Ultima Thule

Forum fanów Armii i 2TM2,3
Dzisiaj jest czw, 28 marca 2024 20:03:07

Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 174 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostWysłany: pn, 04 maja 2009 23:10:24 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Hmm... Nie wiem, czemu tak późno :oops:

Obrazek

ma pięć gwiazdek.

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: wt, 23 czerwca 2009 08:49:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
sob, 08 kwietnia 2006 13:18:18
Posty: 225
Skąd: Chełm
Skaldowie - "Miłość przez wieki się nie zmienia". Przecież to jest piękne! Dotychczas niby teoretycznie wiedziałem, że Skaldowie to nie tylko wkurzające "ludzie listy piszą", nawet ten utwór znałem z audycji Karoliny, ale wczoraj mnie on właśnie tak zachwycił.
Pierwsze dziesięć sekund jest zdecydowanie zbyt natarczywe (zawsze mnie zastanawiało j a k to jest zrobione, na czym grane?). Wejście chórku przyjemne, już zapowiada to co ma się wydarzyć, ale to jeszcze nie to. Na koniec bardzo ładne rozwiązanie. Potem organy, oczekiwanie wzrasta... i... niesamowite wejście skrzypiec! Takie nieśmiałe, ale niemal przyprawiające o łzy w oczach. Piękna melodia! Jeśli miałbym ocenić sam wokal - rzekłbym: mocne cztery gwiazdki, ale bez szans na pięć. Dobry, więcej niż poprawny, ale czegoś nieuchwytnemu mu jednak brakuje. Potem wchodzi perkusja, na szczęście nienatarczywie. No i bas! Genialna prostota! Zachwyt! Nadchodzi refren, wchodzi chórek i jest pięknie! (należy znów pochwalić bas). Po nim taka malutka mielizna, ten motyw śpiewany przez chór jakoś mnie nie porusza. (ale bębny w rozwiązaniu już tak). Zwrotka. Delikatna zmiana instrumentarium, partia basu tym razem grana na syntezatorze (albo mi się zdaje?), brak skrzypiec. Ale za to organy grają inaczej niż w pierwszej zwrotce, dużo lepiej. (chociaż po chwili namysłu dochodzę do wniosku, że jednak nie aż tak dużo, to arpeggio akordów w pierwszej zwrotce wcale nie jest takie złe). No i wracamy do refrenu. Barok, bogactwo formy. A po nim przejmujące solo skrzypiec. Tuż przed zmianą tonacji fajnie wypunktowany bas. Znów refren, tym razem z towarzyszeniem gitary. Tak właśnie powinna wyglądać solówka gitarowa. Zakończenie, nareszcie pianinko, które przez cały utwór kryło się gdzieś głęboko w lewym kanale wychodzi się pokazać. Tak właśnie powinien wyglądać koniec TAKIEGO utworu. Spokojne, powolne, nienatarczywe opuszczanie świata bajki.
a więc: EUREKA! TO MA PIĘĆ GWIAZDEK! (a może aż sześć?)


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 czerwca 2009 10:29:33 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 19:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
Im więcej słucham, tym bardziej się przekonuję - "Homilia Paschalna Melitona" ma pięć gwiazd! Hej :D

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 czerwca 2009 12:12:13 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
A to ja teraz poproszę o wyłożenie, co jest w niej takiego pięciogwiazdkowego, bo dla mnie od samego początku nieprzerwanie najsłabszy utwór na płycie. :?

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 czerwca 2009 12:51:54 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 19:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
Po pierwsze bardzo duża siła koncertowa tego utworu. Słowa - dają wielkiego powera - to akurat dla mnie bardzo ważne. Sprawdza się też przy jeździe samochodem. Jakby to napisać, stawia na nogi - jedyne chyba do tej pory czadowe zakończenie płyty Tymka. Może dlatego Ci nie pasuje?

Muzycznie chyba nic nadzwyczajnego, skoro tak piszesz, ale ja go odbieram zupełnie inaczej. Trochę może przypomina mi Nostalgię - którą też lubię, choć ona wydaje mi się zagrana nieco "topornie" ( no i to jest także pytanie do "muzyczne tamto i owamto" :) ) W sumie jakby się wsłuchać, to niczym nie zaskakuje ale w połączeniu z genialnym tekstem niesie szybciej niż bolid Kubicę na torze f1 :D

Jakby ułożyć inne słowa, to nie wiem czy to by tak brzmiało. Także myślę, że byłbym w stanie zrozumieć twoją niską ocenę. Niemniej, dla mnie ona (Homilia) rządzi!

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Ostatnio zmieniony śr, 24 czerwca 2009 12:59:54 przez Boanerges, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 czerwca 2009 12:55:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 19 listopada 2004 15:47:56
Posty: 11811
Homilia to świetny utwór jest! a koncertowo też wypada super...

_________________
Więc dokąd, dokąd ta wędrówka
Posmutniał król i zadął w róg
Przeciwnik straszy, pielgrzym idzie
A pyta zawsze Bóg


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 24 czerwca 2009 15:16:14 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Homilia Melitona jest świetna, choć fakt, sama muzyka może nie jest niczym genialnym i tekst 'ciągnie' utwór tak wysoko. Mnie zawsze ta pieśń w oryginale niesamowicie wzruszała (i wzrusza nadal), choć jest zupełnie inna. Nie chodzi tylko o czad, bo to jasne, ale to że wersja Neokatechumenalna jest bardzo poważna, a tu jest zagrana bardzo radośnie i... też pasuje! No a koncertowo to już pełen odlot! :D

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: sob, 04 lipca 2009 20:06:58 
Ostatnio prawidzwe odkryciem była dla mnie piosenka You Can Never Go Home - kompozycji z najlepszej (na dzień dzisiejszy ;) ) płyty The Moody Blues. Zawsze traktowałam ją jako jeszcze jedną ładną piosenkę Haywarda a tu pewnego wieczoru okazała się prawdziwym arcydziełem! W dodatku mogącym konkurować z najlepszym wokalem Haywarda w The Actor.

Fajnie, że ten zespół potrafi mnie ciągle zaskakiwać, a raczej, że to ja ciągle potrafię odnajdywać w nim nowe rzeczy. Oby zawsze tak było!


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 15 lipca 2009 20:41:44 
właśnie wysłuchalam cichoszy turnaua. ej. to jest BARDZO DOBRA piosenka. wciągnęlo mnie. dużo niepokoju i buntu. :shock: pojebało mnie z upału i adrenaliny.


Na górę
 
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 15 lipca 2009 20:45:49 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 22:33:35
Posty: 4883
popszyj ją MAQ bo to była wersja z koncertu!!!!

_________________
in the middle of a page
in the middle of a plant
I call your name


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 15 lipca 2009 20:57:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 26 maja 2006 19:29:43
Posty: 6699
dobra!

...sam byłem w szoku!, szczególnie wbiła mi się do głowy partia kontrabasu taka hmm punkowa :shock: ....
' :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

_________________
http://freemusicstop.com


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 12 sierpnia 2009 22:21:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
ndz, 13 stycznia 2008 22:19:30
Posty: 4159
Skąd: Wrocław
Erm... Der Prozess :oops:

_________________
Obrazek


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 14 października 2009 10:59:55 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 19:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
Słucham właśnie płyty POD - Payable on death - napisałem, kiedyś recenzję, że jest cukierkowa i dopieszczona i że się zapewne znudzi kiedyś - nic podobnego - siedzę do dwudziestu minut i smakuje - choć zapewne nie ma tu za wiele do smakowania - bardziej ta płyta nadawałaby się do mtv - ale ona żre i żre - pięć gwiazd spokojnie

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 14 października 2009 11:49:59 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
wt, 09 listopada 2004 16:08:21
Posty: 6017
Skąd: przychodzi, tego nie wie nikt
Boanerges pisze:
Słucham właśnie płyty POD - Payable on death - napisałem, kiedyś recenzję, że jest cukierkowa i dopieszczona i że się zapewne znudzi kiedyś - nic podobnego - siedzę do dwudziestu minut i smakuje - choć zapewne nie ma tu za wiele do smakowania - bardziej ta płyta nadawałaby się do mtv - ale ona żre i żre - pięć gwiazd spokojnie

Mnie ona nie mogła kiedyś znudzić, bo nudziła mnie od pierwszgeo przesłuchania i nadal nudzi.
Nie rozumiem trochę - skoro nie ma na niej za wiele do smakowania i nadaje się do MTV (tu się zdecydowanie zgadzam), to za co te pięć gwiazdek? :) U mnie ma coś około **

_________________
www.dtrecords.pl - Dobry Towar Records (Spirit of 84, Malchus, cdn...)
www.backstageshop.pl - płyty, koszulki, książki, itd.

"Jak mamy tu coś zwojować skoro między jedną siatką, a drugą jest przerwa na piłkę?"


Na górę
 Wyświetl profil
 Tytuł:
PostWysłany: śr, 14 października 2009 12:07:00 
Awatar użytkownika

Rejestracja:
pt, 29 lutego 2008 19:49:42
Posty: 3135
Skąd: się biorą muszki owocówki
No to jest właśnie to coś. Można powiedzieć, że ciągłość formy, klimat cięższy niż na poprzedniczce i jest nie za długa. I rify są jakieś takie inne - mniej toporne niż to miało czasem miejsce na dwóch poprzednich, skądinąd bardzo dobrych płytach.

_________________
W jednej ręce granat,
w drugiej nóż... i już!


Na górę
 Wyświetl profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 174 ]  Przejdź na stronę Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 12  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz.



Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group