Ultima Thule

ej, spróbuj! przynajmniej na priwa

afekt afektem, ale Tata 2 będzie zaraz tuż za dziesiątką i np. ewidentnie wygra z Led Zeppelinem 3

no i powróci dylemat listowicza, Led Zeppelin 3 czy Droga za widnokres.... tyle że to już w drugiej dziesiątce

i trochę nie wiem, co zrobić z Powstaniem. nie lubię głosować na rzeczy, które są dla mnie tak bardzo świeże. chyba jednak będzie musiało być wysoko, kto wie, czy też nie powyżej dylematowej pary?

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Ale nie smuć się! Nie można o wszystkich wiedzieć wszystkiego.

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

Witam serdecznie:) Ponieważ Gravi jest niesamowicie zaskromny:) musiałam to wlepić:)
http://naukowy.blog.polityka.pl/?p=131
Pozdrawiam:)

A oczywiście ma to Coś Wspólnego z Armią:) zapomniałam dodać...
:):)

Ooo.... Wystąpiło zainteresowanie moją listą!

Cholernie podobają mi się te zabawy.

_________________
http://67mil.blogspot.com/

mi też

Pierwsza dziesiątka czeka jeszcze na odsłuch mistrzów '94. Bez nich wyglądnie tak:

1. Legenda
2. The Wall
3. LA Woman
4. Duch
5. Revolver
6. Toxicity
7. Klaus Mitffoch
8. Nevermind
9. Nevermind the Bollocks

ale jeżeli Sex Pistols będzie miało wypaść z dziesiątki to niedoczekanie!!! dam ex equo z Nirvaną wtedy!

w każdym razie te 11 płyt zdecydowanie mi się wyróżniło. Potem będzie nie wiem co, Tata 2, Led Zeppelin 3, Rammstein 4 czy cokolwiek, zrobi się. Ale pierwsza jedenastka to jest ta moja ekstraklasa.

_________________
ćrąży we mnie zła krew

To ja może opowiem o batalii o trzecie miejsce
(ostateczna lista poniżej)

L.A. Woman vs. Muj wydafca

1. Changeling i Love Her Madly - Ręce do góry i Lewe loff
U Doorsów mocny pięciogwiazdkowiec na początek i popularny, przebojowy czterogwiazdkowiec dla podtrzymania poziomu. U Kultu popularny, przebojowy czterogwiazdkowiec na rozruch i przepiękny pięciogwiazdkowiec, który obiecuje, czym będzie ta płyta....... REMIS.

2. Been Down So Long i Cars Hissssssss - Kesitzen kepet i Onyx
W obu przypadkach najpierw utwór bardziej dynamiczny, potem zwolnienie. Been Down i Kesitzen jako samodzielne utwory oceniłbym podobnie (cztery gwiazdki, może Doorsi z ćwiartką), ale umiejscowienie Kesitzena nie jest szczęśliwe, bo to piosenka zbyt podobna do Ręc do góry - obie jakby ludyczne - i Lewe loff wzięte pomiędzy nie trochę traci swój wyraz... u Doorsów też występuje podobieństwo do Changelinga, ale Love Her Madly w cieniu nie jest tak dużą stratą.
Cars Hiss o przynajmniej pół gwiazdki więcej niż Onyx, a zatem w tej części zdecydowanie wygrywa L.A.WOMAN - co zgadza się z moim odczuciem przy słuchaniu, że początek płyty mocniejszy u Doorsów.

3. LA Woman - Gaz/ Oczy/ Pasażer i Historia
Oto pierwsza kulminacja dla obu płyt: Kult zapodaje superenergetycznego Pasażera poprzedzonego uroczym jak dla mnie prologiem gazowo-kacowym, po czym opowiada wstrząsającą i olsniewająco ilustrowaną muzycznie Historię a Doorsi prezentują wielowątkowe arcydzieło, piosenkę, z której można by wykroić kilka różnych piosenek, co jedna to lepsza. I to bogactwo tytułowego utworu sprawia, że ze zdziwieniem a nawet bólem muszę przyznać, że koniec strony A ponownie wygrywa L.A. Woman.

4. L'America - Muj wydafca
Początek strony A na obu płytach zawiera utwory dość nietypowe, Kazik bardziej tu prezentuje swoją solową, rapowodrapieżną twarz, a Doorsi proponują dzieło bardzo oryginalne, choć jak nieraz mówiłem nie do końca mnie przekonywujące. Za to tytułowy Wydawca porywał mnie zawsze i swoim żarem w walce o swoje skromne potrzeby, jak i nieprawdopodobną interpretacją Kazika. Początek strony B wygrywa Muj wydafca.

5. Hyacinth House - Kulcikriu
Oto dwie piosenki cudownie lekkie, urzekające a jednocześnie pełnokrwiste piosenki, którym daję po cztery i pół gwiazdki. O ile jednak ocena ta u Doorsów jest bardzo silna i mógłbym zastanowić się, czy nie za niska, o tyle ocena Kulcikriu bardzo silnie przeniknięta jest czynnikami subiektywnymi i nie da się ukryć, że ponownie wygrywają Doorsi, chociaż pomógł im też Chopin (ale jak go Manzarek genialnie poprosił o pomoc!).

Doorsom zostały trzy piosenki, Kultowi pięć, ale w dalszym ciągu płyt nie narzucają mi się tak wyraźne analogie, jak te powyżej... Powiedzmy, że zrobię to tak:

6. Crawling King Snakes i Texas - Bliskie spotkanie, Krutkie kazanie i Na zachód
Tego może nie nazwałbym kulminacją, ale za to powyżej zestawione utwory stanowią dla mnie esencję obu płyt, to z czym kojarzą mi się one najbardziej. U Doorsów całkowicie zdoorsowany, w pełni swoisty odcień bluesa i dwa razy po pięć gwiazdek. U Kultu trzy bardzo różne piosenki, ale tego samego twórcę słychać na odległość, ta sama fantazja, humor i osobiste zaangażowanie o wiele większe niż na jakiejkowiek innej płycie Kultu. Dwa razy po pięć gwiazdek i raz cztery i pół (Kazanie), ale tutaj Kult wygrywa różnorodnością i bogactwem pomysłów.

7. Dziewczyna o perłowych włosach nie może sobie znaleźć przeciwnika, ale jest kowerem porywającym i jak na kower niesamowicie osobistym (ten żar w jego głosie!), i na pewno dodaje płycie Muj wydafca istotnego plusa.

8. Riders on the Storm - Psalm 151
Kulminacja druga na koniec strony B (jak te płyty są doskonale ułożone, obie!!). Psalm wspaniały...... ale jednak nie da rady klasykowi, który jest nim tak zasłużenie, jak tylko się da... Wygrywają The Doors.

Z podliczenia wynika, że częściej wygrywała L.A Woman. Co prawda dodawanie punktów nie ma tu żadnego znaczenia i nie po to zrobiłem to zestawienie.
Ale może pozwoliło mi to na uświadomienie sobie różnych walorów tkwiących w ostatniej płycie The Doors, oprócz takiego ogólnikowego wrażenia, że ona płyta mię zachwyca i ostatecznie to ona znajduje się na trzecim miejscu

1. Legenda - Armia
2. The Wall - Pink Floyd
3. L.A. Woman - The Doors
4. Muj wydafca - Kult
5/6. Duch - Armia
i Triodante - Armia (egzekwo)
7. Revolver - The Beatles
8. Toxicity - System of a Down
9. Klaus Mitffoch - Klaus Mitffoch
10/11. Nevermind - Nirvana
i Nevermind the Bollocks - Sex Pistols (egzekwo)

_________________
ćrąży we mnie zła krew

a teraz ciąg dalszy listy, czyli płyty na takie wyraźne pięć gwiazdek... właściwie nadal pierwsza liga, ale do powyższej jedenastki startu u mnie miały płyty następujące...

12. Tata 2 - Kult
13. Wish You Were Here - Pink Floyd
14. Led Zeppelin 3
15. Droga za widnokres - Marek Grechuta
16. Powstanie Warszawskie - Lao Che
17. Atom Heart Mother - Pink Floyd
18. Pocałunek mongolskiego księcia - Armia
19. Tata Kazika - Kult
20. Propaganda Dei - 2 Tm2,3
21. Reise reise - Rammstein
22. Piper at the Gates of Dawn - Pink Floyd
23. Rage Against the Machine
24. Under a Blood Red Sky - U2
25. In the Court of the Crimson King - King Crimson

Mam właściwie zgryza z Piperem, bo bez tych środkowych trzech byłby u mnie może i zamiast tego Wisha na trzynastym. Z kolei Wish niby mi się znudził, ale dzisiaj rano obronił się przede wszystkim wciąż wstrząsającym mnie Welcome to the Machines!!!!!!! (ale drugi Shine On popsuł )

Tuż pod kreską znalazło mi się kilka płyt, o których też bym chciał pisać, więc będzie ciąg dalszy! (Dzień na wyścigach, drugi Tymoteusz, Red... )

EDIT: Ale coraz większego zgryza mam z Atom Heart Mother! Dałem go na ostatnim miejscu w zestawienie to, ale przede wszystkim to on wszedł do tego zestawienia z bardzo odległych pozycji, bo w zasadzie to nigdy mi się ta płyta opróćz utworu tytułowego nie podobała - a ostatnio spodobała mi się wręcz bardzo a nawet bardzoznaczniebardzojeszczebardziej (parafrazując Igora ).
Sygnalizuję więc, że chciałbym ją dać wyżej, ale ponieważ a) nie mogę wymyślić gdzie, b) to bardzo świeże wrażenie, więc może się rozmyślę, c) nie ma to znaczenia z punktu widzenia podsumowania punktów - więc zostawię jak jest.

Edit 2: wymyśliłem co zrobić z Atomem i zamieniłem miejscami z Crimson Kingiem, do któego w ogóle nie mam serca ostatnimi czasy.

P.S. A punkty całkiem niedługo zamierzam podliczyć!

_________________
ćrąży we mnie zła krew

1. Pink Floyd - Piper at the Gates of Dawn
(z dostępnego zestawu po prostu wystarczająco dobre, bliskie i aktualne żeby być tu)
2. The Doors - L.A. Woman
(za L'America)
3. The Beatles - The Beatles (Biały album) /Pink Floyd - The Wall
4. The Beatles - Revolver
5. King Crimson - In the Court of the Crimson King /Radiohead - OK Computer
(obie przejmujaco mnie smutne)
6. Pink Floyd - Ummagumma
7. Pink Floyd - Atom Heart Mother
(za odsłuch niedawny na uonce)
8. Tomasz Budzyński - Taniec szkieletów
9. Queen - Jazz
(za Mustafę)

Zrobiłam edycję, bo od jakiegoś czasu istniał jeden punkt listy, w którym nie zgadzałam się ze sobą z dnia Pon Sty 21, 2008 (2:47 pm) - tzn wywaliłam "Nevermind" (strasznie mnie ostatnio znudziła ta płyta!) i podwyższyłam miejsce Radiohead (za małołąckie wczoraj).

_________________
Kto powołał na dyrektora Trójki człowieka, który nie rozumie pytania 'kto'?

ha, czemu mnie nie dziwi że akurat takie rzeczy są u Ciebie wysoko

the wall ma fajne momenty, nawet więcej od Białego tak myślę ale obie płyty gdzieś w drugiej/trzeciej dziesiątce...

1.
2. Armia - Legenda (1991)
3. Armia - Triodante (1994)
4. Pink Floyd - Atom Heart Mother (1970)
5. The Beatles - The Beatles (Biały album) (1968)
6. Marek Grechuta - Droga za widnokres (1972)
7. Sex Pistols - Nevermind the Bollocks (1977)
8. Pink Floyd - Dark Side of the Moon (1973)
9. Armia - Czas i byt (1993)
10. Dead Kennedys - Fresh Fruits for Rotting Vegetables (1980)

_________________
Tygrysie, tygrysie - czemu chodzisz w dresie?

a mnie trochę dziwi czemu ciebie nie dziwi
nie znam się, czy co? :D

a jak rozumiem Ty wciąż bojkotasz bo nie ma módych?

Zaczynam liczenie punktów! Nie robiłem żadnych przed-liczeń, więc nic nie wiem, obstawiam zwycięstwo Legendy, a piątki dopełnią cztery płyty spośród tych: Triodante, Piper, Wall, Revolver, Nevermind. Ciekawe


Tymczasem zrobiłem swoją 25-kę (dla wnikliwych - pewna zmiana się tam wkradła ) i chciałbym jeszcze uzupełnić ją o płyty może już poniżej pięciu gwiazdek, ale takie, które ZDECYDOWANIE BARDZO LUBIĘ.

26. The Beatles - With The Beatles
27. 2 Tm 2,3 - 2 Tm 2,3
28. King Crimson - Red
29. Pink Floyd - Ummagumma
30. Deep Purple - Made in Japan
31. Armia - Droga
32. 2 Tm 2,3 - 888
33. Metallica - Ride the Lightning
34. Queen - A Day at the Races
35. Tomasz Budzyński - Taniec szkieletów

ojej... no i wypadł mi Biały Album

Z płyt, które cieszą sie szerokim uznaniem na forum nie zmieściła mi się również Ultima, pierwsza Armia i Czas i byt, Trupia czaszka, Przyjdź, Spokojnie, Nowa Aleksandria, Rubber Soul, Dark Side, New model Army, Faith no More, Stories from the City, Joshua Tree, Unplugged in New York... Soundropsi też wypadli, bo to nie Ci moi najulubieńsi

_________________
ćrąży we mnie zła krew

Wybieraliśmy w tej zabawie spośród 67 płyt.

Głosowało 21 osób, które oddały głosy na 55 różnych tytułów. Na co nie padły żadne głosy proszę patrzeć poniżej zestawienia.

Na półmetku myślałem, że będzie jakaś sensacja, bo Triodante prowadziło nad Legendą aż o 10 punktów, ale dopiero potem zaczęła zabójcza seria dziesięcio- i dziewięciopunktów dla Legendy i ostatecznie przewaga przygniatająca.

1. Legenda - Armia ................................................... 129 punktów
2. Triodante - Armia .................................................. 79,5 p.

3. L.A. Woman - The Doors ........................................ 64 p.
4. The Wall - Pink Floyd ............................................. 62,5 p.

5. Piper at the Gates of Dawn - Pink Floyd ................... 47 p.

6. Nevermind - Nirvana ............................................. 41 p.
7. Dark Side of the Moon - Pink Floyd ....................... 41,5 p.
8. Revolver - The Beatles .......................................... 40 p.
9. In the Court of the Crimson King - King Crimson ..... 38,5 p.
10. Spokojnie - Kult .................................................. 38 p.

11. Taniec szkieletów - Tomasz Budzyński ................... 33 p.

12. Droga - Armia ...................................................... 28 p.
13. Red - King Crimson .............................................. 27 p.
14. Brygada Kryzys - Brygada Kryzys .......................... 24 p.
15. Duch - Armia ........................................................ 23,5 p.
16. Thunder and Consolation - New Model Army ............ 23 p.
17. Atom Heart Mother - Pink Floyd .............................. 22,5 p.
18/19. Klaus Mitffoch - Klaus Mitffoch
18/19. Led Zeppelin 3 ...................................................... 22 p.

20/21. Droga za widnokres - Marek Grechuta
20/21. Ultima Thule - Armia ............................................. 19 p.
22. Ride the Lightning - Metallica ................................. 18 p.
23. The Beatles - The Beatles ...................................... 16,5 p.
24/25. Made in Japan - Deep Purple
24/25. Muj wydafca - Kult ................................................ 16 p.
26/27. A Day at the Races - Queen
26/27. Ummagumma (Live album) - Pink Floyd ................... 15 p.
28. OK Computer - Radiohead ....................................... 13,5 p.
29. Faith - The Cure ..................................................... 13 p.
30/31/32. Fresh Fruit for the Rotting Vegetables - Dead Kennedys
30/31/32. Pocałunek mongolskiego księcia - Armia
30/31/32. Przyjdź - 2 Tm 2,3 ............................................. 12 p.
33. Nevermind the Bollocks, Here's the Sex Pistols .......... 11,5 p.
34. Wish You Were Here - Pink Floyd .............................. 11 p.
35/36. Antiarmia - Armia
35/36. King for a Day, Fool for a Lifetime - Faith no More ..... 10 p.
37/38. Nowa Aleksandria - Siekiera
37/38. Reise reise - Rammstein .......................................... 9 p.
39/40. Jazz - Queen
39/40. Ritual de lo habitual - Jane's Addiction ....................... 8 p.
41/42. 2 Tm 2,3 - 2 Tm 2,3
41/42. Songs for the Deaf - Queens of the Stone Age ........... 7,5 p.
43/44. Czas i byt - Armia
43/44. Stories From the City Stories From the Sea - PJ Harvey .. 7p.
45. Toxicity - System of a Down ...................................... 6 p.
46/47/48. Powstanie Warszawskie - Lao Che
46/47/48. Rage Against the Machine - Rage Against the Machine
46/47/48. Tata 2 - Kult ....................................................... 5 p.
49. Pascha 2000 - 2 Tm 2,3 ............................................ 4 p.
50/51/52. Joshua Tree - U2
50/51/52. Ostateczny krach systemu korporacji - Kult
50/51/52. Unplugged in New York - Nirvana .......................... 3 p.
53/54. Tata Kazika - Kult
53/54. Uwagi ks. Józefa Baki - Trupia czaszka ....................... 1 p.
55. 888 - 2 Tm 2,3 .......................................................... 0,5 p.


O - a żadne głosy nie padły na trzy płyty starych Bitelsów, na Kill'em All, Under a Blood Red Sky, Exodus, Las maquinas de la muerte, Mars Voltę, Propagandę Dei, Woodstock, koncert Pearl Jam oraz niestety na The Soundrops

_________________
ćrąży we mnie zła krew

widać że ja nie głosowałam, hehehe