2
i wreszcie przepiękny Ticket to the Moon, to chyba znowu * * * * *, choć tu bez pewności, jak przy Twilight.
Potem bywa czasem nieco słabiej, ale nie przypominam sobie piosenki kiepskiej.

Gero, właściwie jakie minusy miałeś na myśli???

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: czw, 31 sierpnia 2006 09:17:12 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
Crazy pisze:
Potem bywa czasem nieco słabiej, ale nie przypominam sobie piosenki kiepskiej.

Gero, właściwie jakie minusy miałeś na myśli???


Rain is Falling brzmi jak odcinanie kuponów z wcześniejszej obsesji na punkcie deszczowych dni (Showdown, Standing in the Rain, Big Wheels)

Another Heart Breaks to pusty instrumental

The Way life's meant to Be - tutaj akurat przydałaby się jakaś bardziej minimalistyczna aranżacja

Hold On Tight - rozumiem ze to takie odkażenie po tych syntezatorach, prosty rocknroll, ale... nie ma kopa ten numer, mimo wszystko leci z niego osiemdziesioną, i tym razem nie ma na to uzasadnienia

no i generalnie, to jednak nie ta JAKOŚĆ co an Out of the Blue, czy nawet Eldorado

natomiast na pewno masz racje co do Twilight, Yours Truly (który jest dla mnie secondbestem na tej płycie)... Do Ticket to the Moon też nic nie mam... Natomiast here is the News ma coś z tej dawnej wielkosci... I każdy refren inny i te melodie czasem aż do nieba się wydają zakręcać...

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 02 stycznia 2007 16:05:21 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
Crazy pisze:
ale ciekaw jestem, czy MAQ zgodnie z obietnicą coś sobie kupił?

niestety to nie jest łatwe :cry: w sklepie w którym zawsze kupowałem płyty taniej powiedziano mi, że płyta Time jest tak klasyczna że cena poniżej 50zł nie wchodzi w grę a na allegro to ostatnio mi nie po drodze.
Piratów nie lubię więc czekam na dobrą okazję, jeśli taka się nie trafi najprawdopodobniej płytę będe miał 31,03,07 czyli jeszcze kupa czasu....szkoda :evil: :cry: :roll: :|

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 19 lutego 2007 20:08:32 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 22 stycznia 2005 20:06:28
Posty: 1085
Skąd: z Catanu
Chyba pierwszy raz kupiłem sobie zagraniczną płytę - tylko the best of, ale chociać trochę poznam zespół, którego w ogóle nie znałem. I chyba wypadałoby coś o wrażeniach napisać. Siedem utworów jest z pierwszej płyty, a reszty nie sprawdzałem. Męcząca jest wiolonczela, ale na szczęście większość utworów kończy się w momencie, kiedy robi się nudno. Instrumentalne utwory są dziwne. O "Manhattan rumble" moja siostra powiedziała, że taką muzykę można puścić, kiedy się kogoś chce zabić. "Kuiama" jest się za bardzo dłuży. "Battle of Marston Moor" trochę lepsze jest, ale wolę raczej piosenki - najbardziej "Whisper in the night" i "Look at me now" mi się spodobały. I jeszcze żartobliwe "Baby I apologise" oraz "Roll over Beethoven", choć niezwarty to jest utwór (a właściwie ta jego wersja). Jestem zdecydowanie zadowolony z zakupu.

_________________
Czuję tu zapach chrześcijanina


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 19 lutego 2007 21:10:58 

Rejestracja:
czw, 01 czerwca 2006 23:56:59
Posty: 17
Znam tylko 'Time' - kawalek 'Ticket to the moon' to piękna kompozycja.
Tylko tyle :wink:


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 20 lutego 2007 10:45:10 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pn, 10 stycznia 2005 11:49:49
Posty: 24295
Skąd: Kamienna Góra/Poznań
Crazy pisze:
nigdy wcześniej o tym zespole nawet nie słyszałem!

:shock: Nie znałeś utworu "Calling America"??? Toż to dwieście procent osiemdziesiony w osiemdziesionie!!!

_________________
In an interstellar burst
I am back to save the Universe.


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 20 lutego 2007 21:42:06 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
nie znałem, to prawda...
ale mój cytat dotyczył zespołu The Move!! Kolega nieuważnie czyta!

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: ndz, 25 marca 2007 15:14:16 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
ELO The Best OF * * * *

Po pierwsze : DZIĘKI GERO!

Co się fajnego okazało?, że stałem się szczęśliwym posiadaczem składaka bardzo podobnego do tego który znałem w wieku 8-9 lat więc odezwał się niesamowity sentyment do tych kawałków z tym, że dopiero teraz do mnie dotarły :mrgreen:
Płyty słucha się świetnie tzn tak jak by był to jeden album a nie jakaś zbieranina. Po następne ta muzyka jest dobra praktycznie zawsze, czyli nie denerwuje!(taką kapelą jest dla mnie jeszcze np Jethro Tull)
Po następne takiego połączenia muzyki poważnej z Rockiem chyba nigdzie nie słyszałem. Chodzi mi tu o pewną specyficzność bo połączeń było wiele bardzo różnych i ten rodzaj zdecydowanie się wyróżnia tzn jak dla mnie
:mrgreen:
Chętnie dał bym * * * * * ale niestety dwa ostatnie kawałki do mnie nie trafiają jakoś....
Co jeszcze ciekawsze to to że mój Tata twierdzi, że późniejszy okres twórczości tego zespołu był lepszy :D We Will See :wink:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 13:09:04 
Gero pisze:
THE MOVE*****


Jestem absolutnie zachwycony tą płytą (tj. pięciu bym gwiazd nie dał, ale tak ze 4 z plusem to z pewnością) i jak się jeszcze bardziej ossucham to wpiszę coś albo tu albo w swoim wątku o psychodelii. Piękny album w każdym razie!

Gero, a słyszałeś "S.F. Sorrow" by The Pretty Things....??


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 13:10:02 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
K.T.W.S.G. pisze:
Gero, a słyszałeś "S.F. Sorrow" by The Pretty Things....??


słyszałem na razie tylko O "SF Sorrow"

musimy posłuchać wkrótce!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 13:27:59 
Gero pisze:
musimy posłuchać wkrótce!



KONIECZNIE!!!!! Ale wpiszę coś za czas jakiś czas w wątku psychodelicyjnym.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 18:52:17 
Dwa najpiękniejsze utwory i zdecydowane highlighty tej płyty to oczywiście "Useless information", ale i "Mist on a Monday Morning" - nie mogę się od nich opędzić, a "Move" leci już po raz czwarty dzisiaj. Cieszę się bardzo, że wreszcie to mam :-)


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 18 kwietnia 2007 21:24:36 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 21:37:55
Posty: 25343
też bym chciał to mać :-(

_________________
ćrąży we mnie zła krew


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 61 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group